Zakupy w Chinach, Hong Kongu na platformach typu ebay

Nie kupiłabym kosmetyków z Ali, nie mają atestów, nie są badane, kto wie co oni tam ładują.



Z drugiej strony medycyna chiska jest świetna
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 grudnia 2017 07:39
agulaj79, jest super, tylko czy oni w tych fabrykach, gdzie podrabiają perfumy, kosmetyki, chemię gospodarcza, zabawki, ubrania i elektronikę na raz, zajmują sie akurat chińska medycyną? 🙂

+pozdrawiam ludzi kupujących podrobione kosmetyki i myślących, ze zrobili taaaaaki świetny deal :P
https://goo.gl/images/kEPRqa
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 grudnia 2017 09:31
Ale jeden na bazie oleju końskiego a drugi oleju z osła. 


Karmię psa surową koniną i jakby koński tłuszcz działał to też bym stosowała. Nie wiem co w tym takiego, że zapewnia opad szczęki 😉


+pozdrawiam ludzi kupujących podrobione kosmetyki i myślących, ze zrobili taaaaaki świetny deal :P
https://goo.gl/images/kEPRqa


Nie wiem czy ta maść na rozstępy jest podrobiona, ważne że działa, a nasze polskie kosmetyki nawet minimalnie nie zadziałały, a stosowałam różnych firm.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 grudnia 2017 10:11
Cierp1enie, nie wiesz tez z czego jest zrobiona i jaki moze mieć wpływ na Twoje zdrowie w dłuższym okresie czasowym. Nikt tego nie wie, bo Chińczycy z Ali absolutnie nie zwracają na to uwagi 🙂

Ale każdy robi z własnym ciałem to, co lubi 🙂

Btw, mam nadzieje, ze wiecie, ze WSZSTKO, co podróżuje z Chin, jest pryskanie płynem antygrzybicznym.
Oczywiście, że nie wiem tego. Nawet kupując krem za 30 dolców nie wiem co w nim jest i szczerze mówiąc, w tych polskich też nie wiem, bo nie jestem przy produkcji. Tak jak z aferą z masłem... robili testy tych niby prawdziwych maseł  i wyszło, że połowa nie ma tyle procent ile powinna mieć, duża część miała dodatek margaryny, no ale na etykiecie było co innego.

Ten krem na rozstępy to też tak jak ten olejek na porost andrea, hit, ale kto wie co tam jest.
Ja kupiłam ten krem na rozstępy, krem na problemy skórne (działa na AZS rewelacyjnie) i olejek Andrea. Ze wszystkich tych 3 produktów byłam bardzo zadowolona.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 grudnia 2017 10:18
Cierp1enie, ale u nas przynajmniej ktokolwiek to kontroluje, wydaje atesty, sprawdza. A tam mogą Ci wlać COKOLWIEK i nikt tego nie sprawdzi, nie skontroluje, nic. Mozesz stracić zdrowie i nawet odszkodowania nie dostaniesz, bo i od kogo i za co?
JARA, myślę, że to kwestia czysto poglądowa. Ja nie zjem ani nie będę używać niczego z konia (osła pewnie też ale nie miałam okazji 😉 ) tak samo jak nie zjadłabym psa czy kota. Ciutkę za bliska relacja...
Cierpienie a jak używasz tego olejku Andrea? Kupiłam kilka mcy temu, ale zero opisu i tak leży.
asds   Life goes on...
14 grudnia 2017 12:53
Cierp1enie, nie wiesz tez z czego jest zrobiona i jaki moze mieć wpływ na Twoje zdrowie w dłuższym okresie czasowym. Nikt tego nie wie, bo Chińczycy z Ali absolutnie nie zwracają na to uwagi 🙂

Ale każdy robi z własnym ciałem to, co lubi 🙂

Btw, mam nadzieje, ze wiecie, ze WSZSTKO, co podróżuje z Chin, jest pryskanie płynem antygrzybicznym.



