Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

a ja dzisiaj piewszy dzień od dugiegop czasu miałam luz dopołudnia więc odespałam, zjadłam śniadanie, a trening dopiero wieczorem, muszę też dzisiaj pobiegać bo w tym tygodniu tylko 2x był na to czas a chcę biegać przynajmniej 3-4.

Właśnie planuję jedzenie na dziś i jutro bo jutro powrót do domu więc sporo godzin w autobusie - trzeba mieć coś na drogę. Na dzisiaj zrobię placki cukiniowe i dodam do nich tofu, jak wyjdzie więcej to zabiorę je jutro.
I chyba powoli udaje mi się zmniejszać porcje węgli! Nie chodzi mi o jakieś wielkie cięcie ich ilości ale chciałam trochę powalczyc z przyzwyczajeniami pt dużo kaszy/makaronu na obiad, bardziej te przyzwyczajenia wynikały z braku pomysłów czym je zastąpić i tak było najszybciej, najprościej.

A jutro się zważę i sama ciekawa jestem co wyjdzie.
Wichurkowa   Never say never...
28 kwietnia 2016 09:34
Zen jesteśmy w Czarnym Groniu w Rzykach :-) Ale ten czas Ci przeleciał,już jutro do Motywatora 😅 Korzystajcie jak najbardziej ze wspólnego czasu i bawcie się dobrze!
Już widzę wzrok Motywatora jak Cię zobaczy  😍 😍
mils   ig: milen.ju
28 kwietnia 2016 11:25
Dołączam na całego. 😀 Głównie ma być rzeźba i przede wszystkim odżywianie. Już za długo leniuchuję i jem wszystko, co popadnie "bo i tak jestem szczupła". Czas z tym skończyć. Proszę tylko o kciuki, bo z wytrwałością bywa umnie różnie. 😡 Aczkolwiek motywacja jest, muszę w końcu coś ze sobą zrobić. 😀
Mnie też od początku tygodnia łapało przeziębienie, łapało, łapało, ale na siłce byłam i we wtorek i dzisiaj. I w sobotę też się wybieram.
Otrzaskałam dzisiaj bicki i tricki, brzuch lekko.
Krzywe mordy niuń były. 😀
A i niunie robią basic planka z dupą wypiętą mega do góry i ta cała trenerka nie zwraca im w ogóle uwagi. Wyglądają jak trójkąty.
mils, kciuki są! 😉 Ja wielokrotnie "zaczynałam od nowa", ale tak jak dziewczyny pisały, jak się już "zaskoczy" to potem leci. 😉

U mnie dziś w planie miał być dzień przerwy, ale jednak lecę na siłkę wieczorem - w planach plecy i biceps. 🙂
Dziekuje Wichurkowa! Tak zamierzamy robic, po prostu cieszyc sie soba, telefony wylaczone, zero problemow, tylko my 😍 Mam nadzieje, ze wy tez dobrze wypoczywacie :kwiatek:

mils, trzymam kciuki!

pokemon, o masakra z takimi laskami, chyba bym nie mogla spokojnie robic swojego widzac, jak ktos sie okalecza 🤔 Dobrze, ze walczysz 😅

mundialowa, bedzie pieknie! 💃 💃

Ja juz nic wiecej nie poprawie, moze wieczorem zajrze jeszcze na kardio, jutro mialam byc rano, ale jednak nie bede, nie chce pedzic na samolot, chyba, ze z walizka podjade, no jeszcze zobacze. Dzisiaj po zabawach z woskiem mialam zupelnie odpuscic trening, ale kto by sie tam przejmowal 😵 Okres mi sie zbliza wielkimi krokami, zaleeewam sie i to mnie tak dobija..jak czlowiek chce wygladac sztos, to akurat cykl wypadl taki, ze nic z tego 😉 Ale sie poprawi wszystko jak wroce. Na wakacje bedzie lepsza forma. Obiecuje!



