I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 października 2013 13:13
Jest to pewnego rodzaju hamulec awaryjny
Jak koń wpadnie w dziką panikę to ci i ten hamulec awaryjny nie pomoże. 😉
kajpo: Ja też tak myślę. To nie jest bezpieczny sposób jazdy konnej. Dla ludzi. Pewnie milszy dla konia, ale tabakiera ma być dla nosa.
zabeczka17 przecież wiesz o czym mówię 🙄
a kaskaderka np , jest bezpieczna ? a Wielka Pardubicka jest bezpieczna ? ludzie robią nie tylko to co bezpieczne  🤣 i dzieki temu świat jest ciekawszy , Taniu wyluzuj , ok , nie podoba ci sie sposób jazdy i wyraziłas swoje zdanie , ja wyraziłam swoje , a kto będzie chciał pojechać i sie pobawić to pojedzie  🏇
Ja jestem wyluzowana. Napisałam "jeźdźcy" w sensie osoby jeżdżące konno. A "amatorzy" w sensie osoby wożące się na koniu.
Nie zawodowcy i amatorzy w sensie sportowym.
p.s
Halny mi przewiał lekko rozum i coś do mnie dotarło. Nie miałam racji ze ślepą uliczką. No nie miałam.
Bo ten "styl" to ratunek i zbyt dla koni z rekreacji. Tych poczciwych tuptusiów. Ich emerytura. I jeśli taki jest cel, to mi się podoba.
dea   primum non nocere
21 października 2013 13:44
Mnie zastanawia to, że są dwie grupy osób, które uważają, że te zawody są bez sensu:
1. uważają, że niepotrzebne, bo i tak koń ma wdrukowane wszystko jak trza i pojedzie (więc po co to sprawdzać) - na pewno działa
2. uważają, że to niepotrzebne ryzykanctwo - więc po co
Czy te dwie tezy sobie wzajemnie nie przeczą? Nie ciekawe to?

Jako udowadnianie wyższości czegokolwiek nad czymkolwiek innym nie ma to zapewne sensu, ale ot tak sobie, jako urozmaicenie/zabawa czy też sprawdzenie siebie i konia czy naprawdę ma tak dobrze wdrukowane sygnały (a jeśli nie ma, to może pokaże to kierunek, w którym można popracować z lżejszymi pomocami?). Dlaczego nie? Coś jak ćwiczenia w pływaniu - od czasu do czasu same ręce abo same nogi, żeby zobaczyć czy działa.

Pomijając konfrontacyjny, marketingowy bełkot, który mi również nie leży - mówię o samej idei.
a kaskaderka np , jest bezpieczna ? a Wielka Pardubicka jest bezpieczna ? ludzie robią nie tylko to co bezpieczne  🤣 i dzieki temu świat jest ciekawszy , Taniu wyluzuj , ok , nie podoba ci sie sposób jazdy i wyraziłas swoje zdanie , ja wyraziłam swoje , a kto będzie chciał pojechać i sie pobawić to pojedzie  🏇


Zarówno kaskaderzy jak i jeźdźcy na Wielkiej Pardubickiej nie są amatorami 🙂
[quote author=_Gaga link=topic=92593.msg1904122#msg1904122 date=1382354356]
Szanowny Smoku10 . Skoro na każdym kroku tak głośno nawołujesz do znajomości przepisów prawa doskonale zdajesz sobie sprawę, że zawodnicy zarejestrowani w WZJ/PZJ w tych zawodach raczej nie wygrają, ani też nie wystartują...
[/quote]
A to niby dla czego. Czy zawodnicy zarejestrowani w PZJ/OZJ to nie ludzie i nie mogą się bawić .??? I niby dla czego nie mieli by wygrać skoro to oni pokazują perfekcyjną jazdę w parkurze a nie np . Naturalsi czy inni . 😉 Ciężko zobaczyć kogokolwiek innego w takiej zabawie jak zawodnika . Nawet kaskaderów nie widać . 🤣 🤣 🤣
Gdyby to miał być konkurs z udziałem koni zrobionych na zwykłych pomocach i dosiadanych przez profesjonalnych jeźdźców to już całkiem tego nie rozumiem. Ale ja nie muszę rozumieć akurat tego.
Gdyby to miał być konkurs z udziałem koni zrobionych na zwykłych pomocach i dosiadanych przez profesjonalnych jeźdźców to już całkiem tego nie rozumiem. Ale ja nie muszę rozumieć akurat tego.


