Sylwester 2013/2014

Chyba jeszcze nie było w tym roku, a jak zauważyłam, pojawia się taki wątek co rok.

Mam do Was pytanie. Mianowicie, czy znajdę jeszcze jakieś noclegi na Sylwestra? Nie muszą być to góry. Może być jezioro, morze, cokolwiek. Najlepiej jakby był to domek, na mniej więcej 6-8 osób. Oczywiście z ekipą obudziliśmy się dosyć późno. Znacie jakieś miejsce, gdzie można spędzić ze znajomymi kilka dni sylwestrowych? (np. 28.12-02.01) No i żeby cena nie zabiła...

Wy macie już jakieś plany? 😉
My ze znajomymi chcemy iść albo na jakąś fajną imprezę w Wwie (tematyczną itp) albo pojechać gdzieś do jakiegoś domku czy pensjonatu. Dzisiaj dzwoniłam i niestety nie było już miejsc w ośrodku agro więc chyba będzie ciężko  🙄
Mysle, ze cos znajdziesz, ale raczej juz ostatni dzwonek, zeby szukac.

My zostaniemy albo w domu, albo pojedziemy nad morze 🙂
No właśnie szukam, szukam i góry całkiem odpadają. Chyba, że za 30 zł jakiś nocleg z zimną wodą i własnym grzejnikiem ;p
Jak nic nie znajdziemy to czeka nas chyba Kołobrzeg/okolice, bo mamy znajomego z Kołobrzegu który ma jakieś kontakty 😉
Daaaaawno nie spędziłam fajnego sylwestra, w tym roku muszę! ;p
ash   Sukces jest koloru blond....
13 listopada 2013 11:23
Marzę o tym, żeby zostać w domu...zwłaszcza, że Sylwester będzie tuż po przeprowadzce!
Ash - jakbym miała mieć nowe mieszkanko i to swoje, z ukochanym to też bym chciała zostać w domu! 😉 No, ale że nie mam to się pobawić chcę 🙂
Ja zdecydowanie zostaję w domu, pierwsze święta i sylwester we własnym mieszkaniu 🙂 także któryś już z kolei sylwester z r-v 😉
Z racji tego, że to może być nasz ostatni sylwester poza domem na kilka kolejnych lat wymyśliliśmy, że z ekipą znajomych pójdziemy na imprezę do knajpy. Tylko im bliżej terminu tym mniej mi się chce  🙄
Chętnie bym wyjechała gdzieś w góry na 2-3 dni, ale z uwagi na zwierzaki to niemożliwe.
Więc opcje są dwie, knajpa albo zaprosić znajomych do domu, bo w ubiegłym roku to my byliśmy u nich.
E, zawsze można coś znaleźć. Dwa lata temu znaleźliśmy kapitalny nowiusieńki apartament w centrum Zakopca za 50zł/os. Uwaga, na dwa dni przed Sylwestrem  🙂 Było zajefajnie! Czyściutko, warunki mega, tv, kuchnia, dwa pokoje, no żyć nie umierać. Faaajny był ten Sylwester....

W tym roku opcji jest kilka. Mi się znowu marzy szaleństwo na stoku i ew. świętowanie w domku w górach  😉
Albo do Niemiec pojechać, bo się ponoć duża impreza szykuje w naszym starym, dobrym Greifswaldzie.

Aczkolwiek od siebie powiem, że nie przepadam za Sylwestrem. Zdarzyło mi się go... przespać  😉
Ja też nie przepadam, ale marzy mi się wyjazd w góry i klimat jak z piosenki Last Christmas  😁