To juz ostatnia moja przedwyjazdowa fotka, odpoczniecie troche ode mnie 😁 Jak bedzie zasieg dobry w hotelu, to bede snapowac, jak nie, to wszystko opowiem po powrocie 🙂
świetnie wyglądasz ( i zarąbisty masz top/biustonosz!!) Baw się dobrze!   😀
Bawcie się dobrze! 🙂
Polecam koktajl mango, pół limonki, mleko migdałowe i 1-2 łyżki tahini. Mniam 🙂
Zen, lepsza forma? Przecież Twoja forma jest rewelacyjna 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
28 kwietnia 2016 13:45
matkobosko, jakie to dobre! Zrobiłam "fit rafaello" i miażdzy, serio  💃 😜
yga, dawaj przepis!

Ja bylam wczoraj na crossficie, po wyjsciu z silowni nogi mi sie plataly, do domu doszlam w 10min zamiast zwyczajowych 3  😂
Myslalam, ze gorzej juz nie bedzie... obudzialm sie godzine temu i wtac nie moglam  😵 ledwo sie ruszam.
😜
Dawaj, dawaj, i ile mają pi razy drzwi kalorii.

Bo ja ciągle szukam smaku w fit ciastkach (na razie nie znalazłam).
Ja się jutro biorę znowu za dietę solidnie, wczoraj urodziny mamy, za dużo zjadłam na noc. Dzisiaj brzuch mi wystaje  👿
Zaraz jadę do stajni, po stajni ćwiczenia, a na kolację zupa za karę  🤬
Zen baw się dobrze.
buyaka nie odważyłabym się na crossfit  😁
Dziekuje dziewczyny!

tunrida, to biustonosz, lubie go bardzo 🙂

yegua, moze byc lepiej, mniej nalana moge byc 😁 ale czego ja oczekuje, no jak za tydzien @ 😵 😵

Ide jesc i powoli powinnam sie zaczac pakowac 😲
zen, skad ten stanik? Piekny!
Scottie   Cicha obserwatorka
28 kwietnia 2016 14:50
Ja się przed chwilą poważyłam i pomierzyłam i tylko się zdemotywowałam  🙄 Po trzymaniu michy czystej w 99,9% (wpadły przez ten czas 3 szklanki coli i 2 cukierki) przez tydzień, schudłam tylko 600 gramów, a w obwodach spadł zaledwie centymetr i to też nie wszędzie.

No nic to, trzeba zacisnąć zęby i lecieć dalej, do celu zostało mi jeszcze zrzucenie 4,6kg. Dziś na tabacie trzeba będzie dać z siebie wszystko.
buyaka, stad:

http://godsavequeens.com/

U mnie waga wciaz leci stety niestety 😵
buyaka No to nieźle, ale jak dałaś radę to potem będzie juz tylko lewpiej, u nas cross fita nie ma ale mam w siłowni tejj bliżej domu więc może w któryś weekend się odważę;d Póki co jutro wracam, weekend czasu nie będzie ale w poniedziałek i wtorek przejdę się pobiegać i tradycyjnie na bodypump. Będę miała okazję porównać zajęcia w Jaworznie do Lublina.

zen Super forma i udanego wyjazdu! Czekamy na relację po powrocie🙂

Scottie   Cicha obserwatorka
28 kwietnia 2016 20:47
zen, no dołuj dalej człowieka spadającą wagą :P Ty umięśniony chudzielcu 😉
Biustonosz boski, ale bez sztywnych gabek. 🙁 To juz niestety nie dla mnie.

Dzien na 5. I trening byl i dieta byla. Aaaa...i mam swoja masazystke, ktora mi po nizszej cenie poprobuje posciagac skore i 'poprzyczepiac' ja do ciala. Twierdzi, ze skora doslownie odstaje od reszty, jakby w ogole nie byla doczepiona. Na udach, biodrach i na brzuchu. Porzezbimy i zobaczymy czy cos to da. Jestem sceptycznie nastawiona, ale co szkodzi sprobowac?
tunrida A mnie ochrzań  😵 Wyjazdy są moją piętą achillesową. Nigdy się nie zdążę przygotować i potem jem suche bułki, żeby cokolwiek mieć w żołądku.

