Ból kręgosłupa a jazda konna

Mnie boli kręgosłup w odcinku krzyżowym. Prawdopodobnie od kilku nieprzyjemnych upadków, dźwigania worków, wywalania gnoju i innych prac w stajni. Czasem jeszcze łapią mnie takie pojedyncze "bólki" między łopatkami, nie mam pojęcia od czego. Czasem mam problemy z przekręcaniem się na łóżku, podnoszeniem się, jak zaczynałam jeździć regularnie to bolało po jeździe (po długiej przerwie wsiadłam na konia, który miał bardzo wybijające chody, musiałam nauczyć się jeździć tak, żeby nie bolało, aktualnie jeżdżę 2x w tygodniu od ok pół roku). Jeżdżąc nie przeciążam się (inna sprawa, że kondycję mam słabiutką...), zwykle galopuję w półsiadzie, mało jeżdżę kłusem ćwiczebnym i jakoś się żyje. Ogólnie teraz kręgosłup dokucza mi tak jak wcześniej jak w ogóle nie jeździłam więc nie jest źle. Za to mój chłopak miał zmiażdżony kręgosłup jako dziecko. Ostrożnie jeździ konno, tylko na odpowiednio bezpiecznych koniach (tak, na tyle na ile koń może być bezpieczny), tak naprawdę jedyną rzeczą jakiej nie może robić bo go boli to kłus ćwiczebny bez strzemion, ze strzemionami też nie praktykujemy.
Faza czytam Twoje posty i ciary mi po plecach 😉 latają. Ja też jestem po operacji kręgosłupa, co prawda w porównaniu do Ciebie to pestka była, bo mnie tylko usunęli pęknięty dysk z odcinka lędźwiowego z sekwestracją jądra do kanału kręgowego, obyło się bez stabilizacji. W każdym razie operacja była ostatecznością, nie pomagały ćwiczenia, rehabilitacja, naświetlania. Było tylko gorzej, ból potworny, leki prawie nie pomagały. Generalnie wspominam ten okres tragicznie 🙁 Do tego stopnia ból od uszkodzonego nerwy kulszowego był tak koszmarny, że gdyby ktoś powiedział mi wtedy, że tylko amputacja nogi może pomóc to rozważałabym taka możliwość ... prawie rok wycięty z życia. Dziwna sprawa, bo w miarę pogarszania się stanu, traciłam czucie w lewej nodze w sensie dotyku, a jednak wewnętrznie bolała coraz bardziej. Przed samą operacją czucie miałam dopiero powyżej kolana, poniżej nic, całkowity bezwład, opadnięta stopa, itp W kolejce stał pęcherz, a wtedy wiadomo. Trafiłam w końcu na świetnego profesora i on się mną zajął. Zoperował, postawił na nogi. Operację miałam w październiku 2010 roku, aktywność fizyczna bardzo mi służy, moje plecy nie lubią długo siedzieć (praca siedząca) i stać. Jeżdźę na nartach, chodzę po górach, po 10 latach przerwy wróciłam do jazdy konnej, chodzę z kijkami. Bywa, że pod koniec dnia odczuwam zmeczenie w lędźwiach, ale chwilę poleżę i jest dobrze. Od profesora dostałam polecenie unikania tylko dźwigania i biegania (w sensie codziennych traningów), na nartach mam nadal jeździć, ale unikać muld i podbić, a poza tym kazał robić wszystko jak do tej pory z naciskiem na więcej ruchu. O koniach nie rozmawialiśmy, bo wtedy jeszcze nie sądziłam, że do tego wrócę, ale sama czuję, że nie służy mi kłus ćwiczebny i galop w pełnym siadzie.
Wszystkim, którzy cierpią na dolegliwości kręgosłupa polecam diagnostykę przede wszystkim (rtg i rezonans) i dobrego specjalistę. A jeśli okaże się, że operacja jest nieunikniona to należy się na nią decydować niezwłocznie, tak by szkody były jak najmniejsze. Zdaniem profesora, który mnie operował najlepsze wyniki operacji są u osób poddanych zabiegowi do roku od urazu (mam na myśli mój przypadek, wypadnięcie dysku, sekwestracja do kanału).  Na samym początku też trafiłam do masażysty (niewidomego Pana z Włocławka - czy to o nim pisałyście dziewczyny kilka postów wyżej ?), pomógł mi na jedno popołudnie 🙁 Dla mnie nie było innego ratunku. W każdym razie ja dziekuję, że tak się skończyło.
Jak czytam o waszych dolegliwościach to dochodzę do wniosku że Ja nie mam problemów z plecami..
Potrzebuje link do ćwiczeń na kręgosłup  :kwiatek:  🙇
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
25 czerwca 2014 09:59
Na co konkretnie? W zależności jaki masz problem różne ćwiczenia trzeba sobie odpuścić.
Sympatyczny zestaw dość bezpiecznych ćwiczeń z piłką.
Od kilku lat mam problemy z kręgosłupem a mianowicie skolioza. Czy regularna jazda x3 razy w tygodniu rekeacyjnie (jakieś małe skoki, w teren pojechac) zaszkodzi czy pomoże? Mogę w ogólnie jeździć konno czy powinnam raczej tego unikać? Na rechabilitachcje nie chodzę, jedynie intensywny basen 2 razy w tygodniu.
Haffek, a co twój lekarz na to mówi ? To jego trzeba spytać. Mnie tam dokładnie wszystko o co pytałam wytłumaczyli 🙂 Pamiętasz o tym i wiesz, że przy schorzeniach kręgosłupa nie każdym stylem można pływać ?
Polecam Opokan na ból pleców, pomaga.

