Dopasowanie siodła

[s]Czyli że po zewnętrznej stronie?[/s]

Edit. No to się podpisałam inteligencja... Gdzieś znalazłam, że od "dołu" pachwiny do końca rzeki, prawda to? Niby prosta sprawa, ale mimo wszystko nie mogę ogarnąć jak to prawidłowo zmierzyć.
Wydaje mi sie, ze dlugosc uda istotna dla siodla, to dlugosc wewnetrzna, czyli od pachwiny do konca rzepki, kolano nalezy lekko zgiac, aby rzepka sie uwidocznila. Ja przynajmniej tak robie, wtedy mamy obraz, jaka dlugosc uda przylegac bedzie do tybinki.
kenna Oo, dziękuję ślicznie  :kwiatek: wyszło mi 41 cm, czy w takim razie jest szansa,że siodło z tybinką 45 cm będzie ok? Oczywiście na to składa się kształt, forma klocka i całe siodło. Nie liczę na to, że ktoś mi powie na 100% tak lub nie, tylko tak w przybliżeniu  😉 jaka przy takiej długości uda tybinka wam pasuje.
koniara19, ja jestem zwolenniczką dopasowanej tybinki, denerwują mnie centymetry grubej skóry pod łydką. W związku z tym mam tybinkę 39 cm przy udzie 39 cm, a w praktyce nadal wydaje mi się z centymetr, dwa za długa, ale to już wina tego, że nie siedzę zbyt głęboko (z kilku powodów). To oczywiście kwestia indywidualna i kwestia kształtu i ułożenia klocka kolanowego, ale osobiście uważam, że tybinka dłuższa o 4 cm to jest maksimum - ja bym celowała w tybinkę 43 cm raczej. Ale to ja - może wypowiedzą się jeźdźcy bardziej profi 🙂

edit: przy czym to moje 39cm tybinki to jest wymiar podawany przez producenta - nigdy sama nie mierzyłam centymetrem i wydaje mi się, że jest to długość tybinki jako tego płata skóry od zamka puśliska w dół, czyli nie od środka siedziska, tak jak mierzymy sobie udo. Tak więc nawet te same wymiary uda i płata tybinki dadzą podczas siedzenia w siodle nadmiar tybinki poniżej kolana.
koniara19 Podejrzewam, że tybinka 45cm będzie dla ciebie za długa. Ja mam 169cm wzrostu, długość uda podobną do twojej i moim ideałem jest tybinka 38 cm  (jak w Equipe).  W obecnym siodle (Prestige Top Dressage) mam tybinkę 40cm i daje radę (ale nie jest idealnie).

Na zdjęciu widać, że jest w miarę OK, ale  te 2 cm mniej byłoby mile widziane.

O, dokładnie mam tak jak Dziewierz, uważam że mam ok, ale nie obraziła bym się o ten centymetr, dwa, mniej. Nie ogarniam, jak ludzie jeżdżą w siodłach z tybinkami, za które wystaje im ćwierć łydki lub tylko kostka. I to nie najniższe konkursy... Ja po prostu od razu czuję, że nie sięgam łydką konia.
kenna To wyobraź sobie, że był czas, gdy jeździłam w siodle Passier Grand Gilbert, 18", z przedłużaną tybinką - czyli wielką, długachną tybiną, zza której wystawała mi stopa i nalutki kawałeczek łydeczki....  😁
Całe szczęście tybinki były bardzo delikatne (cienkie), więc nie było aż tak masakrycznie, pod tyłkiem zaś w ogóle super. Ale z boku wyglądało przekomicznie... 😂
kenna, Dziewierz Ślicznie Wam dziękuję, bardzo mi pomogłyście i zobrazowalyście  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Prawdopodobnie wezmę na próbę siodło Prestige Top Dressage rozmiar 17 z tybinką 43 cm. Mam nadzieję, że będzie ok dla mnie no i oczywiście dla konia.
PS. Dziewierz, bardzo ładne konisko  😍
koniara19 Dziękuję  :kwiatek:

W siedemnastce taka długa tybinka?  😲
Według ogłoszenia tak, a jak jest u ciebie, rozmiar siedziska/tybinka?
koniara19 U mnie siedzisko 18", tybinka 40 cm (mierzona od zamka do końca tybinki). Aż zwątpiłam, i jak będę dzisiaj w stajni to jeszcze raz z mierzę!  🤔

Prestige Top Dressage w każdym razmiarze - 17 i 18 ma taką samą długość tybinki M - 42 lub 43cm (nie pamiętam aż tak dokładnie). Trudno to nazwać standardem, ale od tego rozmiaru są liczone skracane albo wydłużane tybinki. O ile pamiętam to po 3cm w górę i w dół. Dziewierz, ty masz najprawdopowodbniej tybinkę S (powinno być to S wybite koło numeru seryjnego). Ja miałam Top Dressage 17 z tybinką XS i było to 37 albo 38cm.