Wystarczy wyprać ręcznie? Czy paczki z zewnątrz są pryskane?
Cierpienie a jak używasz tego olejku Andrea? Kupiłam kilka mcy temu, ale zero opisu i tak leży.


Wlałam buteleczkę do połowy szamponu i tak używam (zostawiam na 2 minuty na głowie pianę).

Strzyga - tak masz rację. No mam nadzieję, że moje były ok 🙂

Strzyga co do pryskania- skąd masz taką informację? Na jakim etapie pryskają? Bo z tego co się orientuję, taka możliwość istnieje tylko na etapie pakowania do kontenera w Chinach na fabryce ale wydaje mi się, że oni w d*pie mają czy wiozą ładunek z gratisem w postaci grzybków 😀  Zaintrygowałaś mnie  🙂

Z ali nie zamawia się kosmetyków, zabawek, elektroniki takiej jak słuchawki.. często ich "certyfikaty" nawet obok CE nie stały i potem płacz..

Gniadata   my own true love
14 grudnia 2017 21:29
Ja się tylko wtrącę z filmikiem który znalazłam swego czasu odnośnie rzeczy z ali ogólnie:
Nie wiem na ile jest legitny, no ale dziewczyna mieszka w Chinach od kilku lat to pewnie swoje wie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 grudnia 2017 22:40
Quendi, znajoma jest traffic managerem - sprzedaje kontenery na statkach. Nie wiem czy jasno się wyraziłam, ale o przewozie drogą morską wie wszystko. Dopytam jej jak dokładnie to wygląda.

http://www.almostparadise.pl/2017/01/nie-kupuj-kosmetykow-z-aliexpress.html
jakby tak patrzeć głębiej, to nie potrzeba ali, ludzie jedzą taki syf, kupując żarcie w markecie z taką chemią, że szkoda gadać.
Czipsy, gotowe żarcie, kostki rosołowe, słodycze, pepsi, kolorowe napoje....
a kosmetyki w naszych sklepach np w marketach czy sklepach "wszystko po 3zł", albo w chińskich marketach?


do poczytania

i tu

i tu
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 grudnia 2017 14:46
Cierp1enie, ja nie kupuje kosmetyków No name, wybieram marki świadomie. Słodyczy nie jadam,  na składy patrzę, sama sobie robię pasty do kanapek, ostatnio duzo czytam o zero waste, bo prócz trucia siebie, zatruwamy koszmarnie nasza planetę.
No ja pisałam ogólnie, robiąc przemyślenia.
Ja ogólnie nie kupuję w ogóle kosmetyków, bo się nie maluję. Mam dwa tusze Revlona, które wygrałam w konkursie, paletkę do konturowania i podkład też z Revlona, paletkę do brwi Inglota, kilka pomadek Golden Rose i jakieś tańsze z Rossmanna tej  firmy Wibo.
Nie mam parcia do kupowania drogich kosmetyków, bo używam ich baaaaardzo rzadko i często ledwo użyte muszę wywalać do kosza.

Za to jestem maniaczką kosmetyków do włosów, jednak te (oprócz 2 opakowań olejku andrea 😉 ) mam kupowane ze sprawdzonego źródła. Mam nadzieję, że mój dostawca kosmetyków Babuszki Agafii nie robi mnie w "konia".


Ja na ali kupuję bardzo dużo, ale są to takie gadżety do domu, np ostatnio zestawy urodzinowe, balony itd wszystko tematyczne na urodziny synka. Wcześniej ozdoby świąteczne, czy dekoracje do pokojów dziecięcych.
Czy sprawdzałyście kiedyś jak długo idzie DHL Express z Hong Kongu? Mam info, że wczoraj został nadany numer przesyłce i przebieram nogami, bo ma dojść do świąt  🤔
Powinien dojść. Raz brałam i doszła mi w tydzień.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 grudnia 2017 15:37
Tylko, że paczki z ali lecą samolotem 😉
Nawet w ubiegłym roku taki jeden spadł w Turcji 😉
No właśnie też tak myślałam, ale jeden admin grupy Ali na fejsie napisał, że większość płynie na statku w kontenerach. Więc już sama nie wiem jak to jest z tym transportem.
jakby tak patrzeć głębiej, to nie potrzeba ali, ludzie jedzą taki syf, kupując żarcie w markecie z taką chemią, że szkoda gadać.
Czipsy, gotowe żarcie, kostki rosołowe, słodycze, pepsi, kolorowe napoje....
a kosmetyki w naszych sklepach np w marketach czy sklepach "wszystko po 3zł", albo w chińskich marketach?


