"Nie ogarniam jak..."

Aaaa tits to faktycznie brzmi malutko 😁

Anglicy sie smieja z naszego "cycki", ze to dowod na to, zeby mowic po polsku wystarczy jedynie dodac -ski do jakiegos slowa.
I tak mamy: tits oraz tit-ski
Martita   Martita & Orestes Company
23 sierpnia 2018 20:04
Serio nie ogarniam z jaką łatwością ludzie wchodzą innym do łóżka i oceniają.
majek you made my day 🙂
A ja nie ogarniam, ze dyskusja dalej o cyckach i napompowanych lalach zamiast o karygodnym pisaniu za kogoś prac za pieniądze. To jest skandal. Jeszcze sie tym chwalić publicznie... to chyba jest karalne? Dołączam do Dodofon.
[quote author=Meise link=topic=95120.msg2804503#msg2804503 date=1535024225]
No dokładnie. Od kiedy kur*stwo i sponsoring to nie jest patologia?
Sprzedawanie siebie jak dmuchanej lalki to norma? (-:


Nieco ironiczna (i wlasnie z gatunku "nie ogarniam"😉 wydaje mi sie twoja jakze gleboka pogarda do kure*stwa w polaczeniu z niedawnym jaraniem sie chodzeniem na peep show i striptiz w kabinie 😀 Bo to takie pro i fajne jak nadziani inwestorzy chodza na nadmuchane plastikiem dziwki, no ale tymi dziewczynami to trzeba juz ostro gardzic, bo dawanie dupy za kase to odrazajacy upadek spoleczenstwa. Tak, to ma sens.

Niestety ogarniam ten poziom hipokryzji, ale kurr...ka wodna, jakiez to jest pretensjonalne i meczace.
[/quote]

Wredne babsko z ciebie. Lubisz wkładać innym w gardło coś czego nie powiedzieli. I nadinterpretowac jak tylko ci się podoba... 🙂 ale wierz sobie dalej, że tak wspaniale znasz życie.

Mam prawo nie ogarniać kurwienia się za przejażdżkę BMW. I cokolwiek innego.
ekwan, to podepne sie do ciebie, bo nie zauwazylam tego wpisu. Faktycznie to jest zle.

Nieco ironiczna (i wlasnie z gatunku "nie ogarniam"😉 wydaje mi sie twoja jakze gleboka pogarda do kure*stwa w polaczeniu z niedawnym jaraniem sie chodzeniem na peep show i striptiz w kabinie 😀 Bo to takie pro i fajne jak nadziani inwestorzy chodza na nadmuchane plastikiem dziwki, no ale tymi dziewczynami to trzeba juz ostro gardzic, bo dawanie dupy za kase to odrazajacy upadek spoleczenstwa. Tak, to ma sens.

Niestety ogarniam ten poziom hipokryzji, ale kurr...ka wodna, jakiez to jest pretensjonalne i meczace.


Dokładnie to samo sobie pomyślałam...
Meise, ale czego nie powiedzialas, ze laski uprawiajace seks za pieniadze/awans/przejazdzke BMW to niewarte spluniecia worki na nasienie (posty sa na poprzedniej stronie 🙂 ) czy ze inwestorzy zamawiajacy dziwki do hotelu i prywatny striptiz w klubie sa tacy spoko, wyluzowani i OMG jestem hedonistka tak bardzo! (niestety te posty wyedytowalas 🙂 )?

Ale tak, to ja jestem nadinterpretujaca wredna baba (btw dzieki za mile ad personam), bo dostrzegam sprzecznosc tych pogladow - wklepanych czarno na bialym w internet - a nie ty, ty przeciez tylko nazywasz obcych ludzi ku*wiszonami, patologia i workami na nasienie na podstawie opowiesci z drugiej reki 😀

A prostytucja i malzenstwa dla korzysci finansowych czy prestizu to sprawa stara jak swiat, nie trzeba sie az tak egzaltowac 😉
Oczywiście, że nadinterpretujesz, bo nigdzie nie napisałam, że wpychanie dziewczynie do gardła i w d**e euro, podczas gdy w domu siedzi żona z dzieciakami jest ok i godne podziwu.
Bogiem a prawdą, ja do końca myślałam, że jedziemy do klubu potańczyć. Jeden, jedyny raz byłam w takim przybytku. I wcale nie uważam, że panie kurtyzany są be, a panowie korzystający z ich usług są ok. Ale w sumie już bardziej leży mi taka 'pro' prostytucja, aniżeli zawoalowane niby-szukanie bogatego męża-sponsora.