edit: tybinkę mierzy się od zamka po lini prostej w dół. I z praktyki mojej dobrze, jak jest takiej długości jak długość uda. Dłuższe są zazwyczaj za długie. W końcu nie jeździmy z prostą nogą w dół, ale ugiętą i po ugięciu nogi zostaje w tybince akurat tyle skóry co powinno.
epk Chyba masz rację, że to 42cm. Nie pamiętałam na pamięć, zajrzalam do korespondencji "zakupowej" i tam stało 40cm. Będę dzisiaj w stajni to pomierzę i dam znać - sama jestem ciekawa...

Jedno nie ulega wątpliwości - jest to najkrótsze siodło jakie udało mi się znaleźć i  jedyne jakie udało mi się dopasować do mojego krótkogrzbieta...  😵

Edit:  zmierzyłam: 42 cm jak w mordę strzelił. I dlatego w Equipe było fajnie, bo tybinka: 38 cm
Czy ktoś z was się może orientuje jakiemu łękowi w bardziej popularnych markach odpowiada normal tree w delgrange ??
Averis   Czarny charakter
15 września 2015 19:22
Mój ko po przerwie wrócił do pracy i...okazało się, że siodło mostkuje. Czy można jakoś temu zaradzić podkładkami, czy trzeba zmieniać wypełnienie?
Słuchajcie , nie wiem czy takie pytanie padło, wyszukiwarka nie znalazła, ale kto i jak zostaje saddle fitterem? Są kursy? Szkolenia? Kto organizuje? Jakie trzeba mieć kwalifikacje żeby dopasowywać siodła?
Przyznam że chętnie bym się na kurs wybrała.
Windka proponuje abyś na początek "pobawiła się" w dopasowanie siodeł do swojego konia. Wyrysuj mu mięśnie grzbietowe, łopatki itd. W necie są filmy jak wyznaczyć miejsce na siodło. Kładź siodła i oglądaj jak pokrywają grzbiet. I nie staraj się odrazu dobierać. Po prostu naucz się dostrzegać różnice. Zrób to bez, a potem z popręgiem. Oczywiście na tym etapie nie jeździj. Spróbuj to samo na innym koniu.
Mnogość takich oględzin "wyrobi Ci oko" 😉 Później przyjdzie czas na technikę.
I jeszcze jedno. Warto obejżeć instrukcje dopasowania siodeł westowych.
Dzięki za radę 🙂 Ja tych filmów instruktażowych i innych materiałów naczytałam się i naoglądałam w swoim czasie co nie miara. Przyszło mi do głowy żeby pisać prace inżynierska na temat dopasowania siodła tak z grubsza 😉 Absolutnie nie twierdzę że wszystko wiem, raczej cos tam wiem i chciałabym się douczyć. Dopasowanie do swoich koni mam już obcykane ale co jeśli chciałabym się tym zająć zawodowo? Na brytyjską modłę zostać profesjonalną saddle fitterką? To gdzie się kształcić? Pytam na razie z czystej ciekawości
Windka, ja sobie wymyśliłem że nauczę się projektować siodła. I to robię. Chcieć to móc  😉
Co do szkoleń, to myślę że tylko organizowane przez producentów.
Fajnie było by wymienić się doświadczeniem  🤣
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
18 września 2015 15:57
Nie wystarczy po prostu projektować, bo się chce i już.. Może by się tak zastanowić z jakim skutkiem..
Windka, zanim zaczniesz wymieniać doświadczenia z RomanAG, zajrzyj do wątku o siodłach DIY... Pytasz o tematykę dopasowania niewłaściwą osobę. 😉
Swoją szosą - przestałam zaglądać do tego wątku jakoś zaraz po tym, jak powstał. Zajrzałam teraz i... żałuję. 😵 Mam zawał na samą myśl, że można założyć coś takiego koniowi na plecy.
Akatash,  dalej szukasz tej miarki?

ja ostatnio wzięłam białą pastele i rozrysowałam linie na grzbiecie mojego konia - obrys łopatki w stój i w pozycji wyciągniętej, szerokość kręgosłupa, maks szer. rozstawu paneli, maks długość paneli itd.  bardzo ciekawe i przydatne doświadczenie, polecam🙂
Akatash, właśnie o to chodzi. Porysować, wymierzyć i wyciągać wnioski.
już kupiłam 😉 zdjęcia w sklepach były nie aktualne 🙂

Akatash, właśnie o to chodzi. Porysować, wymierzyć i wyciągać wnioski.


