Wstępy 2014 Skaryszew

Zaczęłam wrzucać zdjęcia, jeśli ktoś ma ochotę popatrzeć to zapraszam
TUTAJ
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 marca 2014 11:59
Piękne ogiery 😍 Chciałabym, żeby u nas zimnioki promowali użytkowo jak u Niemców ich kaltbluty. Nasze ładniejsze!
To ja dorzucę trochę chłodu.
Cieszę się, że sytuacja na Skaryszewskich wstępach się poprawiła, ale duża rola w tym właśnie tych natrętnych i okropnych animalsów (za którymi osobiście nie przepadam, bo wiem do czego są zdolni).
A jak wielu z piszących tutaj było na tych targach w latach '90? Ja byłam (3 razy) i widziałam. I niestety widziałam takie rzeczy, że choćby wszyscy na forum pisali, że jest pięknie i cudownie to już więcej tam nie pojadę. Absolutnie nie jestem za tym, żeby koń stał się zwierzęciem towarzyszącym, bo wiem, że przyniosłoby to więcej szkody niz pozytku (dla wszystkiech - i dla koni i dla ludzi), ale jestem wrogiem złego (choć złego to mało powiedziane) traktowania zwierząt a niestety głównie takie widziałam na wstępach. Jeśli teraz jest lepiej to nie ma się co oszukiwać, w dużej mierze przyczyniły się do tego akcje animalsów. I może ich nikt nie lubić, ale gdyby nie "naloty" i akcje ze zdjęciami i filmami to dzisiaj na pewno by lepiej nie było.
Armara - zdjęcia jak zawsze piękne, ogiery po prostu  😍

a oglądając wcześniejsze filmiki zastanawiałam się, w jakim oni cyrku grają  🤔wirek: bo to co tam się działo to jakiś cyrk
te laski wykrzykujące, chyba miały coś nie halo  🤔wirek:
To wszystko prawda ,ale kiedy powstawały fundacje to miały jasny cel i przekaz . Walka z okrucieństwem wobec zwierząt. Tyle że po pewnym czasie ( jak to zwykle bywa z rewolucjonistami ) problem w olbrzymiej części został rozwiązany ale rewolucjoniści zostali. Fundacje rozbuchały się na fali wojny o dobre traktowanie zwierząt do roli przedsiębiorstw które zaczęły być kosztowne . I teraz jakoby problem prawie zniknął ,rynek się skurczył a fundacje pozostały .. Więc zaczynają sobie tworzyć tematy zastęcze  ,szukać wyimaginowanych wrogów głosić hasła odwołując się do tego co było dawno temu a w tej chwili zaczyna to być już historia . Po prostu EKONOMIA  zaczyna przemawiać przez fundację .!!!! Każdy chce żyć i mieć za co funkcjonować więc potrzebuje pieniędzy chocby tego 1 %! 🤔
no i organizacje jeszcze w zeszłym roku krzyczały żeby targów ZAKAZAĆ W OGÓLE, a teraz widząc poprawę (nie przez swoje działnia bezposrednio) i to, że nie zostaną zakazane (jak i obój koni i innych zwierząt), piszą że chodziło im i chodzi nadal o POPRAWĘ WARUNKÓW. że w zeszłym roku i to chodziło i dzieki temu jest lepiej. a to nieprawda...
fakt - zrobiły wiele dobrego. ale teraz to jakaś parodia.... groteska...

poprawa, pilnowanie warunków - tak. jasne, logiczne, pożyteczne, REALNE.
zakaz hodowli, transportu, uboju - nie. nie logiczne, nie możliwe, NIE REALNE.
+ sposób jaki to się robi
tak: na poziomie, logicznie, z dowodami, docierając argumentami do potrzeb (np ekonomicznych), z kulturą
nie: krzycząc, bijąc, wyzywając, obrażając ... gadając bzdury nie poparte żadnymi dowodami czy nawet logiką, kłamiąc, fałszując dowody itd... np. przedstawiając filmy sprzed kilkunastu lat jako świeże...