Jutro będzie na 5, obiecuję! I ćwiczę jutro, bo kostki prawie nie bolą 😀
To plany na cwiczenia mamy obie. Jesli uda mi sie wstac tak wczesnie jak dzis, to znow machne trening z rana. Tyle, ze delilatniejszy. Potem konia przegalopuje po lesie, a potem jade mieszkac do pracy az do niedzieli rano.
Ja też dzień całkiem ok, poćwiczone znowu sporo i to w sumie więcej niż było w planie bo jakoś tak wyszło, że siły miałam a na koleżankę czekałam. Najpierw zajęcia, na których pomęczone, nogi, ręce i brzuch (duuużo deski i milion opcji), potem bieżnia i całkiem przyjemnie wybiegane moje interwały, nawet w ostatniej biegowej serii tempo zwiększyłam, a na koniec (taa wiem, że kolejność powinna być inna w sensie siłowy-kardio no ale przemilczmy to bo tego w planach nie było) jeszcze trochę triceps porzeźbiłam i plecy na drążku.

W nagrodę idę jeść kolację.
Scottie, nie chce dolowac 🙂  :kwiatek: Ale jak cos, to mam przepis jak dokonac chudniecia 🙂

Poszlam sobie jeszcze na kardio, jutro zdecydowanie nigdzie nie ide przed lotem, musze ogarnac sklep i jeden posilek, ktory zabieram ze soba. W ogole jakos nie umiem sobie teraz znalezc miejsca w domu, lapie stres, ze mam za ciezka walizke (nie mam wagi). Bedzie co ma byc, karty pokladowe mam, dokumenty mam, ekstra humor mam 🙂 Ale w ogole jutro jak go zobacze, to naprawde chyba umre ze szczescia 😍 😍

W ogole sporo osob mnie teraz pyta jak poznalam Motywatora i w ogole jak to sie stalo, ze w koncu wyszlo, ze miedzy nami to cos wiecej niz fajna przyjazn, ktora mielismy na poczatku. Kiedys opowiem, bo to historia troche jak z taniego filmu romantycznego 😁

Ide sie nawadniac, zdecydowanie przegielam z kolacja, zjadlam tone platkow jaglanych z wiorkami kokosowymi i naturalnym kakao, a po kardio poszlam z synem na burgera. Wiec wegli to mam chyba dzisiaj pod 300g spokojnie 😤 Spale w sobote i niedziele na treningu z wariatami 🙂 🙂

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
29 kwietnia 2016 05:28
Ech u mnie fatalnie :/ Efektem kłótni z P. były zeżarte 2 opakowania lodów i przepłakana cała noc 😵 Miałam iść po pracy na siłownie, ale raczej skoczę na zakupy na jutro i pójdę spać
Trzymaj sie safie. Zycie, samo zycie i tyle. Buziak
Trzymaj sie cieplo, daj sobie czas na rozlamke, ale wstan mocniejsza :kwiatek:

Obudzilam sie z bolem brzucha koszmarnym, stres mnie zaczyna dopadac 😵 ogarniam reszte rzeczy i za jakis czas lece kupic rzeczy na posilek w biegu.

Odezwe sie pewnie do was jeszcze na lotnisku, potrenujcie dzisiaj za mnie :kwiatek:
zen, wyglądasz rewelacyjnie, nawet nalana. Nie dołuj lasek z oponką.
Dziekuje :kwiatek: juz nie mysle o tym, trudno, taka faza cyklu.

W mojej walizce jest najwiecej ciuchow treningowych 🤔wirek:
ja się trzymam dzielnie
niestety w niedzielę mam Komunię - i nawet jak się nie napcham po korek (a raczej się nie napcham) to i tak zjem ciut więcej niż zawsze + restauracyjnie = czyli z solą itd.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się