Zapalenie pecherza i cewki moczowej

U mojego wałaszka stwierdzono zapalenie pecherza i cewki moczowej. Objawami sa krwiomocz bolesne przerywane oddawanie moczu ogladanie sie w strone puzdra mało tego w puzdrze ma rowniez pleśnie i bakterie. Od dzis jest na antybiotykach i masciach do miejscowych na domiesniowej no-spie i przemywaniu powidone jodyne ( mam nadzieje ze dobrze napisałam nazwe płynu)
Czy któremuś z waszych kopytnych sie cos takiego przydarzyło? Jak dlugie było leczenie i czy w podobny sposób?
Ja znam jedynie takiego delikwenta który czasami się długo zabiera do oddania moczu i taksie zastanawiam czy to jest normalne czy coś się dzieje?  🙄
U mojego wałacha stwierdzono bakteryjne zapalenie pęcherza. Miał robione USG (było podjerzenie kamieni lub piasku) , badanie moczu i krwi. Dostawał antybiotyk przez 10 dni i furagin. Po ok. czterech dniach podawania antybiotyku nie było już krwi w moczu, oddawał mocz już w normalnych odstępach czasowych i nie stał już  z pindrakiem na wierzchu. Leczenie antybiotykiem skończyło się 4 dni temu a wczoraj znowu pojawiła się krew w moczu. Czy ktoś miał taki przypadek? Czy to możliwe, że zapalenie nie zostało do końca wyleczone była za krótka kuracja antybiotykiem i zapalenie powróciło?? Oczywiście będę dzwoniła do weta ale może ktoś spotkał się kiedyś z takim nawrotem??


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się