tak, jest jeszcze dużo do zrobienia. ale przyjęte aktualnie metody eko-terrorystów robią więcej szkody niż pożytku!
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 marca 2014 17:11
To ja dorzucę trochę chłodu.
Cieszę się, że sytuacja na Skaryszewskich wstępach się poprawiła, ale duża rola w tym właśnie tych natrętnych i okropnych animalsów (za którymi osobiście nie przepadam, bo wiem do czego są zdolni).
A jak wielu z piszących tutaj było na tych targach w latach '90? Ja byłam (3 razy) i widziałam. I niestety widziałam takie rzeczy, że choćby wszyscy na forum pisali, że jest pięknie i cudownie to już więcej tam nie pojadę. Absolutnie nie jestem za tym, żeby koń stał się zwierzęciem towarzyszącym, bo wiem, że przyniosłoby to więcej szkody niz pozytku (dla wszystkiech - i dla koni i dla ludzi), ale jestem wrogiem złego (choć złego to mało powiedziane) traktowania zwierząt a niestety głównie takie widziałam na wstępach. Jeśli teraz jest lepiej to nie ma się co oszukiwać, w dużej mierze przyczyniły się do tego akcje animalsów. I może ich nikt nie lubić, ale gdyby nie "naloty" i akcje ze zdjęciami i filmami to dzisiaj na pewno by lepiej nie było.

