Perfekcyjny makijaż

Scottie   Cicha obserwatorka
17 lipca 2016 21:09
Anaa, super! Nie zapycha Cię?
Nie wiem czy pisezę w dobrym wątku, w razie czego proszę o przeniesienie. Szukam oodkladku ze średniej półki cenowej (tak do 70-80zl), lekkiego, nawilżającego, dla skóry bardzo wrażliwej, ze wieloma problemami (AZS, rozszerzone pory, duże skłonności do zapychania, suche skórki). Cerę mam jasną, znalezienie dobrego odcienia to też problem. Któraś z Was zna może coś takiego?
Healthy mix może?
Ingrid mineralny, bardzo tani ale naprawdę dobry, najjaśniejszy drogeryjny, na skórze wygląda super naturalnie. 🙂
Też polecam Healthy mix bardzo lekki, naturalny i zero problemów skórnych po nim. Już dwa lata używam go w okresie letnim  😉
HM podkreśla suche skórki... Choć resztę warunków spełnia. Ale przemyślałabym też minerały.
mils   ig: milen.ju
22 lipca 2016 13:50
Co do minerałów... Nie wiem czy coś robię źle, jaki popełniam błąd, ale i Lili Lolo i Annabelle Minerals tak bardzo uwidaczniają pory, że wyglądam jakbym miała kratery na twarzy. To normalne czy robię jakiś konkretny błąd w nakładaniu (robię to zgodnie z zaleceniami producentów).
a mnie healthy mix zapycha! o! I co teraz? cera sucha, alergiczna, skłonna do zapychania, przetłuszczające się czoło, nie szukam mocnego krycia, bardziej chodzi o wyrównanie kolorytu.
horsesdream, Ogólnie jeśli chodzi o nawilżenie, lekkość to wszystkie te warunki spełnia, więc może się u Ciebie sprawdzi.
Graba.   je ne sais pas
22 lipca 2016 19:20
Florcik, a cc cream tez z bourjois? Dla mnie bardzo lekki, co prawda jak sprobowalam hm to zdradzilam cc, ale mysle do niego wrocic. Krycie bardzo naturalne, wlasnie takie wyrownanie koloru 🙂
Graba, a dzięki, poczytam trochę o nim. :kwiatek:
Polecicie jakas dobra zalotke do rzęs czy wszystkie daja podoby efekt? 😉
Tylko że cc z boujois nie ma takich fajnych jasnych kolorów. Najjaśniejszy jest ciemniejszy niż Healthy Mix 51 :/
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
22 lipca 2016 21:49
hanexxx, ponoć zalotka SHU UEMURA daje super efekt, ale kosztuje 150 zł. Widziałam, że Alina Rose polecała kiedyś z H&M.
mils, mi AM też zaczął robić coś dziwnego, wygląda, jakby się trochę warzył, i jest mocno widoczny (mimo nakładania jednej warstwy i bardzo oszczędnie)...
Zdjęcie wygrzebane z internetu, ale tak to wygląda: klik
Pierwsze 2-3 razy było fajnie, ale teraz już mi się nie chce wtapiać w skórę. Muszę spróbować z innym kremem... Serum AA, które przedtem służyło mi za bazę, na pewno mogę sobie wybić z głowy, porzuciłam je na rzecz kremu nawilżającego, który wg mnie ma dość lekką konsystencję, ale też nie pomogło. Puder pod podkład też nic nie zmienia. Tzn. ogólny wniosek mam taki, że mam ostatnio bardzo przesuszoną cerę i myślę, że to jest przyczyną - więc muszę przeprowadzić jakąś mocno nawilżającą kurację (także od wewnątrz, bo ogólnie mam suchą skórę). A potem spróbuję z tym podkładem jeszcze raz...

Swoją drogą tak przy okazji Annabelle - czy ktoś ma ich pędzel flat top? Tylko mi tak włosie z niego leci czy wszystkie te pędzle tak mają? :/
Scottie   Cicha obserwatorka
23 lipca 2016 16:44
mils, u mnie to samo robią minerały z AM, zarówno wersja kryjąca i matowa. Nie ważne, czy nakładam na mokro czy na sucho, okropnie wchodzi w pory, podkreśla je i chyba nie da się nic z tym zrobić. Teraz wróciłam na chwilę do Revlona CS i nie ma tego problemu.[

