Wstępy 2014 Skaryszew

Ale - ilu jest tak naprawdę w PL  tych rolników czerpiących zyski wyłacznie z hodowli koni rzeźnych ?Czy naprawde az tak duzym naszym problemem ma byc los tych akurat ludzi ? A czemu nie zwalnianych nauczycieli ? A kto zatroszczy się o dochody ludzi zwalanianych z zamykanych fabryk ?


W 1990r nastąpił cud gospodarczy . Ostatnio był on poddany badaniom ekspertów i wniosek był jeden . Tysiące zwalnianych pracowników fabryk ,Pgr-ów  instytucji  brało sprawy w swoje ręce ,zaczynało od drobnego handlu czy innej działalności gospodarczej przy minimalnej roli ingerowania państwa ( nadzoru ) , tak narodziła się nowa Polska Klasa Średnia. ,powstały firmy weszliśmy w świadomy kapitalizm . Więc niech państwo jak najmniej ingeruje a ludzie dadzą sobie radę sami , chyba że będą czekać na to że ktoś coś za nich zrobi ( jak ten Afrykański Rolnik z postu Tani  ) . Stąd te wszelki pomysły na deregulację i ograniczenie roli państwa . Wszyscy chcą cudu gospodarczego z 1990r.  Weszliśmy w kapitalizm i czas się do tego przyzwyczaić że są ludzie którzy mają , mają trochę mniej lub nie chcą mieć i czekają aż im Manna z nieba spadnie !!!

W PL srednio 5 - 7 koni generuje 1 miejsce pracy i mysle, ze nie da sie zastapic hodowli koni np hodowlą innego gatunku, bo to inna grupa docelowa. Bydlo np nie potrzebuje trenerow, hal, osrodkow sportowych, nie ma prasy o krowach, malo jest krowich wystaw hodowlanych, dla krow nie buduje sie osrodkow turystycznych... Przemysl konny jest bardzo rozlegly. Na rzez nie jada tylko pkz, na 10 koni jada 3 szlachetne


Hodują Strusie ,może niech Kruk zacznie hodować Kangury. Można przecież tworzyć ośrodki agroturystyczne z Kangurami a zamiast parkurów ,RINGI !!! Kangury są świetnymi bokserami.  🤣 🤣 🤣 🤣 Tylko co to zmieni ??? Zaraz odezwą się obrońcy Kangurów . 😉

Gaga, wiem, ze jest ale nie ma ich kilku i nie w takim nakladzie zapewne 😉 swoja droga fajne okladki 😉 jak z konskich gazet 😉 w lutym nawet widac, ze sa Walentynki 😉
Tu o rolnictwie. Chyba najnowsze dane.
tabela 15/33
Ogólnie dane są dość szokujące jak na taki duży kraj.
O! lepiej to widać w tabeli 8/26 z rozbiciem na wielkość gospodarstw.
No własnie . Więc i rolnicy "od koni",  jeśli im ewentualnie pogłowie spadnie , bo popytu nie będzie  , poradzą sobie .Z danych Tani wynika , ze pogłowie koni w Polsce zmniejszyło się o 20% między rokiem 2004 a 2010.
Gaga,ja się z Tobą zgadzam - to nie jest forum do płaczu nad losem poszczególnych grup społecznych . Ale przeczytałam tu tez sporo postów, gdzie jako argument podawany był los hodowców i dodam : hodowców koni rzeźnych . A więc  taki sam ich los jest smutny , jak i nauczycieli .
A mnie interesuje inna kwestia- czy naprawdę ubojnie tak chętnie kupują każdego konia?
To znaczy czy to jest realne, że ludzie bez problemu sprzedają na rzeź stare konie po sporcie, rekreacji itd.?
Nie znam się na tematyce rzeźni zupełnie (mięsa nie jem, nigdy w rzeźni nawet nie byłam), a zastanawia mnie autentyczność tych wszystkich internetowych aukcji- "jak nie uzbieramy 3 tysięcy to właściciel odda tego konia po kilkunastu latach w rekreacji na rzeź".
Znaczy wiem, że większość z nim to naciąganie, ale chodzi mi o to jak łatwo w Polsce oddać konia na rzeź- czy łatwo?
myślę, że tu nie do końca chodzi tylko o hodowców, ale także o pośredników, bazy eksportowe itp. ubojnie żyć będą, bo niewiele jest tych stricte końskich, większość ma ubój raczej na bydło i świnie nastawiony.
Nauczyciele aż tak źle nie mają, mają spore szanse na dorobienie, wyjazd na wakacje na 2 miechy itp. wiem, bo mam mamę belfra 😉
Świnie z powodu ASF to raczej idą na dno w zawrotnym tempie. Brojler kurzy też marnie. Jajko od roku się nie zwraca.
Wiele zakładów zamyka linie ubojowe i zostawia tylko przetwórstwo .... duńskiego mięsa. Dlatego, jak można produkować koninę to warto.
Chyba, że faktycznie iść w kangury ?
Taniu, dwa zakłady, w których "robię" HACCP i inne takie otwierają własne linie na drób i zaczynają własną hodowlę- więc to chyba zalezy też od rejonu i odbiorców(tu odbiorca na wyspach, Holandia, Belgia, Niemcy, mało na rynek krajowy), wieprzowinę kupują w Holandii i Dani z prostej przyczyny, jest ona dużo lepszej jakości i łatwiejsza do obróbki, jedynie krowy krajowe, ale też nie do końca przypadkowe, sporo z elitarnych hodowli konkretnych ras. Rynek jest, ale nie na wszystkie produkty, a na koninę? kurcze jak szukałam miejsca gdzie mogę pobrać próbki do doktoratu to znalazłam kilka ubojni gdzie w tygodniu przechodziło około 30-40 koni, ba! dwie takie gdzie w tygodniu było ponad 100- odbiorca z Włoch i Francji, na konkretne tusze, żadnych takich "fundacyjnych lamentów", tylko klasa ekstra. To nie jest zły rynek mimo lamentów wspomnianych organizacji, to nie jest też przypadkowy rynek, przypadkowy dostawca i odbiorca jak się mówi w filmach propagandowych.
Wy się tak śmiejecie z kangurów, a u mnie na wsi można kupic kangurzego hamburgera
Chyba, że faktycznie iść w kangury ?