Coście się tak uczepiły. Że użyłam ostrego języka? Czasem tak mam, w internecie jestem i tak super ugrzeczniona.

PS. Do tego stopnia nie podszedł mi klimat targów w owym towarzystwie, że w tym roku świadomie zrezygnowałam z wyjazdu. Właśnie, żeby się nie użerać i żeby wszyscy chętni mogli sobie iść do największego burdelu w Europie i robić, co im popęd podpowiada. Bo ja się tam NIE odnalazłam. Wolałam jechać na Mazury na wieś bez internetu.
kokosnuss, ja to pamiętam inaczej, wiec może jednak jest nadinterpretacja?
Cricetidae, ja to pamietam jako spora dawke dosc pozytywnej fascynacji, gdzie koledzy zamawiajacy dziwki do hotelu przedstawiani byli jako wyluzowani, swiatowi etc. a juz na pewno nie jako zalosna patologia, a i prywatny striptiz to fajna sprawa. Chociaz faktycznie odpuszcze sobie kruszenie kopii :kwiatek: bo widze, ze posty sa wyedytowane na zero, takze rozmowa troche o niczym 😉

Meise, nope, jezyk nie jest kluczowy (chociaz imo srednio pasuje do czepiania sie tych pustych lasek o... wulgarnosc wlasnie). Bardziej to jak ladnie arbitralnie oceniasz i hejtujesz ludzi na podstawie opowiesci z drugiej reki i wielkosci silikonowego cycka. I ze po spompowanym ryju wiesz, kto jest kobieta, a kto worem na nasienie 😀
Określenie worek na nasienie jakoś tak mnie odrzuca, nawet cytowane, że daruje sobie dalsze śledzenie tej dyskusji 😉
Gillian   four letter word
24 sierpnia 2018 00:49
Meise, daj spokój, tu wszystkie święte.
Ja Cię rozumiem. Piona.
Czyli obojetny lub pozytywny stosunek do prostytucji i seksu z losowymi ludzmi to teraz oznaki swietosci, a ciskanie gromow na "sprzedawanie siebie jak dmuchanej lalki" to jakas antyswietosc... nic tylko dzwonic po Fronde, sie zdziwia 😁 :P

Btw spoko klasizm, panie z wysokich stolkow moga sobie pozwolic na augumentacje piersi w imie walki z kompleksami i bycie atrakcyjniejszymi w oczach plci przeciwnej ich nie interesuje, no skadze, ale byle Karyna to se silikon w cyce pompuje, bo jest pusta i lubi sie k*rwic 😀
Gillian   four letter word
24 sierpnia 2018 06:02
Nie ogarniam, że to jest wątek o tym czego się nie ogarnia i nikt tego nie ogarnia.
majek   zwykle sobie żartuję
24 sierpnia 2018 07:07
I CYCKI opadają.  😅
Titski.
BASZNIA   mleczna i deserowa
24 sierpnia 2018 13:19
Meise, daj spokój, tu wszystkie święte.
Ja Cię rozumiem. Piona.

Nie, nie wszystkie święte właśnie. Tylko niektórym czyjeś grzechy tak bardzo przeszkadzają.
Nie ogarniam, że to jest wątek o tym czego się nie ogarnia i nikt tego nie ogarnia.


Hehehehe, no więc właśnie  🙂

Założę się, że jakbym napisała: "nie ogarniam sypiania z kolesiami za kasę i fanty", to NIKT by się nie przyczepił.
O język tu chodzi, już będę grzeczna i miła. I będę mówić wagina 😉
Eee tam, wagina to pochwa, a to inne brzydkie to srom  😁
Tak to tylko tu zostawiam.  😂
Jezu, jak ja zaliczyłam biologię.... Myślałam, że wagina to... to całe, tak ogólnie, tam w dole, wiecie...  👀