A powiedz mi proszę  , PO CO ???? robić konia na nienormalnych pomocach ????? Poza tym ,nie masz bladego pojęcia kto i jak robi konie . Chcesz przekonać ludzi do jakiejś doktryny która nie ma najmniejszego sensu. Jeżeli jak widać na tych filmikach konie są pod kontrolą bez np. ogłowia ( jednego z tych koni widziałem na zdjęciach i filmikach ,BEZ OGŁOWA I BEZ SIODŁA jak skakał wielkie przeszkody ) to nie ważne jak zostały zrobione ,bo działają perfekcyjnie z rzędem końskim jak i bez niego . 🤣 🤣 🤣 🤣
Nie przypisuj mi tego, czego nie napisałam. Nikogo nie przekonuję. Wyraziłam swoją opinię. Nie musi być zgodna z Twoją.
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 października 2013 14:28
Jest to pewnego rodzaju hamulec awaryjny jak koń wpadnie w dziką panikę bo zobaczy kolorowy balonik.

Kto się z takim koniem pcha na zawody? Głupiec jedynie. Osobiście bym nie ruszyła na takie coś bez wcześniejszego objeżdżenia konia po różnych zawodach i sprawdzenia jego reakcji. Ale ja dupa jestem, nie zawodnik, to może mam mylne wyobrażenie.
Smok10 ale czym się tak emocjonujesz?  😉

Facella hamulec awaryjny jak sama nazwa wskazuje używany jest w sytuacjach awaryjnych. Czyli takich których nie przewidujemy.
Ja jako przedstawiciel głupców wyjeżdżam na zawody albo inne obce miejsca wiedząc, że nawet najbardziej obcykany koń w domu zachowuje się inaczej, a inaczej na zawodach. I mimo, że mamy do siebie ogromne zaufanie, wiem że zawsze może się wydarzyć coś niespodziewanego.
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 października 2013 14:36
kajpo, źle mnie zrozumiałaś. Jak koń się płoszy na kolorowy balonik i jest potrzebny hamulec awaryjny, to czemu się pchać na zawody bez ogłowia? Z koniem wypłochem?
Wiem, że na zawodach koń się zachowuje inaczej, zwłaszcza przy pierwszych startach. To trzeba go na ogłowiu objeździć i jak się ogarnie, to wtedy ryzykować starty bez ogłowia.
Dava   kiss kiss bang bang
21 października 2013 14:39
Na niższych klasach amatorzy nie mogą opanować koni na rozprężalni w ogłowiach i z ostrogami, a co dopiero bez  🤣 -> nie mówię, że to zawsze z powodu beznadziejnego wyszkolenia, ale serio każdy zaczynał i początki nie są proste i mało stresowe, a zawsze się może przytrafić jakaś sytuacja 😉

Dla ludzi, którzy by mieli z tego zabawe (hobbiści, amatorzy) to niebezpieczne
Dla prawdziwych zawodników, niepotrzebne.
Więc nie wiem po co robić tego typu zawody. Można jakiś konkurs dorzucić tego typu przy zawodach towarzyskich, hubertusach itd.
kajpo, źle mnie zrozumiałaś. Jak koń się płoszy na kolorowy balonik i jest potrzebny hamulec awaryjny, to czemu się pchać na zawody bez ogłowia? Z koniem wypłochem?
Wiem, że na zawodach koń się zachowuje inaczej, zwłaszcza przy pierwszych startach. To trzeba go na ogłowiu objeździć i jak się ogarnie, to wtedy ryzykować starty bez ogłowia.

balonik to tylko przykład  :emot4:
[quote author=_Gaga link=topic=92593.msg1904122#msg1904122 date=1382354356]
Szanowny Smoku10 . Skoro na każdym kroku tak głośno nawołujesz do znajomości przepisów prawa doskonale zdajesz sobie sprawę, że zawodnicy zarejestrowani w WZJ/PZJ w tych zawodach raczej nie wygrają, ani też nie wystartują...

