"Nie ogarniam jak..."

Nie ogarniam, jak można mieć perfekcyjny wzrok i nie zachwycać się wszystkim naokoło.
Od kilku lat noszę okulary, jednakże wada mi się już jakiś czas temu powiększyła (nierównomiernie w dodatku, a w korektę miałam w szkłach równiutką), a czasu ciągle nie było na wizytę u okulisty. Teraz w końcu poszłam, ulga niesamowita. WIDZĘ, przede wszystkim. Dopiero dziś dostałam realny, niepodważalny dowód na istnienie liści u drzew czy okien na najwyższych piętrach wieżowca. Czuję się bosko i zupełnie nie ogarniam, jak można to wszystko przy "naturalnie" dobrym wzroku ignorować.
W dodatku pierwszy raz soczewki dzisiaj założyłam i (mimo, iż przez pierwszą minutę piekło strasznie) i tym bardziej czuję się świeetnie. To super uczucie, móc widzieć w HD i jednocześnie nie mieć tych irytujących, kłopotliwych okularów na nosie. No i prawdopodobnie będę coś widzieć w stajni, gdzie okulary boję się brać.
I tak pełna podziwu dla piękna świata - nie ogarniam, jak można uznać dobre widzenie za oczywiste, normalne i niegodne zachwytu. Może ogarnę, jak mi przejdzie ogólne oszołomienie i przestanę się wgapiać jak kretynka w firankę (aaale łaaadny wzoooreeek...).
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
24 października 2014 17:17
Alladynka chyba jesteś oszołomiona "nowymi" oczami  🙂
Ktoś kto ma dobry wzrok od narodzin nie będzie się cieszył bo z czego? Polepszenia nie ma, gorzej jakby było pogorszenie. To tak jakbyś cieszyła się z tego, że masz ręce, nogi - zakładam, że masz sprawne i co? Cieszysz się nimi, skaczesz codziennie z radości, że je masz?

Chodzi Ci o podejście? Cieszenie się liśćmi na drzewie i śpiewem ptaków? To chyba nie zależy od perfekcyjnego wzroku tylko od człowieka  😉
W moim przypadku to przykład nie najlepszy, bo ja ogółem od urodzenia niesprawna jestem - może dlatego tak mnie to zachwyca 🙂 I tak, cieszyłam się jak diabli, kiedy zaczęłam np. normalnie do szkoły chodzić (bez dłuższych przerw co rusz).
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 października 2014 18:15
Alladynka, słuch masz chyba dobry? Dlaczego więc nie zachwycasz się czystym dźwiękiem warkotu aut na ulicy? Bo przecież ktoś inny tego nie słyszy tak dobrze i jak Ty możesz to ignorować.
Młoda jesteś (taa... bo ja wiekiem grzeszę) i jeszcze nie wiesz, że człowiek docenia pozornie zwykłe rzeczy dopiero wtedy, kiedy je straci.
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
24 października 2014 18:18
Facella po co tyle złośliwości? Na miejscu Alladynki też bym podskakiwała z radości i zachwycała się wszystkim - jak coś jest nowe to jest najfajniejsze na świecie. Nie znasz tego uczucia?
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 października 2014 18:23
-bibbi22-, gdzie Ty tu widzisz złośliwość?! Tak się składa, że Alladynkę znam osobiście i lubię, więc nie mam powodów by się na niej wyzłośliwiać. Poza tym sama noszę okulary, a moja wada pogłębia się w tempie dobrego folbluta na torze, więc dokładnie wiem, co to znaczy znowu widzieć wyraźnie...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 października 2014 19:46
Alladynka ja troche rozumiem Twoj zachwyt(sama mam -7,5 i -6,5 wiec bez soczewek w ogole nie funkcjonuje), niemniej jak Facella pisze jak sie cos ma to sie nie docenia 😉 dla ludzi bez wad norma a nie zachwytem jest mozliwosc widzenia wszystkiego ostro.
Znam ten "ból".
Odetchnęłam z ulgą po korekcji laserowej. Nie żałuje wyłożonej kwoty, dość sporej na marginesie, po prostu widząc dobrze - odżyłam. Wzrosło poczucie własnej wartości i pojawił się zachwyt.
Słuchajcie, czy ja w wieku 31 lat jestem już taką starą prukwą, że 'kt' zamiast który, 'bd' zamiast będę, 'Cb' zamiast Ciebie i tak dalej- mnie strasznie wkurza?  🤣  😲
ash   Sukces jest koloru blond....
24 października 2014 19:54
Hiacynta, nie jesteś starą prukwą. Jest to na maxa wkurzające!!!!!
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 października 2014 20:10
Słuchajcie, czy ja w wieku 31 lat jestem już taką starą prukwą, że 'kt' zamiast który, 'bd' zamiast będę, 'Cb' zamiast Ciebie i tak dalej- mnie strasznie wkurza?  🤣  😲

No to ja jestem starą prukwą w wieku lat 19... O ile w SMSie, gdzie jest limit znaków, jestem w stanie to zrozumieć, to poza tym nie ogarniam. A jeszcze jak ktoś do mnie pisze prywatnie i zaczyna słowami "mam do cb próśbę" (tak, przez ó), to od razu wiem, że prośby owej raczej nie spełnię... Taki paskudny skrót kojarzy mi się z totalnym brakiem szacunku do rozmówcy.