niby tak ale co innego jakość produktu i jego skład a co innego np. dopuszczalny skład dyktowany odgórnie przez normy.
Na przykładzie zabawek
można kupić oryginalna barbie
można kupić podróbkę w tesco, która jest atestowana i bezpieczna
można kupić podróbkę na aliexpress i jak dziecko weźmie ją do dzioba to wydarzy się nieszczęście, bo zawartość pierwiastka X w tworzywie przekroczyła normę dziesiąt razy.

Strzyga będę wdzięczna za info 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
15 grudnia 2017 22:17
Quendi- Z tym, że wiele produktów, nawet markowych, jest i tak produkowana w Chinach. Łącznie z zabawkami. Bo lubię poczytać metki w sklepach i ciągle ,,Made in China".
bym nawet powiedziała że większość  🙂 ale fakt, trzeba uważać na to co się na ali kupuje bez dwóch zdań. 
Z tym, że Chińczycy mają produkty i "produkty". Ja wierzę w to, że jak coś z Chin jest sprzedawane u nas to musi spełniać normy i tyle a jak ściągamy sobie od nich samodzielnie to już nie do końca wiadomo co tam siedzi.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 grudnia 2017 12:34
Chess, to tak samo jak z kupowaniem leków na Allegro. No można kupić lek na odchudzanie, ale trzeba mieć świadomość, ze w tym „leku” moze byc absolutnie wszystko i moze nas to zabić.
Zgadzam się ze Strzyga, że kosmetyki z Chin moga być niebezpieczne. Tym bardziej jeżeli są skuteczne np na AZS. Bardzo skuteczne na AZS są sterydy, które są mega szkodliwe przy długim stosowaniu. Skóra jak u niemowlęcia, a organy wewnętrzne, układ hormonalny itp w rozsypce. Nie wiadomo czy się ich nie dodaje do kremiku skoro poprawia efekty stosowania. Co do tego pryskania, to wydaje mi się, że wszystkie rzeczy są pryskane, czyli np ubrania w H&M też. Dlatego trzeba wszystko prać przed pierwszym noszeniem.
Quendi- Z tym, że wiele produktów, nawet markowych, jest i tak produkowana w Chinach. Łącznie z zabawkami. Bo lubię poczytać metki w sklepach i ciągle ,,Made in China".

Nie zakładałam inaczej  😉 Niestety markowe czy nie wszystko płynie do nas z Chin.
Zgadzam się ze Strzyga, że kosmetyki z Chin moga być niebezpieczne. Tym bardziej jeżeli są skuteczne np na AZS. Bardzo skuteczne na AZS są sterydy, które są mega szkodliwe przy długim stosowaniu. Skóra jak u niemowlęcia, a organy wewnętrzne, układ hormonalny itp w rozsypce. Nie wiadomo czy się ich nie dodaje do kremiku skoro poprawia efekty stosowania. Co do tego pryskania, to wydaje mi się, że wszystkie rzeczy są pryskane, czyli np ubrania w H&M też. Dlatego trzeba wszystko prać przed pierwszym noszeniem.


wątpię by sterydy były w maści za kilka centów.
Myślę, że sterydy mogą być. U nas koszt Hydrocortysonu 6 zł, całej tubki. A jest to lek oczyszczony, już z doliczonym zarobkiem, nie?  https://www.aptekagemini.pl/hydrocortisonum-0-5-krem-15g.html
Więc jakieś sterydy nieoczyszczone, produkowane w "garażu" jak najbardziej mogą być w niższej cenie. Niestety
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się