Mocno posklejany kon

Od dzisiaj zajmuje sie koniem, ktory byl w stajni wolno wybiegowej i jest totalnie sklejony od gnoju. Takie sklejki jak maja czasami krowy na zadzie. W tamtym roku moj poprzedni kon tez tak mial (wziety w dzierzawe) i wszystko przez okolo 2 tygodnie lub 3 wycinalam malutkimi nozyczkami do paznokci. Kobyla jest troche nerwowa wiec pewnie nie przejdzie taka opcja. Na poprzednim koniu probowalam to myc woda z mydlem ale to nie chce puszczac wiec weszly w ruch nozyczki. Ktos ma jakis pomysl?

Darujcie sobie komentarze ze kon zaniedbany bo zalezy na czasie i konkretnej odpowiedzi 🙂 Kon jest tlusciutki odrobaczony nieliczac tego ze wlasnie dawno nikt go nie czyscil. Czekam na szybkie odpowiedzi

(na zdjeciu to jak to wyglada na przykladowej krowie)
wątek zamknięty
Tak jak krowę, ciepła woda, mydło, szmatki, szczotki i do dzieła 🙂
wątek zamknięty
Ja tak ufajdolonego konia czesałam metalowym grzebyczkiem do grzywy. 2 godziny i góra zadu była nie do poznania, ale było sporo babrania. Koń nie miał nic przeciwko temu bo przy całym "zabiegu" stał spokojnie, a nawet przysypiał.
wątek zamknięty
Powiem ci ze to jest przy samej skorze takie zesrane sklejki ze nawet grzebien pod to nie wejdzie a jezeli nawet to bedzie ja ciagnelo za siersc i bedzie sie wscikac, juz to przerabialam....
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 grudnia 2013 21:03
Dlatego trzeba najpierw rozmoczyć. Jak się nie da, wyciąć.
wątek zamknięty
wyszukiwarka nie gryzie tu masz wszystko
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,81224.0.html
wątek zamknięty
co bym zrobila bez takich wspanialych wyszukiwaczy jak ty 🙂
wątek zamknięty
Zdecydowanie w złej kolejności czytam wątki, najpierw weszłam w ten o... ruskich... 😉 i myślałam, że ten będzie kolejnym durnym... bo widząc tytuł pomyślałam o sklejaniu koników Schleich czy jak im tam (ale one chyba z plastiku są?...). 🤔wirek:

Swojego czasu w likwidacji takich zaklejek pomogły mi częściowo nożyczki, częściowo zgrzebło sprężynowe (na te, które nie były tak skulkowane przy samej skórze). Niestety było za zimno na odmaczanie, więc na niektóre pomogła dopiero zmiana sierści... Natomiast próba z suchym szamponem spaliła na panewce.
wątek zamknięty
anitamadera, teraz taki okres, że może zbyt łatwo nie puścić. W czasie linienia łatwiej. Ale spróbuj tak, jak pisze kosteczka, albo ręcznym trymerkiem.
wątek zamknięty
Zajmowalam sie kiedys koniem znajomych, tez mieszkal w wolnowybiegowce i mial takie zaklejki na calym zadzie i pod popregiem. Przez 2 tygodnie (w zime) meczylam sie z tym cholerstwem i wygralam! 😀 pomogła mi szczotka ryzowa do kopyt i plastikowe zgrzeblo- iglak. Ale przez kolejne 2 tyg nie czulam palcy 😉 wode odradzam jezeli jest totalna blacha, bo tylko pogorszy sprawe. To co zostalo wyrwalam, a jak bylo wieksze i odstawalo od skory wycielam nozyczkami.
Powodzenia!
wątek zamknięty
Przede wszystkim niech łazi dużo po dworze. Tarzanko zawsze pomocne w takich sprawach.
wątek zamknięty
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
21 grudnia 2013 15:51
Oliwą z oliwek lub oliwką dla dzieci- powinno pomóc. Na początku trochę wody z mydłem, by namoczyć, a potem oliwką i zgrzebłem plastikowym lub szczotką ryżową (trochę dłużej) trzeba się bawić.
wątek zamknięty
Oliwą z oliwek lub oliwką dla dzieci- powinno pomóc. Na początku trochę wody z mydłem, by namoczyć, a potem oliwką i zgrzebłem plastikowym lub szczotką ryżową (trochę dłużej) trzeba się bawić.



Polecam, ja tak robię jedwabiem jak sobie zaplączę włosy na amen  😂
wątek zamknięty
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
22 grudnia 2013 09:38
wątek zamknięty
to na czym stał ten koń? chodzi o podłoże
moje pyszczki stoją całe życie na zewnątrz i nigdy nie miały żadnych zaklejek, a czasem przez dłuższy czas ich nie czyszczę są puchate jak sarenki  🏇


trzeba to rozmoczyć, co chwile zwilżać, grzebykiem bym tego nie darła, bo będzię boleć, może dodać szarego mydła, żeby ta wilgoć się troszkę dłużej utrzymywała
wątek zamknięty
Ważne, żeby woda była ciepła, wtedy idzie łatwo.
wątek zamknięty
Qń, zaklejki nie robią się od błota tylko od odchodów/odchodów pomieszanych z błotem
wątek zamknięty
nie ma innej opcji - albo rozmoczyć z mydełkiem albo czekać do wiosny na zmianę sierści.
Machanie systematycznie zgrzebełkiem też sporo da, ale ciężko bedzie usunąć to całkiem.
wątek zamknięty


Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.