Islamizacja Europy?

Strzelanie do jednej łodzi nic nie pomoże.
Ale zamknięcie zewnętrznych granic UE, przywrócenie kontroli granicznej i obstawienie granic wojskiem mającym pozwolenie na użycie ostrej amunicji wobec osób próbujących nielegalnie się przedostać - już tak.
Plus ścisła kontrola nad tym, co robią osoby wpuszczone na podstawie ważnych dokumentów - np. konieczność meldowania się w odpowiednim urzędzie co określony czas i przedstawienia zaświadczenia o zatrudnieniu w przeciągu określonego czasu. W razie niezdobycia zatrudnienia, niezgłoszenia się do kontroli bądź udziału w jakichkolwiek aferach czy awanturach - natychmiastowa deportacja wraz z całą rodziną, bez prawa powrotu.
I sprawa załatwiona.
szemrana, jkobus jest "obrzydliwy"??? Abstrakcyjnie rozważając możliwe opcje? Rosja prowadząc wojnę nie jest "obrzydliwa"? Wojna w Syrii też nie? Gdy krew leje się rzekami - to jest "norma", tak?
A rozważanie metod powstrzymania imigracji innej kultury jest "obrzydliwe"?
Mówimy o skuteczności czy o "humanitaryzmie"? Bo się gubię.
Obstawianie granic, budowanie jakichś murów, itd. - to są kosztowne i długotrwałe inwestycje. Zapewne, gdyby celem było doprowadzenie do zerowej lub przyzerowej migracji do Europy, byłoby to konieczne (tak, jak mur na granicy Stanów z Meksykiem, czy mur ogradzający większość granic Izraela...). Ale do powstrzymania obecnej fali migracji nie jest to wcale potrzebne.

Ta fala, jak wszystko na to wskazuje, jest w sposób zdecentralizowany, ale skuteczny zorganizowana i opiera się na rozpowszechnianiu - przy pomocy tzw. "mediów społecznościowych" między innymi - wieści dotyczących migrantów. Na razie ten "message" brzmi słowami Anielicy Merkel przyjeżdżajcie wszyscy. No to przyjeżdżają. Trudno chyba mieć o to do nich pretensje, prawda..?

Żeby zmienić "message", trzeba by to zrobić oczywiście odpowiednio dobitnie, ale właśnie dlatego, że migranci przywykli wsłuchiwać się w wieści, które ich dotyczą, jedna łódź zupełnie wystarczy. Minimum kosztów i strat - maksimum efektu. Jasne, że za jakiś czas (za parę tygodni, parę miesięcy...) znowu co poniektórzy zaczną próbować - ale to już nie będą wielo-set-tysięczne tłumy szturmujące dworce kolejowe i przejścia graniczne - tylko "normalny" przemyt niewykwalifikowanej siły roboczej. Który można kontrolować i który, w gruncie rzeczy, na pewnym poziomie jest i nieunikniony i nawet pożyteczny.

Edit: swoją drogą - nie wdając się w teorie spiskowe - widać jak nadmiar zacnych intencji prowadzi tylko do eskalacji brutalności. Przecież wystarczyło nie spraszać - a teraz już NIE WYSTARCZĄ jakiekolwiek deklaracje słowne (bo bez czynów mają one wartość pustosłowia).
jkobus strzelanie do jednej łodzi nie pomoże z prostego powodu. Jeżeli coś takiego by zrobiono, jedynym efektem byłoby wielkie larum "tolerancja-multikulti-dzieci-kobiety-zbrodnia-jaktakmożnaolaboga". Podejrzewam, że w ramach "rekompensaty za bestialstwo" zaczęto by zapraszać jeszcze radośniej i gościnniej. To by tylko zadziałało na korzyść uchodźców.
s.heykowski, o to skąd wymyśliłeś?


Nic nie wymyśliłem, ja sobie  tylko przypominam  jak to było jeszcze 20 lat temu. Ludzie myślą, że to co jest teraz będziemy mieli na wieki wieków amen, a to tylko chwilowa koniunktura polityczna.

PL nie chce występować z UE, ani UE nie ma sposobu, żeby "pozbyć się" PL.

Jeśli będzie miała taką potrzebę albo nie będzie w tym widziała żadnego interesu, natychmiast go znajdzie.


