Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
16 października 2015 10:11
zaglądam tu dosyć często i podziwiam wasze postępy. Ja bardzo chciałabym zrzucić z 10kg ale brak mi silnej woli  🙁 . ?Mam problem ze słodyczami. Strasznie lubię domowe ciasto i wszystko co czekoladowe. Gdybym mogła w jakiś sposób ograniczyć słodycze to już byłoby pół sukcesu ale to jest silniejsze ode mnie. Macie jakiś sposób na to?
Euforia ja też miałam bardzo duży problem ze słodyczami,dzień bez kilku batoników nie był realny:-) Ratowało mnie w jakimś stopniu to,że regularnie ćwiczę ale mimo wszystko boczki i tłuszczyk gdzie nie gdzie mimo wszystko był. Aleeee albo się coś chce zmienić albo nie🙂 Przy podjęciu decyzji o wystartowaniu w fitness bikini,trzeba było niestety to ograniczyć i mówię Ci to ja "cookie monster" da się! Zacznij na początek się lepiej odżywiać,bardziej odżywczo i zdrowiej,bo większej mierze wilczy apetyt na coś słodkiego to nie pełno wartościowa dieta i spadki energii,batony nam ją szybko podnoszą ale i szybko ta energia po nich spada i takie błędne koło,a że to cukry proste nic dobrego do organizmu nie wnoszą oprócz chwilowego stanu euforii 😍 Nie mówię bo co parę dni zjem coś słodkiego ale w ilości minimalnej i jakoś się żyję,także walcz bo to tylko siedzi w głowie 😀

Edit:: Zapomniałam się pochwalić  😁 8 listopada na naszej siłowni organizowane jest seminarium z Radkiem Słodkiewiczem,po seminarium z 2 wybranymi osobami robi trening personalny,i już zostałam poinformowana że z całej siłowni to ja będę tą wybranką na personalny,ciesze się bo nie na co dzień można popracować z taką osobą :-)
asds, super wyglądasz 🙂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
16 października 2015 10:55
Wichurkowa wiem, że można jak karmiłam piersią , a córka kolkowała potrafiłam ograniczyć się do ryżu , chleba i wody żeby wyeliminować to co powoduje kolki (wiem, że nie zdrowo) ale to przez to doświadczenie wiem, że można sobie odmówić. Nie mam w tej chwili tak mocnej motywacji, mówię sobie cały dzień że dzisiaj zero słodyczy az w końcu pękam i zjem coś  😵 . Jestem potem wściekła na siebie, że to zrobiłam . Co mogłabym "podjadać" na początku żeby zastąpić chęć na słodkie i zaspokoić głód. W pracy zjadam śniadanie , a potem co 2-3 godziny podjadam owoce piję kawę i 2-3 kubki herbaty z miodem. Obiad jem normalnie w domu ok. 17 i ok. 21 robie się głodna i to wtedy zdarzają się największe wpadki. Ciężko mam się wyrwać na jakiś ruch, obiad o 17, 5 letnie dziecko które nie mam bardzo z kim zostawić blokują mnie trochę. Porażka  😵 Latem chodziłam z córka do lasu na spacery, biegałam troche za nią na rowerku. Jeździłam sama na rowerze no i jeżdzę raz w tygodniu konno ale to niestety za mało.

edit
Jakiego rodzaju ruch, ćwiczenia najlepsze na schudnięcie: aerobik, siłowania ...?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 października 2015 11:35
Euforia, niby ze silowki. Krecenie cardio jest malo sensowne, jeśli nie zbudujesz miesni. To one spalaja tluszcz.
A co do slodyczy, to ja jem slodkie sniadania, ale slodzone owocami. Owsianka z posiekanymi daktylami, slodkie placuszki, omlety z bananami, etc. Mam już na poczatek swoja dawke slodkiego. Pomaga tez kakao takie zwykle, pite z przyprawami ale bez cukru. Ewentualnie mozna ugotowac wszystko i zblendowac, powstaje dobry napoj czekoladowy.
Daktyle maja 277kcal/100gram. Jak dasz trzy, cztery do owsianki to już jest bardzo slodka.
I nie wiem z czego to wynika, ale jak nie jem nabialu to slodyczy mniej mi się chce.
I jeśli jesz mniej wegli niz potrzebujesz to bedziesz się rzucac na slodycze. Jak cwiczylam i jadlam glownie bialko i warzywa to wchodzilam do sklepu i musialam kupić batony. Musialam. Wystarczylo dodac kasze/ryz do obiadu i już było ok 😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
16 października 2015 11:43
ok, muszę się za to wziąść bo z samego gadania nic nie będzie . Będę was obserwować i podglądać bo macie ciekawe pomysły na posiłki.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 października 2015 12:42
Euforia każde. Jeśli masz nadwagę to liczy się że w ogóle coś robisz,  nie musisz katować się siłownią jeśli wolisz biegać czy jeździć na rowerze. Najważniejsza i tak jest dieta,  musi być deficyt kaloryczny a to jaki rodzaj aktywności uprawiasz ma drugorzędne znacznie.

