Kurnik - hodowla kur

asds   Life goes on...
08 stycznia 2013 15:06
Czy mamy na forum hodowców kur? Zastanawiam się and załozeniem koło domu mini kurnika. Jaka jest minimalna wymagana powierzchnia dla zestawinie 3 kury i 1 kogut?
asds   Life goes on...
08 stycznia 2013 15:24
Dzięki!
😀
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 stycznia 2013 17:43
ja mam 20 kur plus państwo Kurduplowie zakupieni na targu w sobote, aktualnie mieszkajacy w domu w klatce ze względu na kwarantannę
minimalna powierzchnia w kurniku to moze byc niewiele, ale zrób większy bo ci sie stan kur powiększy jak np u Dorcysi co jej raz zawiozłam koguta Koralika a teraz maja 45 kur  🏇
cos wiecej chcesz wiedzieć konkretnie?

TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 stycznia 2013 18:07
Dla kur nie tyle duża powierzchnia co grzędy/drabinki są potrzebne bo lubią siedzieć wysoko.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 stycznia 2013 18:19
A na kury nie trzeba mieć zezwoleń? Chociaż teoretycznie kurnik to zabudowa bez fundamentów, więc się nie powinni doczepić. Ale z tego co czytałam (np w przypadku stajni) zabudowania gospodarskie z żywym inwentarzem muszą być chyba oddalone od zabudowań mieszkalnych i ujęć wodnych w jakimś stopniu.

Czy to kur dotyczy to nie mam pojęcia.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 stycznia 2013 19:04
Zezwolenie na trzymanie kur? Na wsi to nie ale w mieście to trzeba w uchwałach czytać, u nas jest zakaz trzymania zwierząt gospodarskich, drobiu itp. na terenie miasta. 
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
08 stycznia 2013 19:50
Moi rodzice mają mały kurnik na ogródku na osiedlu szeregowców w mieście 🙂
Bez żadnych zezwoleń oczywiście. Kurnik zbudowany przez mojego tatę, na kółkach co by go można było przestawiać- zamysł był taki, żeby miały wygrodzone kwatery aż w końcu dostały cały ogródek.
Kurnik jest mały- jest 7 kur i akurat tyle ich na grzędzie się mieści + 2 gniazdka na składanie jaj.
Zimą słabiej, ale w pozostałe pory roku, 7 jajek dziennie jest.
Koguta nie ma, żeby sąsiadów nie denerwować 😉


Mama tak kocha swoje kurki, że w zeszłym roku na Święta im ozdoby choinkowe powiesiła  😁

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 stycznia 2013 19:52
Z tymi grzędami też zależy od rasy, bo silki na przykład na grzędę nie wejdą. Ale wyglądają cuuudownie! 😍
No ja mam ale ze 30 teraz z małym kawałkiem i mają spore pomieszczenie do dyspozycji z wybiegiem. Jeśli chodzi o ilość jajek to zależy od rasy, np zielononóżki znoszą mniej, zależy od wieku kur (im starsza tym mniej- najwięcej w pierwszym wieku  życia). Pogoda - im zimniej tym gorzej niosą. Moje dostają dość dobry koncentrat do jedzenia, witaminy do picia ale jak teraz przymrozek  niosą mniej tzn 8-12 dziennie, latem pod 20 ale to kurki w tym roku 3-letnie więc najlepszy okres mają za sobą. Zimą doradzono im 'tzw przedłużanie dnia' czyli po prostu palenie im światła ze dwie -trzy godzinki i to podobno zwiększa ilość jajek.
Kameleonik   Bo życie jest piękne...
08 stycznia 2013 20:42
ja mam kury myślę że wyjdzie w tej chwili ze 400 sztuk(ostatnio doszło 200 szt. młodych). Oczywiście kury biegające. Mają duży wybieg i kilka pomieszczeń dla nich. Na kurach się nie znam bo to nie moja działka, ale jajek mamy dużo. W sumie to większość z nich sprzedajemy. Co jakiś czas mamy też brojlery na mięsko.
asds   Life goes on...
08 stycznia 2013 22:30
Juz odpisuję. Mieszkam w mieście, ale prawidłowo to funkcjonuje jako wieś, a więc nie powinno byc problemów z kurami. Zastanawiałam się nad zagospodarowaniem wydzielonej przestrzeni na kurnik z wybiegiem. Całość obudowana siatką - wolę kotów nie kusić okolicznych. I tutaj mnie zastanawia kurnik. Co musi w nim być aby kury mogły tam byc cały rok? Woliere pranuje zrobić sama na drewnianej ramie. Zastanawiam się tylko ile kur - jajo producentów- powinnam kupić?  4-5?
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
09 stycznia 2013 08:10
Z tymi grzędami też zależy od rasy, bo silki na przykład na grzędę nie wejdą. Ale wyglądają cuuudownie! 😍