A NATO to jeszcze inna broszka.

To ta sama broszka.

Wizy do krajów UE - paradne!

No nie? Kto by w to wątpił....


UK nie jest w Schengen i jakoś nie ma końca świata z tego powodu.
Obywatele krajów Europy Zachodniej mieli dużą swobodę w przemieszczaniu się  jeszcze długo przed układem z Schengen. Podaj mi zresztą choć trzy powody, dla których można porównywać Polskę z UK.

A co do Rosji, to obawiam się, że nie ma takich traktatów, które powstrzymałyby Rosję przed zrobieniem tego, co sobie życzy. (...)Jedyne, co może "powstrzymać" Rosję - to nieopłacalność ew. ataku. Koszta przewyższające zyski.


Nie ma traktatów i  nikt zdrowo myślący nie wierzy, że jak coś to może coś. Natomiast każdy uwierzy w czołg na podwórku, który broni wspólnej studni.  Na razie nie ma czołgu a ze studni to owszem, zaczerpnąć nie zaszkodzi, ale żeby  wybierać jakieś żaby co do niej wpadły, to już nie. Póki o to mamy tradycje i  grupy rekonstrukcyjne z czerwonymi lampasami, wiec jakoś to będzie
[quote author=Murat-Gazon link=topic=91143.msg2487173#msg2487173 date=1453901010]
jkobus strzelanie do jednej łodzi nie pomoże z prostego powodu. Jeżeli coś takiego by zrobiono, jedynym efektem byłoby wielkie larum "tolerancja-multikulti-dzieci-kobiety-zbrodnia-jaktakmożnaolaboga". Podejrzewam, że w ramach "rekompensaty za bestialstwo" zaczęto by zapraszać jeszcze radośniej i gościnniej. To by tylko zadziałało na korzyść uchodźców.
[/quote]

Gdyby to zrobił samowolnie, albo nawet "samowolnie" jakiś zirytowany kapitan okrętu włoskiej straży granicznej - pewnie masz rację, taki byłby wynik.

Ale jeśli coś takiego zrobi niemiecka fregata oddelegowana na Morze Śródziemne a nowy kanclerz Niemiec weźmie na siebie pełną odpowiedzialność i publicznie przypnie dowódcy okrętu medal - sprawa będzie załatwiona.

Innymi słowy: NIE DA SIĘ zatrzymać obecnej fali imigrantów bez politycznej decyzji na najwyższym szczeblu. Oddolnie się tego nie zrobi. Muru oddolnie też się nie wybuduje.
NIE DA SIĘ zatrzymać obecnej fali imigrantów bez politycznej decyzji na najwyższym szczeblu.


Polityka to tylko narzędzie ochrony finansów. Centrum dowodzenia to nie Bruksela ani Bonn tylko Wall Street. Póki tam panuje zadowolenie, to te parę setek Europejczyków, którym ktoś podłoży bombkę i parę tysięcy Syryjczyków, na których ktoś zrzuci bombkę będą tylko mało znaczącymi epizodami w tej zabawie.
s.heykowski, naprawdę jest więcej opcji niż "Jedynie Słuszna Lewacka Unia" a "Protektorat Radziecki".
Centrum dowodzenia na Wall Street? A które??? Czyje???
Bo problem na tym polega, że skończyło się "jedno centrum dowodzenia światem", że jest kilka konkurencyjnych. Fakt, że żadne w Europie.
naprawdę jest więcej opcji niż "Jedynie Słuszna Lewacka Unia" a "Protektorat Radziecki".
na przykład jakie?

