Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

no wlasnie chcialam napisac, ze te wiesniackie sa fajne  😜
To ja wam pokażę swoje wakacyjne fotki, po lewej obecna po prawej rok temu

http://tnij.org/yruy

nie mam sylwetki do porównania bo rok temu nie dałam sobie robić zdjęć
Nos i usta te same, ale reszta już nie.  😀 Oczy większe i policzków o połowę mniej.
Ależ musicie mieć teraz frajdę i satysfakcję, co?  😀
Kordelia, zupelnie inna buzia, wypieknialas  😎
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 sierpnia 2013 21:37
To są zupełenie dwie różne osoby 🙂
JARA u ciebie to tylko fryzura się w miarę zgadza. Ale fajnie się siedzi na koniu jak się ma tyle kilo mniej  🏇
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 sierpnia 2013 21:53
Tyle kilo mnie i tyle lat więcej 😉
to nie jest wątek o latach, przemilczmy  😉 przynajmniej w moim wieku już się o tym nie wspomina  🚫
Kordelia TO NA PEWNO NIE TY! 😀 Super!  👍

Jara, Cierpienie
ŚWIETNIE DZIEWCZYNY!!!  🏇  🏇  🏇

Super zaglądnąć tu do Was wieczorem i widzieć pozytywne wpisy!!! SUUUUPERRR!!!

Mi nogi w dupę włażą. Okropny ból!!! Jutro praca do 15, więc wieczorem powrót do ćwiczeń! JUHU!!!  😅

A dziś rano na wadze 66,7!  😍 W życiu nie sądziłam, że uda mi się zejść poniżej 70!  😍  😍  😍
Mimo że w wątku od początku jestem praktycznie tylko biernie 😉 (choć bardzo powinnam czynnie) pozwolę sobie napisać:
JARA, wyglądasz przepięknie, niesamowita przemiana. Jestem pod wrażeniem!
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2013 22:45
Jara również uważam, że teraz już jest ok zmiana diametralna, teraz fajna babka jest na zdjęciu 🙂 ale wiadomo jeżeli będziesz sie lepiej czuła jeżeli jeszcze schudniesz to mozna tylko kciuki trzymac i zyczyc powodzenia 🙂

Weekend mnie troche zbił z tropu, ale od pn wiadomo trzeba sie ogarnąć 😀
chciałam tylko napisać
JARA WIELKI SZACUN! Twój obraz w mojej głowie, to dziewczyna z zdjęcia po lewej. Po prawej Cię w ogóle nie poznałam (o ile można nie poznać nie znając osoby 🤣 ) odwaliłaś kawał dobrej roboty! 👍
Cierp1enie, Właśnie ja pije 1 -1,5 litra na 40 minut  🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 sierpnia 2013 06:42
Jak tam leszcze? Powstawane i po śniadaniu?
Właśnie jem. Pojadę popracować co nieco i na 12😲0 trening z trenerem. Zrobię sobie o 11😲0 swojego orbitreka i na 12😲0 zgłoszę się na trening. Dam sobie dziś w kość.
Witam, zaraz pomykam rowerkiem na pocztę, ze 12 km wpadnie jak nic, potem wożenie słomy, więc siłownia sama wpadnie

jest moc 🏇

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
12 sierpnia 2013 07:46
A ja wracam do Was na tarczy... :/
57,4. Prawie kg więcej...
Nie ma co, przegięłam z czymś zdecydowanie. Tylko nie wiem z czym. Bo kalorycznie jest ok, w żaden dzień nie przekroczyłam 1300kcal. Tylko teraz rzadko ćwiczę. I tego się właśnie bałam- że jak przestanę ćwiczyć codziennie to przytyję... 🙁
Dziś będzie fajnie, bo zrobię te 50km na rowerze i na konia wsiądę. Ciekawe, czy przeżyję... 😵

W ogóle jakoś kiepsko u mnie ostatnio, motywacja maleje... 🙁 Konrad zmienił(wreszcie!) pracę i robi na noc, więc wieczorem jeśli młoda szybko nie zaśnie to mi ćwiczenia odpadają. W dzień też mała zaczęła spać już tylko raz, nie dwa, więc mam jeszcze mniej czasu- bo jak już śpi to sprzątam, gotuję albo ogarniam dom. To wchodzenie w mniejsze spodnie też paradoksalnie zamiast motywować- sprawia, że sobie odpuszczam, bo przecież "już wchodzę w spodnie!" 😵 W dodatku przez zmianę pracy Konrada mamy braki finansowe- więc i zakupy uboższe, mniej warzyw i owoców... :/ Ech.
Trzeba wziąć się w garść. Popitoliłam, to idę zjeść śniadanie i dom ogarnąć.
Dzień Dobry!
Cierpienie, Jara wyglądacie REWELACYJNIE! Jara zwłaszcza Ty mnie zszokowałaś, bo piszesz jeszcze dużo Ci brakuje do wagi docelowej, a tu super babka!

