Olej lniany, ryżowy i inne w żywieniu koni

ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
02 października 2013 14:11
Jak w tytule 🙂
Wiem, że był taki wątek na starej Volcie, ale interesują mnie świeższe informacje  :kwiatek:

Czy ktoś podaje? Jak z dawkowaniem? Mamy w stajni kobyłkę źrebną, czy można jej podawać również podawać i w jakich ilościach?
Jak jest z "efektami" in plus i jakie są przeciwwskazania (jeśli są)?   👀 

Bardzo zależy mi na opiniach i podpowiedziach. Myślę, że skorzysta więcej osób 🙂

DO MODÓW: Jeśli uznacie wątek za zbędny to prosiłabym chociaż o połączenie np. z tematem makucha lnianego  :kwiatek:

EDIT: wieczorkiem uzupełnię o to co znalazłam/dowiedziałam się  🙂
Niedawno ktoś założył wątek o oleju ryżowym, zaraz został zamknięty.
Kiedyś pisałam o oleju lnianym.
Oleju można dawać do 9% ogólnej dawki pokarmowej - przy standardowym żywieniu 150ml. Kiedyś crazy pisała o Instytucie Włókien Naturalnych w Poznaniu - dzięki jej postowi brałam stamtąd olej lniany paszowy w kanistrach 30l przez kilka lat. Na początku wychodziło 2 zł za litr (śmieszna cena), potem podniesiono cenę, ale i tak niecałe 6 zł /1l z kurierem w cenie było zabójczą opcją 🙂 Potem zaprzestano produkcji/sprzedaży (?) oleju paszowego. Dawno się nie dowiadywałam, ale z wielką chęcią brałabym nadal.
ja też i dopisuję się do prośby o rozwinięcie wątku 🙂
Ja też, tym bardziej, że było już kilka prób - proponuję temat zbiorczy dla wszystkich - sporo to ułatwi.
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
02 października 2013 21:28
Ja też, tym bardziej, że było już kilka prób - proponuję temat zbiorczy dla wszystkich - sporo to ułatwi.


tytuł zmieniony 🙂 myślę, że pomysł ze zbiorczym jest świetny  :kwiatek:

Espana dzięki za konkretne dane  :kwiatek:

Z tego co doczytałam to tylko zgłupiałam 😉 bo dawkowanie wahało się od 50ml do 200ml na posiłek, okres podawania 8-10 tygodni
a np.  z opisu jednego z producentów ;

'Olej lniany Eurolen zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny Omega 3, które mają fundamentalne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania całego organizmu konia. Kwasy te, zapewniają odpowiedni poziom przemian metabolicznych, właściwe funkcjonowanie układu nerwowego i odpornościowego, a także działają ochronnie na komórki miąższu wątroby. Ich niedobór w organizmie koni, powoduje zaburzenia funkcji układu nerwowego, większą podatność na zachorowania, jak również matowienie sierści. Olej lniany jest niezbędnym składnikiem pełnowartościowej diety, wykorzystywanej w hodowli koni - szczególnie przy stosowaniu granulatów paszowych, których technologia wymaga minimalizowania zawartej w nich wilgotności, niezbędne jest podawanie oleju surowego, tłoczonego na zimno.
Olej dodawany do pożywienia, oprócz poprawy wyglądu skóry i sierści reguluje proces trawienia i przyrost masy ciała. Zwiększa siłę witalną, co powoduje, że czas odzyskiwania sił po intensywnych treningach jest dużo krótszy.

Stosowanie: Okres stosowania 3-8 tygodni. Stałe stosowanie wyłącznie przy zwiększonych obciążeniach. Dawkowanie: 50-70 ml / dzień, dla koni o umiarkowanej aktywności, 100-120 ml / dzień, dla koni sportowych. Przechowywanie: Przechowywać w temperaturze +8 – +14 stopni Celsjusza. "