Centrum dowodzenia na Wall Street? A które??? Czyje???
Bo problem na tym polega, że skończyło się "jedno centrum dowodzenia światem", że jest kilka konkurencyjnych. Fakt, że żadne w Europie.


no właśnie to miałem na myśli. Wall Street to tylko symbol
[quote author=halo link=topic=91143.msg2487305#msg2487305 date=1453917423]
naprawdę jest więcej opcji niż "Jedynie Słuszna Lewacka Unia" a "Protektorat Radziecki".

na przykład jakie? [/quote]
A, to wkrótce zobaczysz, bo tamtej prostej opcji JUŻ nie ma.
Jak czytam niektóre wypowiedzi to mnie śmiech zbiera. Będziemy wpuszczać dzikimi tłumami imigranto-uchodźców i rosnąć w siłę gospodarczą. Unia za dobry gest i posłuszeństwo z pewnością nas nagrodzi 🤣 A co Ci ludzie mają trawę żreć? To w Polsce nie ma już potrzebujących? Ja rozumiem przyjmować uchodźców z krajów ościennych i w taki sposób powinno być to egzekwowane w Unii, a nie przyjmować narodowości z całego świata, bo inni im tam burdel zrobili.
A, to wkrótce zobaczysz, bo tamtej prostej opcji JUŻ nie ma.


A co będzie ? Obrotowe przedmurze? Międzymorze? Mesjasz Narodów?
s.heykowski, nie wiem, nie znam przyszłości. Nie wiem które opcje zwyciężą. Wiem, że zmiany nie dotyczą tylko PL, PL, jak zwykle, nie jest szczególnie ważna. Żyjemy w ciekawych czasach.
[quote author=E. link=topic=91143.msg2487022#msg2487022 date=1453885394]
Czego by o rzadach PIS nie mówić, jakąś wielką ich fanatyczką nie jestem, ale odkąd oni rzadzą i stawiają się UE, to unia dostaje białej gorączki na myśl o Polsce. Brawo i tak ma być!

To jest bardzo ciekawa koncepcja. Tylko jak sobie wyobrażasz  naturalne  konsekwencje tej białej gorączki, kiedy granica Unii będzie na Odrze, na wjazd do Europy trzeba będzie uzyskać wizę,  polskie towary będą obłożone cłem ( w tej chwili nadwyżka w handlu z samymi Niemcami to 18 mld złotych), zachodni inwestorzy zaczną się wycofywać z inwestycji u nas, nasze rolnictwo nagle zostanie bez dotacji i za co będziemy kupować paliwa z Rosji, z którą mamy ujemne saldo w wysokości 17 mld złotych ?
I co na przykład zrobimy, jeśli Rosja, która ma Warszawę w zasięgu rakiet Iskander z obwodu kaliningradzkiego i za pięć godzin może stamtąd przyjechać czołgiem T-90 nagle zechce nam zabrać jakiś przesmyk suwalski, żeby sobie do tych rakietek spokojnie jeździć przez Białoruś ?

Przez ostatnie 200 lat robiliśmy wszystko, żeby się do tej Europy jakoś podłączyć a teraz jak mamy bankomaty i autostrady, to już nam się wydaje, że jesteśmy jakąś niewyobrażalną potęgą, która może sobie coś sama zagwarantować. Zejdź na ziemię.
[/quote]
Obrona granic Polski, koncepcje NATO, nie sa zależne tylko od Niemiec, więc nie oszukujmy się, nie tu trzeba szukać sojuszników w przypadku ewentualnej wojny. I chociaż zapisy NATOwskie zobowiazują Niemcy do pomocy Polsce, to ostatnimi czasy najmniej wierzę w sojusze wojskowe z NIemcami. Prędzej można by liczyć na Czechów, Słowaków, Węgrów. Grupa Wyszehradzka? Słyszałeś może coś o tym?  😁  Ciekawa aletrnatywa dla UE i poglądami na politykę wewnętrzną i zewnętrzną zdecydowanie nam bliższa, niż UE.
Co do zamknięcia Schengen, nie oszukujmy się, to musi nastąpić! W obecnej sytuacji imigracyjnej, nie ma mozliwości utrzymania zapisów z Schengen. I to jest już niezależne od Polski, ponieważ coraz to więcej krajów z nich rezygnuje, lub ogranicza jej funkcjonowanie. Zamknięcie granic Schengen, będzie trudne, na pewno odbije się na Polskiej gospodarce, ale nie upatruję w tym żadnej wizji tragicznej. A już na pewno zamknięcie Schengen i obłożenie polskich towarów cłem będzie miało mniejsze konsekwencje niż wpuszczenie na nasze ziemie dużych rzeszy imigrantów, volksdojczów i temu podobnych "imigrantów zarobkowych".
Nie wiem, czy to prawda, ale wczoraj w radio przemknęła się wiadomość, że KE oficjalnie przyznała, że według wyliczeń i statystyk ponad 50% całej fali "uchodźców" to nie uchodźcy, tylko emigranci ekonomiczni.
Jeżeli faktycznie powiedzieli to głośno, to musi im już być naprawdę bardzo gorąco.
szemrana, oczywiście, że takie zachowanie nie jest w porządku, ale czy tak samo by Cie zbulwersowało takie zachowanie polaka wobec polaka?
Dworcika, a wiesz ile razy mnie ktoś ubliżał tylko ze względu na miejsce gdzie pracuję? Aż ręce opadają  😵


