Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

A ja dzisiaj jak feniks z popiołów  😀 zważyłam się, nie dość, że wróciło to co było przed nieszczęsnym poniedziałkiem, to jeszcze 0,70 mniej  💃
Jutro grill. Wbrew pozorom okazja, żeby zjeść lżejsze żarcie - ryba pieczona w "sreberku" - porcja 112 kalorii, można zjeść ze 3  😁 No i do tego odrobinka Focacci i będzie dobry obiadek  🍴 No dobra, jeszcze trochę króliczego żarcia  😁
U mnie woda schodzi i zaczynam wyglądać jak człowiek powoli, przynajmniej ten wielki bebzol się wchłonął. Dzisiaj dzień zaczęty dobrze, tosty z chudą wędliną i koktajl na kefirze 0%. Zaraz zjem 2 jajka na miękko i ruszam na miasto. Na obiad mam tortillę z kurczakiem i dużą ilością warzyw. No ale @ przybył, więc energii zero, nie poćwiczę dziś na pewno.
Scottie   Cicha obserwatorka
26 kwietnia 2013 11:12
Ja ostatnio dietowo gorzej, bo nie mam czasu na regularne posiłki i wciągam wszystko co napotkam na swej drodze. Niestety jest to tez spowodowane wyglądem mojej twarzy... Więc póki co leze na sloncu i lapie braz, moze uda mi sie troche ludzi oszukac, bo podobno opalenizna wyszczupla 😉)
Dziewczyny, przejrzałam ostatnie 8 stron i nie znalazłam - bawicie się jeszcze w tabelkę? Komu wysyłamy wagę?
A ja sama już nie wiem.
Bo tak.....
Uda mam o 1 cm grubsze.  🤔 Niby mam @, ale nie chce mi się wierzyć, żeby woda, która się zatrzymuje w organizmie zatrzymywała się w udach.
Od kilku dni zaczęłam korzystać z bieżni na swoich aerobach.
Wczoraj np byłam na rowerku i czułam, że nie mam siły i czułam, że uda są zmęczone.
Czyżby mi nabierały masy? Spuchły od wysiłku: rowerek i bieżnia?

Kurde- NIE CHCĘ by spuchły choć o pół cm. A jest cały 1 więcej.  🤔
Chyba jednak zrezygnuję z tej bieżni na zawsze. I znów rowerek zamienię na orbitrek.
I poczekam na koniec @.
Dzionka - tabelka jest, idzie do anyann

tunrida - jak patrzysz w lustro, to te uda są nieproporcjonalne? jednak 1cm umięśnionego uda wygląda inaczej niż 1cm uda otłuszczonego. nie zapominaj, że teraz jesteś laska!
Raczej nie pokazuję się z gołymi udami. Zwykle noszę spodnie. W jeansach nie widać, czy to mięsień, czy tłuszcz. Jest po prostu większy obwód.
Ale dzięki za chęć poprawy mi nastroju.  😉

odstawiam bieżnię i mniej rowerka kosztem orbitreka- postanowione
Oj tam podniesienie nastroju - sama prawda 😉 Wylaszczyłaś się porządnie przez te kilka miesięcy i zielenieję z zazdrości i podziwu.
Jak tunrida mogła, to czemu ja nie mogę? 🏇
I miałam zapytać - jak tam kremy? Kupiłaś w sumie takie z wyższej półki - są już jakieś efekty?
Pisałam już- skóra jest gładsza, na pewno nawilżona i jakaś taka jakby natłuszczona ale w pozytywny sposób. Żeby jednak skóra się wchłonęła i mniej się marszczyła, to nie zauważam na razie. No może, może, może nieco na podbrzuszu...ale nie wiem na ile tam jest jakiś efekt, a na ile to tylko moje pobożne życzenie.
Kremów nadal dużo, więc starczą na bardzo długo jeszcze.

Wylaszczyłam się w porównaniu z tym co było. Jestem dumna i szczęśliwa. Ale, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, to walczę dalej, bo jestem ciekawa ile jeszcze dam radę uzyskać. Więc walczę. Mimo apetytu i pazerności, która daje o sobie co jakiś czas znać. ( np właśnie zjadłam 3 kostki czekolady- za karę zabrałam jogurt z 2 śniadania)
I to prawda. Ja mogłam, możesz i ty.  😀 Twoje ciało w twoich rękach.
Tunrida, powtórze się, bo juz to tutaj pisałam, ale jak ja przetrenowałam sobie mięśnie nóg to woda zbierała mi sie głownie w nogach, właśnie tak nieproporcjonalnie. Łatwo zauważyć czy to woda, bo skóra jest bardziej napięta i czujesz tez napięcie jak kucasz...
Nie zwróciłam uwagi, że już pisałaś - mało na forum byłam w tym tyg, jak już to zaglądałam do Włosomaniaczek (dużo mniej produkują 😉 )
Jedzenie dla królików mi się skończyło, lecę do sklepu uzupełnić zapasy 😉
Scottie, ale po co chcesz oszukiwać. Przecież Ty JESTEŚ szczupła.
Ja na szczęście ostatnio jem bardzo regularnie, powróciłam do skalpela z Ewą, Ab Rippera robię i mój brzuch coraz bardziej mi się podoba 😀
U mnie dzisiaj super, w ogóle uwielbiam jak jest ciepło, bo piję dużo, dużo więcej i jem mniej, tzn.nie mam wieczornych pokus jedzeniowych 🙂

