I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia

jednooki w kraju ślepców królem  🤔
i odpowiedź osoby oficjalnej na zarzut braku autoryzacji... i pewnie ma racje, bo ku.wa ku.rwie łba nie urwie
I zna doskonale , nie tylko PZJ ale jeszcze NRHA , AQHA , PLlWiR i ŻADNA z tych organizacji nie ZABRANIA mi sędziowania tego typu "zawodów" a wręcz przeciwnie , niektóre z nich obliguja mnie do tego ,celem propagowania konkurencji jeżdzieckich rozgrywanych w ramach TYCH ORGANIZACJI. NIE chcą się zamykać w swoim ogródku.Proszę sprawdzić listy startowe rozgrywanych obecnie w Stanach i w Chinach zawodów jeżdzieckich .Startują tam zawodnicy i sędziują sędziowie z całego świata ., którzy reprezentowali swoje kraje na Światowych Igrzyskach Jeżdzieckich rozgrywanych pod patronatem FEI i zapewniam Pana , że żadna organiazaca krajowa np PZJ ani FEI zawiesi ani nie wykluczy Ich ze Swojego Grona. Minęły w Polsce ( bo gdzieniegdzie jeszcze są ) czasy JEDYNIE SŁUSZNYCH ORGANIZACJI. A na pytania zawsze chętnie odpowiadam , jęsli nie wiem to przyznaję się do tego.Ja niestety nie jestem Alfa i Omegą
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 listopada 2014 11:03
Zorilla, dla mnie skakanie przez parasole/rowery/koleżanki w stajni nigdy nie będzie dobrą alternatywą dla złego traktowania koni. Sorry. Zwłaszcza, jeśli to wygląda tak jak to wyglądało.

Pomijając już całkowity brak szacunku uczestników dla innych użytkowników hali na ten przykład.
Widzieliście te 300 zdjęć z zawodów wystawionych na Google +  ? Nie wiem co trzeba robić, żeby koń otwierał pysk na cordeo..
TheWunia, podasz link 😀?
Jak wrócę do domu bo z telefonu nie mogę się tam zalogować 😉
Widzieliście te 300 zdjęć z zawodów wystawionych na Google +  ? Nie wiem co trzeba robić, żeby koń otwierał pysk na cordeo..


moze ziewał, albo krzyczl z radości - w koncu był szczęśliwy i zadowolony wg sędziego...
Proszę https://plus.google.com/u/0/photos/109457048246402301224/albums/6080931047373045825
Niewątpliwie wszytskie konie były szczęśliwe i zadowolone.
Podoba mi się fragment opisu jednego z organizatorów : poziom był średnio niski ;p
I martwi mnie, że zapewne "najgorsze" zdjecia nie zostały wstawione
Strzyga ale oczywiscie ze tak, ale akurat Magda miala na mysli NORMALNE i POPRAWNE rozgrywanie takich zabaw, bo mysle ze to najlepsze slowo ja takie cyrkowo bezoglowiowe rywalizacje. Tak przynajmniej sadze bo jej postach z poczatku dyskusji 😉.

Heeeja bez kasku. Na poprzednim ma kapelusz. W klasycznym siodle 😁
AaaAA! To chyba pokaz jest! Kłusowania po folii i przegalopowywania przez snopki przez nastolatkę.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 listopada 2014 15:22
Nie wiem co trzeba robić, żeby koń otwierał pysk na cordeo..

O tym koniu mówisz?
Wydaje mi się, że wystarczy to: auć bardzo...
Właśnie mnie zastanawia dlaczego na połowie tych zdjęć ludzie nie mają kasków  🤔

A takie kwiatki to się kilkukrotnie w tej galerii trafiały
To zwykłe podduszanie linką. Przykry widok.
Abstrahując od zawodników i ich postępowania to były tam przepiękne konie.
Tak facella o tym.
Nawet mnie to nie wkurza, strasznie mnie to smuci, obraz rozpaczy  :/
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 listopada 2014 15:59
Zorilla, ale zauważ, że ja nie napisałam o tym, co jest tu pokazane, bo tego nie da się skomentować. Gry i zabawy bez ładu i składu, gdzie nie jest oceniany ruch konia, ani poprawność pomocy... jak to ma być alternatywą dla niewłaściwego jeżdżenia koni?

