Zagłodzone konie w Posadowie

BASZNIA   mleczna i deserowa
04 października 2013 23:10
Amen. Nic dodac nic ujac.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
05 października 2013 05:42
milenka_falbana zgadzam się z Tobą w 100 % !

a moja młoda wczoraj sobie biegała po padoku !!! Galopowała  🏇  żre na potęgę  🤣 i co najważniejsze daje już 4 nogi  😅
Jest mega kochana jak mnie widzi z daleka to leci i rży  🙂
Milenka, podpisuje się pod Twoim postem. Chcemy pomagać? Pomagajmy.. Stając twarzą w twarz z sytuacją...i ludźmi... Mniej niedomówień, mniej szarej strefy... I co najważniejsze, taka pomoc jest precyzyjna...Trafiająca konkretnie w potrzebę chwili.
Ja nie chciałam nikogo oczerniać. Czuje po prostu żal do wetów, którzy tam przyjeżdżali. Dlaczego? Bo jak ja sie odzywałam w stajni to słyszałam "Nie podoba sie? To wypierdalaj". Cały czas liczyłam, że jakiś wet zareaguje. Są osobami cenionymi i mogą taką sytuację gdzieś zgłosić. Na pewno było by im łatwiej niż mi, bo mają autorytet i są osobami zajmującymi sie leczeniem zwierząt. Tylko o to mi chodzi 🙁 Przecież przyjeżdżali głównie usypiać konie i widzieli w jakim są stanie. Czy to tak wiele powiedzieć twardo, że jest źle, że trzeba zmienić?

Co do organizacji wiem, że nie są do końca uczciwe i tp. ale co miałam zrobić, gdzie zgłosić?

No i jak by nie patrzeć sytuacja w Posadowie sie poprawiła, z tego co mi wiadomo konie są szczepione, werkowane i dostają odpowiednie porcję (mam nadzieję, że to prawda). Do tego od interwencji nic nie zdechło. Zrobiło sie głośno, właściciel sie wystraszył i teraz raczej nie pozwoli sobie na uchybienia, co za tym idzie konie bedą miały lepiej. Chociaż tyle dobrego z całej tej akcji. Mam nadzieje, że konie zabrane trafiły do dobrych domów (te w mojej okolicy mają naprawdę super warunki, sprawdzałam osobiście). Nie ma sie co więcej zastanawiać, najważniejsze, że konie mają lepiej.

Koni w Posadowie zdechło ponad 100! Najczęściej z głodu...Dla mnie najważniejsze jest to, że ruletka sie zatrzymała.
Tekoniki beda mialy wszedzie lepiej, niz w Posadowie. W wypadkach zaniedban dot. zwierzat do organizacji panstwowych tj. np. do policji czy strazy miejskiej, nie ma wogole, po co sie zgaszac- bo maja to w glebokim powazaniu ( choc teoretycznie maja OBOWIAZEK reagowac)- wiem, bo sama to sprawdzilam na wlasnej skorze. Zostaja tylko tzw. fundacje. Schroniska tez czesto maja sprawe w nosie i nie przyjma zwierzaka ( w tym przypadku takiego np. bezpanskiego psa, lub poszkodowanego w wypadku- bo to oznacza WYDATKI).
Honorowa Glowa do gory- zrobilas wszystko, co moglas- dzieki Tobie te zapyziale instytucje sie ruszyly. Niemrawo, bo niemrawo i niezbyt bezinteresownie, ale na to juz nie ma rady- taka jest wiekszosc ludzi. Co poradzic- swiatem rzadzi PIENIADZ.  🙄
Tez wolalabym, zeby bylo lepiej, ale samo sie niezrobi- musza znalezc sie wlasnie tacy ludzie jak Honorowa, zeby cokolwiek moglo ruszyc sie w lepsza strone. Porzadek sam sie nie robi- tylko wiekszy balagan... 🍴
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 października 2013 16:43
Honorowa: ty jedna zrobiłaś to co zrobić należało. To dzięki tobie pozostałe konie mają lepiej a te 60 uratowano od śmierci. Ty jedna nie mogłaś spokojnie spać wiedząc co się dzieje - w odróżnieniu od sporej ilości wetów którzy byli widzieli brali kasę za usypianie no i ich sumienie nie ruszało do zgłoszenia tego gdzieś. Nikt inny jak tylko ty, niepozorna młoda dziewczyna z Polski  poruszyła niebo i ziemię.