A to niby dla czego. Czy zawodnicy zarejestrowani w PZJ/OZJ to nie ludzie i nie mogą się bawić .??? I niby dla czego nie mieli by wygrać skoro to oni pokazują perfekcyjną jazdę w parkurze a nie np . Naturalsi czy inni . 😉 Ciężko zobaczyć kogokolwiek innego w takiej zabawie jak zawodnika . Nawet kaskaderów nie widać . 🤣 🤣 🤣
[/quote]


Bo by mogli być zawieszeni w startach w oficjalnych zawodach.
Smok10 ale czym się tak emocjonujesz?  😉

Ja ???? Niczym się nie emocjonuje ,tylko zabieram głos w dyskusji tak samo jak inni. Mnie tam się podoba że są zawodnicy którzy mają tak zrobione konie że funkcjonują one tak samo z kompletnym rzędem ,jak i bez niego.

Z drugiej strony ,jak wstawiłem filmik z jakąś Australijką to wszystkim ślina leciała ,jak ludzie robią to samo na naszym podwórku to już tak różowo nie było . Polacy mają niską samoocenę . 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 października 2013 15:06
kajpo, i dalej mnie nie rozumiesz  🙄 dla mnie balonik też był przykładem. Trudno.
Mnie tam się podoba że są zawodnicy którzy mają tak zrobione konie że funkcjonują one tak samo z kompletnym rzędem ,jak i bez niego.


Tylko jaki jest sens wyzbywania się rzędu końskiego w ogóle? Przejechać parkur bez ogłowia, na ograniczonej przestrzeni jest wyczynem, z pewnością, całkiem sporym. Bo i przygotować się trzeba, 'utrwalać więzi' i tak dalej... ale to przestrzeń zamknięta, czyt. bezpieczna. Czy ci sami zawodnicy ( z przytoczonych wcześniej filmików)  byli by w stanie zapanować nad koniem w razie sytuacji awaryjnej np. w lesie?
Nawet najprostsze metalowe wędzidło i najzwyklejsze ogłowie jest w stanie zadziałać w razie potrzeby, zarówno w rękach amatora jak i doświadczonego jeźdźca jako ten przysłowiowy hamulec. Nie rozumiem, na czym polega trend odrzucania tego, co klasyczne i z pewnością nie przynoszące koniom tyle 'bólu' co munsztuki, wielokrążki i inne kiełzna ( w niewprawnych rękach, oczywiście).
Przecież są znane nam od dawna rozwiązania dobre, nie wyrządzające  większej krzywdy nawet w przypadku reki niestabilnej... po co tyle kombinować?
Zawody jak zawody- jednorazowe wydarzenie, publika, nagrody i fajnie. Ale to za sobą ciągnie całą tą niezrozumiałą ideologię.

[quote author=Smok10 link=topic=92593.msg1904241#msg1904241 date=1382362973]
Mnie tam się podoba że są zawodnicy którzy mają tak zrobione konie że funkcjonują one tak samo z kompletnym rzędem ,jak i bez niego.


Tylko jaki jest sens wyzbywania się rzędu końskiego w ogóle? Przejechać parkur bez ogłowia, na ograniczonej przestrzeni jest wyczynem, z pewnością, całkiem sporym. Bo i przygotować się trzeba, 'utrwalać więzi' i tak dalej... ale to przestrzeń zamknięta, czyt. bezpieczna. Czy ci sami zawodnicy ( z przytoczonych wcześniej filmików)  byli by w stanie zapanować na koniem w razie sytuacji awaryjnej np. w lesie?