Trzeba robić pracę u podstaw, kształcić małych ludzi i pokazywać początkującym właściwe wzorce, a nie uważać, że jak ktoś zarzuca koniowi hula hop na łeb, to sprawi, że ludzie będą dobrze konia traktowali...
Strzyga ale oczywiscie ze tak, ale akurat Magda miala na mysli NORMALNE i POPRAWNE rozgrywanie takich zabaw, bo mysle ze to najlepsze slowo ja takie cyrkowo bezoglowiowe rywalizacje. Tak przynajmniej sadze bo jej postach z poczatku dyskusji 😉.


dokładnie tak, to miałam na myśli.
Sama idea takich zawodów jest bardzo dobra moim zdaniem no i we Wrocławiu wyszło bardzo fajnie. Teraz nie byłam więc nie mogę się wypowiadac o tych konkretnych zawodach. No i ja również nie lubie oszołomstwa, w żadnym kierunku.
Ale uważam, że sam p[omysł pokazania się bez uzdy publicznie ma sens. Zdaje się, że tutaj kilka osób przekonało się że to wcale nie takie łatwe i że jest jednak "pewna" różnica między jeżdżeniem bez niczego w domu i na zawodach.
To niestety są dziewczyny jeżdżące klasycznie, które dzień wcześniej po raz pierwszy zdjęły ogłowie z wędzidłem i założyły halterki. No i jeździły na kontakcie, mocnym kontakcie! Konie nie nauczone jeżdzenia na luźnej wodzy i reagowanie na delikatne sygnały!
dea   primum non nocere
14 listopada 2014 19:03
Dżizas, dobrze, że mnie na skokach nie było  😲 "cordeo" na szyi, z cieniutkiej linki, jakim prawem nie było za to dyskwalifikacji?? A ta panienka z przykurczem, którą wstawiła Milla, to właśnie moja ulubienica - to nie jest złapany moment, ten nieszczęsny koń cały czas tak wyglądał 🙁

Formuła tego zdecydowanie jest do przemyślenia, bo takie kwiatki jak cordeo z grubszej żyłki wędkarskiej albo "jazda" na zaciągniętym ręcznym na lamie, powinny dyskwalifikować.

dariosta nie obrażaj klasyki i kontaktu, bo to z jednym ani drugim nie ma nic wspólnego. Tyle co kopniak z pogłaskaniem... Wędzidło nie czyni klasykiem.
Nikogo nie obrażam, przedstawiam fakty. Te dziewczyny dzień wcześniej pierwszy raz jeździły bez wędzidła. A muszę przeprosić że nazwałem to klasyką, faktycznie. Bo faktycznie w Polsce mało kto pracuje z koniem wg tego co uczą w szkołach klasycznych!
no i między innymi o to chodzi!
Jeśli ktoś umie pojechać na sznurku na szyi (nie mówie bez niczego bo to jest dopiero wyczyn!) to wg mnie jest SPRAWDZIAN realnego posłuszeństwa i współpracy konia. Jeżeli ktos to potrafi na zawodach, w stresie, w obcym dla konia miejscu-no to jest ok, niezależnie od tego jak jeździ na co dzień. A że niektórym sie tylko wydawało że to potrafią... Życie zweryfikowało moim zdaniem.
ale właśnie się uśmiałam.

pamiętacie jak Wrotki wstawiał rozmowę, z organizatorką? pozwolę sobie przytoczyć fragmenty jej wypowiedzi (cała wypowiedź [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,92593.msg2178117/topicseen.html#msg2178117]tutaj[/url] )

Wojtek Rowiński: sama zaczełaś! sprzedsajesz lipę i do tego piszesz oczerniające sugestię vide "twoje metody". będę od września na hipodromie, chętnie się dowiem co do nich masz! i chętnie zobaczę, co poza "brakiem problemów" potrafią twoje konie... wiesz, takie czarodziejskie słowa: równowaga, przepuszczaknosc, rytm etc

Joanna Agnieszka Czaja: czarodziejskie słowa - lekka ręka, komunikacja i dostosowanie metod pracy


Joanna Agnieszka Czaja: i nie cytuję, jestem na tyloe bystra, by formuowac swoje wypowiedzi
nie wiem, czy wiesz co to kontuzja, ale pewnie niespecjalnie
i nawet nie wiesz ile sportowych koni "specjalistow" rangi kadry polskiej poprawiam
ale o tym tez na pewno nie slyszales
nie mam ochoty widzieć się z Tobą na hipodromie, ani nigdzie
dzien dobry powiem ze zwyklej grzecznosci
a Twoi mistrzowie pt. Kubiaki moga mi buty wylizac


Joanna Agnieszka Czaja: i pro forma, żeby uspokoić Twoje lęki związane z umiejętnościami moich koni. Kobyła skacze półtora metra i piaffuje, dzieciak 3,5 letni skończył na 134, a cross bez wędzidła zasuwa jak żaden z Twoich koni.
gdzie ten wybitny koń?