Albo w Bizony  🤣 🤣 🤣 Podobno był zakaz importu Bizonów do Polski ale nawet Lepper miał stadko . Pytanie co się stanie jak pouciekają z hodowli ,tak jak Norki , Nutrie w Polsce czy Króliki w Australii . Mamy Polskie Żubronie ( Żubr z krową ) a co będzie jak powstaną Żubrony ( Żubr z Bizonem )  🙄 😀 🤣 Chyba lepiej już hodować Konie !!!!

Wy się tak śmiejecie z kangurów, a u mnie na wsi można kupic kangurzego hamburgera


Wcale się nie śmiejemy ,bo Kangurzyne importują do Polski . Tyle że chyba sami jeszcze nie hodujemy !!!! Z antypodów to chyba tylko Strusie  🤣

Nawet lepiej ,bo zamiast stada kur mamy jednego strusia . Łatwiej ogarnąć a idąc za ciosem zamiast koni można hodować słonie .!!! A jak ktoś się obraża że to ssaki to proszę bardzo ,są farmy aligatorów i krokodyli. 😉
Polski zubr był wspomagany bizonem podczas reaktywacji rasy, to moze genetycznie by sie poprawiło 😀
Problemem nie jest hodowla koni rzeźnych, tylko hodowla rzeźnych koni szlachetnych przez durne dopłaty i tak stworzylismy sobie rzeźnego małopolaka.
Ja z nostalgia wspominam czasy PSK , tam materiał z wadami był od razu sprzedawany do rzeźni zeby nie popsuć renomy stadniny i żeby nikt tego nie uzył do hodowli. A teraz rozmnazanie polega w duzej mierze na "kuoniarkowości" mam klacz kij , ze krzywa ale madra to sobie od niej źrebaczka uchowam najlepiej po czarnym ogierze i bedzie tylko dla mnie wiec nikomu to nie przeszkadza, a potem idą takie krzywulce w swiat za symboliczną złotówke a dobrzy hodowcy maja problem ze zbytem dobrego towaru bo za drogi jest
Już całkiem z gatunku głupawek, spotkałam osobę, która (całkiem serio) walczyła o wytyczenie jej podstaw prawnych do .......
....... odławiania na wsi karaluchów w celu ich zaoferowania w specjalnej restauracji. No, taki miała PLAN .  😵
I wielkie pretensje, że IW nie podziela jej entuzjazmu.
A co do koni- słusznie melechow pisze. Wyczytałam, że najcenniejsza konina to ze źrebiąt i młodych koni a stare łupy idą dla psów.
To już całkiem OT, ale mnie zadziwia fenomen jajek Farmio. Tych z reklamy, co im baba GMO nie daje. Jak tak patrzę na ilość tych jajek w każdym sklepie, to się zastanawiam co jedzą te kury. Podejrzane, ale ładnie opakowane w bajery. Temat z koniną się pośrednio wiąże, bo "czystego" mięsa jeść nie chcemy a w przypadku jajek kupujemy kota w worku.
[quote author=_Gaga link=topic=94237.msg2036996#msg2036996 date=1394611839]
Co do usług okołokońskich - weterynarz, czy kowal przeyjedzie i do 1 konia... tylko koszt jego przyjazdu będzie wyższy...
[/quote]

