Kącik Rekreanta cz. VII (2014)

To brzmi jakby to był jakiś mega fart, że trafialiśmy jeszcze na starej volcie wszyscy na konie z którymi większość z nas jest do dzisiaj 😉

Ja po latach dalej jestem szczęśliwa, że pojechałam oglądać takiego dużego psa 😉
Drogi Kaciku Rekreanta! Witaj ponownie po 2 latach prawie.... nie sadzilam, ze jeszcze kiedykolwiek tu zajrze i ze jeszcze kiedykolwiek zatesknie za jezdziectwem. Przepraszam, ze zdanie wyrwane z kontekstu Kolebko, ale
A ja się tak cieszę, że wsiadłam w końcu na konia  😅

oj, moim marzeniem na ten moment jest moc tak powiedziec.
No nic, na razie czytam Was i zachwycam sie Waszymi kopytnymi i dzielnie walcze dalej na odleglosc o zdrowie i kondcyje mego Rudego 😉

ps. Wybaczcie brak polskich znakow, ale klawiatura austriacka 😉
Mąka to jak bajka o brzydkim kaczątku 😉 Pięknie Dery wygląda, ale to w dużym stopniu Twoja zasługa.
Amnestria długie wakacje w odpowiednim miejscu mogą zdziałać cuda. Trzymam za niego kciuki
Lenka1z piękne to Twoje konisko!!!
wendetta, miło Cię widzieć 🙂 co u rudego i czy jesteś za granicą już na stałe?
Amnestria super ze Duszo lepiej!🙂😉) trzymam kciuki ciagle za was, ae tak sobie mysle ze jeszcze ci sprawi ten Duchu duuuzo radosci🙂😉
wendetta takie szanse przytrafiaja sie kiedy najmniej sie tego spodziewamy  :kwiatek:
kolebka olsnienia jakiegos dostal  😁
lenka1z alez cudenka  😜

To ja mam dla was filmikowe pozdrowienia od mlodej  😁
Burza, Rudy zostal w PL, drugi miesiac jest wdrazany w robote po 1,5 roku przerwy i intensywnie sie tyczymy. Ma najwspanialsza opiekunke (Ciocie :hihi🙂 pod sloncem i mam nadzieje, ze niedlugo zacznie wsiadac. Chociaz moja cicha obietnica mu dana jest to, ze starosc (jego) spedzimy razem 😉 Co do zagranicy- przestalam w zyciu cokolwiek planowac (wyjazdu tez nie planowalam, wpadlam na pomysl pewnego pieknego dnia i w 2 wszystko zalatwilam 😉), wiec nie mam pojecia... Na ten moment nie planuje wracac do PL, ale tez nie wiem czy chce zostac tu 'na zawsze' czy gdzie... Sie zobaczy!

Faith, ja wiem, ze pewnie zrobie wszystko, zeby do tego jezdziectwa wrocic 😉 Taki typ ze mnie 😉
wendetta trzymam za Was kciuki 🙂 jeszcze sie doczekasz! w Rudych siła, a jak :P

faith wolę takiego konia niż konia 2 tyg który nie chciał kłusować pod siodłem 🙁 A dziewczyny super! Marzę o padokowaniu Rudego znowu, miejmy nadzieję że problemy kopytowe poszły juz kysz kysz w niepamięć i padok wróci! Aczkolwiek chyba na Sedalinie...  😁
A ja chciałam tylko napisać, że od wczoraj jeżdżę. Ze zdrowiem ok. Póki jeżdżę w ujeżdżeniówce, jestem w stanie usiedzieć bez większych dolegliwości bólowych.

Proszę o trzymanie kciuków w niedzielę, jeśli Ruda będzie grzeczna, czeka nas bardzo pozytywna zmiana.
ja też dzisiaj wsiadłam na mojego konia 🏇

wczoraj przyjechała po długiej i męczącej podróży. wszystko zniosła bez problemów. także jestem szczęśliwa 😍
kujka   new better life mode: on
25 stycznia 2014 16:50
Losia, i jakie to uczucie??? 💃
wendetta wierze! zew krwi 😉
Losia fantastycznie!! opowiadaj 😀
xxmalinaxx kciuki sa! uchylisz rabka tajemnicy?🙂
kujka co u gillsona?😀
kujka, faith narazie spokojnie 😉 troche powygłupiała się na lonży i pod siodłem była grzeczna 🙂
ona w ogóle jest zaskakująco grzeczna 😲 nie spodziewałam się takiego spokoju 😉
jutro spróbuje ją ogolić, ciekawe co na to powie 😉
Lov   all my life is changin' every day.
25 stycznia 2014 20:24
A ja zaliczyłam pierwszą glebę w tym roku 😁 I mój koń to ma jednak słabą psychę, jak tylko coś się poważniejszego dzieje, to panika..

