Kobitki... (antykoncepcja)
Dzionka, mnie nie leczą, nie wycinają go, bo ... on mnie nie boli. Po prostu sobie jest 😉 Teraz będę szukać nowego ginekologa to może coś to ruszę.
A konno nie jeżdzę, chyba, że w łóżku 😀 😉
Gienia-pigwa, nie jest? ok. widocznie coś mi się nie tak obiło o uszy 😉
a wiesz coś więcej na jej temat?
Catanzaro, mialam jak juz pisalam w ciazy, ale nie wiem co z tym zrobic bo mi samoistnie zniknely jak urodzilam... Nie pomoge niestety.
super, dziękuję :kwiatek:
wygląda strasznie, jak kotwica 😁
mnie też przeraża, ale z drugiej strony zachęca mnie metoda działania i skuteczność.
A ja mam inne pytanie, nieco bardziej intymne. Poczytałam trochę na necie i wyskakują mi odpowiedzi typu nadżerka, ciąża(
http://www.rodzinko.pl/artyku-y/8081-plamienie-implantacyjne.html) i choroby hormonalne 🤔.
Może którejś z Was się też zdarzyły brązowe plamienia? Powinnam dostać okres za jakieś 1,5tygodnia,a w sobotę i poniedziałek zauwazyłam na wkładce jakieś brązowe plamy, które mnie niepokoją.. Zdarzały mi się często przed samym okresem, takie niby ostrzeżenia 😉 dzień po takim 1 dniowym plamieniu zawsze dostawałam miesiączkę.
yga, ja miewam czasem takie plamienia w okolicach owulacji, ale jestem pod stałą kontrolą i wiem, że u mnie to norma-ale jeśli nigdy takiego nie miałaś, lepiej zgłosić się do gina, bo to może być związane z nadżerką.
yga, niektóre kobiety mają plamienia, a później występuje okres. U mnie plamienia były oznaką nadżerki.
plamienia moga byc owulacyjne, przed okresem na skutek czesto za niskiego progesteronu, albo infekcyjne/nadzerkowe. zeby ostatnie wykluczyc nalezy udac sie do gina. te przedokresowe moga okazac sie przyczyna problemow w zajsciu w ciaze. owulacyjne to sama natura.
Monny ja stosuję Nuva Ringi juz od 3 lat i jestem mega zadowolona... Wcześniej stosowałam Harmonett ale zbyt czesto zapominalam o wzieciu tabletki. Teraz mam swiety spokoj. Ustawiam alarmy w kalendarzu kiedy wyjac kiedy wlozyc i wsio🙂
yga, tez tak mi się kiedyś zdarzyło, pierwszy raz, wcześniej tj. od kiedy biorę tabletki anty, nie miałam takich akcji, ale później na szczęście już się nie powtórzyło. Jak byłam jakiś czas temu u gina, to nic nie wspomniał o czymś złym, więc u mnie raczej to było nie związane z choróbskami.
Nie nastawiaj się negatywnie bez sprawdzenia, a jak się martwisz, to dla świętego spokoju idź do gina, a wszystkiego się dowiesz 🙂 3mam kciuki by wszystko było ok.
Dziewczyny, bierze/brała może któraś z Was Azalię?
Ja wiem, że każdy organizm jest inny i inaczej reaguje, ale czy występowały u Was typowe skutki uboczne charakterystyczne dla pigułek hormonalnych przy zażywaniu tego preparatu?
Jest to mój pierwszy kontakt z pigułami, niestety gin nie raczył mi wszystkiego wyjaśnić....
Spróbuję się dopchać w Lublinie do NFZ'u, podobno na Zana w Lublinie przyjmują od ręki(w co mi trudno uwierzyć).
Strasznie się boję.. właśnie ogarniam się do wyjścia. Jeszcze mam brzuch od paru dni nabrzmiały jak balon 😲
Dzięki dziewoje :kwiatek:
na zana w Lublinie to od reki (no, prawie) przyjmuja w Medicoverze, ale to prywatnie. Nie chce mi sie wierzyc, zeby gdzies tam udalo sie przyjsc od reki na nfz : [
pony- a nie wiesz jaki to koszt?
juz napisalam na gg, ale moze kogos jeszcze zainteresuje - okolo 90zl 🙂
U mnie we Wrocławiu na nfz do ginekologa czeka się 1-2 dni 😉
U mnie we Wrocławiu na nfz do ginekologa czeka się 1-2 dni 😉
🤔 jestem w szoku! I potwornie zazdroszczę. Jak chciałam dostać się do gina na NFZ, to najbliższy termin był za 3 miesiące. 🙄
Ja też mogę w nagłym przypadku bez problemu zarejestrować się na następny dzień tylko, że na godziny bardzo ranne.
