Haflinger Poomocy

Więc tak 😀
mam Wałacha Haflingera 8 letniego. I chciałbym zdobyć jego zaufanie i szacunek, lecz jest bardzo trudno. Np. gdy wczoraj chciałem go lonżować był pewien problem ( nie pierwszy raz) konio z chęcią robił kółka w lewą stronę, natomiast żeby go przekonać by ruszył w prawo było strasznie trudno. Ale gdy się już udało biegł strasznie dziwnie i rzucał ogonem, a także sam zmieniał kierunek w lewo. Później stawał na wprost mnie jak by chciał powiedzieć"albo dasz mi biec w lewo, albo wcale". Tak się wkurzyłem i szukałem przyczyny wszystko ze stanu "technicznego" było OK. Pomyślałem że może mnie sprawdza czy mogę być wyżej w hierarchii. Nawet przy próbie zabawy w jeża koń stał jak wmurowany. Dalej przyszedł mi pomysł że może boi się bata bo gdy widzi że z nim idę to się strasznie boi. Podczas jazdy bez palcata jest totalnym mułem, a gdy wezmę palcat nawet nie musze go nim dotykać wystarczy że mam go w ręku i"cmoknę" i koń przyspiesza. Niewiem dlaczego mnie nie szanuje daje mu smakołyki od czasu do czasu bo nie chce go uzależnić bo był taki moment że sam mi do kieszeni sięgał. Naprawdę niewiem czy to moja wina czy nie. Proszę o pomoc.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] dublowanie watkow- jest watek o lonzowaniu, kacik zoltodziobow, o pracy z koniem itd. jest rowniez regulamin, z ktorym proponuje sie zapoznac.
wątek zamknięty
Ja myślę, że to wina jeża.

wątek zamknięty


Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.