Maria, zgadzam się w zupełności. Zmiany na lepsze są efektem takich akcji i tych ludzi. Jednak czas rewolucji się skończył. Wciąż mam nadzieję, że krzykacze wyleczą się z mesjanizmu i pieniactwa i wezmą za pracę od podstaw. Jest tyyyyyle do zrobienia, żeby polepszyć byt koni. Nie koniecznie trzeba się skupiać na tym jak kończą życie i barykadować na pozycjach. Dla mnie osobiście ważniejsze jest jakie koń miał wieloletnie życie niż te kilka tygodni jak je zakończył. Przy okazji targu aż się prosi o zorganizowanie kompetentnych szkoleń, wiele osób tu mówi o paskudnym stanie kopyt. Założę się, że przyrzynaj część wystawców obejrzałabym darmowy pokaz. Część z kolei nawet by coś z niego wyniosła i poprawiła żywot swoich koni.
Przydałaby się ewolucja organizacji do takich wzorców jak np. WHW  - szkolą, edukują, ratują konie i oddają do użytkowej adopcji (90% koni w adopcji). Takiej organizacji przekazałabym 1% z pocałowaniem w rękę i kolejny procent doniosła w zębach.  http://www.worldhorsewelfare.org/Campaigns http://www.worldhorsewelfare.org/Nicaragua http://www.worldhorsewelfare.org/rehoming/
Dlatego napisałam, że nie przepadam za animalsami. Niestety do takich akcji jak ta skaryszewska byli ciągani przypadkowi ludzie, którzy jechali tam tylko po to, żeby sobie poujadać i pokazać jacy to oni są dobrzy, bo walczą w dobrej sprawie (choc w gruncie rzeczy nie mieli o tym bladego pojęcia). Myślę, że przez to właśnie cała akcja straciła na wartości. A do tego pozostawiła niesmak i smród ciągnący się za fundacjami do dziś (i będize się ciągnął już chyba zawsze 🙁). Gdyby w takiej akcji brali udział ludzie kompetentni, znający się na rzeczy i rzetelni to zyskałyby na tym i fundacje (nadal byłyby uważane za organizacje mające na celu dobro zwierząt) i targi i konie.
W tej całej sprawie : Najpierw chodziło o złapanie króliczka ,teraz wszyscy zobaczyli że króliczka trzeba gonić ,bo złapanie było by równoznaczne z popełnieniem harakiri . 🤣 O ile faktycznie początkowe akcje przyniosły niespodziewany efekt , o tyle teraz to przypomina tworzenie sztucznych i wyimaginowanych  problemów . 🙄 Wszyscy wiedzą że jedne konie transportują się wspaniale inne nie chcą nawet podejść do przyczepy ,histeryzują przy trapie ,zwłaszcza te co jeźdźą okazjonalnie . Ale już nie wyobrażam sobie żadnego oszołoma który by stał ,pstrykał lampą błyskową i dar japę podczas załadunku. Takiego idiotę powinno się oskarżyć o stwarzanie zagrożenia.  😤 Nie wiem jak wy ,ale ja bym mu do du.y nakopał. !!!!
Smok10, oj tak....
Maria89, furiaci, a nie ludzie ośmieszający sie jedynie... no i robiacy czarny PR zielonym....
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu !!!!! Do wszystkiego w życiu trzeba podchodzić z umiarem i starać się chłodno analizować . Chyba że chcesz poprowadzić sektę ,no to wtedy musisz sobie znaleźć zindoktrynowanych żołnierzy którzy pójdą za tobą w ogień w ramach głoszonych przez ciebie idei .!!!! W całym wszechświecie panuje równowaga i każda forma zaburzenia jakiejkolwiek równowagi powoduje kataklizm.  😉 Jakakolwiek forma likwidacji uboju koni spowoduje krach ekonomiczny tej gałęzi gospodarki , który odbije się negatywnie na całej hodowli i gospodarce końskiej. Przyroda nie lubi próżni , jak padnie w Polsce handel koniną to przejmą go inne rynki i jedyny skutek będzie taki że nasi hodowcy padną a zyski pójdą w obce ręce.!!! Oglądałem na trasach transporty zwierząt 20 lat temu i widzę teraz ,to jest inny świat .Dzisiaj zwierzęta mają w przyczepach poidła ,nie może być ich więcej niż wynika to ze specyfikacji przyczepy i norm przypadających na każde zwierzę . Niestety ludzie nie są roślinożerni i o ile w fastfoodach często nie wiedzą że jedzą psa zmielonego razem z buda o tyle do wszystkiego starają się podchodzić często kierując się sercem a rzadko rozumem .. Jak widzą hamburgera to nie kojarzy im się już z tym wesołym zwierzątkiem jakiej by tam ono rasy nie było. Na świecie są różne kultury , my się wzdragamy na koninę bo jemy krówki , Hindusi mają nas za barbarzyńców bo tam nikt św. krówki by nie tknął ale za to jedzą małpki a Chińczycy i Wietnamczycy wrąbią naszego burka dobrze że bez łańcucha ,byli i tacy co im najbardziej Ludzie smakowali ,ale to już chyba przegięcie . 🤣 🤣 🤣 Ja tam nie wiem ale ogólnie w przyrodzie zawsze silniejszy zjada słabszego pi nikt z tego powodu nie beczy. !!! Ważne tylko żeby godnie go zjeść .  😉
Cierp1enie
Dziękuje. To piękne konie, naprawdę jeżdżenie na wystawy pkz to jest super sprawa - pogłowie jest mega !  😍
A ja wam powiem ciekawą rzecz odnośnie hodowców koni zimnokrwistych, nie wszyscy to biedni rolnicy, ledwo wiążący koniec z końcem, lub tacy, którym się nie przelewa. Są hodowcy, którzy są bogaci i chcą być jeszcze bogatsi, dlatego trzymają grubasy. W mojej okolicy mieszka koleś (jestem z zachodniopomorskiego), który ma 4 dzieci, najstarszej córce, którą posłał na zaoczne studia wybudował niedawno dom i sprzedaje bardzo drogo swoją ziemię na działki pod zabudowę. Jeżdżą oni drogimi autami z górnej półki ale trzymają grubasy, w tym ogiera do krycia. Inny koleś trzyma konia, bierze kasę z unii za prowadzenie gospodarstwa agroturystycznego, mimo, że nie wpuszcza nikogo na teren swej posesji, ma piękną chałupę jakiej wielu mu pozazdrości oraz własną firmę. Ich podejście - oczywiście odpady hodowlane, np nieprawidłowa postawa przednich lub tylnych nóg posyła konia do rzeźni, bo po co szukać innego właściciela, za młodego zimnokrwistego źrebaka dobrze zapłacą. Mieszkają oni nie dalej niż 10 km ode mnie. Wiem, że takich ludzi nie ma zbyt wielu, ale co powiedzie o takich hodowcach??? Co do podejścia do innych kultur - owszem nie zarzekamy im jeść koniny, ale ja nie przypominam sobie żeby włosi jedzący koninę gdzieś deklarowali miłość do tych zwierząt, więc ich to raczej nie obowiązuje. Tak samo większość z nas nie deklaruje miłości do krów, tylko do koni. Dlatego jemy wołowinę Więc, moim zdaniem, na forum które z założenia jest dla miłośników koni, nie powinniśmy opowiadać się za rzezią. Czym sie dla mnie różni koń od krowy? Tym, ze deklaruję do niego subiektywną miłość, więc mnie to do czegoś zobowiązuje. I mam prawo woleć konia od krowy i jeść wołowinę a za nic w świecie nie tknę koninę, bo po prostu nie czuję do krów żadnej miłości ( co nie znaczy, że zgodzę się na ich złe traktowanie). Tak samo włosi niestety mogą obżerać się naszymi końmi, bo z tego co wiem nie deklarują do nich miłości jako do zwierząt.
A po co hodować konie wadliwe? Żeby ktoś dalej to pokrył i tworzył inne pokraki? Wiecie, jak to się robi zagranicą, np. w Niemczech?
Czyli co, jak komuś się powodzi na hodowli koni zimnokrwistych (choć myślę, że obok tego większość robi coś jeszcze, choćby pokrewnego) to... co? Skalpować tych ludzi? Jak śmią zarabiać więcej, mieć ładny dom, jeździć dobrym autem? To nie jest tak, że ta kasa to z nieba leci... To źle, że ktoś chce się dorobić na koniach?
Działki pod zabudowę są drogie. Wszędzie. I nikt nie ma sentymentów 😉
ale co powiedzie o takich hodowcach???