faith, "kurna, zimne to białe badziewie, zabierz mnie stąd" 😁
Lov ale oblizywanie juz jest ciekawe  😁  Nic ci nie jest? cala i zdrowa? i co sie stalo ze sie zwyploszowalo?🙂
Lov   all my life is changin' every day.
25 stycznia 2014 21:45
faith, żyję, już się nauczyłam chyba z niego spadać 😁 No cóż, na małej stacjonatce dostawiony odkos jest na tyle straszny, żeby konia zjeść żywcem w ostatnim momencie. Już byłam przekonana, że skoczy, nawet trener powiedział "dobrze", po czym koń mi się wrył w ziemię a ja walnęłam salto 😁 No ale cóż, mówiłam, że 2014 będzie rokiem bez gleb na zawodach, a o domu nic nie mówiłam 😁
Lov, to nie wina konia- po prostu trener zapeszył 😉
A ja Wam powiem, że czasem rozstanie z koniem jest najlepszym lekarstwem na wszelkie końskie problemy 😉
Zdystansowanie się, spojrzenie z boku i nagle uświadamiasz sobie, że nie możesz bez tego niedobrego/humorzastego/rozbrykanego konia żyć 🙂
Tak było w moim przypadku i tego Wam wszystkim życzę 🙂

Nie mam zimowych zdjęć, ale wstawię Wam miłe wspomnienie jesieni 🙂
Pozdrawiamy z rekreanckiego raju 🙂
Dziewczyny Wasze fotki i opisy co robicie podnoszą mnie strasznie na duchu 🙂 Depresja jeździecka już mi przeszła ale o jeździe mogę na razie zapomnieć... bo jak na sierotę przystało złamałam sobie palec w najgłupszy sposób jaki mogłam - zamykając drzwi od samochodu :/ Także czekam na kolejne Wasze fotki i relacje z postępów, jak się wykuruję to pochwalę się swoim wielkim come back 😀
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
27 stycznia 2014 22:19
croopie-obie promieniejecie  🙂

My z Ziutkiem mieliśmy bardzo fajny długi weekend, woziliśmy się na janowskiej hali, pod okiem mega fajnego trenera  😀
Mogłabym tak zawsze  😜



pozdrawiamy ciepło w te syberyjskie mrozy  😉
milusia, super was widzieć i to w takiej formie 🙂
Milusia o jaki czadzik! Zwiastun jak pileczka 😀 a hala faktycznie boska, chyba nigdy nawet nie stalam na takiej 😉))
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
27 stycznia 2014 22:25
Burza-forma skokowa taka sobie, szczególnie moja, ale koń jak złoto skakał. Uwielbiam go za to,ze znosi moje wszelkie pomysły i jest i do tańca i do różańca  😍
faith-no hala jest cudowna, ja pracuje na niej na co dzień, ale fajnie jest od czasu do czasu pojechać tam ze swoim koniem  😀
A Ty masz arabskie dzieci, więc zawsze możesz przyjechać z nią na zawody dla koni arabskich  😉 Zapraszam  🙂
Milusia hahahaha, z drugiego konca Polski? to najpierw musialabym w totka wygrac!😉
Mamy totalne zamieszanie z feriami, ale wsiadam ( :konik🙂 !!
Więc na chwileczkę wpadam ze zdjęciami, potem nadrobię zaległości z czytaniem, pozdrawiamy z rudzioszką wszystkich !!
Jak na to że od 3 lat skakałam raz na pół roku to jestem bardzo zadowolona !! 😀 Może jednak coś z tych wakacyjnych planów na starty wyjdzie 🙂



.
My z Małym po dłuższej przerwie meldujemy, że powoli wracamy do roboty (aż dziwnie to pisać  😁 ) właściwie to powinnam napisać że bierzemy się nareszcie do roboty bo Mały zaraz skończy 7 lat, a napracował się w życiu 5 miesięcy pod siodłem.

Historia lubi się powtarzać a ubiegły rok był dla nas wyjątkowo pechowy....
O niektórych dniach wolałabym zupełnie zapomnieć...