Joanna Agnieszka Czaja: hehe, nie dzieciaku
zwyczajnie nie bawię się ze smarkaczami
...boisz się przegranej, boisz się bolesnego zderzenia z rzeczywistością!
w takie gierki
tez chcesz być mocny w gębie
hehehhe


no, mamy te wybitne konie, wybitnie wytrenowane na wybitnie podduszających linkach.

tymczasem młodziutka dziewczyna "szyldu wrotki" pomykała tak


no ja bardzo przepraszam, ale jak dla mnie to raczej ten koń wygląda "szczęśliwiej" niż te wylamione, podduszane linkami.

jakim cudem można taki obrazek wkleić i mówić "wy i te wasze beznadziejne wędzidła! my jesteśmy lepsi, zobacz jaki wypas! my nie kaleczymy koni, to zaufanie, współpraca, miłość!"
chyba to mnie najbardziej wkurza. zamiast powiedzieć, że to pony games i ma być fajnie to sprzedawanie sratów o tym jaki wybitny poziom i wybitne zawody...
Normalnie żal...
Podejrzewam, że oni czytają to, co tu piszemy, i robią na nas laleczki voodoo.
Isabelle

w sumie to nie wiem do kogo to piszesz...ale trochę mi "zapachniało" oszołomstwem w drugą stronę, niestety

ja wiem, że "naturalsi" przeginają ale nie bierzcie przykładu z ich poziomu dyskusji, co?

Ja osobiście uważam, że każdy ma prawo jeździć na czym chce i tyle...
Ja sama używam wędzidła, ba, nawet munsztuków west-i co z tego?
Magda Pawlowicz ja doskonale rozumiem, o co chodzi. Najpierw mamy szumne deklaracje o komunikacji, lekkiej ręce i porozumieniu, a potem dostajemy obrazki koni przyduszonych sznurkami i prowadzonymi na tak mocnym "kontakcie", że jakby miały w pyskach wędzidła, to by im te wędzidła poszerzyły uśmiechy chyba do uszu. Mnie samej jako naturalsowi nóż się w kieszeni otwiera na widok czegoś takiego...
I smuci mnie to, że właśnie dzięki takim "imprezom" jak się potem wśród osób jeżdżących klasycznie i niemających kontaktu z prawidłowym naturalem powie, że się jest naturalsem, to od razu wszyscy mają w oczach wizję właśnie takiej jazdy... Niestety, zamiast promować cokolwiek, to organizatorzy strzelili sobie koszmarnie w stopę.
ale zgadzam się całkowicie, myślę że trafnie to ujęłaś. Tyle że nie można generalizować, bo nie każdy kto jeździ (z jakiego by nie było to powodu) bez uzdy to jest na pewno nawiedzony "natural". A każdy kto jeździ na wędzidle na pewno katuje konia...

Bądźmy bardziej otwarci po prostu...
dea   primum non nocere
14 listopada 2014 20:05
Ludzie, litości... z tych istot nie robi klasyków, że na co dzień jeżdżą na wędzidłach, podobnie nie robi z nich naturalsów, że jadą na halterkach... (pisząc to , myślę najbardziej o tych nieszczęsnych dwóch kasztanach - tego na cordeo dopiero na fotach zobaczyłam)

A tak z ciekawości, autorka zacytowanych powyżej słów startowała w tej imprezie? Która to?
strzał w kolano dla naturalsów ...nie ma co ;/
zamiast pokazać, jak to super moza i bez wędzidła na każdym koniu (w sensie jak robionym), czy wlasnie robionym "naturalnie" od poczatku, ze nie trzeba wcale ostrych "stoperów" itd.... - to jakaś rzeźnia...

jeszcze teraz, ze ci co takie masakry prezentowali to klasycy ... a gdzie naturalsi? przeciez to ich zawody ;] teraz udają, ze ich nie było?
dea
no przecież właśnie o to chodzi, że bez uzdy MOŻE (oczywiście o ile się do tego przygotuje i jest na wystarczającym poziomie) pojechać każdy. Nie jest to przynależne ani do określonego stylu jazdy ani do bycia/nie bycia naturalnym bądź "naturalnym". No i właśnie o to mi cały czas chodzi-że to powinien być SPRAWDZIAn ujeżdżenia konia, niezależnie od tego jak był robiony.
A pojawiały się głosy, że uczciwie by było WYŁĄCZNIE wtedy, gdyby konkurowały konie ujeżdżone całkowicie bez wędzidła. Ja w tym nie widzę żądnego sensu. Jak ktos doszedł do jakiegoś poziomu-to jego sprawa i tyle
horse art uwierz, że takich "naturalsów" to ja bym .. 👿
Nigdy bym mojego konia nie dała na jazde komuś takiemu, choćby miał 10 certyfikatów o skończonych kursach. NIGDY
I jeszcze to, że na krytyke reagują jak reagują, a już najbardziej mnie krew zalewa jak widze powstawiane te zdjecia co tu, a pod nimi fale serduszek  :emot4:
Murat no ja mam nadzieje, że czytają..
Magda Pawlowicz,  bo wiesz co... ja mam pod nosem fajną dziewczynę z fajną kobyłką. dopiero od niedawna na wędzidle. i obrazek, jaki dziewczyny pokazywały... cholera, jasne, ze nijak nie był precyzyjny! jasne, że to nie było ujeżdzenie wysokiej klasy. Ale to było przyjemne! koń na dyndającej linie, luźniutki, spokojny. żadnej siły, agresji, szarpaniny. mając taki "dobry" natural przed nosem jak może mnie nie denerwować to, że ktoś ubiera takie rzeczy w piękne słowa? 

