Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

slojma - gdyby to była tylko kwestia pomijania, być może bym nie ingerowała. Te figury i wyginanie się na bok plus znowu pojawiające się faworyzowanie jednej strony jednak mi się bardzo nie podobały. Dziecię już raczkuje. Kręci przy tym dupskiem przezabawnie i piszczy z radości 😉

Ja mam na lato little frog lnianą, nie wiem czy się chwaliłam. Nowa, niestety, więc póki co warkocze plotę. W cieplejszy dzień przetestuję w terenie. A dziś moje dziecko zasnęło w wózku-spacerówce! Pierwszy raz bez cienia marudzenia. Do tego ja na konia wsiadłam, pierwszy raz po ponad roku. Cudne zwierzę, tak się starało  😍 Co za dzień  😅

Jeszcze jedno pytanie mam. Szukam nowego fotelika dla małej. Chciałabym, żeby był "perspektywiczny", do 3 lat albo prawie 3 (0-25, 9-25?). Montowany tyłem, ale z opcją przodem również. Mała siedzi stabilnie, opcja pochylania chyba niekonieczna. Na razie dobrze jeździ tyłem, więc chciałabym jak najdłużej tak ją wozić, ale gdyby oprotestowała, chciałabym mieć inna opcję niż szukanie innego fotelika w panice 😉 Jakieś sugestie wypróbowanych modeli? Da się gdzieś sprawdzić kompatybilność z samochodem, czy po prostu trzeba przymierzyć? Nawet nie wiem gdzie w stacjonarnych sklepach szukać fotelików, a odsyłanie takiego kolosa brzmi jak grubsza akcja, której wolałabym uniknąć...

dea, Twoje wymagania spełnia moze ze 2-3 foteliki, wiec wiwlkiego wyboru nie masz 😉 ja mam BeSafe izi Combi i polecam. Tylko on jest z przedzialu 0-18kg (dla przykladu moj dwulatek wazy ok 12kg wiec wagowo nie wyrosl jeszcze z nosidelka 😉)

dea - ja rowniez kupiłam ten fotelik co posiada szafirowa. Wyglada mega porządnie. Z tym, ze my tylko w domu wpasowywalismy dziecko. Mysle, ze za miesiac sie do niego przesiadziemy. Ale wydaje sie byc wygodny. Kupiłam go miedzy innymi wlasnie dlatego, ze w razie w mozna posadzić dziecko przodem.

A jak takich szukać? zielona jestem trochę w temacie i w szoku z ilością modeli i rozwiązań. Nie wiem czy córa utrzyma tempo wzrostu, teraz podchodzi pod 10kg, więc chyba lepiej do 25 jednak?

dea, pamiętasz jaka Zosia była jeszcze pulchna jako roczniak? może uspokoję Cię w temacie tempa przybierania - ta sama Zosia waży obecnie mniej niż 17 kg - i ciągle jeździ w Besafe Combi. imho prędzej dziecko wyrośnie Ci wzrostowo (jak Zo obecnie, bo dobija już do górnej granicy) niż wagowo. a opcja pochylania zdecydowanie się przydaje, bo kiedy dziecko zaśnie Ci w samochodzie i fotelik nie jest w pozycji pochylonej do spania to głowa mu leci do przodu i w razie wypadku - nie jest chroniona.
chcesz przymierzyć młodą do Besafe'a? za tydzień lecę do Polski i zostaję na miesiąc albo i ciut dłużej - a w Polsce moje obie dziewczyny jeżdżą w Besafe'ach. na początku jak przylatywaliśmy w odwiedziny to wypożyczałam zwykle foteliki z wypożyczalni, ale tak się źle czułam z tym, że młodą wożę przodem że w końcu kupiliśmy używki RWF dla obu :P

dzisiaj byłam ostatni dzień w pracy, skończył się mi kontrakt, może w końcu będę miała czas na coś więcej poza podczytywaniem wątku 😉 miałam propozycję przedłużenia na kolejny miesiąc ale zrezygnowałam, bo nie mogłabym wziąć urlopu pod koniec czerwca, wtedy kiedy mój mąż miał już zaplanowany wcześniej swój urlop. niestety on nie miał możliwości przełożenia tego wolnego na jakiś inny termin, ani na lipiec ani na sierpień - a od września już chyba będziemy w Dublinie jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem...