Jeszcze wracając do tematu wad wzroku; kiedyś często spotykałam się z pytaniem "jak Ty widzisz bez okularów". Użyczałam ich wtedy delikwentowi do przymierzenia, bo osoba ze zdrowym wzrokiem powinna w moich szkłach widzieć mniej więcej tak źle jak ja bez nich, tylko w drugą stronę. Część z nich nawet po założeniu okularów nie chciała mi wierzyć, że NAPRAWDĘ można TAK widzieć...
Mam takie same odczucia. Ale chyba jeszcze bardziej wkurza mnie i doprowadza do wściekłości, gdy ktoś z kim rozmawiam przez telefon, po zakończeniu rozmowy, nie powie ani cześć, ani nara, ani spier****j, tylko po prostu się rozłącza. Nie ogarniam, jak można się nie pożegnać.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
24 października 2014 20:14
Ja też nie lubię jak ktoś używa tych skrótów  😤 źle się czyta i razi w oczy...
Oszołomienie w związku z dobrym obrazem nieco minęło, jednakże i tak zachwycona jestem okrutnie. I nie rozumiem ludzi, którzy o wzrok nie dbają (no dobra, sama miałam kilka lat temu okres siedzenia przy np. komputerze niemalże 24 na dobę z zarywaniem nocy włącznie, ale bardzo szybko mi to minęło i teraz korzystam tylko wtedy, gdy mam coś do zrobienia), bo... chyba w ogóle nie wiedzą, że mogą go na serio nieźle pogorszyć - miałam znajome, które nie wierzyły, że ja naprawdę bez okularów czegoś będącego daleko nie zobaczę i zawzięcie stały przy stwierdzeniu, że po prostu muszę się lepiej przyjrzeć, bo one przeć to doskonale widzą 😉 Niemniej faktycznie ktoś, kto dobry wzrok ma od zawsze i nawet przez myśl mu nie przeszło, że mógłby kiedyś nie mieć, powodów do zachwytu raczej nie ma - bo zwyczajnie nie wie, iż może być inaczej.
Dołączam się do "starych prukw" w wieku lat czternastu - drażnią mnie takie skróty i szczerze powiedziawszy trudno mi osobę się nimi posługującą wziąć na poważnie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 października 2014 20:29
Walne posiedzenie starych prukiew uważam za otwarte  😂 Wszelkie bździągwy, lafiryndy, gropy, latawice, harpie, wiedźmy i tym podobne twory marginalne mile widziane.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
24 października 2014 20:37
Bd sb gadać  😂
u mnie hitem jest skrót "pow" czyli powiedziała/powiedział. Ktoś musi bardzo dużo plotkować, żeby aż sobie skrót utworzyć 😁 Ja jedynego skrótu jakiego używam to zw - czyli zaraz wracam, reszty nie ogarniam 😀
To ja z takich skrótów ostatnio widziałam : jbmnt  😎
A czy prócz prukw rodzaju żeńskiego jeden prdl też może być? ;-)
A ja się przyznam... Używam cb, kt, bd, btw, imho... W smsach ze znajomymi, gdy wymieniamy się błyskawicznie informacjami. Ale to moja forma zarezerwowana dla osób z którymi się spoufalam  😁, więc cóż, na forum nie będzie Wam dane haha 😀iabeł:...
TheWunia, co to znaczy? 😁
zgaduję, że "j*bie mnie to"  😁
Zgadłaś  😁
😵 nie wpadłabym na to 😂
nawet bluzy są z tym tekstem, tylko gdzie sie w takiej pokzać, ze szkoły to by mnie wynieśli  😁
Hiacynta, ja kiedyś na jakiejś dużej grupie na facebooku (uczelni czy coś w ten deseń) skomentowałam taki post z tymi 'bd' i 'Cb' - że co to w ogóle za język i kto 'mundry' takie cos wymyśla. To jakiś śmieszny chłopak się do mnie przyczepił, że przecież ja używam emotikonek i że to to samo jak to 'bd' 'Cb' i że co ja sie czepiam i jakąś wielką dyskusje chciał wywołać, ale mnie wtedy wkurzył 😀 Stwierdziłam wtedy, że najwidoczniej ludziom to nie przeszkadza i tylko mnie doprowadza do szału.
dołączam - jestem starą prukwą, bo wkurzają mnie te skróty.
Może jest jedna mała różnica w stosunku do Was - ja naprawdę jestem starą prukwą  😁
Dopiszcie mnie na listę prukw, jeśli łaska.  😉
z ostatnich hitow:

- i rozumiesz, ona mi na koncu "pzdr" pisze....to ja jej na koniec maila: "wprd" 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się