gwarantuję, że znajoma postawą, troską, zaangażowaniem i komunikacją z koniem - mogłaby niejednemu klasykowi być wzorem. i to jest okropne, że podduiszane konie są z tej samej "naturalsowej" sekcji co ona, bo to prawie obraża to, co ona robi.

Jazda na linie/cordeo/halterku/kantarku może być fajna. może być przyjemna. Ale nie w taki sposób, kiedy to "przyjemniej" wygląda gorzej niż na pierwszych lepszych zawodach "zwykłych". To miał być wielki "pokaz umiejętności i nieskazitelnej komunikacji" a nie rozróba z mięśniem oporu. I rozumiem jakby ktoś przyznał, "sorry, nie wyszło" a nie wszyscy idą w zaparte, ze to wygląda zajebiście i jest to fantastyczna alternatywa.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
14 listopada 2014 20:37
Ludzie, litości... z tych istot nie robi klasyków, że na co dzień jeżdżą na wędzidłach, podobnie nie robi z nich naturalsów, że jadą na halterkach... (pisząc to , myślę najbardziej o tych nieszczęsnych dwóch kasztanach - tego na cordeo dopiero na fotach zobaczyłam)

A tak z ciekawości, autorka zacytowanych powyżej słów startowała w tej imprezie? Która to?


Dea - Agnieszka Czaja, główna organizatorka tych zawodów.

Isabelle - w maju to był debiut tego 15letniego dziecka w L klasie, teraz jeździ znacznie lepiej i ładniej 😉
__________________
pomijając kwestię brutalności wobec koni, złamania zasad bezpieczeństwa jego uczestników, pozostaje jeszcze kwestia AUTORYZACJI zawodów.
Pozwoliłam sobie wystosować takiego maila do PZJ - choć na odpowiedź nie liczę -
Szanowny Panie Prezesie,

Szanowni Państwo,

W dniu 11.11.2014 na terenie Hipodromu Sopot odbyły się  "Ogólnopolskie Zawody w Jeździe Bez Ogłowia O Puchar Bałtyku, w klasach cordeo i halter - Bridleless Baltic Cup" - zachowałam nazwę pod jaką Organizator promował a także rozegrał imprezę w następujących kategoriach:

- trail/park habituacyjny
- ujeżdżenie
- skoki
- freestyle



Zgodnie z Uchwałą Zarządu Polskiego Związku Jeździeckiego, z dnia 06.12.2013 dotyczącą Konkursów Towarzyskich, wytyczne dotyczące organizacji, zawarte zostały w Tabeli będącej załącznikiem, obowiązujące wraz z wytycznymi zawartymi w Uchwale Zarządu PZJ z dnia 07.12.2013, mówią m.in o tym, iż:

"Warunkiem autoryzacji konkursów towarzyskich jest zgłoszenie ich do kalendarza WZJ"

Sankcjonowane jest także uczestnictwo przez osoby oficjalne i zawodników licencjonowanych w zawodach nieautoryzowanych  i jest zagrożone karą sześciu miesięcy zawieszenia"



Sędziami "Ogólnopolskich Zawodów w Jeździe Bez Ogłowia O Puchar Bałtyku, w klasach cordeo i halter - Bridleless Baltic Cup" byli sędziowie Polskiego Związku Jeździeckiego:

- Wacław Pruchniewicz

- Marek Godzina,

- Joanna Gawłowska.



W zawodach uczestniczyli licencjonowani zawodnicy WZJ i PZJ (do wglądu listy startowe oraz wyniki imprezy)



Zawody nie zostały zgłoszone do kalendarza Pomorskiego Związku Jeździeckiego, nie otrzymały więc Autoryzacji wymaganej Uchwałą Zarządu PZJ.

Ponadto, zawody nie były zgodne z wytycznymi dotyczącymi organizacji zawodów towarzyskich - nie zachowano podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz naruszono Kodeks Postępowania z koniem.



Czy wobec osób oficjalnych oraz licencjonowanych zawodników zostaną wyciągnięte konsekwencje przewidziane Uchwałą?

Czy też ww. Uchwała jest tylko martwym zapisem, który nie ma zastosowania w praktyce?



Licząc na Państwa odpowiedź w powyższej sprawie,

Z jeździeckim pozdrowieniem,

Karolina Maszkowska
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się