No chyba, że nie masz nadwagi tylko o 2kg za dużo to już jest trochę inaczej 😉

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
16 października 2015 13:31
strasznej nadwagi nie mam ale gdybym zgubiła 8-10 kg byłabym szczęśliwa.  Mam 168 wzrostu , 78kg i 35 lat

najgorzej jest na udach i brzuch  😵 , podejrzewam, że zdjęcie zrobione na wdechu  😉
Ja dzisiaj mam ochote na slodkie ale zjadlam dwie sliwki i jest ok. Bede cierpiec jak znikna owoce sezonowe  🙁
Dzisiejsze moje menu bez szalu;
Sniadanie: 3paroweczki 100% drobiu , 2 kromki chleba probody, pomidor 350kcal
Kawa 50kcal
2sniadanie serek wiejski 200kcal
Kawa 50kcal
Obiad dwa udka z rozna i dwa ogorki zielone 700kcal
Kolacja fasolka z pesto 300kcal
Sliwki plus dwa ciasteczka owsiane 200kcal

Niby w kaloriach sie mieszcze! Ale uwaga dzisiaj ide pobiegac 20min interwalow! Trucht i 30sprintu . Na oko , bo nie mam stopera.
Ja drugi dzień diety i jest ok. 6-ty niepalenia. Ale nadal niestety bez aktywności, "korzonki" nada mnie męczą.
Euforia_80, trzymam kciuki, najważniejsze to wytrwać pierwszy tydzień, potem już leci!

Ja dzisiaj zrobiłam sobie na śniadanie kefir zmiksowany z połową banana, połową mango i 1,5łyżki słonecznika. Jakie to było dobre 😜 na obiad pomidorowa z ryżem i kluseczkami, dobre kombo 🤣
I dostałam sportowe ciuchy prosto z mroźnej Szwecji, bluzę softshellową przedłużoną z tyłu, lekko wodoodporną, ale ciepłą i oddychającą i kurtkę wiatro i wodoszczelną z mnóstwem odblasków. Nie ma wymówek jeśli chodzi o wychodzenie na dwór, może wreszcie wrócę do biegania 😀 chociaż marzy mi się odważyć wreszcie pójść na rolki... W bluzie jestem zakochana totalnie i łażę w niej nonstop, wreszcie nie marznę i wystarcza jedna bluza pod kurtkę 😁
Dla mnie cudowna sylwetke ma moja Iza.
Trzymajcie kciuki za jej MP

Jednak obecnie pupa miazga nalezy do Pauli Banot 🙂

I pomyslec ze juz tez wygladalam jak maly koksik, a obecnie jak maly wieloryb.
W tym tygodniu chcialam zaczac diete... ale co to za dieta, jednego dnia ok, drugiego nawalam po calosci. Ciezko po tych 8 tygodniach wrocic do diety. No, ale musze, bo moje spodnie juz opinaja i spadaja z tylka.


Owszem.. cudowna sylwetka. Moim zdaniem jest tyle cudownych sylwetek, zarazem różnie wyglądających, że nie umiałabym wybrać, które mi się bardziej podobają.
Ja żeby sprężyć się i wejść na dietę, musiałam się zapisać do dietetyczki.  🙂
Ja jesli by wybrac ideal musialabym wpisac kilka dziewczyn 🙂

Pupa - Paula Banot
Barki - Diana Dudziak
Brzuch - Izabela Bogaczewicz
Nogi - tez Paula Banot
Plecy - Sylwia Szostak
Cierp1enie, a już dobrze się czujesz? Jak tak to ciśnij dietę, ciśnij 🙂 Będzie dobrze🙂
Co byście zrobiły treningowo, gdyby się okazało, że macie miesiąc do wakacji życia? 🙇

Przyszłam się w zasadzie upewnić... Czy na pewno na pewno najlepsze rezultaty da trening siłownia+cardio? Czy można jakoś inaczej się docisnąć, również z dobrymi rezultatami?

Jedyne 'ale' jakie mam do siłowni, to to że zabiera pieniądze, czas i energię, które mogłabym przeznaczyć na coś, co jest bardziej sportem i przynosi mi więcej... funu? Ale niestety, ani po rurce, ani na ściance nie było efektów.