ej no!? zrobić moge zdjęcie moich silek na grzędzie  😉 oczywiscie ze wychodzą i to nawet na najwyższą, moi Państwo Pomponowie siedzą nawet koło samego koguta Szefa

asds, wazne zeby kurnik był podniesiony, taki na nóżkach zeby miały sie gdzie schowac w upał i w zimie zeby było miejsce takie bez śniegu (bo łapki), musza byc w nim grzedy, musisz tez przewidziec miejsce na pasze-ja swoja trzymam w beczce duzej zakrecanej z castoramy, musisz tez sie zastanowic jak bedziesz sprzatac kurnik
my zrobilismy tak ze sprzatanie, wymiana całej sciólki trwa tylko tylko chwilkę, a to wazne, spróbuje to jakos narysowac potem
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
09 stycznia 2013 08:19
O, a silki teścia się boją 🤣
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
23 lutego 2013 06:42
aaa, się pochwalę. Wczoraj przyjechało do mnie 16 pilusiów. Tania zaraz mnie opluje, bo to zielononóżki z linii chorzelewskiej, trudno, rodzina się zakochała. Pija jak smoki, żrą jak konie i jeszcze mają lampę, która doprowadza mnie do łez pożeraniem prądu.  🤔wirek: Interes życia  😁 ale są słodkie.
I mam interesujące światło w dolnej kuchni. Takie... czerwone 😁
Ja mam brojlery (sztuk 10) miały być na rosół... a niosą jajka  🤣

Kurnik zrobiłam... w stajni, bo nie mam już tylu koni i boks po ogierku zajęły ptaszyska.
Nawet jeden kogut jest... i pieje jak wieczorem zapalam światło i oprzątam konie  😁
U mnie też są kury. Na 4-osobowa rodzinę jest 5-6 kur i jajek aż nadto.

