Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

brak motywacji dietowej
jem serek wiejski wymieszany z jogurtem brzoskwiniowym pychaaaaa, na drugie sniadanie jak znalazł , za prawie 300kcal  😍

zen , a Ty masz jeszcze konia? Coś mi się wydawało,że miałaś?
Hmm, czy wam też o wiele bardziej podoba się to, co robi Lewandowska od tego, co prezentuje Chodakowska?
No mi się ciało Lewandowskiej bardziej podoba.
Przede wszystkim 😉
rosek, mam konia 🙂

Ja lubię prace obydwu pań 😉 Od każdej biorę coś dla siebie, aczkolwiek praca Ani jest bliższa memu sercu, ale tutaj nie mogę być mocno obiektywna w swoich odczuciach.

W moim osiedlowym Lidlu przecenione avocado i granaty, rany, ale się obkupiłam! Dzisiaj robię guacamole 💃 Do tego poszłam do Rossmana po mleko ryżowe i też trafiłam na przeceny 😵 😁

Pobiegałam swoje 10 km, jest super. Uwielbiam to uczucie 😅 Zjadłam kanapki, popijam kawę i myślę co by tu jeszcze zrobić.
wstawiam wagę, proszę wysyłac dalej, może Ktoś nowy chętny do dopisania?
O rany, to jest sens prowadzić tabelkę..?

Wiecie, że to już ostatni dzwonek, żeby do wiosny/lata się ogarnąć? 😲 Właśnie sobie uświadomiłam, że mam niecałe pół roku, żeby wrócić do mojego stanu umięśnienia.
Pooglądałam sobie Lewandowską, i też mi się o niebo bardziej podoba. I z wyglądu, i z figury. To jest niezła laska.
dzisiaj ostatni dzień antybiotyku - dr powiedziała, że stan podgorączkowy ma być i mam nie zbijać - organizm jeszcze "się ogarnia".
dieta na 4- - bez obżerania, ale za dużo kcal.
wagę podam rano 😉
Averis   Czarny charakter
04 stycznia 2014 17:03
Mnie także Lewandowska podoba się o wiele bardziej. Sprawia wrażenie konkretnej i znającej się na rzeczy kobiety. Poza tym jest dietetykiem i mistrzynią świata 😉 No i ma piękne i apetyczne ciało. Co do kompetencji Ewy dalej mam wątpliwości. Z reszta jej figura też do końca mi się nie podoba. Coś jest w niej nie tak, chociaż nie wiem do końca co (może ma zbyt małe pośladki  😁? Jednak squat beauty to mój ideał piękna). Po początkowym zachwycie nad Ewką bardzo szybko mi przeszło. Jakaś taka anemiczna jest. Zupełnie mnie nie motywowała. No i atmosfera sekty też mnie odstrasza. Jeżeli A. Lewandowska będzie bardziehj podobna do Jillian, to jestem na tak. CHociaż teraz i tak za nic nie zdradzę mojej siłki 😉
Fajnie, fajnie, niech się Ania rozwija 🙂 Bardzo mocno jej kibicuję! 💃
ale ja już raz zawiesiłam prowadzenie tabelki właśnieze wzglądu na wysyłanie danych do niej, po 2 tyg ponownie znalazło się kilka osób chętnych aby kontynuować tabelkę, no i jest powtórka. Mnie rok temu ona bardzo motywowała. Widocznie nie jest potrzebna
Myślałam, ze więcej dziewczyn się wpisuje. Fajna kontrola wagi w sumie.

Ja właśnie odkleiłam się od pracy i przed kolacją machnę jakiś zestaw. I niech mnie ktoś kopnie w tyłek, bo mam już trochę artykułów na bloga, a ciągle go nie odpalam 😤 😤 Nawet koszulki już zamówiłam 😁 😜
Ale jeździsz coś czy nie? Bo nic nie piszesz o jeżdzie konnej , a dla mnie to też aktywność fizyczna  😉
Ja byłam w stajni , jestem po kolacji, była fasolka z pesto , jedno jajko sadzone i kromka pełnoziarnistego , trochę tego dużo , ale poćwiczyłam brzuszki , zaraz pójdę z psem na spacer , trochę się poruszam.
Nie jeżdżę nic a nic.
Ja też jestem właścicielką konia nie jeżdżącą nic a nic (ani nawet nie sadzającą tyłka) od 1,5 roku... Za chwile 2 lata będą. W sumie poza wszystkim innym to to był naprawdę dobry sposób trzymania na bycie w formie, ehh... no nic, trzeba działać inaczej 😉