Ale powiem Wam, że ciężko mi się pracuje nad brzuchem. Myślałam, że pod koniec maja wkleję nowe zdjęcia do albumu, ale szczerze- różnicy nie widać za bardzo. Na pewno jestem bardziej smukła i mam naprawdę fajnie napiętą skórę, ale na zdjęciach tego nie widać 😁
Ja dzis  byłam z psem 2 godziny na takim marszobiegu , obydwoje padliśmy po powrocie. Teraz jedziemy do stajni. Będę szaleć  🏇

Scottie   Cicha obserwatorka
26 kwietnia 2013 12:56
Martolina- mam trochę boczków, które chcę zlikwidować zdrowszym i regularnym żarciem, dlatego mówię na swoje posiłki "dieta" 😉 plus oczywiscie ćwiczenia!
Poza tym nie napisalam (a na zdjeciach nie widac), ze mam po tacie "grube" kostki, których w zaden sposob sie odchudzic nie da, ale jak mam brazowe nogi, to wydaja sie szczuplejsze i smuklejsze. Poprawia mi humor takie oszukiwanie ludzi 😉
A ja dzisiaj pobiegałam godzinke, przespacerowałam się gdzieś koło 20 minut (do szkoły i z powrotem) i poćwiczyłam brzuszki itd. A po ćwiczeniach wchłonęłam  pół paczki orzeszków arachidowych w czekoladzie (520 kalorii na 100g  :marze🙂, zjadłam sunbites i zupkę chińską..  😵 Wieczorem pójdę jeszcze pobiegać. Muszę się wziać za siebie, bo ostatnio krucho mi idzie. Głównie regularność posiłków poległa i to co jem z resztą też. Wczoraj niby dużo się ruszałam, ale zjadłam mało kalorii w bardzo nie zdrowych rzeczach. Kajzerki, lody, kiełbacha, sos czosnkowy..  🤔
Ale powiem szczerze, że zaczyna mi się podobać mój wciągnięty brzuch. Taki luźny jeszcze nie jest taki fajny. Ale będzie. Mam jeszcze 1,5 miesiąca. I boczków też się muszę pozbyć.

Właśnie, dziewczyny, mam pytanko. Bo się ostatnio nad tym zastanawiałam. Mam sylwetkę taką w sumie męską, wąskie biodra głównie. I mam tak, że są cycki, wcięcie w talii, boczki, wcięcie w biodrach i uda. Gdybym schudła to to wcięcie w biodrach mi zniknie? Chodzi o to czy gdybym zrzuciła boczki i troche z ud, czy by to coś dało?

Piszę bez ładu i składu, wybaczcie.. Jakaś dziwna dzisiaj jestem.  🤔wirek:
Averis   Czarny charakter
26 kwietnia 2013 14:32
U mnie wyraźny spadek formy. dzisiaj machnęłam tylko 3 level 30 day shred. Znowu zaczęłam brać Bodymax Plus. Polecam, bardzo fajna suplementacja.

anioleczek to wcięcie w udach powstaje przez tzw. bryczesy. To po prostu tłuszcz 😉 Gdy ważyłam 10 kg więcej to wyglądało to tak, jakbym między udami a kośćmi biodrowymi miała odciśnięty ślad po bieliźnie. Dramat. Jak schudniesz, to to siłą rzeczy zniknie.
A ja jestem masakrycznie zmęczona. Naciągnęłam sobie mięsień w prawym udzie, jak skakałam po drabinie przy myciu ścian wczoraj... Nie mam siły. Zjadłam batona przed chwilą, kajam się. Ale dzisiaj czeka mnie jeszcze umycie ścian w pokoju i przedpokoju, więc i tak spalę trochę kalorii. Rano zrobiłam sobie ćwiczenia na brzuch i myślałam, że ducha wyzionę, tak byłam zmęczona... Pfff... Ale chyba @ się zbliża, bo spuchłam niemiłosiernie, jeść mi się ciągle chce, i chęć ogromną na słodkie dzisiaj miałam.

Za to pochwalę się, że odkąd pisałam tutaj, że zgrzeszyłam szklanką pepsi, nie tknęłam przez ten czas gazowanego!  😅 I nawet mnie nie ciągnie! W lodówce mam wodę i popijam sobie ją z plasterkiem cytryny do obiadu. Pomału wyzbywam się złych nawyków.