I o to chodzi. Niedawno czytalam na blogu goscia, ktory mieszka w miasteczku do ktorego mam nadzieje sie wyprowadzic, jakie jest jego zdaniem sedno ideolo, tudziez kultu multikulti. Zdarzylo sie w tym miasteczku, ze jakis pijany agresywny typ wyrzucil dzieci jadace do szkoly z autobusu, bo tak mu sie spodobalo. Byly to m.in. dzieci autora wiec sprobowal on poruszyc niebo i ziemie w tym miasteczku, zeby znalezc sprawce i zwiekszyc bezpieczenstwo dzieci jadacych do szkoly na przyszlosc. Oczywiscie nic nie osiagnal wiec zadaje na tym blogu pytanie: Co by sie stalo gdyby to nie byly polskie dzieci ale syryjskie? Wszyscy sie domyslaja co by bylo, rozdzieranie szat i krzyk stad do samego Damaszku.

I to samo widac tu na forum, czy ktokolwiek z rozdzierajacych szaty tu w watku, zrobil to samo w watku o wyborach, kiedy smok wielokrotnie i z najwyzsza pogarda wypowiadal sie na temat obywateli naszego kraju, ktorzy sa biedni i mniej zaradni? Nikt, jedyna uwaga odnosila sie do tego, ze forma wypowiedzi nie jest odpowiednia bo nieksuteczna. Na ale w domysle, to sa przeciez poki co sami Polacy wiec kij z nimi, wazne, ze ktos nakrzyczal na Palestynczyka.

Wszyscy sie oburzyli na jkobusa, ze mowil o zatapianiu lodzi, czy ktokolwiek zastanawia sie ilu Polakow zginie w przyszlosci z rak przybyszow? Bo ze wzrosnie przestepczosc to dla myslacych glowa nie emocjami oczywistosc. Btw moze wygodnie bylo sie zaslonic zmiana definicji gwaltu w Szwecji i dalej wierzyc, ze statystyczny Szwed jest rownie sklonny do przemocy seksualnej jak statystyczny przybysz z Afryki ale nie da sie tego juz utrzymac w przypadku wszystkich innych przestepstw, ktore anologicznie wzrosly w Szwecji o kilkaset % wraz ze wzrostem imigracji.

Co do zamknięcia Schengen, nie oszukujmy się, to musi nastąpić! W obecnej sytuacji imigracyjnej, nie ma mozliwości utrzymania zapisów z Schengen. I to jest już niezależne od Polski, ponieważ coraz to więcej krajów z nich rezygnuje, lub ogranicza jej funkcjonowanie. Zamknięcie granic Schengen, będzie trudne, na pewno odbije się na Polskiej gospodarce, ale nie upatruję w tym żadnej wizji tragicznej. A już na pewno zamknięcie Schengen i obłożenie polskich towarów cłem będzie miało mniejsze konsekwencje niż wpuszczenie na nasze ziemie dużych rzeszy imigrantów, volksdojczów i temu podobnych "imigrantów zarobkowych".


Ja tez uwazam, ze w obliczu tego co sie stalo juz jest "po Shengen". Pytanie tylko jak dlugo ten uklad jeszcze potrwa, jezeli rzad polski zgodzi sie na przyjecie znaczacej liczby uchodzcow to krocej niz dluzej, bo wraz z uchodzcami na pewno przyjdzie prikaz zeby ich w naszych granicach utrzymac, co bez zamkniecia granic na pewno sie nie uda, nie na dluzsza mete.

Komenda Główna Policji złapała grupę pedofilską, w TVP Info podali .