A co mnie to obchodzi, skoro na akcję porodową w żadnym razie nie ma szans zdążyć?

Nie wystarczy, że weterynarze GDZIEŚ TAM sobie są. Czasem są potrzebni tu i teraz.

Ostatnio klacz mi poroniła. Szczęście w nieszczęściu, że nasz ulubiony położnik akurat przejeżdżał obok, więc podstawowe badania zrobił jeszcze tego samego dnia. Ale już żeby zbadać krew czy włosy? Nikt tego w okolicy nie robi - nie udało mi się. Mimo, że byłem gotów zapłacić dowolną kwotę. Nie wystarczą pieniądze raz na jakiś czas. Potrzebne jest pewne minimalne zagęszczenie potencjalnych klientów, żeby mogła się utrzymać siatka weterynarzy "pokrywająca" teren. Obecnie jest to niemożliwe i z każdym rokiem luki się powiększają.
Nikt mi bezpośrednio nie odpowiedział, ale z powyższych wypowiedzi wynika, że rzeź owszem i starego konia po karierze w sporcie czy tyraniu w szkółce kupi, tyle, że wtedy mięso nie dla ludzi tylko np. na karmę dla psów pójdzie, tak?
Ale kupić, kupią?
Słoni nie oplaca sie hodowac,  dlugi czas wzrostu do uzyskania doroslego osobnika a co za tym idzie, dlugi czas obrotu stada 😉 mało opłacalne.

Wiecie co mnie wkurza? Ludzie caly czas placzą, ze drogi chleb, drogie paliwo, drogie jedzenie, drogie... Podstawą dobrobytu jest rolnictwo i bogactwa naturalne kraju. Węgiel nam sie konczy, gazu nie wydobywamy, złota, ropy, diamentów tez nie mamy, elektrownie atomowe beeeee. Jesli nie wykorzystamy ziemi rolnej i mozliwosci hodowli, utniemy eksport mięsa to bedziemy tak psioczyc na Tuska nawet 10 lat po zmianie rządu. Pozamykajmy ubojnie, uznajmy w ogole ssaki za zwierzeta towarzyszace i zajmijmy sie... No wlasnie czym? 
Jeszcze zdanie o rolnikach...
"bogaty" rolnik zazwyczaj ma zadbane zwierzeta, musi miec zarejestrowane gospodarstwo, ma nadzór weterynaryjny, kontrole itp. Pełną dokumentacje chowu i hodowli
Maly "biedny" rolnik, zazwyczaj ma kilka sztuk dla wlasnego uzytku, kryje i rozmnaza byle czym, o dobrostan dbac nie musi, bo ew jak sąsiad podkabluje, to wpadnie fundacja. W stodołach odchodzi hallal bez ogłuszania, bo aby oddac do ubojni trzeba miec przede wszystkim paszport zwierzecia i zaplacic za usluge.
Pati nie spotkałam dobrej karmy premium dla psów z koniną . Zakładam , że takowa powinna byc raczej dość droga , ze względu na cenę koniny w skupie
Za to są takie z bizonem : ) i z dziczyzną ?
Karla , ostani raz o tych nauczycielach , sory - mam  na mysli zwalnianych nauczycieli i tylko jako przykład - kontrę dla hodowców koni rzeżnych pozbawianych zarobku . Ci drudzy poradzą sobie lepiej , nie martwmy się tak bardzo. Potrafia liczyć , jak bedzie popyt  lub dotacje unijne , to wejdą w te kangury , lamy czy bizony . Czy tam genetycznie modyfikowana kapustę .
Ludzie globalnie zjadają coraz mniej mięsa , i coraz więcej tego typu decyzji podejmowanych jest ze względów innych niz rachunek ekonomiczny - bo ludzi stać na dowolnie skomponowaną dietę - modne jest  niejedzenie czegoś tam, jedzenie wyłącznie czegoś innego. No i oczywiście  jedzenie koniny w tych trendach się nie mieści.
Mozna to wysmiewać , i się  oburzać , ale zatrzymac się nie da - niedawno jedna z popularniejszych  gazet wrzuciła olbrzymi artykuł pro-wegański . Nowość, jeśli chodzi o kreowanie masowych poglądów .
Zostanie , owszem ,  jeszcze przez długi czas masówka parówkowo - hamburgerowa , ale tam konina nie trafi ze względu na cenę.  Nie będzie więc dużej i  masowej kasy za końskie  mięso . Owszem,  nisze pozostaną , i tylko tyle. 
pati - jeśli z rzeźni będzie odbiorca na koninę niskiej jakości, za niską cenę i ktoś zapłaci za ten ubój -to tak, ubojnia wykona zlecenie.W rzeźniach, w których bywam to mniej niż 10% uboju, większość to zamówienia pod Włocha i Francuza, gdzie konie muszą być zdrowe, dobrej budowy, z odpowiednią tkanką mięśniową i tłuszczową, w odpowiednim wieku.
dominoxs- co do diety masz rację, mam znajomych wegan, wegetarian, mam też takich, którzy mięso tylko z limuzyny i hareforda, ja wieprzowiny do ust nie wezmę, bo dla mnie to mięso słabej jakości, ale znam takich, którzy czerwonego do buzi niet, a drób i ryby na potęgę- bo taka moda🙂
No właśnie ,Megane idealnie strzeliłaś w punkt. Od wielu lat przerabiamy wszystko na trawniczki i ogródeczki Jordanowskie ,nie chceli byśmy hodować ,fabryki beee bo trują i tak dalej . Więc co ci ludzie mają robić i gdzie pracować . Wszystkich tych oszołomów powinno się powiązać w worki i wysłac na Księżyc niech tam zakładają swoje idealne kolonie dla idealnego świata . Niestety  na swiecie trzeba się trochę ubrudzić żeby być szczęśliwym .!!!!