a jutro... jedziemy do disneylandu! cieszę się... jak dziecko 😀

dea a to inna para butow hehe to dorze ze cwiczycie. Pochwal sie mala zamotana w nowa chuste. Szczerze zazdroszcze jazdy konnej.  U mnie raczej na 99% nie wyjdzie odwiedzenie mojej klaczy ze wzgledu na lek separacyjny Vivi.  Tak liczylam ze wpadne chociaz na kilka godzin.
rialdha ciesze sie ze plany przeprowadzki zmierzaja w dobrym kierunku I koniecznie napisz jak bylo w Disneylandzie. Sama mysle by pojechac z Vivi jak bedzie miala 3-4 lata.
.

dziewczyny ja też za waszą namową kilka stron wcześniej rozważam zakup besafe izi combi 0-18kg. Jest jeszcze besafe izi plus 0-25 ale z 300-400zł trzeba za niego więcej zapłacić więc chyba jednak zdecyduje się na besafe izi combi bo to i tak dla mnie spory wydatek. Fajne jest to że można dziecko wozić i tyłem do kierunku jazdy i przodem.

co do wspierania i pomagania w rozwoju ruchowym maluszków to powiem tak. Od urodzenia bujam sie od specjalisty do specjalisty, po neonatologach, od pediatry do pediatry, w przychodni, prywatnie, w szpitalu, o kardiologach, gastroenterologu nie ma co wspominać bo w sumie to nie do końca ich działka. Ale w gruncie rzeczy zmierzam do tego że Milena była oglądana przez ogromną ilość lekarzy i nikt zupełnie nikt mi nigdy nie powiedział że ma problem tego typu. Dopiero neurolog (i to drugi) stwierdził że warto by ją rehabilitant skonsultował. Teraz pluję sobie w twarz bo mogłam sama wcześniej iść to skonsultować ale skoro pediatrzy tak dobrze ją oceniali to w końcu stwierdziłam że może ja jak zwykle przesadzam i dramatyzuje. I w sumie nie do końca sie znam na tym, w sumie wcale.
W gruncie rzeczy często bronie lekarzy. Ale ostatnio zaczynam sądzić że oni mają cholernie ograniczone pole widzenia, albo wiele bagatelizują spychając do do worka o nazwie "norma".

Polecam Axkid kidzone do 25kg montowany w obydwu kierunkach. My jesteśmy bardzo zadowoleni choć nastawialiśmy się na Besefa ale zwyczajne okazał się nie kompatybilny z naszym autem (volvo v40).

Pandurska faktycznie stos spory bo 9 chust. Gdyby nie sesje to w życiu bym sobie nie pozwoliła na taką kolekcję szmat bo nie mam takich zapędów i kasy 😉 3 chusty kupiłam reszta to natki. Fajnie mieć takie porównanie w domieszkach i gramaturach chust ale żebym się jakoś specjalnie jarała, że na każdy dzień inna to nie 🙂

...a czy Besafe będzie pasował do Skody Oktawii? musimy na początku tygodnia zamowić fotelik przez internet, bo w żadnym sklepie nie ma w naszym miescie....jest gdzieś jakaś strona porównująca do jakiego samochodu foteliki pasują, a do jakiego nie?

do starej, tur pasuje 🙂

a do opla corsy dziewczyny?jak zamawiałam cybexa atona 2 to napisałam do producenta i napisali czy pasuje do mojego smaochodu.

Obawiałabym sie o wielkość, bo on jest naprawdę duży.

Dziewczęta chustujące maleństwa od jakich chust zaczynałyście?

Jakoś się nie polubiłam z elastyczną chustą i skłaniam się ku Didkowi bawełnianemu. Nie wiem czy spodoba nam się chustowanie na dłużej, więc doradźcie proszę czy chusta tkana dla noworodka to dobry pomysł czy raczej komplikowanie sobie życia?

Design, Ty już rozdwojona? Jak się skończyły Twoje dylematy a propos szpitala?

Design jak najbardziej tkana dla noworodka jest ok. Ja od 3 dnia zycia nosilam w tkanej I bylo ok. Wtedy moja wiedza byla mala I mialam nowa chuste, dlatego doradzam cos juz zlamanego I mieciutkiego.

design Jasne, ze tkana! Nie boj sie wiazac, a nawet popelniac malych bledow na poczatku! Bawelniana jak najbardziej bedzie ok, tak jak pisze slojma. I jak masz okazje zawolac doradczynie chustowa, to bardzo polecam! U nas lifting przyniosl meeega poprawe i oboje z mezem bardzo chetnie nosimy. Wlasciwie bez chusty nie ma teraz zycia, choc na poczatku nie chcialam o tym slyszec!