Stara radziecka metoda "a u was bija Murzynow".

Ja też się boję tego niekontrolowanego zalewu z południa.
Ale to nie oznacza, że każdy z tych ludzi jest potencjalnym gwałcicielem.
Do Europy przyjechały miliony. Czy to oznacza, że na ulicach gwałcą kogo popadnie ?

Nie sadze zeby ktokolwiek uwazal, ze kazdy imigrant to gwalciciel ale jezeli mieszkasz w wiosce pod gora, z ktorej schodzi lawina kamieni, to nie ma dla ciebie znaczenia, ze 80% to male kamyczki, ktore nikomu krzywdy nie robia, skoro pozostale 20% realnie ci zagraza. Proste. Uwazam, tez ze robienie z kazdego krytyka multi-kulti oszoloma, przynosi wiecej zlego niz dobrego dla sprawy na korzysc ktorej niby dzialasz.

Wszyscy sie oburzyli na jkobusa, ze mowil o zatapianiu lodzi, czy ktokolwiek zastanawia sie ilu Polakow zginie w przyszlosci z rak przybyszow? Bo ze wzrosnie przestepczosc to dla myslacych glowa nie emocjami oczywistosc. Btw moze wygodnie bylo sie zaslonic zmiana definicji gwaltu w Szwecji i dalej wierzyc, ze statystyczny Szwed jest rownie sklonny do przemocy seksualnej jak statystyczny przybysz z Afryki ale nie da sie tego juz utrzymac w przypadku wszystkich innych przestepstw, ktore anologicznie wzrosly w Szwecji o kilkaset % wraz ze wzrostem imigracji.

Mysle, że po prostu niektórym wyraźnie brak wyobraźni. I z przykrością stwierdzam, że dopóik takiej osoby nie napadnie, nie pobije, nie okradnie, nie zgwałci, albo nie zabije palestyńczyk syryjczyk czy inny przybysz, to będą naiwnie wierzyli, że multikulti to postępowość, a chrześcijaństwo i poczucie narodowej tożsamości, to zacofanie i ciemnogród. Choć czasem mam wrażenie, że niektórzy nawet jakby 10 razy padli ofiarą przemocy ze strony imigranta, to i tak by nie dojrzeli skali problemu. I możecie sobie na mnie pluć, twierdzić że jestem zacofaną niepostępową katoliczką, ale ja się na imigrantów nigdy nie zgodzę i zdania nie zmienię. I proszę mi podawać argumenty, bo spotykałam się już z opiniami, że skoro jestem przeciwna imigrantom, to jestem po prostu tępa, a argumentów w dyskusji zabrakło.
Moim zdaniem dużą częścią problemu jest homogenizacja naszej kultury. W znacznym stopniu mieszkańcy Europy są tacy sami. Wartości, jakie wyznajemy, i normy postępowania, jakimi się kierujemy, mieszczą się w pewnym kręgu kulturowym, więc nawet jeżeli różnimy się osobistymi, prywatnymi poglądami, to nadal potrafimy się porozumieć i zrozumieć tego drugiego.
Ale przez tę homogenizację społeczeństwa wiele osób zupełnie zapomniało, że ona nie obejmuje całego świata. Że są kultury, cywilizacje, społeczeństwa całkowicie różne od naszego, europejskiego. I niekoniecznie z taką różną cywilizacją można żyć w zgodzie. Niekiedy te kultury wyznają systemy wartości sprzeczne z naszymi albo otwarcie im wrogie, tworzą ludzi o światopoglądach wykluczających się z naszym światopoglądem.
I nie rozumieją, że chociaż nasz światopogląd mówi "szanuj odmienność, bądź otwarty na innych, akceptuj różnorodność" - to ich światopogląd może mówić coś zupełnie odwrotnego.
Murat-Gazon, zgadzam sie z toba. Dodam jeszcze, ze generalnie ci ktorzy dostawali sie do tej pory do Europy ze Wschodu, czy Afryki, to byli ludzie bardziej zaradni, lepiej wyksztalceni i z zalozenia bardziej otwarci niz tamtejsza "srednia krajowa". Stad takie teksty jak znajoma, ktora ma lekarza muzulmanina z Syrii czy skads tam i na tej podstawie wnioskuje, ze to sa "tacy sami ludzie jak my i w czym problem". No niestety, nie jest to takie proste. Ja mam taka obserwacje, ze im bardziej ktos zna tamtejsze realia tym bardziej jest sceptyczny/przeciwny oparacji przyjmowania imigrantow.
A co ma cło do strefy Schengen?
Bobek- Jakoś nie mogę sobie przypomnieć żebym kiedykolwiek szydził z ludzi mniej zaradnych, widocznie m.ie nie zrozumiałaś. Za to bez wątpienia szydziłem z głupoty ludzi którym się zdawało że zmienją kraj na lepszy głosując na obiecanki cacanki. Z przykrością muszę stwierdzić że wyszło na moje. O ile sam mówiłem że PO odeszło od ludzi i pijarowsko zajmowali się samymi zobą o tyle byli przewidywalni i fawali stabilność to co robią te oszołomy z PIS wola o pomstę do nieba.Dziś już kazdy glupi wie że dał się wydymać dlatego Nowoczesna w sondażach docbodzi PIS tyle że teraz przez 4 ry lata wszyscy będziemy cjerpieć za naiwnoś grupki ludzi.