asds zależy jak chcesz trzymać kury, na ściółce w kurniku przypada 8 sztuk/ m2. Ale jak się trzyma kilka kur na wsi, koło domu to trochę inaczej to wygląda. Moje kury mieszkają w stajni murowanej, gdzie dawno temu były dwie krowy, buhaj, świnki i owce. Mają "okienko" w ścianie, gdzie znoszą jajka, drabinę - która robi za grzędę i małe wyjście na wybieg. Wybieg jest spory, ogrodzony tak jak było wygodnie, nikt nie patrzył na normy powierzchni. W zimie również mają dłużej zapalone światło co jakiś czas żeby była lepsza nieśność i nie wychodzą na zewnątrz gdy jest śnieg, bo same nie chcą.
A co mieć w kurniku - poidło (choć wystarczy też garnek z wodą czy coś w tym rodzaju), karmidło lub inne naczynie gdzie można zadać paszę czy ziarno, grzędy, wydzielone, zaciemnione miejsce gdzie docelowo kury mają znosić jajka.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
05 marca 2013 13:51
tak, zawsze wiedziałam, że pradziadek Austryjak to mi zaszkodzi jednak 🙁. Schodze do mafii kalabryjskiej co dwie godziny i sprawdzam czy im opuścić czy podnieść lampe i wyczyścić poidełko.
Kurnik beda miały z otwieranymi gniazdami i grzędami.
Zaraz sobie dla 15 kur kupię "program świetlny" 😵.
Nie mam konia - inne sklepy sobie na mnie zarobią 🏇
omnia- ja nic nie mam przeciwko zielononóżkom. Nie przypisuj mi, czego nie napisałam.
Mam przeciwko ludziom, którzy je dręczą utrzymując je w złych warunkach i oczekują od nich wyników jak od kur ogólnoużytkowych.
I przeciwko marketingowi, który propaguje zastąpienie zielononóżkami "zwykłych" kur.
Rasy prymitywne paradoksalnie wymagają większej uwagi niż te udomowione . I takiego traktowania - bliżej natury. Z rozumem i sercem. A nie z koncepcją wyduszenia z nich wszystkiego co się da.
A ludzie tego nie rozumieją i zielononóżki chorują, padają i ogólnie jest im źle.
A opluć nikogo nie mam w zwyczaju.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
05 marca 2013 14:27
oj Taniu, przepraszam - ja żartem tylko :kwiatek:
Ja oczekiwań wobec kur nie mam żadnych - niech sie niosa ile chcą. Fajne są.
Mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze.
Tylko im siatkę od góry chyba bedę musiała założyć, bo ponoc strasznie latają.
za to jak na nie patrze - to bardziej mi sie z dzikimi ptakami kojarzą niz z domowymi kurami. ale nigdy dotąd z zielonóżkami nie miałam do czynienia.
jeszcze raz przepraszam :kwiatek:
Omnia, jak chcesz program świetlny to pytaj, chętnie doradzę. Pracowałam jako technik weterynarii na fermie kur wolnowybiegowych (320 000 sztuk) prowadziliśmy nasze kuraki od pierwszego dnia 🙂
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
10 marca 2013 03:35
ja mam ich 15 😉. Żartowałam. Bo trzęsę się nad nimi kakby to nie wiadomo co było
Coś mi zabija kury- średnio dwie w ciągu nocy , już kiedyś ginęły w ten sposób- że tak powiem od du..  strony, są wyżarte, ale nie za głęboko- wyżarta skóra, trochę jelit. Ktoś coś mi podpowie?  👀
Lis?
A lis w ten sposób morduje?  👀 Nie podusił by wszystkich? i nie widać śladów na śniegu (chyba, że od strony dachu się przedostał  🤔 ) A szczury się za nioski biorą? Potrafią zabić? jakiś czas temu wędrowne szczury nas odwiedziły, ale były wytrute- wyniosły się.
Żartowałam z lisem. To kanibalizm. Jedzą się wzajemnie.
Ha! Też właśnie podejrzewałam kanibalizm ale mi "faceci" wytłumaczyli,że na pewno nie  🤬  Brakuje im czegoś? jakiejś witaminy? Dostają teraz Amino-vitasol.
Wiosny im brak. Nie mam komputera. Oślepnę tak pisząc. Czynników jest kilka. Opisane. Pogugluj.
U mnie tak było w zeszłym roku - kurki mają wybieg ale był śnieg wiec specjalnie nie wychodziły. Nie wiem, nuda????
Ircia   Olsztyn Różnowo
22 marca 2013 17:26
Kopyciak zbieraj łupinki od jajek, dobrze wysusz [koniecznie wysuszone, nie tłucz mokrych i nie podawaj takich], potłucz na drobno a potem daj kurom  i najlepiej żeby cały czas miały, do tego dobrze jest dawać piasek do jakiegoś pojemnika [wysuszony] płaskiego tak żeby mogły się potarzać w nim  😉
Może to są przesądy, ale jednak działają, bo niestety kanibalizm wśród kur jest dość powszechny a taki sposób jest najprostszy i najtańszy.  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się