maleństwo jednak przeniosłam się do Malarkiewicza. Prowadzi nas od połowy ciąży i jestem zachwycona, bardzo się polubiliśmy. Nie omieszkałam wspomnieć o Twojej sytuacji, niestety tak jak myślałam wszyscy twierdzą, że to niemożliwe i zapewniają, że zawsze znieczulają do szycia. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że trafię na bardziej życzliwą położną.
Co do rozpakowania jeszcze ostatkiem sił trzymamy się w dwupaku. Jutro kładziemy się do szpitala, bo skurcze przepowiadające mam przez większość dnia co 3-5minut, szyjka skrócona, dzieć ułożony w kanale tylko rozwarcia nie ma i jutro mamy podjąć decyzję co z tym fantem zrobić, więc bardzo proszę o kciuki.

Co do chusty to poluję jak najbardziej na używanego i złamanego Didka. Ceny mnie jednak przerażają. 700 a nawet 900zł za chustę to jakiś obłęd. Mam na oku Indio Natur oraz Didka Nino Havane. Zobaczę co mi się uda dorwać. Dzięki za rady dziewczyny. Szukam doradcy chustowego w moich okolicach ale puchy tu straszne. Może uda mi się ustawić w Olsztynie choć na poradę.

o co chodzi dokladnie z tym lamaniem? Kazdy (moze oprocz elastycznego) nowy material jest sztywny i nie da sie wiazac czy jak to wyglada?
700 zl za kawalek szmaty... no comment  🤣 Wczoraj widzialam jakies za 150 i nie wygladaly na warte swojej ceny... Chyba malo posh i trendy jestem  😁

Design kciuki sa! 🙂

nerechta ja na szczęście miałam okazję pomacać u koleżanki chusty złamane i nowe i nie ma porównania. Najlepiej byłoby jakbyś na własnej skórze dokonała porównania. Dobrze złamana i zadbana chusta jest dużo łatwiejsza w obsłudze, koleżanka mówi, że "samowiążąca"... Jak ktoś potrafi sprawnie motać to pewnie tak 🙂

Używane przez wiele mam oraz jednocześnie zadbane chusty są drogie, a jak do tego są wykonane z dobrej jakości materiałów oraz pochodzą z jakiejś ciężko dostępnej edycji to osiągają kosmiczne ceny. Po wielu rozważaniach zdecydowaliśmy z partnerem kupić dobrego jakościowo i używanego Didymosa, mimo dość wysokiej ceny. Jak jakimś cudem nie złapiemy bakcyla motania to przynajmniej sprzedamy dalej, przy dobrych wiatrach bez straty🙂

Edit: masło maślane

Design, Indio daja sie cudownie wiazac. Tak jak mowisz- dociagaja sie same, co przy innych chustach nie jest takie oczywiste. Moja Aurore wiaze doslownie raz, dwa, a przy pierwszej chuscie musialam sie napracowac, zeby uzyskac porzadany efekt. Indio zdecydowanie sa warte swojej ceny!

Chusty potrafia kosztowac kilka tys.  Sa np. takie które za tkane recznie swoja droga mega boskie o roznych splotach. Moja najdrozsza to oscha roze z kaszmirem seria limitowana tylko kilka takich chust.  Naprawde warto bylo bo jest mega mieka od nowosci.

rialdha - super!!! może w końcu uda się spotkać! 🙂 Ja się pulchności Grzdylli nie obawiam, bo ona nie jest pulchna (podobno 9-10 mies to max i faktycznie teraz trochę pućków ma - wcześniej buzia szczupła, tylko giry na michelin 😉) - ona rośnie na długość jak szalona, jest po prostu duża. W 74 juž dawno nie ma szans, żeby weszła. Czasem 80 się dopnie, ale większość 86. Z pierwszego fotelika raczej właśnie ze względu na głowę "wyjdzie", i to już niedługo.
Zasypianie w samochodzie.... haha 😉 No, może kiedyś to opanuje.

