ogródek na balkonie / parapecie

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 lipca 2014 10:07
Thymos, o matko, bajeczny masz ten dach! Mega zazdroszczę!
hej, jak tam wasze balkony? Ja posadziłam wrzosy, uwielbiam je.
Do tego zamówiłam szafkę na wymiar (obok donicy z wrzosami) będę mogła schować suszarkę na pranie, mopa i miotłę i wszystko ładnie będzie wyglądać.
Dziś dojdzie jeszcze drewniane serce w stylu shabby chic, powieszę na górze pergoli.
Na następny rok zamierzam jeszcze dokupić konewkę w stylu shabby i postawić na górze szafki. No i szafka jak już dojdzie zostanie przyozdobiona naklejką z wrzosami 🙂 W przyszłości marzy mi się drewniana podłoga i dół ściany wyłożyć tapetą.
Taki mój mały kącik nie dużym kosztem.
Moje poziomki nadal piękne. Jeden krzaczek przesuszyłam, ale szczęśliwie odbija i rośnie. Zaczynam się zastanawiać, jak to wszystko przezimować - czy zostawić w małych doniczkach sadzonki i poowijać czy szybko kupić skrzynkę, przesadzić wszystko do większych pojemników i wtedy zimą poowijać. Jakieś sugestie?
Ja bym przezimowała, zwłaszcza że mówisz że tak pięknie kwitną. U mnie sporo kwiatów odpadło i musiałam wywalić, ale to przez remont, bo płytki cięli maszynką na balkonie i mimo folii wszystko było białe z pyłu, do tego pod folią nie miały powietrza i słońca. Teraz ratuję jeszcze pelargonie, bo też umarły, ale widzę, że wypuszczają nowe kwiaty, więc może może nie będą takie strąki.
Ja za to mam dylemat z Clematisem, bo usechł mi. Jednak korzeń mocno trzyma, więc mam nadzieję, że może na następny rok wypuści pędy. No i nie wiem, czy zostawić, czy jednak wywalić i kupić coś nowego.
W sensie, że bez przesadzania? Przemyślę, albo zobaczę co się uda 😀 Bo w sumie to tym większym już ciasno w doniczkach a jak były małe i je do większych przełożyłam, to zaczęły nagle rosnąć mocno 🙂
Truskawki za to wydały w tym roku 2 owoce (jeden właśnie dojrzewa). Tak więc truskawek więcej nie kupię, poziomki się lepiej sprawdzają, owocują jak szalone 🙂
O, wrzosy! Tak się ostatnio zastanawiałam: mam dwie puste parapetowe skrzynki. Mogą niby tak poczekać do wiosny. Ale może coś w nie wsadzić? Może wrzosy właśnie?
Teodora, wrzosy trawy i bluszcz 🙂 ładne kompozycje z tego wychodzą.
abre - a jaką trawę?
ps sorki za laickie pytania, ja dopiero od tego roku zaczęłam sadzić kwiaty na balkonie, do tej pory nie znałam nazwy żadnej  😡
Dobry pomysł 🙂 Wrzos to chyba lubi kwaśną ziemię? Reszta też?
Dla mnie ogrodnictwo to terra incognita. Więc liczę na pomoc.  :kwiatek:
To teraz można coś sadzić?  🙄 Chciałabym mieć na balkonie coś wijącego się po drewnianej kratce. Poza tym jakieś ziółka, może poziomki, pomidorki. Z kwiatków lubię bratki i tzw. indyczki czyli aksamitki, stokrotki. Wrzosy też mi odpowiadają. Trawy? A możecie pokazać jak to wygląda?
Balkon mam skierowany na południowy-zachód, ale jest dość głęboki, więc się nie nagrzewa mocno.
W domu mam storczyki, jeden w odmianie drzewko storczykowe. 😉 I na pewno będę chciała jeszcze dołożyć paprotkę.
Możecie mi podpowiedzieć co i kiedy kupować, sadzić, jak przezimować?
:kwiatek:
ovca   Per aspera donikąd
21 września 2014 14:25
Dobry pomysł 🙂 Wrzos to chyba lubi kwaśną ziemię?

tak, wrzos jest zdecydowanie kwaśnolubny 🙂
Paprotki u mnie w mieszkaniu lubiły ciemne miejsca, więc pewnie południowy zachód nie będzie dla nich odpowiedni. Ja się zastanawiam nad skrzynkami ze zwisającymi kwiatkami. Jeśli dobrze googlam to surfinie - zwisają obficie kwitnąc - piękne!
Uwielbiam surfinie, są przepiękne i łatwe w pielęgnacji. Wcześniej miałam je w tej dużej donicy, co teraz wrzos. Niestety ucierpiały podczas remontu 🙁 i tylko jeden korzeń przesadziłam do donicy pergoli, ale nie wiem jak to będzie z nimi.
Dziewczyny, pomocy! Facet kupił doniczkową miętę, bazylię i oregano i... o nich zapomniał. Bazylia i oregano jakoś żyją, ale z mięty zostały łodyżki 🙁 Da się ją jakoś zreanimować?
Jak często podlewać ten komplet?
Bazylia, tak by ziemia była wilgotna, umiarkowanie.
Oregano - regularnie, pamiętaj że lubi być w jasnym miejscu.
Mięta również lubi wilgotną ziemię.