szepcik, mogę wybrać się z Tobą do tej bajki 😁
Ej, to jest moja ulubiona piosenka świąteczna od lat 😁
Ostatnio na sylwestrze byłam 2009/2010, w tym roku planujemy iść gdzieś z mężem. Coraz bardziej chcę pojechać do Karpacza i tam świętować 🙂 Mąż ma 2 tyg urlopu od 02.01.2014 także możemy zaszaleć 🙂
Ja bym chciała w końcu gdzieś pojechać, bo cały czas albo w domu albo wkręcam się na jakieś domówki. W tym roku chciałabym inaczej. W górach albo w Pradze. Tylko skąd ja pieniądze wezmę. 😉
U mnie pewnie jak zwykle plany 'zrobią się' w ostatniej chwili :P
Ja już nie raz miałam klimat z last christmas, w tym roku pewnie powtórka - pewnie jakaś klasyczna planszówka u znajomych, którą da się ogarnąć na lekkim rauszu, a potem mortal kombat na psp.
Chociaż się waham, bo kundla trzeba będzie w domu zostawić 🙁
DeJotka - takie plany na ostatnią chwilę są spoko, jak nie chce się wyjeżdżać. :p A my z ekipą chcemy gdzieś się wybrać. Nadal nie wiemy gdzie. Kumpel ogarnia wyjazd nad morze, ale czy to dobry pomysł na taką okazję? 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
14 listopada 2013 09:41
Jestem tak zaganiana że i w tym roku planujemy zamknąc się z Mężem na cztery spusty  💃
Mamy zaproszenie do Warszawy i Wrocławia ale, nieee..... co w domu to w domu.
Nie mam siły na żadne imprezy. Stetryczałam  😎
A my chcemy sylwestra trochę inaczej - mamy plan wyjechać do Pragi, być tam tak ok. 15-16, połazić po mieście, pooglądać. Jeśli okaże się, że w Pradze jest jakaś impreza to super - jeśli nie, no to pooglądać sztuczne ognie nad rzeką i wrócić do domu. Mamy jednak nadzieję, że będzie się dało gdzieś coś zjeść ew. z ulicy wstąpić na drinka. U nas takie coś funkcjonuje, nie wszędzie są imprezy zamknięte. Czy ktoś się orientuje jak jest tam?
Też myślałam o Pradze, ale z noclegiem. Niestety tam również na razie nic nie znaleźliśmy. Nie chcę krakać, ale pewnie okaże się, że zostanę we Wrocławiu.
Plany niezbyt skomplikowane.
Zostaję w domu jak już z pracy wrócę, bo wybrałam Wigilię wolną to Sylwestra mam pracującego. Reszta się na pewno z czasem ułoży, ale i tak jestem pewna, że będę tyłek mościć we własnych czterech kątach.
Ja też nie przepadam, ale marzy mi się wyjazd w góry i klimat jak z piosenki Last Christmas  😁




Mi też!!! Ale wiem, że to się nigdy nie spełni, przez brak silnie zintegrowanej ekipy o podobnych marzeniach
Szukam namiarów na fajny, ale nie drogi sylwester w górach, ktoś coś?
Cierpik - ja nic nie znalazłam. A szukaliśmy nawet na totalnych zadupiach. Jakbyś coś znalazła - daj znać! 😉
U mnie powtórka sprzed 3 lat - Gdańsk. Prawdopodobnie. Z tym, że tym razem domówka.
Sylwester w górach mi się marzy...
Dworcika-my też Gdańsk, tzn. chcemy iść na plażę z szampanem😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 listopada 2013 09:45
Powolny plan na sylwestra w Karpaczu, ale co z tego wyjdzie to nie wiemy 😁
Cierpik - ja nic nie znalazłam. A szukaliśmy nawet na totalnych zadupiach. Jakbyś coś znalazła - daj znać! 😉


pytałam ludzi, trochę dzwoniłam ale lipaaa...
sylwester najczęściej jest 5 dniowy, więc u mnie odpada, bo możemy wyjechać na maks 3 dni.
Do tego ceny... kosmos - 1000zł od osoby. Taka sama cena jest na zamku w Książu, z sylwestrem na sali królewskiej i noclegiem w komnatach 🙂

Korci mnie pojechać do Książa, ale obok w stadzie Książ, na sali ułańskiej. Koszt z noclegiem dla 2 osób to ok 700zł, więc cena fajna.

Zapowiedziałam dla męża, że może jednak zostaniemy jeszcze w tym roku w domu. W końcu pierwszy sylwester z synkiem 🙂
No nic, jeszcze trochę czasu zostało, więc się zastanowię.
Noo to tak jak ja się dowiadywałam. Jest miejsce ale na minimum 5 dni. A ja pracuję 27ego prawdopodobnie. No nic, szukam dalej.  😉
Wczoraj załatwiliśmy apartament we Vrbowie na Słowacji. Podobno ostatni
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się