P.S Dzisiaj Ojciec Dyrektor do'tał 20 baniek za poparcie PISu .
Smok10, nie dostał.
I zależy jakie sondaże.
Obrona granic Polski, koncepcje NATO, nie sa zależne tylko od Niemiec, więc nie oszukujmy się, nie tu trzeba szukać sojuszników w przypadku ewentualnej wojny.

W przypadku wojny z Rosją nie pomoże nam nawet NATO, jeśli nie będzie miało konkretnego interesu, żeby to zrobić. Mamy na razie do zaoferowania światu ziemniaki, jabłka, drewno, złom i zderzaki do samochodów i bardzo wątpię, żeby ktoś się chciał za to bić. Rosja tylko wtedy nie będzie nam dokuczać, jeśli będziemy tak mocno zintegrowani pod każdym względem z resztą Europy, że każda rosyjska polityczna albo ekonomiczna zagrywka w stosunku do Polski będzie też biła po kieszeni innych Europejczyków. Na razie tak nie jest a dopóki tak nie jest, nie będzie też tu żadnych baz NATO, najwyżej jakieś symboliczne oddziałki i nic nie znaczące manewry, przyjadą, pohałasują i pojadą z powrotem.

Prędzej można by liczyć na Czechów, Słowaków, Węgrów. ? Słyszałeś może coś o tym?  😁  Ciekawa aletrnatywa dla UE i poglądami na politykę wewnętrzną i zewnętrzną zdecydowanie nam bliższa, niż UE.

Tak, Czechy i Słowacja  to słynące z waleczności, potężne kraje, z nimi to już możemy się nikogo nie bać    🏇
Grupa Wyszehradzka to nieformalne kółko, w którym można sobie co najwyżej niezobowiązująco pogadać i niezbyt wielki, choć dość prężny rynek współpracy ekonomicznej. Te kraje nie mają jednak żadnego powodu ani interesu, żeby wchodzić z nami w jakieś odrębne od NATO i UE sojusze. Zwłaszcza  Czesi nie zrobią nic, co by popsuło ich relacje z Niemcami  i sympatię do nich a na pomysł jakiegokolwiek dystansowania się od Europy, zwłaszcza pod polskim przewodnictwem, najwyżej popukają się w głowę.  Cała Grupa Wyszehradzka razem wzięta nie ma nawet jednej czwartej potencjału ekonomicznego Niemiec i nie jest dla nikogo przy zdrowych zmysłach żadną alternatywą dla UE.

obłożenie polskich towarów cłem będzie miało mniejsze konsekwencje niż wpuszczenie na nasze ziemie dużych rzeszy imigrantów, volksdojczów i temu podobnych "imigrantów zarobkowych".