Zawody jak zawody- jednorazowe wydarzenie, publika, nagrody i fajnie. Ale to za sobą ciągnie całą tą niezrozumiałą ideologię.  [/quote]

Ale przecież ci ludzie pokazują że zrobione przez nich konie tak samo funkcjonują z ogłowiem jak i bez. I nie ma tu nic do rzeczy wyjazd do lasu ,bo i to pewnie nie jest dla nich problemem i na pewno mają 100 razy większe umiejętności żeby przeciwdziałac złej reakcji konia bez rzędu jak 99.9% forumowiczów z kompletnym rzędem. Z resztą są też filmiki na kanale zawodniczki ,jednego z tych młodych koni na zawodach już w klasie C i zachowuje on się tak samo w konkursie , jak na filmiku bez ogłowia. 🤣 Po prostu czasem można sprawdzić bez oglowia jak koń reaguje na inne pomoce ,jak dosiad czy łydka a nie tylko ręka i wędzidło. 🤣
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 października 2013 15:24
Dla mnie te zawody miały by o tyle sens gdyby konie startujące nigdy w zyciu nie miałyby żadnego kiełzna na sobie.  Zarówno wędzidłowego jak i bezwędzidłowego.   A tak? Mam wrażenie ze to raczej zabawa z myślą przewodnią który konik ma lepsze odruchy warunkowe wyklepane kupę czasu na np. ścięgierzu, podparte dodatkowymi pomocami. Potem ściągamy rząd i nagle mamy magicznego konia który robi pod nami cuda wianki bez kontaktu na pysku. Łot mi wielki natural.  🤔



Smok10 , na pierwszej stronie już dziewczyny o tym pisały.
[quote author=zabeczka17 link=topic=92593.msg1900047#msg1900047 date=1381903021]
Dla mnie te zawody miały by o tyle sens gdyby konie startujące nigdy w zyciu nie miałyby żadnego kiełzna na sobie.  Zarówno wędzidłowego jak i bezwędzidłowego.   A tak? Mam wrażenie ze to raczej zabawa z myślą przewodnią który konik ma lepsze odruchy warunkowe wyklepane kupę czasu na np. ścięgierzu, podparte dodatkowymi pomocami. Potem ściągamy rząd i nagle mamy magicznego konia który robi pod nami cuda wianki bez kontaktu na pysku. Łot mi wielki natural.  🤔



Smok10 , na pierwszej stronie już dziewczyny o tym pisały.
[/quote]

Powiem ci tak jak jeden trener . WSIĄDŹ I POKAŻ bo dziewczyny mogą sobie pisać czy krytykować albo się mądrzyć ,ale najlepiej pokazać co się umie .  🤣 🤣 🤣
Chętnie popatrzę na twoje filmiki . jak pokazujesz nam skoki na koniu który nigdy nie widział ogłowia. 🙄

A tu ta Nowo Zelandka, w skokach i w terenie też  🤣 🤣 🤣



Ale przecież ci ludzie pokazują że zrobione przez nich konie tak samo funkcjonują z ogłowiem jak i bez. I nie ma tu nic do rzeczy wyjazd do lasu ,bo i to pewnie nie jest dla nich problemem i na pewno mają 100 razy większe umiejętności żeby przeciwdziałac złej reakcji konia bez rzędu jak 99.9% forumowiczów z kompletnym rzędem.