Tylko tyle że są dobrymi gospodarzami. Czy tobie rolnik kojarzy się z menelem w kufajce dosiadającym rozklekotanego 40 letniego Ursusa i mieszkającego w ziemiance .  😲

Problem nie jest w koniach,świniach czy innych zwierzątkach tylko w ludziach którzy z chorej zawiści są w stanie walczyć o temat o którym co prawda nie mają zielonego pojęcia ale pozwala im on postawić innych w złym świetle . Ja życzę wszystkim żeby jeździli Rols Roysami ,mieszkali w willach z basenami a swoje dzieci kształcili na najlepszych uczelniach. W bogatym społeczeństwie każdy zarobi ,nawet zawistna menda !!!! 😀 😀 😀 😀
To oznacza, że ten konkretny człowiek z kasą nie zbankrutowałby gdyby nie hodowałby koni zimnokrwistych, w porównaniu z biednymi drobnymi gospodarzami, których większość broni. A to oznacza, że jeśli jest to koń z drobną wadą, mógłby się sprawdzić w czymś innym niż hodowli, pracując, nie musi kończyć na haku. Nie mówię że mnożyć dalej go trzeba. Są chętni na przeciętne konie. Dlaczego przeciętne, zdrowe konie kończą w ubojni???? (Inną sprawa są ciężkie wady wykluczające dalsze użytkowanie). Jeśli nie nadają się do rozrodu stają się praktycznie bezwartościowe poza mięsem. A do bryczki czy zaprzęgu nagle nie są zdatne? Nie pomyśleliście że to nie jest do końca fair????
Ale jaki masz problem ???? Przecież ten człowiek nie hoduje tych wszystkich koni dla siebie , możesz w każdej chwili odkupić od niego te odpady i po temacie  🤣 Ja myślę że ten człowiek jeszcze ci je do domu przywiezie . 😉 Wielu chce zbawiać  świat ( większość za cudzą kasę !!! ) , więc wystarczy potrząsnąć sakwą i już koniki będa miały dobrze u ciebie .!!!! Na Florydzie rąbią Aligatory tak jak u nas krowy , w PRL-u ludzie jedli Nutrie i nikt nie płakał bo zawsze to jakieś  mięso ,ale każdy komy się to nie podoba może zawsze próbować na własną rękę i za własną kasę naprawić świat po swojemu . 🙄
Tylko jeżeli jest to klacz to najczęściej pójdzie jednak do rozrodu bo ktoś kto kupi stwierdzi że źrebaczki są śliczne i fajnie jest takiego mieć.
Dlatego dobrze robią selekcjonując materiał takie prawa hodowli
kruk01 o takich hodowcach można powiedzieć, że są dobrymi, odpowiedzialnymi hodowcami, a na ich korzyść świadczą również ich wysokie dochody. A te konie są hodowane właśnie na mięso, więc czemu nie miałyby iść na ubój?
Powiem może inaczej - ludzie, którzy nie są finansowo zależni od hodowli zimnokrwistych koni, mogliby dać sobie spokój z ich hodowlą na mięso, bo mają inne, często spore ponad przeciętne źródła dochodów (mówię tu o przypadkach, które znam). Dzięki temu chociaż nieznacznie spadłaby ilość koni idących na ubój.
Ale dlaczego mają sobie dać spokój z hodowlą na mięso? konie zimnokrwiste, ich hodowla, selekcja jest prowadzona właśnie ze względu m.in. na wartość rzeźną, jakość tuszy itp. nie tylko w PL. Co do Włochów mylisz się. To o czym piszesz to prawidłowa selekcja. Poza tym czy taki hodowca nie hoduje po to by gdzięś u kogoś jego klacz nie rodziła właśnie źrebiąt na mięso?
Brzydzę się wybiórczą miłością do zwierząt jaką tu co niektórzy prezentują-tylko koniki kochamy, koników nie jemy... a wpier..my wieprzowinkę, wołowinkę albo i nie, ale dupska opasłe wozimy w siodłach ze skór, na nogach skórzane oficerki, na łbie ukochanego konika skórzane ogłowie, na sobie płaszczyk ze skórki albo futerko z nutri, lisia kita na huberta itp.
Trzeba walczyć o uboje w Polsce, ograniczyć do minimum transporty i to jest jedyna sensowna droga nie uderzająca w nikogo.
Dzięki temu chociaż nieznacznie spadłaby ilość koni idących na ubój.


