Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

sliczne rekawiczki Zen, ja mam z Treca juz trzeci rok i sobie bardzo chwale, teraz chce nabyc bialo, rozowe 🙂
o..a ja muszę nabyć coś takiego. Z usztywniaczem i damskie (bo obecnie używam męskich) Ale wolałabym skórzane, bo te co linkuję są z materiału.

http://allegro.pl/fitness-chica-idealne-rekawiczki-dla-pan-i5432312420.html

edit- widzę, że kobieta nie zasługuje na ochronę nadgarstka w rękawiczce. Jedyne, które znalazłam ze wzmocnieniem nadgarstka to te, które wstawiłam. A chciałabym skórzane, bo mam takie wrażenie, że skóra lepiej się "lepi" do metalu. Minimalnie, może tylko subiektywnie, ale takie mam odczucia. DYSKRYMINACJA! Są dla kobie ładne, kolorowe, w kwiatki, motylki...ok. Podoba mi się. Ale z założenia mam podnosić 3 kilogramowy hantelek? Nie zasługuję na nic, co mi usztywni nadgarstek? FOCH z przytupem!  🤔
Ide zaraz jesc cos dobrego 😍 musze tylko ogarnac pranie i paznokcie i zamierzam lezec do konca dnia nie robiac absolutnie nic 🙂 Jutro mam jeden z ulubionych silowych, tylko jakies posilki musze wymyslec. Moze wolowine mielona z pomidorami? Chyba tak zrobie, wiec rano szybka wyprawa do biedry 🙂

Za dwa tygodnie analiza moich postepow, troche sie stresuje a troche jestem ciekawa co dalej, czy beda jakies zmiany czy trzymamy tak jak jest.
Tunrida - te Twoje sa swietne i piekne  😍

hehe...mam tak ze skórą na brzuchu.  😁 Taką, której jest dużo za dużo i która nie chce się już nijak wchłonąć.
I z biustem tak mam. No cóż..u mnie jest coś za coś. Ideału w tym wcieleniu nie będzie.  😁
mam podobnie 😀
I po tym wyznaniu. Tadam..... kurtyna opada, koniec aktu.
Sorki, mam głupawkę. Ale micha czysta!!  😀 Brawo ja.
Wariatki. 😁
Melduję, że dziś cardio zrobione, popijam właśnie koktajl, kolacja już gotowa, więc w międzyczasie zacznę nas pakować. Mamy gdzie mieszkać i to daje mi mega pozytywny nastrój! 💃
Róóóóshofffe, bleee... 😉 😉 😉

Kiepskie samopoczucie i siedzenie w domu to koszmar dla sensownego jedzenia! Ale się trzymam! Ha!
Jeszcze kolacja - mam serek twarogowy, dorzucę jakieś ziółka i będzie mniam!
U mnie zakupy na 2-3 dni jednak dzisiaj ogarniete, zjedzony 5 posilek, ale przyznam, ze nie lubie tak wciskac w siebie. Na kolacje albo zowu jaglane albo quinoa. Pomysle jeszcze.

Jutro mam ekstra dzien i w perspektywie mega wieczor, rozmawialam juz dzisiaj z Motywatorem, ale jeszcze pogadamy pozniej i straszliwie mnie to uszczesliwia 😍

A wlasnie, bylam jednak w Lidlu i musze przyznac, ze zaplacilam wiecej niz w Piotrze i Pawle za to samo. Chyba czas niskich cen juz sie tam skonczyl 🤔
Rooshoffe - najpiekniejsze!!


A tak poza tym, 20 dzien diety na 5.
Dzieci chore - Julia od zeszlego piatku, Michal od niedzieli i tadammm! Ja - od godziny... czuje sie coraz gorzej.  🙁
zen, fajne te rękawiczki!

Jejku, jeśli któraś nie może schudnąć bo chce ciągle jeść to polecam założenie aparatu ortodontycznego. Tak mnie cała szczęka boli, że apetyt mi spadł do zera... :/
Za 45 minut łykam wieczornego procha na spalanie. Trzymajcie kciuki, żeby mi bebechów nie przeżarło. A 30 minut po prochu- kolacja. Mam w słoiku zupę zmiksowaną warzywną, pewno jakieś szalone 200 kcal. Najwyżej dobiję się suchymi chlebkami, żeby mieć co chrupać jak mnie przyciśnie.
tunrida i jak po proszku?