Dominox- Nauczyciel tym bardziej powinien umieć liczyć ,jak mu się nie opłaca byc nauczycielem ,to też może się przebranżowić . A najlepiej zarabia się właśnie na niszach , bo mało konkurencji i odbiorca bardziej zdesperowany, z powodu popytu na żadki towar ,towar staje się luksusem . Jak np : Kawior czy Raki  🤣
jkobus masz rację, lek wetów "wioskowych" coraz mniej. Hipiatrzy koncentrują się wokół bogatrszych miast co najwyżej... Mój "nadworny" lek wet zmienił sobie 130 km do mnie na ponad 400 (i tak przyjeżdża, ale w razie W nie ma co na niego liczyć)... Zatem rzeczywiscie też jestem w czarnej ... znaczy pozbawiona bieżącej opieki lekweta. Aktualnie przy czymś poważniejszym, niż podbicie jedyna opcja to wyjazd do niemieckiej (najbliższej) kliniki (TFU TFU!!)

Ludzie globalnie zjadają coraz mniej mięsa , i coraz więcej tego typu decyzji podejmowanych jest ze względów innych niz rachunek ekonomiczny - bo ludzi stać na dowolnie skomponowaną dietę - modne jest  niejedzenie czegoś tam, jedzenie wyłącznie czegoś innego. No i oczywiście  jedzenie koniny w tych trendach się nie mieści.