Ja mam w tej chwili olej lniany osadowy i zastanawiam się gdzie go dać do przebadania żeby uzyskać info o różnicach między tym komercyjnym a tym, do którego mam dostęp 🙂
Ja stosowalam olej lniany, teraz zamiast oleju daje siemie lniane (mesz) 3 razy w tyg, a pozostale dni dodaje do paszy ok 100-150ml oleju slonecznikowego - wlasnie ze starej volty wyczytane, ze ten wlasnie sie podaje 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
03 października 2013 07:43
Olej slonecznikowy nie jestnajlepszy dla koni.
Bardzo duzo o olejach bylo w watku o paszach. Quanta wstawiala nawet tabelke jakie oleje dla koni sa najlepsze.
Kiedyś też wklejałam wykres z jednej ze stron, bardzo fajnie pokazane i opisane ale nie mogę tego nigdzie już znaleźć.
Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
03 października 2013 08:15
No nie , w tym linku wyczytałam , ze olej ryżowy nie jest zalecany - a jest to przecież wychwalanie pod niebiosa w innych wątkach żródło gamma-oryzanolu 🙁
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
03 października 2013 09:06
a ja jestem zaskoczona, że rzepakowy się zaleca, myślałam, że tutaj tak jak przy makuchu są przeciwwskazania

generalnie dużo ciekawych informacji
Kammi  :kwiatek:

zaczynam więc podawać, ale ja chyba zacznę od około 50ml na początek, zobaczymy jak koniska zareagują na dodatek w paszy bo mój to wybredny jest  😵
I badz tu czlowieku madry, jak wszedzie pisza co innego  😵
ash   Sukces jest koloru blond....
03 października 2013 10:30
Ja podaję rzepakowy od jakiegoś czasu. Wcześniej podawałam lniany.
Olej rzepakowy produkowany jest obecnie z odmian bezerukowych, więc jak najbardziej jest to świetna alternatywa dla lnianego, ryżowego, kukurydzianego i innych droższych. Kwas erukowy zawarty w rzepaku jest substancją antyżywieniową, trującą, za wikipedią: Kwas erukowy – organiczny związek chemiczny, jednonienasycony kwas tłuszczowy omega-9, występuje w rzepaku i gorczycy. W oleju rzepakowym jego zawartość może wynosić 40-50%. Izomer trans kwasu erukowego znany jest jako kwas brasydynowy.
Badania na zwierzętach wykazały toksyczny charakter kwasu erukowego, powodujący stłuszczenie narządów miąższowych i uszkodzenie mięśnia sercowego. Blokuje on w sercu mitochondrialny system enzymatyczny utleniania kwasów tłuszczowych. Obecnie dostępny w sprzedaży olej rzepakowy jest uzyskiwany z uszlachetnionej, tzw. niskoerukowej odmiany rzepaku, gdzie zawartość tego kwasu w oleju jest bardzo niska (nawet poniżej 2%)[3].
Olej ryżowy podaje się głównie dla gamma oryzanolu właśnie, jeśli chodzi o dostarczanie kwasów tłuszczowych - to są inne, bogatsze w Omega-3 źródła. Ryżowego podaje się zresztą znikome ilości w dawce dziennej (chociażby ze względu na koszt). Oleju ogólnie można podawać dość dużo, konie dobrze przystosowują się do jego trawienia:

W żywieniu koni stosuje się najczęściej oleje sojowy, słonecznikowy lub kukurydziany w ilości 5% dawki paszy treściwej. Po przyzwyczajeniu koni przez okres około 2 - 3 tygodni dodatek oleju można zwiększyć do 10%. Wyższe dawki nie powinny być stosowane ponieważ powodują depresję strawności oraz niekorzystnie wpływają na gromadzenie glikogenu w mięśniach i wątrobie.

5% to dla konia, który je 5kg ziarna, to 250g, czyli nawet więcej niż szklanka dziennie.
"Niekorzystnie" - tzn. jak? Za mało się odkłada? Czy za dużo?
Ale ,  ale skąd jest ten cytat :

"W żywieniu koni stosuje się najczęściej oleje sojowy, słonecznikowy lub kukurydziany w ilości 5% dawki paszy treściwej. Po przyzwyczajeniu koni przez okres około 2 - 3 tygodni dodatek oleju można zwiększyć do 10%. Wyższe dawki nie powinny być stosowane ponieważ powodują depresję strawności oraz niekorzystnie wpływają na gromadzenie glikogenu w mięśniach i wątrobie."


zaprzecza on linkowi do Baileysa ,  podanemu wcześniej - tam wytłumaczone zostało, dlaczego nie zaleca się podawania właśnie oleju słonecznikowego ani kukurydzianego - ze względu na zbyt duży udział kwasów omega 6 .