Wkurzona jestem!! Wrzuciłam do piekarnika super hiper łososia w sosiku pomidorowym z ananasem i co? W połowie pieczenia prąd wyszedł i raczej nie wróci...
Brzuch lekko ćmił, ale jakoś przeszło. Za to zabrudziłam michę 3 sporymi lizakami. Wstyd mi. Pocieszam się, że to nie tak dużo kalorii. Zaczęło się od rozmyślania nad tym, że zjadłabym mleko w proszku. Albo tłusty krem sułtański z rodzynkami. Na szczęście miałam ze sobą tylko te 3 lizaki.

A jutro nie możesz go dopiec?
Quendi - wiem co to znaczy, lacze sie w bolu. Moze sprobuj na gazie dopiec.

Tunrida- a jak sie ogolnie czujesz po spalaczu?

Ja nie moge takich rzeczy brac, bo zaraz mam 7 poty, palipitacje serca, dusznosci i w ogole mysli, ze umieram
zen, fajne te rękawiczki!

Jejku, jeśli któraś nie może schudnąć bo chce ciągle jeść to polecam założenie aparatu ortodontycznego. Tak mnie cała szczęka boli, że apetyt mi spadł do zera... :/


Nie wiem czy Cię to zmartwi czy pocieszy, ale taki stan trwa jakieś 2 tygodnie, potem aparat staje się częścią Ciebie 😀 Potem tylko po kontrolach u orto jest pewien dyskomfort, te 2 dni powiedzmy, ale schudnąć to raczej na tym nie idzie 😉
cierpienie- miałam takie uczucie, że coś się ze mną dzieje po pierwszej i drugiej tabletce. W składzie mam l-tyrozynę. I wkręciłam sobie, że od tego mogą mi się podnieść hormony tarczycy ( jak przy nadczynności) Ale jak usiadłam i dokładnie przeanalizowałam skład tabletek, to wyszło, że nie miałam racji i ta L-tyrozyna NIE wpływa na tarczycę.I wiesz co? I od razu mi jakiekolwiek nakręcenie po tabletce przeszło.  😂 Te objawy pobudzenia, nakręcenia, niepokoju, trzepotania w sercu, które czułam po połknięciu, to był TYLKO i wyłącznie mój własny niepokój, moja hipochondria, moje własne lęki związane z faktem, że coś tajemniczego połknęłam.
W składzie oprócz L-tyrozyny jest kofeina (też się jej bałam, bo pijam sporo kawy, ale po przeanalizowaniu składu wyszło, że jest jej mniej niż w jednym moim kubku kawy!!!) Więc też się uspokoiłam.
Poza l-tyrozyną i kofeiną, zawiera takie pierdoły jak: czarny pieprz, gorzka pomarańcza, zielona herbata, guarana. Czyli nic co by mogło wpłynąć na nakręcenie.
I po spokojnym, dogłębnym przeanalizowaniu składu nie mam już żadnych objawów poza pobolewaniem brzucha. A to akurat może być faktycznie ból brzucha, bo pamiętam, że kiedyś piłam dużo czerwonej herbaty, dużo i mocnej i też mnie brzuch podobnie bolał. Czyli najbardziej mi szkodzi ta zielona herbata ze składu.
edit- jeszcze jedna rzecz. Po tabletce wysycha mi śluzówka w buzi. Trzyma taka sucha tak ze 2 godziny. I to nie jest mój wymysł, autentycznie mam sucho.

Wczorajsze lizaki organizm wybaczył. Wstałam rano i jest super. Płasko, bez spuchnięć. Wlewam w siebie kawę, za 30 minut proch, za kolejne 30 już będę w samochodzie w drodze do domu i zjem swoje śniadanie. Jest moc!
Ja tez juz na nogach, nad omletem i kawa, na 9 jade na trening. A potem mam randke z synem, wiec zobacze co uda mi sie zjesc. Mlody chce jechac na pysznego kebaba i albo zjem samo mieso albo wejde obok po burgera i tez wezme samo mieso. Raczej chyba mieso z burgera, bo to z kebaba to sam tluszcz i chyba jest z baraniny tam gdzie jedziemy. Wiec wybiore wolowine 🙂

A pozniej poszaleje w kuchni 😅
Ja po śniadaniu i pierwszej kawie. Dziś od 5 na nogach. :/  Koło 13 jadę na szybki trening podłubać coś w brzuchu i pośladkach, a potem pierwszy raz od x miesięcy na konie  💃
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
20 marca 2016 09:13
54,6 dzisiaj na wadze  😅
Wichurkowa   Never say never...
20 marca 2016 09:15
tunrida ja miałam takie rękawiczki z tym stsbilizatorem nadgarstka z Olimpa właśnie, ale to było ze 3 lata temu to możliwe że już ich nie mają. ..

