Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Tunrida, dzięki! Bardzo fajnie to wygląda ale to już hard level!
Ja póki co, lecę 2 x 6/8 powtórzeń i chyba moje ćwiczenia są takie, no "babskie" typu wymachujemy koniczynami ale od czego musze zacząć  😉. Ale muszę zwiększyć ilość  powtórzeń.
Jeśli chcesz trochę zbudować mięśnie, to zasada jest taka, że robimy 3x8. I obciążenie powinno być na tyle duże, by ostatnie powtórzenia przychodziły ci naprawdę z dużym trudem. Ale pewno nie masz zmiennego obciążenia, bo rozumiem, że typowych hantli nie masz to i obciążenia nie możesz zmieniać. Hm..
To może trzymaj się innej zasady. Mianowicie takiej, że powinnaś mieć po swoich ćwiczeniach zakwasy. Wtedy te mięśnie powinny choć trochę rosnąć.
Nie chce rozbudować mięśni bo te które mam są ok. Muszę je "wyciągnąć" spod warstwy tłuszczu. Ramiona to mój słaby punkt. Miałam ładne jak jezdzilam a potem nic, ale to nic z nimi  nie robiłam, stąd te hantle, na tyle małe żeby nie rozbudować ale jednak jakieś obciążenie żeby je wzmocnić, "narysować" od nowa, wrócić do takich które można śmiało  pokazać w sukienkach bez rękawkow.. Zobaczymy, póki co te 2.3kg to jednak duzo na więcej powtórzeń, skupie się na tych mniejszych i zobaczę co będzie się działo po 3-4 tygodniach.
Zakwasy powiadasz.. Ja mam omdlale ramiona po małej serii z 1 kg  😂
Dla mnie wzmocnić, narysować, to .... zbudować. Może nie po 2 cm z każdej strony, może to ma być po 3 mm, ale ja bym to nazwała jednak zbudowaniem.
Bo ujawnienie rzeźby mięśni to wyjęcie ich spod tłuszczu. To po pierwsze. Czyli- dieta. Ale ty chyba tłuszczu nie masz, nie? A dietę to i tak trzymasz. 🙂 Czyli jakbyś te mięśnie zbudowała po te kilka mm ( czy po Twojemu- wzmocniła) to będzie je widać.

To i tak musisz ćwiczyć tak, by mieć te3 zakwasy. A czy one są po 1 km, czy po 10, co za różnica? Dla osiągnięcia celu żadna.

Swoją droga..ale ci dobrze. Takie łatwe zadanie przed tobą.  😍
sanna my teraz pracując na siłce i "uwidaczniając" mięśnie pracujemy systemem trzy serie: pierwsza- 12 powtórzeń, druga- 10, trzecia- 8 dokładając ciężar. Czyli np. wyciskając hantlami zaczynam od 10kg w pierwszej serii a kończę na 16 w trzeciej. Oczywiście w momencie kiedy dopiero zaczynasz ciężar musisz sobie zmniejszyć ale w każdej serii dokładaj sobie troszkę. Ja np. przy trzeciej serii martwego ciągu wczoraj dołożyłam  sobie raptem 2,5 kg 😉 ale żeby było choć minimalnie więcej.

Jak mnie plecy po wczoraj ciągną...a jutro znów nogi  😀iabeł:

Dziś natomiast super. Żywieniowo bez porażek i nawet mnie już do słodyczy tak nie ciągnie, mam przesyt. Dwa treningi odhaczone  😍 własnie kończę białko i na dziś  lodówka zamknięta.
Tunrida  🤬  co to znaczy łatwe zadanie?  🤬 Ja tu będę płakać nad swoimi ramionami przez kolejne 7 miesięcy  🙁
Hi hi  :kwiatek:
Idę zrobić druga serię  😎 masz rację z tym zbudowaniem. Mam tłuszcz  😤 I z nim walczę...

Archeo, dzięki za wskazówki, mam nadzieję że pewnego dnia będę w stanie je realizować..
Chodzi mi o to, że a) nie jesteś tłusta, gruba b) mięśnie mówisz, że masz c) nie chcesz ich budować mocno i zmieniać się w kulturystkę więc odpada ci masa pracy d) jesteś dobra w trzymaniu diety więc: łatwe zadanie przed tobą. 🙂 Obstawiam, że jakbyś pomachała tymi ciężarkami nieco odważniej niż planujesz, to już za chwilkę miałabyś to co chcesz mieć.