Uciekam do remontów znów. A tak mnie noga boli, że najchętniej zostałabym w domu, a tu czas nagli, bo dużo do zrobienia i chcę do koni pojechać wreszcie!

Powodzenia Dziewczyny!
Averis dokładnie, wyjęłaś mi to określenie z ust!  😎 Mama na mnie zawsze krzyczała że nosze za małe majtki i do tego tak nisko i że przez to takie wcięcie mam a to po prostu tłuszcz  🤬 Zmotywowałaś mnie. Do tej pory jakoś nie byłam przekonana że to zniknie, a głównie na tym mi zależy. Żadnej sukienki ubrać nie mogę bo wyglądam jak dziewczę z za małymi majtkami.
ja jestem po 5 posiłkach dzisiaj, został mi jeszcze jeden kolo 20. podliczyłam kalorie do tej i wyszło mi 1200. wydaje mi się, ze to trochę mało 🤔
zliczyłam wszystko, nawet mały kawałek ciasta czekoladowego 😡
Ja od dwóch godzin ciągle coś podgryzam 😁 garść orzechów, trochę zielonej fasolki. Uh, zaraz kawa, bo mi ciśnienie głowę rozsadzi, a na kolację sałata, cała micha. Ale po tych orzechach muszę coś lekkiego 🙂 jak moja mama wcześniej wróci, to pójdę godzinę pobiegać. Strasznie mi się chce ruchu!
Ja zapomniałam powiedzieć, że mi trener każe łykać chrom. Twierdzi, że oprócz tego, że ma rzekomo zmniejszać potrzebę słodkiego, to raczej mu chodzi o działanie ograniczające przyrost tłuszczu i wzmagające przyrost mięśni.
Sprawdziłam w google, czy to prawda co mówi, no i coś tam w ten deseń piszą.
Nienawidzę łykać leków/suplementów, ale.... skoro trener każe. Kupię. Może nie umrę od tego.  😉

za 2 godzinki aeroby, a dokładnie- orbitrek
Ja dzisiaj w końcu u konia chyba z 4 godziny tam spędziłam 😀 jeździłam z godzinkę i byłam cała mokra plus brzuch mnie bolał, a dokłasniej chyba mięśnie?  🤔 potem młodziaka lonżowałam plus czyszczenie koni. Siłownie sobie odpuściłam za to jutro to i to : D  mam pytanko do was dziewczyny polecacie może na podgryzanie czasami wafle ryżowe? Czy jednak sporo kalori mają? Ja kupiłam dziś jedne w promocji paprykowe
Na opakowaniu jest napisane ile ma jeden wafel. Z twego co pamiętam około 40 kcal.
A suchy chlebek około 35
Czyli jak jednego dwa zjem dziennie to chyba nic się nie stanie? Bo czasami chce się coś przegryść dodatkowo a zazwyczaj nie ma co
Ja przegryzam. Wolę to, niż chwycić kawałek kiełbasy czy ciastka od teściowej. Czasami nasypię sobie garść płatków do mleka czekoladowych.
Choć pewno zen by nie zjadła.  😉
Dokładnie lepiej to niż kiełbasę chwycić czy czekoladę.
Ja wafle np 3 jem jako posiłek do kawy.

Nie mam siły. Upał mnie wykończył i walenie motyką.
Wsparcie męża. Część 1.
-Ugotowałam kalafior, zjem go z rybą, a Ty zrób se co chcesz.
Wyszłam na 30 sekund (dosłownie), wracam, a ten wali hurtem masło i sypie bułkę tartą.
😵
Jezusicku. A myślałam, że dobry obiad zjem.

Tunrida ja kiedyś łykałam chrom, z myślą o zmniejszeniu aptytu na słodkie, o to w nim ponoć biega. Taaaaaaaaaaa
zen dzisiaj podjadała 😉
Ale byłam biegać 😍 Spotkałam znajomych na rowerach, więc potruchtałam z nimi, byli w szoku, że biegnę bez przerwy 6 kilometrów i nawet z nimi rozmawiam 😁 Oni zjedli lody, ja wypiłam butelkę wody, pośmialiśmy się, dzieciaki nasze wybawione, super wieczór 😀 😀

Zaraz będę mieć swoja michę sałaty z łososiem wędzonym i serem pleśniowym, chyba zrobię sos musztardowo miodowy, w ogóle jest super, wiecie? :kwiatek:

I naprawdę cieszę się, że jest ten wątek, nie wiem tak do końca, czy chciałoby mi się tak bez Was :kwiatek:

Co do suplementów, to ja zjadam potas, magnez i chrom, ale mam/miałam niedobory. Nie wiem czy pomaga, ale łykam. Zastanawiam się nad glukozaminą, aczkolwiek nie chcę przesadzić z suplementacją.

pokemon, wsadź kalafiora do wrzątku na moment- pozbędziesz się panierki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się