#100happydays czyli wyzwanie docenienia 100 dni

17/100
dzisiejszy trening 6,6 km na długim basenie i to, że zaczyna mi się na nim dobrze pływać. Poza tym zamówiłam z 300 zł rabatem skórę już na MP  😍

"Miło" dostać 9 ignorów za to, że wstawiłam niechcący za duże zdjęcie, zresztą już usunięte... 🙁
flygirl, ale jesteście uroczy 😍

Ja ci wcisnęłam ignora, bo nic nie widziałam na stronie i właśnie czekałam na usunięcie 😉

Wieczorem bawię się dalej, tylko zgram foty 😉

21/100
Jedyną dobrą rzeczą, jaka mnie dzisiaj spotkała było to, że w pracy nie było współpracownicy, która jest obleśna.
Ogólnie - dół.

21/100- dzień z dziewczynami 😉

18/100 
rodzinny wypad do Wilanowa 😉

19/100 szaleństwo zakupowe, wizyta w muzeum PRLu, a teraz pyszna kolacja z ukochaną płytą w tle.

Eterowa, ode mnie tez dostalas chwilowego ignora przez to wielkie zdjecie bo cala strona rozjechala sie, nie nie mozna bylo przeczytac  🙄

7/100 bo jest Friday! 😜  I dlugi weekend (w Irlandii mamy wolny poniedzilek)  😍

21 na 100: chłopaki  😍

21/100 miły dzień w stajni, trening 😉
zdjęcie chyba nie jest godne uwagi 😁

19/100
fantastyczna impreza z ekipą stajenną! 😉
20/100
dzień leniuchowania. 😉

18/100 Zdjęcia szczecińskich uszaków do adopcji. 🙂



eterowa dziękuję  🙂 :kwiatek:

Dwa zaległe:

18/100 Dzięki mojemu ukochanemu, który wpadł na pomysł odkopania łódko-żaglówki nieużywanej przez 20 lat urządziliśmy sobie mini regaty:



19/100 Ogólnie miłe dwa dni w Borach Tucholskich. To ja, jakby ktoś nie poznawał. 😁

Dzień 19
Leczo, które sama zrobiłam.

Dzień 20
Porządek. Porządek w całym mieszkaniu  😍

Julie jak na ciebie patrze to mam ciary na plecach. Zimno mi bo od dwóch dni  pogoda jest totalna porażką a ty jeszcze na  takiej wyprawie... bbrrrrrrrr

Na pomorzu wczoraj i przedwczoraj była piękna pogoda, tylko czasem pochmurno no i chłodno, ale wystarczyło się ciepło ubrać. Chyba nie pomyślałaś, że tak spałam w nocy...? Tuż obok jest domek mojej mamy, cieplutki, przytulny, z kominkiem. A w tym śpiworze w hamaku to tylko tak sobie poleżałam i gorąco było. 🙂

E to jak domek to luzior 🙂

22/100

Misiek- pies który każdego dnia przynosi na tysiące powodów do radości.

Julie, Ty masz takie czysto zielone oczy?

Oj ma......

zazdroszczę  😜

Takie nijakie raczej. 😉 W dowodzie mam wpisane szare, niektórzy twierdzą, że morskie, niektórzy że niebieskie, inni że zielone. To chyba zależy od tła.

miałam raz fazę na zrobienie zdjęć zielonookiej modelce, ale właśnie z czysto zielonymi, a nie domieszkami innych kolorów. i nie znalazłam, a długo szukałam 😉

10/100 - Cudowny dzień w stajni, cudowny koń i cudowna jazda. Mimo, że koślawo, to wreszcie zagalopowałam, wysiedziałam bryknięcie i pojechałam dalej. Nie było paniki! Wreszcie.


11/100 - Trochę oszukam, ale w sumie zabawa zaczęła się po 24😲0, więc zaliczam to na poczet 2 maja. Genialny wypad z dziewczynami do klubu, pierwszy mój od jakiś 4 lat. Wybawiłam się, wytańczyłam, było świetnie. Przydał mi się taki reset.
12/100 - Impreza prawie w stajni, na którą właśnie uciekam, w tym samym składzie, więc na bank będzie cudownie. 🙂

Zaległe:
19/100
Moje cudowne dziecko, które dotychczas było "dzikie", podczas imprezy urodzinowej swojego dziadka (była całą godzinę) nawet się nie skrzywiła, że tak dużo obcych, nieznanych jej ludzi, głośno i hałaśliwie. Dorasta 🙂

20/100
Wspaniały dzień, wyspałam się, piękna pogoda sprzyjała dobremu nastrojowi. Nazrywałam konwalii, które stoją i pachną u nas w mieszkaniu.

21/100
Świetnie spędzony dzień, obiad z koleżanką i pogaduchy do nocy. I znów radośc, bo dziecie poszło spać i pozwoliło się zrelaksować przy filmach.

22/100
Mojemu dziecku wychodzi ząb! Pierwszy!

18/100 Majówka z TŻ  💘

19/100 Obłędna jazda na rudym pasztecie  😍

20/100 Rodzinny grill z okazji urodzin wujka 🙂

22 na 100:
odwiedziny u kobyły  😅

22/100- coś tam napisałam, insanity zrobiłam i takąąąąą czekoladę jadłam  😜

22/100
Kocham radochę mojego konia w pełnym galopie 😉

18/100
dobry trening, 6 x 50 delfinowe w płetwach pływane na 29, nie wiem jakim cudem dałam radę, ale dałam  😍  i rozpalony kominek i kot w stanie płynnym 😀

19/100 piątek: małe ogrodnictwo domowe
20/100 sobota: spontaniczne wspólne międzydzielnicowe gotowanie zupy dyniowej na lunch (i ciąg dalszy życia towarzyskiego tych, co zostali w mieście)

12/100
Poranny spacer po lesie 🙂








13/100
Bo mam super psa 🙂