kosteczka - mocniejszy pastuch, plus około 1m łańcuszka do kantara 😀 Zanim jak mu się będzie wydawało dotknie ogrodzenia, już go trzepnie . Wystarczy że łańcuszkiem dotknie . Nasze tak przestraszyliśmy 😀. Najpierw na małym wybiegu, i poczekać aż spróbuje . Później można puścić na większy.
Wcale nie byłabym pewna, że sobie chodził cały ten czas luzem. Zrobiło się głośno to się może ktoś wystraszył.
Fakt, że są uciekinierzy wśród koni i jeśli posmakują wolności będą to robić częściej, ba! całe stado mogą wyprowadzić.
Kiedyś pracowałam w stajni, gdzie wałach rozwalał ogrodzenie na piaszczystym wybiegu i ze stadem ok 10 koni biegł kilka km przez las na piękne łąki. Przynajmniej zawsze było wiadomo, gdzie ich szukać🙂
co za gnojek maly hehehe 🏇 super ze sie znalazl 🙇 💃