Tylko totalny debil bez mózgu może w takiej sytuacji szukać jakiś dziur w całym tj. w tym co zrobiłaś. 
Oczywiście! Nie ma sytuacji idealnych ale to Ty Honorowa zrobiłaś najwięcej i najlepiej jak było to możliwe! To jest niezaprzeczalne!
Natomiast wyć się chce patrząc na sposoby działania organizacji posiadających WŁADZE...
Boję się również trochę o uczciwe osoby, które przygarnęły posadowskie bidy. Bo przez takie a nie inne działania PdZ oni mogą na tym najbardziej ucierpieć. A J.B. zyska niepotrzebnie asy do rękawa. I to jest smutne i wkurzające. Dlatego cieszę się, że na początku akcji wpłaciłam na PdZ niewielką kwotę... Bo teraz wolałabym wesprzeć Zduśkę i innych - i to tylko miałam na myśli.
Nikt z tych osób sam nie pomógłby koniom - mogło to zrobić niestety tylko PdZ...
to co? teraz mamy nie zgłaszac katowania koni/innych zwierząt, mają nie być odbierane żeby im zycie ratować, tylko dlatego, ze są organizacje/ludzie, które robią wałki?
to, że strzeszynopitekowi odebrano bo były chude, miały fatalne warunki, ale nie aż tak żeby odebrać, że się nie poprawiły w kilka dni w nowych miejscach po odebraniu (u niego się pogarszały przez kilka mieś.)oznacza, że żadnych spraw mamy nie zgłaszać? troche przegiołeś z tym wpisem - to, że tobie nei powinni, nie oznacza, że innych nie ma podstaw! jeden plus akcji - motywator do zmiany stajni, karmienia, użytkowania itd.
trzeba pietnować, kontrolować przez co zmieniać takie organizacje, a nie interweniowanie w ogóle...

teraz znieczulica ma mieć 2 wytłumaczenia?
- bo są głodni/biedni/chorzy itp ludzie - jak pomoże się zwierzętom to oni ucierpią
- bo organizacja x jest zła i zarabia (więc inne też)  - jak gdziekolwiek zwierzak trafi to ktoś zarobi... - a to gorsze niż męczarnie i śmierć.
Fakt- nie popadajmy z jednej skrajnosci w druga, bo nie wiadomo, co gorsze... 🤔wirek:
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
08 października 2013 14:12
Dla mnie gorszy jest jednak brak reakcji na cierpienie zwierząt. Sprawą "wałków" niech zajmie się prokuratura czy inny US 😉. Mnóstwo fundacji robi "wałki" mniejsze i większe, ale jeśli nie będą mogły reagować w ogole, to los zwierząt na pewno nie będzie się poprawiał :/
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
08 października 2013 14:19
Przez tą całą sytuację, jak teraz dostałam ulotkę z klubu gaja "zbieraj makulaturę, ratuj konie" to nie wiem czy się śmiać czy płakać. I jeszcze mam to przesłać do szkół  😵
myślę sobie, że to ogólnie jest błąd systemowy - z całym zaniedbanym zwierzyńcem nie ma co zrobić, fundacje różnie sobie radzą, jednego psa czy kota da się gdzieś "upchnąć" ale stado zwierząt gospodarskich to już nie przelewki, jasne,  że odebrać jak sytuacja woła o pomstę do nieba tylko co dalej?

tak ogólnie - dlaczego ktoś ma wydawać swoje własne pieniądze na konia czy krowę, której to właściciel nie zapewnił odpowiednich warunków?

dobrze, że są ludzie o dobrych sercach i ratują, bo kto inny by się tym zajął?