hm?
Słuchajcie , nie wiem czy takie pytanie padło, wyszukiwarka nie znalazła, ale kto i jak zostaje saddle fitterem? Są kursy? Szkolenia? Kto organizuje? Jakie trzeba mieć kwalifikacje żeby dopasowywać siodła?
Przyznam że chętnie bym się na kurs wybrała.


duże firmy zachodnie organizują takie kursy dla swoich sprzedawców, dają certyfikat...ale samo otrzymanie certyfikatu nie gwarantuje dobrego fachowca..
zapytaj tu: http://www.mastersaddlers.co.uk/
Dzięki Bogdan  :kwiatek:
No oczywiście że nie papier czyni fachowca ale papier nie zaszkodzi.
:kwiatek:

Będę bardzo wdzięczna za opinie o dopasowaniu tego siodła. Mam nadzieje, ze zdjęcia coś Wam podpowiedzą i są znośnie wykonane  😡 . Z obserwacji - siodło przy skoku nie lawituje tyłem, nie zauważyłam protestów ze strony kobyłki, jakiegoś dyskomfortu w pracy, wręcz odwrotnie - swobodniej skacze niż w poprzednim modelu, w pracy po płaskim też jakby 'wyluzowała'.  Jedyne co mnie niepokoi to suche plamy po jeździe - siodło jest szersze od poprzedniego, więc po cichu liczę na to że może to chwilowa 'luka' w mięśniach, która sie będzie z czasem nadbudowywać a nie ucisk, zdjęcia plam były robione z innego 'pasowania' niż na reszcie zdjęć - jasny czaprak pod spodem, nie wiem czy wtedy trochę nie leżało w złym miejscu, bo juz później nigdy nie miałam az tak mocno zaznaczonych plam. Szczerze, juz trochę sie pogubiłam - raz słyszałam ze suche plamy - ucisk, innym razem ze wolna przestrzeń - jak to jest.  🤔

link do albumu, żeby nie dodawać kilku postów ze zdjęciami :  http://re-volta.pl/galeria/album/6305


będe wdzięczna za Waszą opinię i pomoc  :kwiatek:
shade, jak dla mnie jest znośnie. Minimalnie przywąskie i panele z tyłu odrobinę bardziej nachylone niż plecy konia. Najważniejsze, że koń pracuje lepiej. A suche plamy obstawiam w tym przypadku że spowodowane są luzem za łopatką. Jeśli poprzednie siodło cisnęło, to przy tym plamy z czasem 'zarosną'.

Swoją drogą bardzo ładne siodło 🙂
Dziękuje za opinię  💃

Najbardziej martwią mnie te suche plamy - próbowałam wybadać czy jest tam jakiś większy ucisk - jak dla mnie - nie. W samym tym wątku kilka razy przewinęła się opinia 'suche plamy = za wąskie', podczas gdy tak na prawdę, trzymając się tego że suche plamy - ucisk, mogą tez powstać przy siodle za szerokim, gdy siodło opadnie za mocno i wypełnienie paneli za przednim łękiem zacznie uwierać, przyjmować za dużo ciężaru, albo opcja numer dwa : suche - bo nic nie przylega. Widze ze podobny problem miała jakiś czas temu  narrvana więc nie tylko mnie suche plamy wpędzają w paranoję 😉 Dodam ze obecnie pod jeźdźcem włażą 2 paluchy pod przedni lęk, po osiodłaniu - 3, więc przy poszerzeniu spadłoby raczej na kręgosłup.
myślicie ze warto np. podłożyć jakąs podkładkę i sprawdzić czy plamy się zmniejsza (wolna przestrzeń, jest ok , jak miesnie sie odbudują będzie dobrze) lub zwiększają (za ciasne, z podkładka jeszcze ciaśniejsze) ? A co z rozstawem,  kątami i łopatką? jest znośnie?

Jezeli ktoś miałby kilka słów do dorzucenia - będe wdzięczna za pomoc, rady  :kwiatek:
Wystarczy ze nieświadomie śmigałam w za ciasnym GP jakiś czas i jeszcze raz dziękuję tu za pomoc z Waszej strony, chciałabym tego uniknąć. To siodło ma rozstaw większy od GP (mniej więcej 33 prestige, tyle wychodziło mi z pomiarów na 'sucho' miarką).

Alma. - dziękuję, mi tez się podoba  😉
No właśnie, czy jest jakaś możliwość sprawdzenia czy suche, czyste plamy na czapraku (podobne jak u shade, sam przód jest spocony, potem suche miejsce, dalej już równo spocone) są przez nadmierny ucisk czy przez niedoleganie? Przedni łęk nie jest za ciasny, wręcz polecono mi go zmienić na węższy i sprawdzić czy lepiej siodło dolega kiedy przód się nieco podniesie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się