Mam nadzieję, że nie wprowadzam w błąd.

A co do regeneracji mięty, to może obetnij nadziemne części, z kłaczy wyrosną nowe pędy.
Cierp1enie, dziękuję :kwiatek:
Tak przypuszczałam, żeby mięte obciąć, ale nie wiedziałam ile 🤔 Całkiem przy ziemi czy tylko fragmenty uschnięte?
Ja mam doniczkę mięty wstawioną do miski i w misce pełno wody. Obcięłam jakiś czas temu przy samej ziemi pędy i odrasta od nowa. Tamte były stare, teraz mam młode, ale też szybko zaczęły kwitnąć. Mięta jest dość odporna na wszelkie 'zabiegi' - taki chwaścior jak to nazywam 😀
Pocieszyłaś mnie, bo ja potrafię zamordować kaktusa 😁 W takim razie dziś czeka ją ścięcie do zera i czekamy na młode listki. Dzięki dziewczyny :kwiatek:
Dla mnie ogrodnictwo to terra incognita. Więc liczę na pomoc.  :kwiatek:
To teraz można coś sadzić?  🙄 Chciałabym mieć na balkonie coś wijącego się po drewnianej kratce. Poza tym jakieś ziółka, może poziomki, pomidorki. Z kwiatków lubię bratki i tzw. indyczki czyli aksamitki, stokrotki. Wrzosy też mi odpowiadają. Trawy? A możecie pokazać jak to wygląda?
Balkon mam skierowany na południowy-zachód, ale jest dość głęboki, więc się nie nagrzewa mocno.
W domu mam storczyki, jeden w odmianie drzewko storczykowe. 😉 I na pewno będę chciała jeszcze dołożyć paprotkę.
Możecie mi podpowiedzieć co i kiedy kupować, sadzić, jak przezimować?
:kwiatek:


Polecam dzikie wino, czyli winobluszcz pięciolistny, szybko rośnie i się pnie ładnie, tylko nie wiem czy to dobra pora na sadzenie 😉
Natchnęłyście mnie ta miętą, chyba sobie sprawię, bo mam taki nawyk jej wąchania  😂
U nas mięta miała być do drinków, ale nie wylądowała w szklance ani razu, bo przed weekendem... umarła 😁 A podobno to "chwast" nie do zniszczenia 😁
mundialowa, to chyba jakaś cienka ta Wasza mięta była, bo u mnie mięta zamordowała wierzbę 😎
Thymos, marketowa bo miała być tylko do weekendowych drinów, ale raz) nie dotrwała, dwa) zapragnęłam mieć takie zieleninki w domu w postaci innej, niż torebka przypraw 😀
Zgodnie z radami obcięłam praktycznie do zera, może odżyje 😉

Niestety oregano też ma coraz słabsze listki 🙁 Jedynie bazylia trzyma się dzielnie.
Mundialowa a przesadzałaś je? Ja jestem w tym temacie laikiem, ale kiedyś wszystko mi zdychało, aż mama powiedziała, że trzeba przesadzić po zakupie 😉 I faktycznie - rosną jak szalone.
Libella, oczywiście, że nie 😵 I się dziwię, że wciąż wszystko umiera, chociaż udało mi się zapamiętać po latach błędów, że rośliny do życia potrzebują wody i słońca 😁
Hehe, no widzisz 😉 ja mam to samo, także mama musi mi ratować krzaki.
Jak kupuję takie marketowe w kwadratowych doniczkach to tylko po przesadzeniu przeżywają. Z Lidla są trochę lepsze - mają większe, okrągłe doniczki i te bez przesadzania też dają radę 🙂
A jaka ziemia nadaje się do takich roślinek typu mięta, bazylia i oregano? :kwiatek:
Ja pakowałam najtańszą z Kerfura za jakieś grosze. I nawet się nie zastanowiłam, że mogą być różne rodzaje. Także tu może ktoś mądrzejszy się wypowie 😉
Pewnie też bym taką kupiła - dla mnie ziemia to ziemia 😁 Dziękuję za uświadomienie, Libella :kwiatek:
mundialowa, uniwersalna. Te marketowe roślinki są mocno pędzone na nawozach, w domach zdychają z głodu. Lepiej zioła kupić w porządnym ogrodniczym sklepie - mniejsza szansa na to, że padną po tygodniu.

Z trawami nie miałam do czynienia. Po prostu widziałam kilka aranżacji niskich iglaków, wrzosów i traw, jak np. tutaj.

Rośliny kupowane w doniczkach, dostępne w sklepach ogrodniczych, można sadzić w okresie wegetacyjnym właściwie bez ograniczeń.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się