Nie zgodzę się, ze ludzi stać na dowolną dietę - mnie nie stać. Uwielbiam ryby, widujęje na talerzu żadko, bo są drogie 🙁 Co do "mody na mięso" - nie sądzę aby we Włoszech i Francji drestycznie spadło spożycie mięsa - a to są najwięksi importerzy naszych końskich produktów.
Znalazłam jeszcze takie dane. Też ciekawe:
http://www.rolpetrol.com.pl/
Ceny zbóż się jakoś trzymają a mięso leci w każdej branży. A i tak zagraniczne jest tańsze.
Pati & Karla 🙂 - przyłączam się do offa🙂
Ale najczęściej konie po rekreacji skupują chyba najpierw handlarze a dopiero potem ew. do ubojni, prawda?
Nie wiem czy to jest norma czy nie ale bylam kiedyś w stajni handlarza - super wypas. Konie - kaleki na padoku. Ale raczej bez szans na odsprzedanie dalej do użytkowania. Oczywiście pan nam proponował zakup z odpowiednią śpiewką... I chyba raczej prawdziwą - tak sądzę..
Gdzies te konie musza skupować i musi się to opłacać, handlarz przecież nie może liczyć na same miękkie serduszka...
Na kursie kopytnym pare lat temu mielismy dostawę nóg z Rawicza - w większości szlachetne.
Tania - Nisze są wspaniałe i tak jak napisałem ,zmieniają charakter towaru na luksusowy. Kto z was wie że Polska była potęgą w produkcji Raków !!!! A super luksusowy ekspress z Petersburga do Paryża miał tylko jeden przystanek , na wsi na  Mazurach żeby uzupełnić zapas Raków oraz dowieźć  Raki do Paryża i Petersburga . Niedługo tak będzie z Koniną !!!! Będzie jak kawior z Bieługi !
zależy jaki handlarz- część nie jest w ogóle zainteresowana końmi "niehandlowymi", a część kupuje takie , bo ma cynk,że organizacja weźmie😉
są handlarze zajmujący się stricte końmi szlachetnymi, wielkie handlowe stajnie gdzie masz wszystko od emerytów po sporcie, przez rekreanty na potencjalne gp kończąc
Smok10- ja wiem, że nisze bywają wspaniałe. Kiedyś brałam udział w budowie niszy "gołębie rzeźne". Zapowiadało się znakomicie ale się nie udało. Podobnie jak strusie. Mówiono, że super sprawa dla każdego, a zostało kilka miejsc, które jakoś odniosły sukces. Jednak karaluchy to trochę przesada.
Karla - A to Polscy handlarze są gorsi od zachodnich ??? Ostatnio był artykuł na gł . str . Świata Koni o Polskiej zawodniczce która oddała swojego konia GP po karierze sportowej  na dożywocie do Belgii , po to żeby miał dobrze ,zielone łąki i super warunki . A Belgijska rodzina jak dowiedziała się co dostała to sprzedała konia pod juniora do Szwajcarii  i jeszcze 2 lata skakał . 😉 P.S Zawodniczka założyła sprawę w sądzie , bo nie taka była umowa .
Ostatnio widzialam na gazeta.pl artykul o firmie "egzotyczne mieso" czy cos w podobie, ze skupuja koty i psy. Rozsylali podobno zapytania po schroniskach o zakup zwierzat. Pies 12 zl za kg, powyzej 1,5 roku chyba 6, koty rez jakos w cenie 10 zl. byly... Kto komu zabroni? 😉
Nie wiem jak sie zakonczyla sprawa bo miala sie tym zajac prokuratura, a moze to byl po prostu zart... 😉
Ostatnio widzialam na gazeta.pl artykul o firmie "egzotyczne mieso" czy cos w podobie, ze skupuja koty i psy. Rozsylali podobno zapytania po schroniskach o zakup zwierzat. Pies 12 zl za kg, powyzej 1,5 roku chyba 6, koty rez jakos w cenie 10 zl. byly... Kto komu zabroni? 😉
Nie wiem jak sie zakonczyla sprawa bo miala sie tym zajac prokuratura, a moze to byl po prostu zart... 😉

To niestety nie żart. Są co chwilę projekty jedzenia kotów czy psów. Na szczęście u nas ich ubijać nie wolno. Ale sprowadzać mięso już tak.  🙁
smok? a ktoś twierdzi, że są gorsi? ja stoję w "sportowej handlówce" co wywozi konie m.in. do Szwecji, nie wiem czy gorsi, czy lepsi- ci, z którymi miałam przyjemność robić interesy (Litwia, Szwecja, Niemcy, Francja) byli normalni, ale to handlarze wierzchowych i zaprzęgowych- nie rzeźnych.
Ciekawa jestem finału sprawy, o której piszesz.
[quote author=Karla🙂 link=topic=94237.msg2037137#msg2037137 date=1394620362]
Ciekawa jestem finału sprawy, o której piszesz.
[/quote]

Na razie nie wiadomo, sprawa świeża . Dziewczyna znana w środowisku ,wspaniała zawodniczka ,a z racji tego że mieszkała z jakichś powodów w Belgii to tam postanowiła oddać konia żeby miał dobrze. !!!!
samą historię i zawodniczkę znam,ciekawi mnie najbardziej jak to prawnie pójdzie, jaki wyrok itp.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się