No to faktycznie wyższy stopień wtajemniczenia. Nie mogę sobie nawet wyobrazić jakie trzeba posiąść 'pojęcie' aby przeciwdziałać wrodzonemu końskiemu instynktowi zwierzęcia uciekającego bez pomocy hamulca awaryjnego.
Sytuacja hipotetyczna: jedzie sobie świetny, doświadczony jeździec ( nie to co 99% forumowiczów) do lasu bez ogłowia, na lince dookoła szyji ( cordeo?).
Galopuje sobie i nagle zza drzewa wyskakuje quad/rowerzysta z parasolem/panna młoda w zwiewnym welonie. Koń się płoszy i daje nogę, moje pytanie brzmi:
1) w jaki sposób doświadczony jeździec mając w rękach jedynie linkę zapobiegnie tej sytuacji ( zakładam, że zauważy straszaka w tym samym momencie co koń)?
2) po jakim czasie zatrzymają się do stępa od chwili spłoszenia ( o ile zatrzymają się razem)? W porównaniu do sytuacji, gdyby wyposażony był w zwyczajne ogłowie ze zwyczajnym wędzidłem- czy nastąpi to szybciej/później? 



Wystarczy być doświadczonym profesjonalnym zawodnikiem . Większość kojarzy sobie zawodników z zawodów regionalnych z kl P czy czasem N . A to są ludzie którzy od maleńkiego trenują codziennie z trenerami. Dlatego mają troszkę większe umiejętności . 🤣 🤣 🤣
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 października 2013 15:39
Ale ja się nie pcham na takie zawody  🤔wirek:
Dziewczyny napisał, że koń trenowany/dobrze ułożony w ogłowiu pojedzie i bez niego. Jakoś mnie to nie emocjonuje, bo swego czasu tak jeździłam (bez ogłowia i na oklep). Teraz "na starość" zmądrzałam i nie kuszę losu.
Smok10 nie odpowiedziałeś na pytanie  🙂
Ale ja się nie pcham na takie zawody  🤔wirek:
Dziewczyny napisał, że koń trenowany/dobrze ułożony w ogłowiu pojedzie i bez niego. Jakoś mnie to nie emocjonuje, bo swego czasu tak jeździłam (bez ogłowia i na oklep). Teraz "na starość" zmądrzałam i nie kuszę losu.


Taaaa ,to niech te dziewczyny pokażą .  🤣 🤣 🤣

Kajpo - A ile to było wypadków w terenie rekreantów z kompletnym rzędem ??? Jakoś o wypadkach profesjonalnych zawodników w terenie rzadko słychać . ( w zasadzie praktycznie w ogóle ) Pomijając fakt że mają opanowane inne pomoce na które działają ich konie ,jak własnie dosiad ,balans ,czy łydki .
Jakoś o wypadkach profesjonalnych zawodników w terenie rzadko słychać . ( w zasadzie praktycznie w ogóle ) Pomijając fakt że mają opanowane inne pomoce na które działają ich konie ,jak własnie dosiad ,balans ,czy łydki .

bo nie zapuszczają się do lasu bez ogłowia?

Smoku Chyba naprawdę myślisz, że ludzie z forum nigdy nie mieli do czynienia z doświadczonymi zawodnikami bądź nimi nie są  🤣
Nawet oglądając filmy Pro Hipico Bono można dostrzec ciekawą rzecz: bez ogłowia jeżdżą na hali/ w pobliżu stajni. W terenie- w ogłowiu, przynajmniej ja takie oglądałam ale przyznam szczerze, że widziałam ich niewiele.
[ oglądałam ale przyznam szczerze, że widziałam ich niewiele.


No właśnie  🤣 🤣 🤣

Jest bardzo dużo filmów ,gdzie ludzie galopują sobie na oklep i bez oglowia po łąkach ,lasach nad morzem i ogólnie w różnym terenie . Czasem warto się z czymś zapoznać zanim się wyda opinie . 😉

Smoku Chyba naprawdę myślisz, że ludzie z forum nigdy nie mieli do czynienia z doświadczonymi zawodnikami bądź nimi nie są  🤣

A co do tych profesjonalnych zawodników ,to przecież napisałem że dotyczy to 99,9% forumowiczów . 0,01% zostawiłem na własnie tych profesjonalistów na forum .  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się