Obłożenie cłem polskiego eksportu do UE to natychmiastowa utrata pracy dla setek tysięcy ludzi w przemyśle, koniec połowy polskiego rolnictwa i brak jakichkolwiek możliwości zakupu ropy i gazu z Rosji. Co do imigrantów zarobkowych - to jest ich już w Polsce kilkaset tysięcy, głównie z Ukrainy, i nie słyszałem, żeby ktoś z tym miał problem. A co do tych z bliskiego Wschodu - to musieliby być idiotami, żeby tu przyjeżdżać. Zwolennicy strzelania do pontonów najprawdopodobniej zatłukliby ich kijami do bejsbola przy pierwszej lepszej okazji.  Folksdojcz to kto ?, bo tej grupy jakoś nie współcześnie nie kojarzę. No chyba, że Niemcy będą emigrować ze strachu przed imigrantami do Polski.

I jeszcze w kwestii polityki - politykę zewnętrzną to mogą prowadzić takie państwa, które mogą światu coś zabrać, albo go postraszyć. USA, Rosja, Chiny, Niemcy (razem z UE), Japonia. Jedynym realnym narzędziem polskiej polityki zagranicznej jest możliwość zablokowania tranzytu z UE na Wschód, ale to polityczny samobój. Politykę wewnętrzną prowadzimy w chwili obecnej na podstawie "10 przykazań Hutu" co ma prawdopodobnie na dłuższą metę doprowadzić do powstania ultrakatolickiej elity utrzymującej resztę publiczności  w relacji pan-chłop pańszczyźniany a na krótszą metę koncentruje się na rozwiązaniu odwiecznego lewicowego problemu - jak zabrać chłopu 10 zł żeby tego nie widział i dać mu 5, żeby się cieszył.
s.heykowski, to komu chcesz się poddać od razu?
Sory, od zawsze mamy takie położenie geopolityczne jakie mamy.
Niedawno urzekł mnie jakiś komentarz w sieci:
"Ta moja Polska musi być fajnym krajem, skoro od wieków tylu ma na nią chrapkę." 🙂
Gdyby były same ziemniaki - po huk byłby zabory? I to co dzieje się dzisiaj?
Tu jest kilkadziesiąt milinów ludzi. Przydatnych. Komuś. Sporo terenu. Tranzyt.
Nie ogarniam tego.
Jak Polacy mogą zawzięcie i fanatycznie udowadniać innym Polakom, że Polska to g*** nic niewarte...
Naprawdę nie macie za grosz szacunku i uznania dla waszego własnego kraju?
Czytam to i przykro mi się robi.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
29 stycznia 2016 07:24
Murat, bo przecież gdzie nam do tego wspaniale rozwiniętego zachodu? A Niemcy to już całkiem cud, miód i orzeszki. <oczywiście ironia>
Trawa zawsze jest zieleńsza u sąsiada, a polacy jako naród mają jakieś kompleksy ...
No wiec wlasnie. Od lat jest tresura, żeśmy nic nie warci i na nic nie zasługujemy. "Brzydka panna na wydaniu" 😉 Od dawna zwracam tez uwagę na osoby, które tutaj w wątku koncentrują sie głownie na narzekaniu na własny naród. pytanie kto i po co zadaje sobie tyle trudu, zeby nam to w głowach utrwalić. Niezależnie od tego takie myślenie na pewno nie jest w naszym interesie. Od dawna obserwuje takie zjawisko, ze wiele rzeczy produkowanych na polski rynek jest o wiele niższej jakości ale w porównywalnej cenie, a niekiedy droższe niż to co sprzedają np na zachodzie. Ciuchy nawet tej samej marki np H&M, kosmetyki itd. Chociazby z tego powodu opłaca sie czlowieka zakompleksiac zeby mu potem drogo sprzedawać nic nie warte śmieci.
Czasem wydaje mi się, że bez pudła działa coś takiego: Chcesz mieć wroga? Zrób komuś bezinteresowną przysługę.
Działa w wymiarze ogólnym, socjologicznym, politycznym.
Zadziałało w PL wobec... żydów. Wszystko wskazuje na to, że zadziała i w Europie wobec imigrantów.