Ja już po śniadanku (dziś później niestety niż zwykle) - 200 g sałatki jarzynowej na jogurcie - liczę jakieś 270 kcal + sok ze świeżej marchewki.
W weekend nie poległam jedzeniowo, z czego jestem naprawdę dumna, bo na imprezach zawsze jest masa pysznego jedzenia. Niestety poległam alkoholowo... w sobotę 4xmohito = 640 kcal  😵 Niby kalorycznie nie wyszło najgorzej, ale przeraża mnie że tyle kalorii było "pustych". No nic, dziś musi być na 5. Pogoda zachęcająca więc planuję dziś konia + jillian.
Scottie   Cicha obserwatorka
12 sierpnia 2013 08:15
Zastanawiałam się, czy do dobrego wątku trafiłam, bo liczyłam na zdjęcia wielorybów  😁 a tutaj same laski!  👍

Zgłaszam się po dłuższej nieobecności. Nie ćwiczyłam 2 tygodnie, ale moje ciało wygląda jeszcze jakoś znośnie. Z dietą różnie- nie jadłam prawie nic przez ostatni czas, bo się rozjarałam papierosami strasznie, a mimo to waga 61,5kg. Na moim przykładzie udowadniam, że nie jedzenie wcale nie oznacza chudnięcia, bo organizm magazynuje i odpuścić nie chce.

Za chwilę przebieram się w sportowe ciuszki i pobiegam (albo poorbitrekuję), póki nie jest jeszcze gorąco. Brzuch mnie łupie, bo mam @, ale jednocześnie jestem MEGA zmotywowana do tego, żeby się wylaszczyć  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 sierpnia 2013 08:21
Dziękuję, ale proszę o pisanie do mnie, że wyglądam jak mamut, bo osiądę na laurach i objem się czekoladą.  😁

Pokemon łer ar ju?!
ash   Sukces jest koloru blond....
12 sierpnia 2013 08:27
Jestem w po weekendzie. Melduję, że wszystko wg. planu.
Posiłki co 3-3,5 godziny, kaloryczność idealna, w ramach weekendowej rozpusty zjadłam garść popcornu.

Kiepsko się czuję od wczoraj, coś chyba na żołądku mi siedzi bo ciągle mi niedobrze :/
Owsianka zaliczona na śniadanie! Od kilku dni dodaję do niej łyżeczkę siemienia lnianego mielonego i jest jeszcze lepsza!
Czarownica- tak to jest jak się dobija do wagi docelowej. Diabełek za uchem podpowiada co i rusz jakieś pierdy "zjedz..chuda jesteś".

Jara- bardzo cię proszę. Mimo, że wyglądasz duuuużo lepiej, to nadal masz nadwagę kochanie. Czekam na kolejne 5 kilo mniej.  😀iabeł:

Popracowałam i do 11😲0 mam czas. Co by tu robić? Sprzątać mi się nie chce. Tak to bym pojechała do konia, ale nie mam konia. Kawę sobie wypiję chyba.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 sierpnia 2013 08:41
ash, może ciążą? :>

Jara- bardzo cię proszę. Mimo, że wyglądasz duuuużo lepiej, to nadal masz nadwagę kochanie. Czekam na kolejne 5 kilo mniej.
😍
JARA świetnie świetnie, ale pilnuj coby tunridzie tych gaci nie oddać bo za małe się zrobią  😉

Wróciłam wczoraj w nocy. Nie będę pisać co pożarłam przez weekend i jak mnie bolał brzuch. Dzisiaj za mną już poranny trening i owsianka. Czuję, że żyję  💘 Waga bez zmian.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
12 sierpnia 2013 08:51
Tunrida o tyle dobrze, że już się przyzwyczaiłam zarówno do stałych pór posiłków- dzięki czemu nie dojadam między nimi nic a nic- jak i do niejedzenia słodyczy. Jak mnie najdzie ochota na słodkie to albo robię sobie herbatę z cukrem, albo jem wafla ryżowego z miodem 😍 I jest ok.
Myślę, że zawinił ten alkohol w sobotę. Do tego wczoraj Konrad robił obiad- i jadłam młode ziemniaki pieczone z kiełbasą śląską(specjalnie dla mnie olej nie dodał 😀). Swoją drogą pychota 😉
A diabełek kusi głównie tym nie dbaniem o szczegóły. Tym "zjedz sobie kebaba/batona/biały chleb zamiast warzyw/owoców, przecież kalorycznie wyjdzie ok!" No i kalorycznie wychodzi dobrze, ale co z tego, skoro to same węglowodany? 😎
Dobra, za pół godziny się zbieram i wsiadam na rower. Trzymajcie kciuki, żebym nie umarła gdzieś po drodze... i w ogóle dojechała do stajni, bo spisuję sobie wskazówki dojazdu z google maps 😁
Dziś się zważyłam i mam 76kg, także nic nie przytyłam przez wesele i poprawiny  🏇
Czy ktoś mógłby kupić dla mnie w LIDLU 2 pary damskich, szarych, długich dresów ze ściągaczem na dole w rozmiarze S. Oczywiście zwrócę koszty wysyłki.
ash   Sukces jest koloru blond....
12 sierpnia 2013 10:08
ash, może ciążą? :>


raczej nie 😀
Zmieniłam kolor włosów na ciemniejszy 🙂 czarownica - prosiłaś o fotkę, to specjalnie dla Ciebie strzeliłam sobie samojebkę 🙂


Kordelia - cudowna zmiana!!!

Jara - jaaaa, a czemu Twoja mama mi taką nie przywiozła 🙁( no weźźź!!

sandrita - oklaski za wagę, mam nadzieję że też tyle będę ważyć 🙂  🏇

Czarownica - no to bierz się do pracy i zaraz poczujesz "mniej siebie" kciuki i kopniak przesyłam 🙂
Wyprodukowałam posta i mi go wcięło  😤
Szukałam w wątku, ale słowo "waga" przewija się w co drugim poście... Możecie mi polecić dobrą wagę? Moja przez weekend padła, chyba jestem za ciężka  😁
Zjadłam na drugie śniadanie ciacha belVita... 232 kcal a tyyyyyyle radości  😀
Czarownica trzymam kciuki 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się