W styczniu 2013 roku Mały biegając na padoku naderwał przyczep mięśnia międzykostnego.
A mnie 2 dni później po jego diagnozie kopnął przypadkowo arabek w kolano tak, że wylądowałam na chirurgii urazowej. Rehabilitowaliśmy się jednocześnie. Pomagała nam archeo :kwiatek: która niestety przez Małego wylądowała na chirurgii twarzowo-szczękowej.

Jakoś się z tego wszyscy wykaraskaliśmy.
Na wiosnę można było ruszyć z zajazdką Małego.
Całe lato względnie przeszliśmy bez szwanku.

Aż do jesieni kiedy to Mały znów naderwał przyczep mięśnia międzykostnego i znów na padoku, radośnie brykając z kolegami.
Wyobraźcie sobie, że kilka dni później sprowadzałam nowego konia z padoku do stajni, a ten wyrwał mi się, przewrócił mnie i przebiegł po mnie, stając mi na staw skokowy. Klinika, ortopeda/traumatolog, orteza, kule, rehabilitacja...

Znów w tym samym czasie co koń (chyba zacznę wierzyć w jakieś zabobony)
Znów był to dla nas bardzo trudny czas ponieważ z koniem trzeba chodzić w ręku, a ja nie miałam takiej możliwości.
Bardzo pomogli mi znajomi i bezpośrednio i wsparciem.
Tym razem osoby postronne przeszły bez szwanku.

Mieliśmy po drodze jeszcze kilka ciekawych przygód ale mniejszego kalibru.
Mam nadzieję, ze wystarczająco wykorzystaliśmy limit pecha w tamtym roku, oby kolejny był tylko lepszy...



Także dla Wszystkich tych, którzy czasem tracą wiarę i myślą o tym, żeby palnąć w diabły to wszystko amnestria, Muchozol, xxmalinaxx trzymajcie się ciepło i na pewno dacie radę  :kwiatek:
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
28 stycznia 2014 13:06
A ja znowu mam zaległości, powrót do kraju i milion spraw do załatwienia 😉

milusia super, gratuluję udanego weekendu 😀

zoriczkowa fajnie widzieć Was w locie, mam nadzieję, że uda Wam się coś postartować 😉

tuch trzymam kciuki, żeby w tym roku wszystko poszło jak najlepiej 🙂

Ja tylko szybko napiszę co u nas:

Grandi jechała w sobotę parkury szkoleniowe pod trenerką, bardzo fajnie, na czystko, nie był to może przejazd życia ale wyrabia się dziewczyna 😉

W niedzielę też miały jechać ale trenerce się nie chciało, więc chrząknęłam pod nosem, że może ja bym pojechała... i tak się właśnie stało! Po 4 miesiącach nie siedzenia na włąsnym koniu pojechałyśmy szalone 90 na styl  😁

Super chodziła na rozprężalni, trochę przeszkadzały jej inne konie wjeżdżające w d**ę ale skoncentrowana bardzo. Na parkurze jak zawsze wrotki i wio do przodu "co teraz mam skoczyć??" przejechałyśmy na zero i było naprawdę fajnie, nie wiedziałam, ze kiedyś będzie można ją skrócić tak, że w lini na 5 fouli wyjdzie nam 6... 😁 Ale oprócz tego wszyscy zadowoleni, trenerka skokowa była baardzo podekscytowana i powiedziała, że takiego konia, to po kopytach całować 💘
Także jestem bardzo szczęśliwa, od lutego zaczynam trenować i przy okazji pracować w sklepie jeździeckim. Wszystko się układa! 😀


Tuch, to sie nazywa empatia 😉 Ja rowniez nadwyrezylam sobie sciegno w lewej stopie podczas biegania (moj jedyny uraz ortopedyczny jak zyje i biegam!) kilka dni po tym jak moj kon ... zerwal sobie sciegno w lewej nodze 😉
Haha, laski - załóżmy klub 😀

Jak D. wyjeżdżał w grudniu do kliniki to przy ładowaniu skoczył mi na stopę. W efekcie zmiażdżenie, ryzyko amputacji (tfu, tfu! skończyło się dobrze), teraz notorycznie urywam rozcięgno w podeszwie. Pierwszy raz urwałam na początku stycznia, teraz zerwało się znowu 😉
milusia, zoriczkowa jak ja wam zazdroszczę skoków , my bez hali niestety jesteśmy  🙁
faith to zabierzemy się  razem , będzie taniej 😉
My korzystamy z zimy . Ja opancerzona niczym robokop i mój nowy ogon nieśmiało witający się z kącikiem:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się