To jest cytat z materiałów dot. żywienia koni, które do dyspozycji mają studenci SGGW. Niestety na moim skanie nie ma autora 🙁 Opracowanie dotyczy tylko Polski i nie sugerowałabym się tym "w żywieniu najczęściej stosuje się", tzn. w żywieniu koni w Polsce najczęściej stosuje się połączenie siana z owsem. To nie jest ani sugestia ani potwierdzenie optymalnej końskiej diety.
A słonecznikowy i kukurydziany faktycznie bardzo często podaje się w stajniach, zawsze jest to źródło tłuszczu i energii. Natomiast najlepiej działające oleje dla koni to te o wysokiej zawartości Omega 3, bez dwóch zdań. Moje bydlaki właśnie niedawno wchłonęły 5l lnianego 😉
quantanamera, ale jak interpretować to "niekorzystne"?
Z podlinkowanego artykulu wynika, ze najlepszy jest olej lniany, na drugim miejscu rzepakowy, a słonecznikowy na ostatnim. Czytalam wczoraj artykul o bledach w zywieniu koni sportowych w nowym Swiecie Koni, w ktorym autorka p.Pieta pisze, ze najlepsze oleje to lniany i SLONECZNIKOWY.
No wiec jak to w koncu jest? Slonecznikowy czy rzepakowy?  🤔 I dlaczego?

edit. Pomylilam autora.
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
17 października 2013 18:43
hej mam pytanie czy ktoś z forumowiczów mogłby mi powiedzieć czy składy oleju ryżowego w markecie a ten który kupujemy dla koni jest taki sam?!bo słyszałam że w almie mozna kupić olej ryżowy identycznego składy co ten z Makany(ktory mi sie skonczył i opakowanie wyrzuciłam) dla koni tylko niestety nie pamietam tamtej marki i cięzko jest mi porównać czy faktycznie tak jest że mają takie same składniki. Podaje swojemu koniowatemu olej ryżowy z makany ale wychodzi to jednak dosc drogo. Tylko wole już zapłacić więcej i widzieć efekty niz mniej i ich nie widzieć🙂pozdrawiam
Ja podaję olej ryżowy z Tesco. Jest ok 🙂
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
17 października 2013 18:55
właśnie ja w Stokrotce znalazłam olej ryżowy w cenie 21zł za 1l, także cena fajna tylko żeby efekty były🙂a nistety na etykietce jest bardzo skąpy opis składu
W składzie oleju jest tylko olej 😉 Może być ew. podana informacja o rodzaju tłoczenia (na zimno, na gorąco) itd. 😉
W sklepach są dwa rodzaje oleju ryżowego - jeden ma więcej jeden mniej gamma oryzanolu
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
17 października 2013 18:58
no tak na tych spożywczych to mniej więcej tak wygląda bo te nasze końskie to maj naszczeście więcej informacji podane🙂
W sklepach są dwa rodzaje oleju ryżowego - jeden ma więcej jeden mniej gamma oryzanolu


które mają więcej?
Nie jestem pewna ale chyba te w szklanych butelkach. Te w plastikowych mają mniej - musiałabyś zerknąć i porównać etykiety.

edit. tak, miałam racje... ten w butelce plastikowej ma 250mg g.o. a w szklanej więcej:
http://www.zdrowasfera.pl/sklep/?93,olej-z-ryzu-100-700ml-suriny
Ja swojemu podaję olej lniany od Podkowy, po porównaniu ma dużo więcej kwasów, dostaje 60 ml dziennie 🙂

Podawałam mu także olej ryżowy (kupowałam w almie, skład bardzo podobny do tego z makany) firmy Olitalia - ciemna szklana butelka, cena ok 16 zł za 1L
ja w ciągu 3 lat posiadania konia w okresach jesień/zima/ pocz. wiosny, zwłaszcza przy zmianie sierści, podawałam:
- olej lniany (nie pamiętam producenta)
- ryżowy (Rizi - rice barn oil), najtaniej znalazłam w realu na hali, zdaje się poniżej 20 zł za butlę litrową
- olej sojowy baileys (zeszłej zimy, jakoś od stycznia do marca)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się