Dziewczyny... właśnie wróciłam z pierwszego biegania po 2 miesięcznej przerwie... 7,5 km... koszulke można mi wykręcać, a tak wolno nie biegłam jeszcze NIGDY! Boże, a w zeszłym roku półmaratony biegałam 😵 Why, why, why!? jestem wściekła na siebie, że się tak zaniedbałam biegowo! Bebzol mi wisi i się trzęsie jak się posuwam do przodu (bo biegiem tego nazwać nie można) 😵 Fuuu... 09.02. są zawody, akurat będę na weekend w PL. To mój cel. Przygotować się do nich kondycyjnie i nie narobić wstydu. Od dziś biegam 6 razy w tygodniu i koniec kropka. A teraz idę się rozciągać i płakać nad sobą 🙄
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 stycznia 2014 07:44
Jak tyle czasu nie biegałaś to nawet nie jest wskazane, aby nagle jakieś niebotyczne ilości km czy tempo narzucać, mięśnie się odzwyczaiły i nie trudno o kontuzja, a wtedy na pewno nici z zawodów.
Ja właśnie lekko kontuzjowana, ale codziennie spacer około 4-5km, mam nadzieje, że jutro już dam radę zrobić jakiś marszobieg z 5-6km, zobaczymy jak będzie z nogą. Dziś dostane mój dresik do biegania 😅
Właśnie zjadłam wstrętną owsiankę...był już moment, że ją uwielbiałam, a teraz jem ją na siłę. Może po kilku dniach znów się do niej przekonam-oby 🙂

JARA-zaczęłaś już biegać z Hubertem 🙂?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 stycznia 2014 08:00
Jeszcze nie, bo nie mam butow trailowych 😉 Mam tylko o pół rozmiaru za małe asfaltówki. Problem polega na tym,  że nic co amortyzowane mi się nie podoba,  a nie umiem biegać tak żeby mieć buty minimalistyczne. A te mi sie zwykle podobają 😀
Póki co uprawiam wspinaczkę górską śladem dzikow 😀 i trzymam się z dietą.
Zgadnijcie kto jest u mnie ???   💃 😅  😍 😍

tadam......

http://re-volta.pl/galeria/foto/107897

Dziś się nie uda, bo będziemy pewno pić. ( i jeść, żeby nie paść) ale od jutra WRACAM

( mam gruby ryj, napuchnięty brzuch, więcej tłuszczu na tułowiu i udach... efekty przerwy świąteczno- noworocznej) Ale damy radę....
tunrida, idzcie na wspolny trening! Usciski dla Was :kwiatek:

Szaro i deszczowo za oknem, ale sie nie poddaje. Popijam rumianek i zastanawiam sie co na sniadanie.
pozdrowienia laski 🙂 bawcie się dobrze, no i fotkę jakąś dajcie wspólną 🙂

ja dane do tabelki będę wysyłać jak zejdzie ze mnie cała woda, która nazbierałam od dłuższego czasu
zen- ni hu hu. Nijakich treningów się nie przewiduje. Będziemy zaraz na śniadanie pić wódkę. To już postanowione.  😁
ale fajnie! tunrida i pokemon  - liczę na zdjęcie! (1/3 zdjęcia mają zajmować włosy pokemon - do tej pory myślę jak się mają 👀 )

zważyłam się. jest źle, ale jestem przed okresem (pocieszam się). owsianka się robi, temperaturę nadal mam, trochę kicha. ale czas wracać do "normy" 😉
A to pijcie, na zdrowie! 🙂

PonPon, może pij więcej..?

U mnie po śniadanku 😅

Ja ide wlasnie biegac i dzisiaj podbijam dystans zdecydowanie, bo ostatnio bylo mi malo. Wy tu piszecie o 10 km, a ja narazie moje 5-6 biegam 🙁 Dodam, ze ostatni raz biegalam takie dystanse ok 10 lat temu i i tak jestem z siebie dumna. Wiecej niz 10 nie mam jednak zamiaru biegac, bo mi sie miesnie za bardzo skracaja w miejscach, gdzie ich potrzebuje. No nic to. Pokornie zakladam gatki i butki i spadam w plener  🙂
Pandurska, a jak to jest właśnie z mięśniami, czy od powolnego biegu, truchtu, ale na długim dystansie, nie powinny się właśnie wydłużać?
zen, co tym Twoim jajkom na brzegach? To papryka?
Ano papryka, właśnie spaliłam patelnie robiąc podobne 🙄
Papryka 🙂 jak to spalilas? Ja robie na suchej, na srednim grzaniu. Super wygladaja jak jest papryka kolorowa 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się