Ale po co ma spasc?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 marca 2014 21:07
Dlaczego przeciętne, zdrowe konie kończą w ubojni???? (Inną sprawa są ciężkie wady wykluczające dalsze użytkowanie). Jeśli nie nadają się do rozrodu stają się praktycznie bezwartościowe poza mięsem. A do bryczki czy zaprzęgu nagle nie są zdatne? Nie pomyśleliście że to nie jest do końca fair????

Ponieważ jest ich więcej niż chętnych na nie. Ba! Często zdrowe, konie bez wad kończą w ubojni. Tak sobie myślę czy to jest fair w stosunku do gatunku? Pokazane na zdjęciach cudne ogry to raczej efekt przemyślanej hodowli, w niewielu przypadkach fuksa. Ilu ich kuzynów skończyło na haku? Nie wiem. Obstawiam, że przynajmniej z 60%.
Ludzie zachwycają się pięknymi hiszpańskimi końmi. Prawda jest taka, że te setki lat hodowli to właśnie mniej czy bardziej wadliwe konie wysłane na hak. Raczej przyklasnę bogatemu hodowcy, który prowadzi selekcje niż biednemu rolnikowi, który źrebi wszystko co się da (nawet jeśli klacz ma 3 nogi albo 5 na czole), żeby związać koniec z końcem. Co nie zmienia faktu, że nie jestem za tym, żeby bidnemu rolnikowi odebrać źródło utrzymania i wysłać na zasiłek. Zasiłek, który państwo weźmie z mojej czy moich klientów kieszeni skutkiem czego może nie będzie mnie stać na utrzymanie swojego konia i nie wiadomo jak on skończy.
Jako domniemany miłośnik koni nie powinnaś/eś zadawać takiego pytania. Dlaczego??? Nie zależy wam żeby mnie koni trafiało na rzeź??
Ponieważ ogólnie nie jestem za hodowlą koni na rzeż, zwłaszcza gdy właściciel może z tego zrezygnować spokojnie bez uszczerbku finansowego. A nie sądzicie że to trochę dziwne żeby forum końskie oficjalnie wspierało rzeź, nawet jeśli da się tego uniknąć??? Rozumiem, że tolerujecie to bo nie da rady tego zlikwidować, ale dlaczego nie jesteście za ograniczeniem, jeśli to by nie spowodowało żadnej katastrofy dla gospodarki polskiej ani nie wpędziło nikogo w biedę? koleś dorobił się takiej kasy na działkach, że jeździ furami za 100 tys. więc ustawiony jest chyba do końca życia. Dalej twierdzicie, że musi hodować konie na mięso i produkować kolejne źrebaki??? Ty brzydzisz się wybiórczą miłością a ja twierdzeniami w stylu jestem wielkim miłośnikiem koni ale nie widzę nic złego w hodowli na mięso (zwłaszcza, jeśli można się bez tego obejść). jeśli dla kogoś nie ma różnicy konina czy wieprzowina - to może on lubić zwierzęta, dobrze je traktować itp, ale niech nie gada że jest miłośnikiem koni bo to totalna bzdura, a poza tym, jeśli ma takie poglądy, to po co loguje się na forum, które z założenia zrzesza miłośników koni, czyli prawdopodobnie osoby preferujące konie ponad innymi zwierzętami???? A i nie wiem czy zauważyliście, ale teraz prawie wszyscy kryją ogierami z papierami. chodzi mi o to że efekt dla koni jest ten sam - czy to od uznanego hodowcy, czy rolnika mającego 1 klacz - większość źrebaków kończy w rzeźni i jakoś  mało kogo obchodzi ten fakt, nawet nikt się nie stara żeby ograniczyć tą produkcję, nie jest wam przykro z tego powodu, będąc na forum zrzeszającym miłośników koni z założenia????
kruk01, w takim razie jaką strategię proponujesz, aby zmniejszyc zlikwidowac stajnie hodujące na mięso bez uszczerbku na gospodarce i systemie w Polsce?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 marca 2014 21:11
Powiem może inaczej - ludzie, którzy nie są finansowo zależni od hodowli zimnokrwistych koni, mogliby dać sobie spokój z ich hodowlą na mięso, bo mają inne, często spore ponad przeciętne źródła dochodów (mówię tu o przypadkach, które znam). Dzięki temu chociaż nieznacznie spadłaby ilość koni idących na ubój.