ale z drugiej strony to oglądanie się na prywatnych ludzi lub fundacje, że to na nich powinien spocząć ten ciężar też jest nie fair, nie ma schronisk dla dużych zwierząt (no chyba że te fundacyjne, ale ich finansowanie zależy od datków - a żeby były datki to trzeba wzruszające historie pisać wzbogacone żałosnymi zdjęciami i to też jest źle odbierane jako naciąganie.... i  kółko się zamyka)

jest przynajmniej teoretycznie jakiś sposób na to wszystko? ja nie widzę ...
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
08 października 2013 17:58
Teoretycznie to dla mnie mogłob być tak: zwierzęta zaniedbane są  leczone i utrzymywane na koszt właściciela (odbierane tylko w majestacie prawa, z decyzją odpowienich urzędów s wiem wiem, ale ja tak teoretycznie). Kasa jest ściągana przez komornika. A potem następuje licytacja zwierząt - kasa idzie na ewentualne długi no i funkcjonowanie owego organu państwowego. Ale to utopia...
omnia, i tak powinno być!

jedno w obu sprawach dobre - poprawiły sie podobno warunki i pozostałych koni... 🙂 - więc...warto interweniować!
Zawsze warto chocby sprobowac, bo a nuz sie cos zmieni. Nie robiac nic- nic sie nie zmieni, nawet, gdyby chcialo... 😉
Cytat z dnia wczorajszego , z forum ŚK  (jak ktoś chce,to może sprawdzić)
,, Wczoraj dzwoniła  osoba z pogotowia dla zwierząt z informacją iż właściciel, któremu zabrano 2,5 roku temu ponad 20 zagłodzonych koni - został uniewinniony.
Teraz się zrobi jatka. Konie rozprysły się po całym kraju, konie trzeba będzie zwrócić, a koni niema ... została tylko garstka
Ludzie łudzą się, że odzyskają koszty utrzymania, że będą mogli zatrzymać zwierzęta póki nie otrzymają zwrotu za opiekę i wyżywienie. "  .................................
Jeśli jest to pewna informacja to Pogotowie może mieć niemałe problemy. Ups, jak mi przykro...
No dobrze, to teraz moje pytanie brzmi:
Jeżeli konie zostały faktycznie głodzone, i były w okropnym stanie, to kto za to ponosi odpowiedzialność? Właściciel uniewinniony- to kto jest winny takiej sytuacji???
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 października 2013 07:46
Hamer ja bym się wstrzymała z cytowaniem takich informacji  😉 i czy osoba, która to na ŚK napisała jest ściśle powiązana z tematem ?
Ja akurat wiem o jaką sprawę chodzi i jestem z nią na bieżąco... i mi nic nie wiadomo na ten temat  😉

Mała czuje się zdecydowanie lepiej, w tygodniu jest kowal i musimy coś z tymi nogami zrobić. Na szczęście młoda w miarę nogi podaje i powiem Wam, że jestem załamana co Ona tam w środku ma ...  😵 dziura na dziurze, strzałki pognite na amen - nawet nie mam gdzie siarczanu nałożyć  🤔wirek: Zobaczymy co kowal powie .. pewnie złapie się za głowę.
Dodatkowo młoda poszła na lekką lonżę - tak aby ją delikatnie ruszać - sam stęp i wiadomo z tymi kopytami ciężko jej łazić, na szczęście nie kuleje.
Dostała kolegę na padok  😉 i widzę, że rządzi  🙂 ale grzecznie jedzą wspólnie sianko i rżą do siebie - coś mi się zdaje, że będzie z tego wielka miłość  😉

edit - fota
Whitney pozdrawia  😀


deksterowa zapewne winny jest księżyc  😉 a tak na serio mamy chore prawo .
Dowiem się za chwilkę skąd ten przeciek i czemu taka informacja.
Cytat z dnia wczorajszego , z forum ŚK  (jak ktoś chce,to może sprawdzić)
,, Wczoraj dzwoniła  osoba z pogotowia dla zwierząt z informacją iż właściciel, któremu zabrano 2,5 roku temu ponad 20 zagłodzonych koni - został uniewinniony.
Teraz się zrobi jatka. Konie rozprysły się po całym kraju, konie trzeba będzie zwrócić, a koni niema ... została tylko garstka
Ludzie łudzą się, że odzyskają koszty utrzymania, że będą mogli zatrzymać zwierzęta póki nie otrzymają zwrotu za opiekę i wyżywienie. "  .................................