A co dziwnego stało się z nami w PL? Mam wrażenie, że Solidarnością wystraszyliśmy Europę. To jednak przerażające, na pewno z punktu widzenia rządzących, że autentyczny Solidarny ruch "oddolny" dał radę mocno przyczynić się do zmiany "nienaruszalnego" układu geopolitycznego. Prewencyjnie zostaliśmy poddani praniu mózgów. To trwa ponad 30 lat. Calutkie pokolenie. A jednak równolegle szedł przekaz: Wszystko możesz! Byle nie wspólnie, ale dla siebie samego - walcz! Niczym innym się nie zajmuj, tylko walką o byt.
Młode pokolenie pomału zmienia optykę. Zaczyna się orientować, że razem można więcej, sprawniej. Będzie realizować Swoje cele. Mocno w to wierzę. Że młodzi ludzie dadzą sobie spokój z "podziałami" swoich rodziców i dziadków. Że będą pilnować swego, ale patrząc także globalnie. Żeby tylko nie zarazili się obecną kontynuacją szczucia!
s.heykowski, to komu chcesz się poddać od razu?
Nikomu. Ale żeby się nie musieć nikomu poddawać trzeba posługiwać się rozumem i realiami, a nie emocjami i mitami. Emocje i mity można wykorzystać tylko wtedy, jeśli idą w parze z rozumem i realiami, jeśli idą wbrew temu, są zgubne. W Polsce jest tak, że kiedy ktoś powie: "mamy pawie pióra i husarskie skrzydła, jesteśmy wielcy" - to jest prawdziwym Polakiem. Ale jak ktoś powie:  "no fajnie, ale buty mamy dziurawe, buty trzeba naprawić" - to nie jest Polakiem i na pewno ktoś za nim stoi i czemuś podejrzanemu to służy. I w ogóle jest paskudny, bo ja tak można ?

Sory, od zawsze mamy takie położenie geopolityczne jakie mamy.
Niedawno urzekł mnie jakiś komentarz w sieci:
"Ta moja Polska musi być fajnym krajem, skoro od wieków tylu ma na nią chrapkę." 🙂
Gdyby były same ziemniaki - po huk byłby zabory?

Po huk ? Prawie za darmo dawali, to głupi by nie wziął. A było za darmo z  jednego prostego powodu - bardzo wąska i nienaruszalna w swych przywilejach elita sterowała  Polską przez przez dwieście lat w zupełnie inną stronę od tej, w która wybrała się cała reszta świata. Jestem dość mocno przekonany, patrząc na to co się teraz dzieje, że zaczynamy powtórkę z rozrywki.

I to co dzieje się dzisiaj?
Dzisiaj mamy (jeszcze, choć zegar tyka) może nawet najlepszą koniunkturę polityczną w historii i wybieramy sie w jakąś dziwną stronę.

Tu jest kilkadziesiąt milionów ludzi.
Podzielonych jak rzadko kiedy na Polaków i nie-Polaków, ziejących do siebie nieskrywaną pogardą, sprawiających wrażenie że skoczą sobie zaraz do gardeł, z prawie najmniejszym poziomem zaufania społecznego w Europie. I brnących w to dalej i dalej.

Tranzyt.
Właśnie trwa o niego II wojna rosyjsko-polska. Pięć lat temu ją wygralismy, zobaczymy jak będzie teraz

[quote author=halo]
Mam wrażenie, że Solidarnością wystraszyliśmy Europę. To jednak przerażające, na pewno z punktu widzenia rządzących, że autentyczny Solidarny ruch "oddolny" dał radę mocno przyczynić się do zmiany "nienaruszalnego" układu geopolitycznego. [/quote]
Chyba najbardziej przerażająca u tej pierwszej Solidarności była chęć społecznej kontroli państwowych środków produkcji i uspołecznienia zysków. Za tę drugą Solidarność  negocjowała już jakaś elita i wybrała prywatyzację  środków produkcji, a tym samym zysków. W efekcie ci, którzy w wyniku tej operacji nie dali rady wyemigrowali, albo poszli na przemiał.

[quote author=halo]
Mocno w to wierzę. Że młodzi ludzie dadzą sobie spokój z "podziałami" swoich rodziców i dziadków. [/quote]
To chyba jest już inny podział. Komunistyczni prokuratorzy i potomkowie AK-owców są i tu, i tu. To jest już, może niezupełnie jeszcze uświadomiony, podział w kwestii o to, co ważniejsze - buty czy skrzydła.
s.heykowski, wiesz co, zgodnie z rozumem i z realiami 🙂 to skrzydlatemu buty niepotrzebne 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się