Teraz też  mam z Olimpa rożoffeee i jestem zadowolona.
Wczoraj bieganko a dziś rest. Ale czuję że moja ostatnia "nadwaga " wraca do normy,rano po śniadaniu płaski brzuch także chyba zmianą treningu+Cardio coś dają :-)
safie, szczuplaku!
U mnie takie wahania wagi i obwodów, że... :/ zupełnie bez sensu. W poprzek logice, bo wczoraj "chudłam" w ciągu dnia jedząc i mając niewielką aktywność. Ale mam odczucie niewielkiej poprawy samopoczucia, więc może zwalczam już wirusa.
Udanego dnia wszystkim 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
20 marca 2016 09:39
Ascaia, biorąc pod uwagę mój niewielki wzrost to, żeby mówić "szczuplaku" to jeszcze 10 kg by musiało polecieć  😂

Ja po chorobie niby ok, ale temperatura cały czas wynosi 35,8 w porywach do 36,3  🤔  koleżanki z pracy mają identycznie  👀
A ja fruwam ponad ziemia, trening mega na progresie, az mi ciezko uwierzyc, ze mam taki organizm, ktory na redukcji progresuje ciezarem! To mega cudowne, mam taka moc, ze dzisiaj moge wszystko 💃 Ciekawa jestem ile jeszcze zjade, bo zalozony cel wlasciwie juz mam, ale cos czuje, ze bedzie jeszcze odrobina zjazdu w dol, mysle, ze w okolicach 2-3 kg.

Podciagnelam sie dzisiaj 30 razy, dloni nie czuje, nie mowiac o biednych ramionach.. Dopijam druga kawe, marynuje mieso i spadam na randke z synem 💃
Ja też już po treningu. Pomodyfikowałam go trochę, pozmieniałam niektóre ćwiczenia. I dziś zrobiłam ten martwy ciąg i pośladki na dolnym wyciągu. Zobaczymy co z tego będzie. Ale jak mi zgrubną uda, to natychmiast odpuszczam.
Aaaa... i mąż mi oddał swoje aminokwasy w tabletkach. Więc od dziś też łlykam. Razem ze spalaczem. I poobserwujemy się.
Wichurkowa   Never say never...
20 marca 2016 13:45
Zen mam tak samo! Powiedzmy że u mnie też redukcja , ciężkie treningi a na kazdyn albo progres w ciężarze albo w powtorzeniach 🏇
A ja dziś rest na pełnej , tylko wychodze na spacer z psem i wieczorkiem planujemy relaks na basenie :-)

A właśnie Zen ,jak sie podciagasz? Na maszynie ,na drążku, z gumami? Masz uchwyt bardziej na tricek czy bicek? Ja to słaba w tym ale cos tam rusza xd

Pozdro z łóżka!  😁
Tunrida - no to ja mam te objawy przez nakrecanie...  tak jak mowisz, skupiam sie na tym, czy cos mi sie stanie
jak zejde z moich kilogramow to moze znowu sprobuje ze spalaczem, bo lezy i sie kurzy.


Zen - 30 razy wow
Robie to w kilku podejsciach, podciagam sie na drazku, lapie podchwytem, bo wygodniej i jade. Dzisiaj podsunelam lawke, zeby w awaryjnych momentach sie podeprzec. I tak dojechalam do 30, ostatnie 3 juz niestety nie byly pelne, pomimo duzego odpoczynku, rece wciaz slabe w tym cwiczeniu. Ale Motywator slusznie orzekl, ze jak nie bede robila tych 30, nawet jesli pod koniec juz nie ida pelne, to nigdy nie bedzie postepu. Chcialam klasycznie po 10 odpuscic, ale zrobilam kolejne 10, wiec jak juz zostalo tylko 10, to jakos poszlo. Chcialabym z guma, ale nie mam, a na razie nie moge w nic zainwestowac....
zen, 30 podciągnięć - wow. Mam nadzieję, że i mi się to uda. Kiedyś.  😁
Ja się przeniosłam z siłowni takiej tradycyjnej na street workout, a tam wiadomo, co jest. Podciągnę się tylko 10 razy i na więcej nie mam siły. Po dwóch miesiącach ciągle męczę ćwiczenia dla początkujących, a niby ponad dwa lata treningu siłowego miałam. Słaba ta góra...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się