Jak to ludzie łudzą się ze odzyskają koszty utrzymania i leczenia?
Przecież właśnie TO jest pomocą Pogotowiu i przede wszystkim zwierzętom...

Mnie nikt nawet nigdy nie zapytał jakie koszty poniosłam w związku z utrzymaniem i leczeniem interwencyjnego konia...
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 października 2013 08:21
Złota bo trzeba było zadzwonić i powiedzieć. Przedstawić dokumenty za leczenie i myślę, że nie było by problemu ze zwrotem kosztów.

powiem tak, ja też nie jestem jasnowidzem i nie wiem kto ile na co wydaje. Ja lubię grać w otwarte karty i tyle. Mam koszty - to o nich mówię . Jakoś nie miałam nigdy problemu ze zwrotem niektórych kosztów. A jeżeli chodzi o zwrot kasy za pensjonat - to musisz prowadzić działalność tak abyś mogła wystawiać odpowiednie dokumenty ( ewentualnie dostałabyś zwrot za siano, słomę czy owies - o ile jesteś rolnikiem ) Tak to wygląda. Ja za pensjonat zwrotu nie mam -  bo nie jestem rolnikiem tylko osobą prywatną i to biorę na siebie. Ale na serio wystarczy się odezwać i pogadać  🙂
nie chce tu broń boże nikogo bronić ... chcę tylko powiedzieć jak to w praktyce wygląda, że niektórzy mają pretensję, że nie otrzymali zwrotu kosztów ... a pytanie moje brzmi .. czy o nie pytaliście   :kwiatek:

Złota kochana wiesz  :kwiatek: i lofe ju  💘
zduśka, I lofe ju tu🙂😉)

Nie pytałam o zwrot kosztów bo dla mnie to właśnie było pomocą z mojej strony. Nie mam i nie miałam do nikogo o to pretensji. Chciałam pomóc w ten sposób to pomogłam.

Mam nadzieję że konie z Posadowa dojdą do siebie, bo nie ludzkie przepychanki są tu najważniejsze.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 października 2013 08:37
Złota ja wiem, że u Ciebie inaczej  :kwiatek: napisałam to aby niektórym przedstawić fakty - jak to w rzeczywistości wygląda.
to jakieś chore. uniewinnia się - w sensie nakaz odebrania anuluje, ale przecież głodzone, zaniedbane itd były (przynajmnije część). za to powinna być tak czy siak kara....

a wałki pogotowie robi. nie oddaje koni "gdzie lepiej, kto się zgłosi".
arabów było dużo, większość jednak w dobrym stanie i o dużej wartości.

sama do nich pisalam - gdy były apele o domy, o kase  na leczenie, na transport, utrzymanie. nr konta podawano od razu. ale jak napisałam, że mam miejsca dla kilku nawet szt., że mozemy wziąć nawet te z najgorszymi ranami, że zapewnie leczenie itd (opisałam wykształcenie, doświadczenie, możliwości - miałam świerzo zakończone leczenie swojego, wiec leków i środków miałam zapas ogromny), miałam własny transport. nikt nie raczył się odezwać. potem posty me kasowali, jak dzwoniłam - mówili, że już wszystko mają i nie potrzebują. a potem kolejne apele. aż się ciiiisza zrobiła.
zadnych info i później - co z końmi, gdzie one. nic.
jak tu zaczeli akcje - żadnego zaufania we mnie nie wzbudzili. sądze, że ich cel taki sam ;/ dobrze, ze konie poszły choć częściowo w wiadome miejsca... ciekawe czy nei zstaną zabrane i dane "gdzieś".

jedno wiadomo- cokolwiek robią oni - i tak trzeba pomagać, interweniować.

szkoda tylko, że później oprawca nie ma konsekwencji....ma darmowe utrzymanie i leczenie koni, a może i odszkodowanie (sic!).