Jestem jabłkiem. Próba wypracowania talii to orka na ugorze, walka ze swoją naturą, bo nogi i przedramiona mam już szczupłe. Kłopoty są przy pachach, brzuchu, plecach.
Dietowo daję radę (bazuję na wytycznych od Szostak), zdarzają się odstępstwa, żeby mieć jakąś radość z życia 😉. Nie jem białego pieczywa, nabiału, słodyczy/fast foodów, przestałam słodzić (!). Sama zmiana żywienia nie przyniosła żadnej zmiany w wyglądzie.
Mogę się pochwalić,  że znowu wracam na siłownię! W diecie nic nie zmieniam, stopniowo tylko zaczynam odrzucać słodycze. W środę dałam sobie wycisk na siłowni z trenerką (trening obwodowy). Wczoraj byłam na BUP, dzisiaj zrobiłam sobie wolne, jutro miałam iść znowu na trening obwodowy,  ale na fitnessie, niestety mój koń doznał kontuzji i ten weekend sobie muszę odpuścić. Może do poniedziałku zejdą ze mnie te zakwasy 😀
Trzymajcie kciuki by tym razem moja noga dłużej wytrzymała niż ostatnim razem (źle stanę i zerwane wiązadła się odzywają, a jak nie to to moja ostatnia kontuzja - skręcona kostka i pęknięta torebka stawowa).
Zaczynam 3 dzień diety. W celach pomocniczych idę się zaopatrzyć w posiłki dietetyczne ( proszki i batony z Rosmana) Pomagają mi skurczyć żołądek i wejść na prawidłowe tory. 6-ty dzień niepalenia. I nadal kontuzja pleców wykluczająca jakąkolwiek aktywność. Nie lubię nie móc biegać.  🤔
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
17 października 2015 07:36
Tunrida, ćwiczenia uzależniają  😁
U mnie znów kicha, ledwo co wyszłam z zapalenia oskrzeli to wczoraj dopadła mnie grypa żołądkowa. Masakra.
Temperatura 38,5, bóle mięśni, i sensacje żołądkowe, udało mi się nie rzygać...
Dziś duża poprawa, ale sił na coś więcej brak.
A w poniedziałek mój mąż wyjeżdża na tygodniowe szkolenie, więc znów nici z fitnessu  🙁 Nie ma kto zostać z Małą. Nie lubię tych przerw.
Dobrze, że dietowo ok, choć wczoraj zjadłam z 1/3 tego co powinnam.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 października 2015 08:18
U mnie owsianka z siemieniem lnianym, pare daktyli, zapakowane kanapki z papryka i chlebem graham (sa przepyszne!) A po powrocie ze stajni nie wiem co, pewnie zostalo mi troche hariry w lodowce.
Disco, Tyś jabłkiem? Z której strony  😂
Ja żyję nadzieją, że w miesiąc się da wypracować co nieco. Tyle czasu odkładałam rozpoczęcie pracy nad sobą, że mi się dramatycznie deadline zbliżył  😂
Chwal się dokąd jedziesz!  😜
Cierp jacie ale ta Diana Dudzik to petarda! Ale ona chyba nie bikini tylko sylwetkowe? Bo nabita tak że głowa mała! Osobiście taka bym nie chciała być,ale u kogoś mi się to bardzo podoba. Twoja Iza jest dla mnie bardzo miła dla oka,często patrze na jej fcb,bo jest prze śliczna :-)
Anaa - odpukac coraz lepiej, czasami mam dni ze sie gorzej czuje (oslabiona taka), ale czesto mam tak, ze czuje sie super. Takze mysle, ze juz zegnam sie z ta bakteria.

Wichurkowa - Diana jest po prostu rewelacyjna, nie dosc ze sliczna, to jeszcze ma mega sylwetke. Ostatnio obronila tytul doktora, takze daje mi to mega kopa, ze mozna wszystko ze soba polaczyc.

Cierp1enie, no to dobrze 🙂

disco, Ty chudzielcu😉 Ja na Twoim miejscu bym cisnęła na siłowni... 😉 Nawet bez cardio.

ja wczoraj miałam 3 dzień powrotu do diety po 2 tygodniach w biegu - wyjazdy, życie trochę w hotelach, trochę w pociągach i w międzyczasie trochę w domu. No i ten 3 dzień to jest jednak masakra, bo zakończyłam go zżerając nieco nutelli 😉 Na szczęście nie była to ogromna ilość, ale jednak... Dziś już powrót na właściwe tory i potrzebuję od was kopa w dupę motywacyjnego, żeby już nie stopować 😉 Czas robić formę na zimę.
Dziś nie ma innej opcji jak odpalenie fitness blendera w domu😉 Będzie dobrze 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 października 2015 16:15
Moja siostra właśnie włączyła Top Model..  Niedobrze mi się robi jak patrzę na niektóre laski, chude jest brzydkie! (dla mnie oczywiście,  zupełnie subiektywnie 😉).
disco - tylko trening silowy 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2015 17:05
Ooopss I did it again 🙂 😎

marzec 2015 - dwa miesiące przed drugą operacją i absolutny zakaz ćwiczeń
październik - dzisiaj  🏇
Cudowna przemiana, brawo 🙂😉 Wygladasz mega sexownie.

Ja wczoraj swoje fotki sklecilam w jedno, ale cos nie moge dodac dzis tutaj.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2015 17:13
no to dawaj dawaj  🙂
Próbuje i coś nie mogę z komputera wrrr
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się