Na_biegunach Przepuklina odcinka lędźwiowego, ale już znalazłam na youtube 😉
jagoda1966 hmm, mój lekarz stwierdził, że on nie za bardzo nie wie w tym temacie, ale żebym ograniczyła skoki chociaż jeśli nie jeżdżę sportowo nie powinno byc problemu. Drugi lekarz powiedział to samo.
Z tymi stylami to niestety nie mogą pływać moją ulubioną żabką 🙁
Haffek, Jeździć jak najbardziej możesz, tylko musisz pilnować symetrii. Jeśli będziesz siedzieć krzywo to możesz pogłębić swoje problemy i do tego skrzywić konia 😉 Ale jeśli w czasie jazdy będzie symetria całego ciała to będzie to świetne ćwiczenie korygujące skoliozę 😉 Ale musisz siedzieć prosto i aktywnie.
Co do skoków to zależy od skoliozy. Bez oglądnięcia Cię na żywo i Twoich badań nie da się nic powiedzieć.

A nie chcesz się skonsultować z jakimś dobrym fizjoterapeutą? On by mógł podpowiedzieć Ci jak siedzieć i jakie ćwiczenia na koniu można wykonywać, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym 😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
25 czerwca 2014 13:21
Polecam Opokan na ból pleców, pomaga.
Na_biegunach Przepuklina odcinka lędźwiowego, ale już znalazłam na youtube 😉

Dramka, youtube jest zawsze pomocny 🙂 Z przeciwbólowymi lekami i ćwiczeniami jest jeden feler - nie czuć jak boli. A ból powinien pokazywać kiedy przestać.

Haffek, jak lekarz nie zabraniał jeździć to bym się nie łamała - wszyscy jesteśmy tak czy inaczej krzywi 😉