Sr*m jest straszne, nigdy tak nie powiem! Aż mam rumieniec na twarzy  😡
I słusznie, bo to słowo pochodzi od staropolskiego "sromać się", czyli wstydzić się. 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 sierpnia 2018 19:42
padłam  😁 re-volta jak zwykle w kwestii humoru nie zawodzi 😎
Tylko tak wspomnę, że słowo na określenie pań, hm, nieprofesjonalnie kupczących swoją kobiecością od jakiegoś czasu się utarło:
lansiary.
Bo wiecie, w Hollywood nie zrobisz kariery, jak nieumiejętnie się "lansujesz".
To demokratyczne słówko, niezależnie od pozycji materialnej i społecznej.
...galerianki?
mnie zastanawia jedno - taka "ocena" czy "krytyka" dziewczyn poszukujących "facetów"

Prawda taka - świadomie bądź podświadomie szukamy partnera jaki nam odpowiada. Jak chodzimy w koszuli w kratę po górach - raczej nawet podświadomie chcemy się związać z osobą, która kocha góry, chodzi w dżinsach - a nie jest karkiem na bramce.
Mamy więc pewien "target" gdzie trafiamy. Wyglądem, strojem, zainteresowaniami, zachowaniem. "Sprzedajemy się" poniekąd w naszej grupie by się z kimś związać. I nie chodzi tu o natrętne latanie za związkiem.

Po prostu te dziewczyny mają target "bogaty"  wg. nich = czyli wg. nich załapią faceta z kasą jak zrobią biust, usta i będą tak a nie inaczej wyglądać czy zachowywać się.
Ja myślę, że słowo "lansiary" zapodane przez halo najlepiej tu pasuje.

No bo skąd się bierze ta obsesja posiadania bogatego faceta z drogą furą nawet kosztem zaprzedania siebie? Chyba dla lansu. Układ jest prosty.. barter, ciało za fanty.


Nie ogarniam palenia papierosów przy własnych maleńkich (w jakimkolwiek wieku) dzieciach. Jeszcze powinni ten dym do wózka wdmuchiwać  🙂 Hitem była matka z wczoraj paląca w samochodzie i wioząca 3 dzieci. Ale miała uchyloną szybę na jakieś 5cm.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2018 10:28
Meise, nie, nie dla lansu. Dla posiadania zaradnego partnera, który bedzie w stanie zajść sie nia i potomstwem. Czysta psychologia ewolucyjna. Dla jednych bedzie zaprzedaniem siebie zrobienie sobie ust i pofarbowamie włosów na blond, dla drugiego siedzenie w seksklubach, „bo tam sie robi biznesy”. Dla każdego cos miłego, dajmy życ innym.
A czy ja nie daje żyć innym?
To już się wypowiedzieć nawet nie można?

Czy ja je chce eksterminować?

Czy ja chodzę za nimi i im dokuczam? Przezywam je? Pokazuję język?

No nie.

Mogę sobie tego nie ogarniać.

Juz mówiłam, nie będę się brzydko wyrażać i denerwować innych.

Wagina..
Srom..

😡

Dodofon, a co maja powiedziec osoby, jak ja? Ze chodze po gorach w koszuli w krate, sprzatam stajnie w wytartym swetrze, biegam po miescie w legginsach, ale lubie tez ubrac sie czasami klasycznie, czasami sexy? Lubie "chlopackie" zajecia, ale mam rowniez cialo kobiety, ktorym tez lubie sie cieszyc? I nie ubieram sie sexy dla kogos, tylko dla siebie. Bo wiem, ze mlodsza nie bede, mozliwe, ze lada chwila zarosne sadelkiem I nie bedzie juz tego dobrego 😉 To jest ten problem, ze sporo ludzi ma podejscie, ze sie wyglada dla kogos. Nieprawda. Wyglada sie dla siebie. Oczywiscie, sa standardy, trzeba sie liczyc, ze spolecznie pewne rzeczy sa nie do przyjecia (np wyjscie do kosciola z golym biustem), ale pomijam sytuacje ekstremalne. Mam dosc, tego, ze jest upal 30 stopni, ze mnie sie leje, zakladam szorty I lekka bluzke, a facet traktuje to, ze ja na pewno to robie, bo czegos od niego chce. Stary, nie chce twojego numeru telefonu, jak ci nie pasuje sam sobie zaloz sweter do kolan w te upaly  🙄
meise nie przezywasz - tylko wyzywasz od [CIACH] - proszę bez takich.  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się