Ja mam pytanie, czy któraś z was bierze teraz lub brała yasminelle ew. na co zmieniłyście. Ja tera zbiore yasminelle strasznie drogie 48 zł, myslałam, ze dobre będa, ale mnie głowa boli całymi dniami(pozatym czuje sie ok) i muszę zmienić. A mój lekarz jak przychodze to sie pyta jakie chcę...Brałam novynette al ebyłam nieznośna, brałam mycrogynon ale przytyłam i już sama nie wiem. Niby kazdy organizm inny, ale czasem warto posłuchać innych.
Ja muszę pochwalić Sylvie20. Biorę już prawie 2 lata, skutków ubocznych jak narazie brak i przystępna cena (około 20zł). Mam nadzieję, że po jeszcze dłuższym czasie mój pogląd na te tabletki się nie zmieni 🙂
Ja brałam Yasminelle. Niby takie łagodne, polecane, a bywały dni ze miałam brzuch autentycznie jak w 8 mies. ciazy, napuchniety, twardy, bolały mnie wszystkie wnętrznosci. A na twarzy mnie wysypało tak, ze do dzisiaj lecze blizny, zadko kiedy widziałam w ogole taki potworny trądzik jak ja mialam wtedy.. 🙄
Zmieniłam na Syndi 35 czyli zamiennik 'morderczej' Diane35 i czuje sie jakbym nic nie brała. Niestety musze zrobic sobie przerwe niedługo :/
A co do gina to widze ze dobrze mam. Teraz chodze tylko na NFZ, czekam 10 min jak odpowiednio wczesnie przyjde do rejestracji (czyli kolo 12.30) a lekarz bardzo kompetentny. Od reki przyjmuja, chociaz tak jak mówie jak sie przyjdzie pozniej to czeka sie dluuugo. Ale jeszcze nie miala sytuacji ze nie zostalam przyjeta
Włąsnie ja przy yasminelle nie mam żadnych skutków oprócz bólu głowy, pierwszy raz je brałam jakies 6 m-cy temu, jak zaczełam brać zeszły mi wszytskie syfy z twarzy i schudłam chyba z 5 kg, szkoda mi ich, boje sie innych, ale niestety musze ze względu na mojego jajnika. Dlaczego "mordercza"Diane??
Co do lekarzy...mieszkam teraz na wsi, na wizyte czekam miesiąc, teraz zmieniłam gina bo miesiac musiałam czekać na samo USG, moja obecna babka robi odrazu, zobaczymy jak pójdzie u niej leczenie. Wczesniej leczyłam sie w Krakowie i tez czekałam miesiac. A do prywatnego już wiecej nie pójde, wole poczekac.
[quote author=JARA link=topic=93.msg976104#msg976104 date=1302785444]
U mnie we Wrocławiu na nfz do ginekologa czeka się 1-2 dni 😉
🤔 jestem w szoku! I potwornie zazdroszczę. Jak chciałam dostać się do gina na NFZ, to najbliższy termin był za 3 miesiące. 🙄
[/quote]
Chyba nie ma czego zazdrościć, ja już więcej do państwowego ginekologa nie pójdę.
Zastanawiam się czy mój dobry humor jest skutkiem odstawienia tabletek (było by to widać po tygodniu?) czy może raczej braku wkurzającego faceta 😁
Mam mały problem... Biorę Syndi, ale rozstałam się z facetem, więc generalnie antykoncepcja mi niepotrzebna.
Z drugiej strony - brałam te tabsy też ze wzg na problemy hormonalne, z czego wynikała koszmarna cera. Teraz w końcu jakoś to wygląda...
Będę szła do gina, bo i tak mi się opakowanie kończy. Ale nie wiem, przestać brać, zamienić 👀 ?
Jak idziesz do gina to po prostu jego zapytaj jakie ma na ten temat zdanie. Chyba lekarz lepiej Ci doradzi 🙂
Czy w połowie opakowania mogę przerwać branie tabletek? Już nie wyrobię. Od samego rana chce mi się spać jakbym nie spała kilka dni, do tego ciągle mnie mdli. Miałam dwa dni spokoju i dziś znów to samo. Jutro zapiszę się do lekarza.