Wrzucam link https://www.facebook.com/672893932756473/photos/a.677121589000374.1073741832.672893932756473/687809567931576/?type=1&theater https://www.facebook.com/pages/Harmonylife/208066932563836?fref=ts dużo rzetelnych informacji, o skoliozie też był gdzieś artykuł.
Z tego co pamiętam z wykładów to skrzywienie boczne najbardziej wpływa na jazdę i trzeba je rozpatrywać indywidualnie dla poszczególnych przypadków, im większe skrzywienie tym bardziej trzeba na siebie uważać. Wskazane miękko noszące konie i ograniczenie kłusa ćwiczebnego, jak w sumie przy wszystkich problemach kręgosłupowych. Największy problem przy skoliozie to niesymetryczna praca mięśni, które nadrabiają zaburzenie równowagi i przez to mogą boleć. Trzeba znaleźć kompromis między idealnym dosiadem a możliwościami. Znam kilka osób z problemami, które tak wygimnastykowały wszystkie inne części ciała, że bez problemu kompensują. Często jeżdżą lepiej niż zupełnie zdrowe osobniki 🙂
Boli mniej natomiast dalej czuje 😉
Dramka, Polecam na odcinek lędźwiowy
#t=162 i ogólnie wszystkie ćwiczenia od FizjoTerapia HD. Skutecznie, bezpiecznie, prosto i z głową 😉 Nie trzeba robić nie wiadomo jak skomplikowanych ćwiczeń, żeby był efekt.
unawen nie bij ale nie mam czasu po prostu. Mam też już dość latani po lekarzach to ortopeda, okulista, ortodonta, dermatolog  😵
unawen bardzo dobry filmik, stabilizacja centrum w przypadku kręgosłupa do podstawa, polecam także cwiczenia Pilatesa -podstawowa ich zasada -napięcie brzucha.
Czy ktoś z forumowiczów jeździ z ZZSK ? Może ktoś ma jakieś doświadczenie i chciałby się podzielić na PW lub tutaj?  :kwiatek:
Mnie zawsze trąbiono, ze do jazdy konnej zzsk jest dużym przeciwskazaniem ze wzgl na zbyt duże wstrząsy, a zbyt małą amortyzację kręgosłupa
Co do linków, porad, kręgarzy, masażystów, od razu mówię że murem stoję za osobami nalegającymi na lekarza.
Jestem osobą która uniknęła wózka po wypadku z dzieciństwa. Jak to możliwe? Rozgarnięty lekarz 🙂
Część schorzeń całkowicie wyklucza przecież jazdę konną, czy nawet bieganie lub skakankę. W razie czego kręgosłupa nikt wam nie wymieni, a operacyjne rozwiązanie sprawy to potem długi okres rehabilitacji, niekoniecznie przyjemnej i łatwej.
Dopóki nie mamy w ręku wyników badań, to jak wróżenie z fusów - albo sobie pomożemy, albo sobie zaszkodzimy - do kalectwa włącznie, bo z tego co czytam masa osób po prostu ignoruje swoje dolegliwości, nawet te zadawnione, licząc, że wchłoną się niczym siniak. Nie wchłoną, a przy złych praktykach nasilą. Za dużo z życia znam przykładów takiego "bohaterstwa" - i żaden się nie skończył zdrowiem ani sprawnością.
Stosuje ktoś może pas/stabilizator lędźwiowy? Można w tym bez problemu wsiadać na konia, skakać?
Pialotta, koleżanka. Jeździć można, skoki niekomfortowe. Fundnęła sobie bryczesy z wysokim, mocnym stanem, ściąganym sznurówką (Horze).
Dobry żel amortyzujacy koniecznie na siodło? Moze jeszcze wysiądę ma konia...
majeczka   Galopem przez życie!
07 lutego 2019 20:46
Winderen pod siodlo powinien Ci pomóc,  mi pomógł bardzo po urazie kretarza i biodra, ratuje rez odcinek ledzwiowy. Zel na siodlo sprzedalam szybciej niz kupilam raz ze nic nie dawał dwa nie umialam w tym usiasc 🙂
Pod siodlo cokolwiek odpada.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
08 lutego 2019 07:49
Marysia ja mam acavallo, o taki: https://sklep.bergo.pl/p/473/8831/acavallo-gel-dre-poduszka-nakladka-na-siodlo-siedzisko-akcesoria-do-siodel-siodla-i-osprzet-kon-cob-full-xfull.html
ale nie z powodu bóli, tylko wszystkie siodła były za twarde dla mojego chudego dupska. Odbijałam sobie kości kulszowe. Nie wiem czy na bóle kręgosłupa coś pomoże, chyba tylko fizjoterapeuta. Na pewno nie pomogą wszelkiego rodzaju futerka na siodło. Dla mnie to jakaś pomyłka
vissenna   Turecki niewolnik
08 lutego 2019 11:36
Marysia Stubben produkuje siodła z siedziskiem Biomex, mi na prawdę pomogły jak trzeba było jeździć dziennie dużo koni.
Hej! Czy jest tu ktoś kto nadal jeździ po złamaniu kręgosłupa? Szukam motywacji do przełamania strachu. Bo niby wsiadam, niby jeżdżę, ale nadal się boję.
Marysia Stubben produkuje siodła z siedziskiem Biomex, mi na prawdę pomogły jak trzeba było jeździć dziennie dużo koni.
  tak, wiem. Tylko finansowo mnie to przerasta,bo musialabym brac nowe z dopasowaniem. Mam nietypowego konia z krotkim i prostym grzbietem 🙁
Hej! Czy jest tu ktoś kto nadal jeździ po złamaniu kręgosłupa? Szukam motywacji do przełamania strachu. Bo niby wsiadam, niby jeżdżę, ale nadal się boję.


Z tego co kojarzę to eterowa, wrzucała ostatnio nawet na ig foty śrub w kręgosłupie.
DeJotka
A zdradzisz mi co to jest to "ig'?
vissenna   Turecki niewolnik
08 lutego 2019 13:10
DeJotka
A zdradzisz mi co to jest to "ig'?


Instagram 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się