Tunrida, właśnie to zrobiłam bo mi się hantle pomyliły  🙄  🤣 więc cięższe będę na ramiona i nie będę się smarkac w etap przejściowy z lżejszymi a te lżejsze na nogi.
Już mi się to podoba  😎  chwilka relaksu i lecę z kolejnymi seriami! Mrrau  😎
hehe... pomyliły się 🙂
To mi się tak kiedyś pomyliło na barki. I jednym machałam barki 7 kg a drugim 8,5. Męczyłam się okrutnie zastanawiając się "co ja taka słaba na tę jedną rękę?" I wściekłam się na siebie że jakaś krzywa się zrobiłam, czy jak. Dopiero na koniec 3-ciej serii się kapnęłam, że mam krzywy ciężar.
To ty se ćwicz a ja idę spać, dobranoc. Zmęczona jestem tym wstawaniem o 5😲0 żeby pobiegać. A jak mnie dziś na dyżurze i tak będą budzić, to wole się wyspać już teraz. Dobranoc i miłego wieczoru wszystkim.
U mnie dzień na 5=.
7 I 8.5kg. Jessu.. Dobranoc! Ja też idę spać. Btw nie mogę się doczekać jutrzejszego "treningu"  😎 ale fajny prezent zrobiłam sobie na Nowy Rok!
Jak tam dzis? 🙂

Dalej mnie plecy ciągną 😉 ale powoli schodzi.  Juz po siłce- nogi. Zobaczymy jak bede jutro po schodach chodzic  😂

Dieta na razie w normie ale po poludniu jade do galerii na zakupy wiec musze sie twardo trzymac zeby nic nie skusilo.
Ja mam nadal zakwasy w górze ciała po przedwczorajszym treningu. A uda spuchnięte po przed przedwczorajszym koniu i wczorajszym bieganiu.
Poza tym nabrałam wody, chyba od zbliżającego się okresu. Czuję się okropnie, wyglądam okropnie.
Ale robię swoje. Dziś bez aktywności, bo odkąd wróciłam z dyżuru to cały czas gdzieś latam i coś robię. Wieczorem ma przyjść znajoma. I tak jakoś... kręcę się po domu i mieści i tyle.
Ja po pierwszej serii moich ćwiczeń z hantlami, póki co lecę na większym ciężarze 2.3kg i z mniejszą ilością powtórzeń. Zastanawiam się nad rotacja :mniejszy ciężar i więcej powtórzeń i większy z mniejszą. W sumie podobnie jak pisała Archeo ale mixowane nie w jednym treningu ale zmieniane kolejnymi dniami.
Możesz, przecież w niczym to nie zaszkodzi. Będzie to takie "niby" mieszanie treningu na masę i na rzeźbę. Ale ponieważ to ogólnie taki trening "na niby" (przepraszam za brzydkie słowo), to dlaczego byś miała nie mieszać?
Pisze "na niby", no bo ani typowego na masę nie zrobisz takim obciążeniem a i nie chcesz w sumie. Ani typowy na rzeźbę chyba nie byłby dobrym wyjściem, skoro te mięśnie Twoje nie są jakieś duże i uważasz, że trzeba je "wzmocnić".
Ja bym sobie na Twoim miejscu mieszała. Może nie co trening, nie wiem. Pokombinowałabym sobie.
Tunrida, dobrze to ujęłas  😎  :kwiatek: będę sobie mixowac I patrzeć co się dzieje. Póki co jestem zachwycona ćwiczeniami z obciążeniem  😍
a weź coś zrób, żebym nie jadła, co?  :kwiatek: :kwiatek: ploooosie bałdzo  :kwiatek:
busch   Mad god's blessing.
30 grudnia 2017 16:43
sanna, pamiętaj że od używania hantli do zbudowania sobie mięśni kulturystki jest baaardzo długa, trudna, żmudna droga, której żadna babka nie pokona bez 100% zaangażowania że to jest właśnie to, czego chce. Więc nie ma sensu się martwić na zapas że zrobisz się 'niekobieca' czy cokolwiek takiego, bo z takim full amatorskim podejściem na pewno nic się Twojej sylwetce nie stanie znienacka  :kwiatek:

A trening siłowy spala dużo kalorii, podkręca metabolizm (więcej można jeść  😀iabeł🙂, wymaga mniej czasu niż cardio, a dobrze poprowadzony do tego może bardzo poprawić komfort życia, rozwinąć mobilność i wsparcie dla stawów, kręgosłupa itd. Plus uważam że kobiety dużo lepiej wyglądają z mocniejszymi mięśniami niż po prostu szczupłe.
Bush amen!  :kwiatek:

Tunrida, pij tumeric latte - po tym nie chce sie zrec, jest to bardzo zdrowe, jak dodasz miodu to nawet slodkie. Ale na pewno tak syci ze po prostu nie ma jak wejsc w 'Salem syndrome'

dokupilam hantle, takie fajne, ze nie moglam ich zostawic  😍 teraz moge zaglowac ciezarkami od 1kg poprzez 2kg, 3kg, 3.3 i 4,3. plus kupilam fajny top, nie trzyma cyckow ale jest tak uroczy, ze gdybym nawet miala zakladac go na stanik to i tak bede zadowolona. Mrrau.

Wiecie co, jak sobie troszke pomachalam hantalami 1kg to mam dosc, mam omdlale rece....  1kg mnie pokonal po kilku minutach cwiczen..
ZACZYNAM OD DZIŚ> NOWY ROK- NOWA JA   😅 😅
A od dziś dlatego, żeby skurczyć żołądek i mentalnie już zacząć. Na imprezę nie idę, na jutro żarcia nie mam. Więc mogę zaczynać od dziś.  😅
Ja TEŻ!!!

musze bo sie udusze  😉
Moj nowy zestaw hantli  😎
na zdjeiu nr2  te po prawej to moje, te wielkie po lewej (kazdy 4,5kg)wlasnie znalazlam ukryte na tarasie wiec na zdjeciu porownanie: Tunrida smiga na jedna reke hantlami 8,5 moze juz wiecej? czyli ciezar tych 2 duzych razem wzietych a Sanna , poki co, daje rade 1 kg - Nini, jak widac na zdjeciu, chciala to skomentowac ale odpuscila zeby mnie nie dobijac  👀   😁 - porownanie wielkosci pokazuje jaka robote zrobila Tunrida . Tak dla nas poczatkujacych z treningami silowymi, zeby pokazac ze mozna, jak sie zepnie doopke i sie chce  :kwiatek: Tunrida, [color=purple]masz ode mnie tytul Strong Women 2017!!![/color]
No i moj top  😍
Plus Nini sprotsmentka  😍
I ja.

Ale od jutra  😂

Wracam do diety. Od jutra oczywiście 😀 Postanowiłam to już dawno temu. Wchodzę też w lekki trening wspinaczkowy a nie ot takie chodzenie na ściankę. Czuję się dobrze, dziś zrobiłam bardzo dobre przejścia kilku dróg, więc forma nienajgorsza. Jutro się zważę i zmierzę! I na sezon będzie kilka kg mniej i lepsza kondycha. Nie ma bata by tak nie było!
Sanna- ale tunrida od zawsze miała pod tłuszczem kupę mięśni ( zwłaszcza w nogach) i tunrida jest babką mocnej budowy i taka się sobie podoba. A sanna jest kobietką o filigranowej budowie, wątłą trzcinką z wyglądu i taka nadal chce być. Więc niech sanna zupełnie nie patrzy na to ile mięcha pod skórą ma tunrida i co dźwiga, tylko niech się skupia na swoich kreseczkach na rękach, żeby się ładnie rysowały.  😀 A do rysowania się kreseczek starczy ci te kilka kilo tak myślę. zobaczymy  🙂