b]hanexxx,[/b] polecam zalotkę Shu Uemura. Ja mam zwykłą wersję i podkręca jak żadna inna. Koszt to coś około 100-150zł. Miałam zalotkę z H&M, ale rozpadła się bardzo szybko.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
23 lipca 2016 19:36
Scottie, a jesteś w stanie wytłumaczyć jej fenomen? Bo cena jak na zalotkę nieco zaporowa, ale kiedyś się do niej będę przymierzać
sumire, mam ten pędzel, nic a nic mi z niego nie wypada. Może jakaś wadliwa sztuka Ci się trafiła?
Scottie   Cicha obserwatorka
23 lipca 2016 22:22
safie, hmmmn... nie wiem, jest po prostu dobra 🙂 Podkręca jak żadna inna, jest solidnie wykonana (żadna śrubka się nie wykręciła, gąbeczka po ponad 2 latach częstego użytkowania wygląda jak nowa) i... tylko tyle. Moim zdaniem nie jest warta 120 zł (za tyle ją kupiłam), ale lepszej nie miałam. Nie żałuję zakupu 🙂
sumire, mam ten pędzel, nic a nic mi z niego nie wypada. Może jakaś wadliwa sztuka Ci się trafiła?

Myślicie, że mogę to reklamować? On się sypie od początku, do tego w jednym miejscu tuż przy tym metalowym brzegu ma całe takie pasmo, które wystawało mocniej niż reszta i było całkiem luźne, częściowo je po prostu wyjęłam, pojedyncze włosy też lecą... Tzn. one wcale nie są takie pojedyncze, przy każdym użyciu leci ich kilka-kilkanaście. :/ A użyłam tego pędzla może z 10 razy. Z pędzli Maestro ani nawet z rossmanowskich mi nic nie leci, a niektóre mam kilka lat...
Scottie   Cicha obserwatorka
24 lipca 2016 16:39
sumire, ja bym reklamowała 🙂
spróbuj, a nóż-widelec się uda i dostaniesz nowy, bezawaryjny 🙂
Scottie, zupełnie nie. Dla mnie to podkład idealny 🙂
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6370727292
Ktoś używał tego?? Jak się sprawuje?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 lipca 2016 21:34
mam zagadkę!
używałam od lat Burżuja ultra curl. uwielbiam to, co ten tusz robi mi z rzęsami, są po prostu śliczne, bez grudek, bez sklejania, wyglądają wow.
no ale się osypuje i odbija. kupiłam na tymczas maxfactora 2000 calorie i on nie odbija sie i nie osypuje, ale gorzej wygląda. nie chcę się pakować w drogie tusze, bo nie uważam, żeby był sens, kasy trochę żal.
i teraz pytanie: czy jak doleję do Burżuja duraline to zostanie w całości na rzęsach, a nie straci swoich wow możliwości?
madmaddie, a próbowałaś zamienić aplikatory? Duraline też jest dobrym pomysłem
Graba.   je ne sais pas
30 lipca 2016 22:57
jak dobrać kolor pomadki? Mam ciemną karnację, raczej ciepły typ urody. Zazwyczaj używam zbliżonych do koloru ust, ale chciałbym spróbować coś nowego 🙂 I przy okazji spytam czy używacie zestawów szminka+konturówka czy same dobieracie kolory? 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
31 lipca 2016 14:16
madmaddie, a próbowałaś zamienić aplikatory? Duraline też jest dobrym pomysłem

nie da się zamienić :< doleję duraline, jak kupię nowego burżuja
Mam podobny problem co Graba, tylko chyba przeciwny typ urody. Muszę coś dobrać do bordowej sukienki, bladego lica i włosów, które określałyby mnie jako szatynkę, acz schodzącą z rudego, więc trochę łaciatą...
honey ja mam chyba podobną karnację co Ty, bardzo jasna cera, niebieskie oczy, włosy rudawo-brązowe, dość ciemne. Na punkcie szminek mam obsesję, mam chyba wszystkie możliwe kolory łącznie z niebieskimi, zielonym i innymi zupełnie dziwacznymi  😉 Najkorzystniej chyba wygląda ciemny, pudrowy, zgaszony róż (po angielsku "mauve" ). Fajnie wyglądają też wszelkie ciemniejsze czerwienie, bordo. Najgorzej - przynajmniej w mojej opinii - ostre odcienie wpadające w pomarańcz i fiolet. Ogólnie polecam raczej zgaszone odcienie, zarówno jasne jak i ciemne, zależnie od upodobania i stroju. Co do kolorów nude, chyba lepiej wyglądają te wpadające bardziej w róż niż w beż, ale tutaj już ciężko mi powiedzieć jednoznacznie, są niby podobne odcienie nude, różnią się niewiele, jeden wygląda świetnie a drugi nie do przyjęcia. Chyba najtrudniej dobrać nude, żeby wyglądało korzystnie.
Dzięki 🙂. Chyba bym chciała coś co po prostu wydobędzie naturalny kolor ust, a nie będzie się gryzło z sukienką i resztą. Oczy mam w sumie niebieskie, ale to z tych niebiesko - szaro - zielonych, więc zależy od obserwatora...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się