Jeśli ci niecałkowicie zależni od hodowli koni i selekcjonujący hodowcy dadzą sobie spokój, to w lukę wejdą Ci który będą całkowicie zależni i będą mnożyć bylejakość byle ilość była.

[quote author=Karla🙂 link=topic=94237.msg2036721#msg2036721 date=1394571522]
Trzeba walczyć o uboje w Polsce, ograniczyć do minimum transporty i to jest jedyna sensowna droga nie uderzająca w nikogo.
[/quote]
Karla, zgadzam się w 100%.

kruk01
, podpowiem. Jedyną szansą jest zmiana mentalności wszystkich narodów świata, tak by nie jadły koniny a nawet swoich psów nią nie karmiły. Szczytny cel. Trzymam kciuki, żeby kiedyś się udało! Zakazy nie wiele dadzą. Póki jest popyt, hodowla będzie. Skoro jest hodowla koni na mięso, niech przy okazji robi chociaż jedną pozytywną rzecz - dba żeby rozmnażać coraz lepsze i zdrowsze konie.
kruk01, w takim razie jaką strategię proponujesz, aby zmniejszyc zlikwidowac stajnie hodujące na mięso bez uszczerbku na gospodarce i systemie w Polsce?

KANIBALIZM
kruk01 no to cie rozczaruje, ale nie faworyzuje koni ponad inne zwierzeta, a wedlug twojej definicji nie jestem ich milosnikiem. Nie jestem tez hipokryta, wszystkie zwierzeta traktuje na rowni, nosze skorzane buty i torebki, uwielbiam steka i nie zazdroszcze hodowcy zimnokrwistych auta z gornej polki.
Mówię o zmniejszeniu a nie likwidacji, bo to drugie uważam, że nie jest realne. Mój pomysł? - np żeby ten sam, wspaniały według was hodowca nie pozwalał kryć swoim ogierem wszystkich kobył jak popadnie, bo zaźrebiają u niego klacze nn  i on pozwala na to, nie odmawia tym co mają kobyły bez pochodzenia żadnego, bo liczy się kasa za krycie. A właściciel klaczy mówi, że rodowód to jakaś bzdura bo kiedyś tego nie było i było dobrze. Tego też nie skrytykujecie???? Wiem że świata się nie zmieni, ale jakby takich 70 - 80 źrebaków mniej w każdym województwie się rocznie się urodziło, nie uważacie, że to już dobrze by było?
Ale ja nie rozumiem po co ma byc mniej skoro jest popyt?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się