Fajnie się tu zagląda, to może i tu będę dodawała zdjęcia szczęściowyzwaniowe - żeby nie być tylko obserwatorem. Bo generalnie to lądują na G+.
1/100
Spotkałam pana dzika, susów sus scorfa nie uchwyciłam, więc jest impresja.
2/100
Pożyczyłam koleżance z pracy "Jedzenie zwierząt", bo zainteresowały ją moje wybory. Informacja zwrotna - przedstawiona spontanicznie - im więcej wiedzy, tym większa świadomość, że wszystko jest wyborem.
3/100
Na mieście korki, na poczcie korki. Jak to miło, kiedy ludzie zamiast wpadać w nerwowość i rozdrażnienie, zaczynają sobie gawędzić.
Dzisiejsze - będzie pod koniec dnia pewnie. Trudno mi się wybiera ten akurat moment, który trafi do "wyzwania". Może warto trzymać się innego zadania: co wieczór znaleźć 5 rzeczy, za które jest się wdzięcznym?