w posadowie ktoś sprawdza (rzetelnie) czy reszta ma lepsze warunki?
Przepisując post zgubiłam jedno słowo... a to chyba nieco zmienia postać rzeczy..... Początek brzmi..,,wczoraj do szwagra dzwoniła osoba.." z reszta...... jakby coś wstawiam link... http://forum.swiatkoni.pl/topic/14701-zaglodzone-konie-w-posadowie/page__st__300
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 października 2013 10:30
jakoś nie lubię tam zaglądać, bo za każdym razem są tam jakieś afery.. teraz o posadowie. Nie wiem czemu ale za każdym razem z jakieś historii robi się sensacja. Czy tam się ludziom nudzi  🤔wirek: ??? Jak czytam niektórych posty to aż słabo mi się robi...

Wczoraj dzwoniła do szwagra osoba z pogotowia dla zwierząt z informacją iż właściciel, któremu zabrano 2,5 roku temu ponad 20 zagłodzonych koni - został uniewinniony.
Teraz się zrobi jatka. Konie rozprysły się po całym kraju, konie trzeba będzie zwrócić, a koni niema ... została tylko garstka
Ludzie łudzą się, że odzyskają koszty utrzymania, że będą mogli zatrzymać zwierzęta póki nie otrzymają zwrotu za opiekę i wyżywienie.

W ogóle jakiej sprawy tyczy się ten post?

Przyznaję się, że mam konia z podobnej sprawy, ale organ nadzorujący nie ma pojęcia, gdzie konie poszły. Kiedy się z nimi kontaktowałam, jako że chciałam w celu zmiany miejsca pobytu konia, zostałam wypytana czy wiem u kogo przebywa reszta. Odpisałam, że część znajduje się w dobrych rękach, ale adresu nie zdradzę, a tym bardziej osób. Prywatność rzecz święta.
Ja już się znów zgubiłam: jak rozumiem, PdZ wie, gdzie znajdują się wszystkie odebrane konie i monitoruje ich stan ?
Ja też uważam, że adresy DT powinny być niejawne. Jednak jaki jest stan prawny konia w DT - nie pojmuję.
DT odpowiada a PdZ ew. kontroluje ?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 października 2013 11:27
Ja już się znów zgubiłam: jak rozumiem, PdZ wie, gdzie znajdują się wszystkie odebrane konie i monitoruje ich stan ?
Ja też uważam, że adresy DT powinny być niejawne. Jednak jaki jest stan prawny konia w DT - nie pojmuję.
DT odpowiada a PdZ ew. kontroluje ?


PdZ zna adresy i ma kontakt z DT i jak najbardziej wie w jakim są stanie
PdZ nie chce podawać adresów koni ( i nie musi ) , bo po co ?? Jedynie arkady jest ciekaw gdzie aktualnie konie przebywają .. zastanawiam się po co mu taka informacja  🤔wirek:
Ja już się znów zgubiłam: jak rozumiem, PdZ wie, gdzie znajdują się wszystkie odebrane konie i monitoruje ich stan ?
Ja też uważam, że adresy DT powinny być niejawne. Jednak jaki jest stan prawny konia w DT - nie pojmuję.
DT odpowiada a PdZ ew. kontroluje ?


Niestety nie sądzę aby PdZ znało wszystkie adresy odebranych koni
Prosty przykład sprawy strzeszynopiteka. W gospodarstwie, w którym znalazły się odebrane konie s - są też konie z Posadowa. Nieleczone, niezadbane... W tym samym miejscu stała klacz strzeszynopiteka z raną. Rana wczesniej leczona i zaleczona (na co są dokumenty i zdjęcia). W niespełna miesiąc przetoka ropna się odbudowała, a stan zapalny poszedł dużo dalej, niż wcześniej... Czy tak mają być zadbane konie z interwencji??  😲

Poniżej jeden z posadowskich:


Oraz przykład "dbałości o konia interwencyjnego" (wiem, że siwki to z zasady brudasy, ale tego się chyba nie wyczyści juzwo wiosny):


Tak wyglądały konie w momencie odbioru - proszę zwrócić uwagę ne pielęgnację sierści
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się