Hantle spoko, top taki sobie, kot cudowny, opasek z obciążeniem zazdroszczę i chyba se w końcu też nabędę
Waga pokazała 67,2 kg (pewnie ciuchy to te 200 g 😉 ). Zmierzę się później. Chciałam ruszyć z kopyta z wysiłkiem fizycznym, ale znów gorzej boli mnie noga - na goleni! Parę dni temu mnie gorzej bolała, próbowałam rozmasować (koszmarny ból przy tym...), trochę przeszło. Dziś znów gorzej, obstawiam że po sylwestrowej potańcówce... Tak więc oprócz sprzątania będzie dzień restowy. Pokus jedzeniowych w domu brak, więc dietowo powinno być bardzo dobrze.
Tunrida, to o tym jak Sanna wygląda brzmi jak jak najbardziej trafione życzenia na ten nowy rok!  😁 😜  Amen! Niech tak się stanie! A te opaskowe ciężarki gorąco polecam, zwróć tylko uwagę na rozmiar, moje 1kg są jak na mnie szyte ale te cięższe jeżdżą mi na przedramionach tam i z powrotem, jak dojdę to ciężaru 3kg to będę je zakładać na te lżejsze, żeby się trzymały tam gdzie powinny.
Zaraz sobie machne mały trening moimi ciężarki. Btw wczoraj czułam tylek I nogi po małej serii z obciążeniem 2.3 kg, jej, moje ciało zaczyna pracować  😜
Magda, na obolały goleń to może okłady z altacetu? No i pooszczedzaj nogi przez kilka dni żeby Ci się żadna kontuzja nie przyplatała  :kwiatek:
Nowy Rok.  😅  Liczy się wszystko od nowa, no nie?  😂
- zrobione 10 km, koniem też już trochę pojeździłam. I to koniec na dziś. Na 20😲0 do roboty.
- twarde postanowienie rzucenia słodyczy w pizdu ( mam batony chodakowskiej, to jest szansa że się uda)
Mąż od wczoraj rzuca palenie, ciężki klimat wczoraj był, nerwowy jest. W  nocy miał jakieś schizy psychiczne, koszmary, drżenia całego ciała, dziś od rana z przerwami prawie cały czas śpi ( nie piliśmy wczoraj nic a nic!, on twierdzi, że ma tak przy odstawianiu nikotyny i żebym się nie przejmowała, poprzednimi razy też tak miał) Oj...ciężkie dni przed nami. Dziś mu do dzioba siłą wetkałam Tabex.
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
02 stycznia 2018 08:56
Zaczynam i ja!  😀
Przyjmiecie mnie do siebie?
Od środy dieta rozpisana przez dietetyczkę. Ale powoli bo karmię piersią mojego 5 miesięcznego Adaśka.
Mam nadzieję, że ogarnę te 5 posiłków dziennie, teraz w sumie niewiele jem, 3 posiłki max 4 ale coś słabo chudnę. Musze podkręcić metabolizm już raz mi się to udało.
Cel - 12 kg do maja. Mam za dużo tłuszczu no i masakra z brzuchem... Może uda się bez operacji.
Zaczełam w październiku od spinningu i zdrowego kręgosłupa. Stopniowo zwiększyłam do 3-4 treningów w tygodniu. W czwartek byłam na sztangach, po 6 miesiącach przerwy i mimo mniejszego obciążenia niż w ciązy (ćwiczyłam do końca 8 m-ca) zakwasy dopiero wczoraj odpuściły  🤣
Plan: poniedziałek sztangi, wtorek trening obwodowy, środa spinning, sobota spinning.
Mam zamiar pisać tu regularnie, żeby motywować się do walki i nie pozwalać na wpadki.

Do boju!  🏇
Jaki ruch sie wraz z nowym rokiem zrobil 😉 i bardzo dobrze  😅 😅

Zalegly wpis z wczoraj: 4, w sumie nie bylo źle ale bez treningu a wieczorem wpadl kawaleczek szarlotki 🙁 juz nic wiecej nie piekę, nawet jakb beda prosic 😉
Hej Agnieszko.
Razem walczmy to będzie nam trochę łatwiej.
A dietę jaką masz?
dobra laski, wracam i ja do was po raz milionowy pierwszy😉 może tym razem się uda.
Jestem upasionym wielorybem 😀 Ale co tam, ogarnę!
Nowy Rok, Nowa JA! :P hue hue hue
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się