Ja chyba samochód będę zmieniać. Do mojej starej corolli to chyba żaden większy tyłem montowany fotelik nie wejdzie, poza tym przeglądy dobijają do połowy wartości samochodu :/ nasłużyła się... a brat akurat sprzedaje, avensis combi z 2003. Zawsze trochę nowsza. I przebiegu pół 😉

Czy besafe izi plus ma opcje na montowanie przodem albo tyłem? Czy tylko tył?

deksterowa,  na stronie tyłem.pl jest ankieta wypełnia sie dane: samochód, oczekiwania względem fotelika i przysyłają liste kompatybilnych

z chustami to jest tak, że jak się droższe kupuje to zazwyczaj można sprzedać za podobne pieniądze jak się kupowało. ja tam tłumaczyłam mężowi, że to nie jest strata pieniędzy tylko chwilowe ich zamrożenie :P i rzeczywiście tak się stało, tylko chusty które kupowałam nowe, sprzedawałam zazwyczaj ze stratą. dlatego zdecydowanie preferowałam używane 😉

dea: w temacie rośnięcia tym bardziej Cię uspokoję. sama zobaczysz... Zo nie wygląda na prawie-czterolatkę, każdy kto zgaduje jej wiek określa go na 5 lat :P

jeśli chodzi o to czy fotelik się zmieści do samochodu to tak naprawdę lepiej nie patrzeć na wielkość samochodu tylko raczej na miejsce z tylu - długość tylnej kanapy i miejsce na nogi. woziłam Besafe Combi w Yarisce i szczerze mówiąc pasował całkiem nieźle, o niebo lepiej niż w naszym starym Foresterze, a niby powinno być odwrotnie :P
Besafe Izi Plus ma zdany szwedzki test Plus, zatem obstawiam że nie może być montowany przodem 🙂 ja planuję dla starszej zakupić któregoś Axkida, bo powinien wystarczyć jeszcze na trochę.

nasza podróż do Disneylandu nie obyła się niestety bez dodatkowych atrakcji... podczas postoju na stacji benzynowej wjechał nam w zderzak pewien leciwy Francuz i jeszcze na dodatek chciał po tym wszystkim uciec... mój mąż na szczęście szybko biega, zdążył go dogonić i stanął mu na drodze, a ten próbował go samochodem zepchnać! oczywiście winny po angielsku ani be ani me, my po francusku o tyle o ile, więc komunikacja była utrudniona. na szczęście szybko znalazł się pan taksówkarz, który był tak miły, że po zapoznaniu się z sytuacją ochrzanił francuskiego dziadka z góry na dół i przekonał go do grzecznego zaparkowania i spisania oświadczenia o winie.
a sam Disneyland super, tylko absolutnie odradzam wypad weekendowy :P do najfajniejszych atrakcji nawet nie startowaliśmy, bo czas oczekiwania w kolejce był określany na godzinę albo i dwie... zazwyczaj czas jaki spędzaliśmy w kolejce to 15-40 minut. o dziwo, dziewczyny znosiły to czekanie bardzo cierpliwie i wynajdowały sobie najróżniejsze zajęcia w międzyczasie 😉

rialdha Dokladnie tak samo mysle o inwestowaniu w chusty. Kiedys pojda w swiat i bedzie troche grosza, a do tego momentu naciesze sie fajnymi szmatkami!

slojma Pamietam moje pierwsze 50 euro, ktore wydalam z ciezkim sercem  na chuste. Teraz po zapoznaniu sie z procesem produkcji wiem, ze to nie jest do konca zwykly kawal materialu i trzeba naprawde zainwestowac czas, energie w uzyskanie dobrego splotu, gramatury i wzoru. Chinszczyzna przyzwyczaila nas do kupowania kiepskich materialow po smiesznych cenach, a tak naprawde dobry produkt na np. takim rynku modowym jest w cenie i takie roznice czuc w dotyku. Wydaje mi sie, ze chusty pokazuja ta przepasc pomiedzy jakoscia i sposobami zastosowania materialow, a bylejakoscia.


Mialysmy dzisiaj z Paulina mila wizyte. Otoz odwiedzila nas dziewczyna, z ktora lezalam w pokoju w klinice (ona z totalnie blahego powodu tylko na obserwacji). Nasze dwie male myszki spotkaly sie "po tej stronie" pierwszy raz. Bylo naprawde milo! Swoja droga dziewczynka mimo normalnego, fizjologicznego porodu, normalej wagi miala ciezkie chwile tuz po porodzie. 4 dni po wyjsciu ze szpitala zarazila sie jakims odpornym na leczenie wirusem zapalenia pluc i lezala 4 tygodnie w stanie krytycznym w szpitalu  🙁 Musiala byc wprowadzona w stan spiaczki farmakologicznej. Cos okropnego! Na szczescie wszystko jest juz ok i moglysmy sie poznac.

Design, trzymam kciuki 🙂 Ja mialam chusty didymosa 2 nowki i byly porownywalne do dobrze wymietolonej Nati, a cena nie byla duzo wyzsza, bo obie kupilam ponizej 200 PLN. Z tym ze to nie byly indiacze tylko pasiak i zakard. Ten zakard to w zasadzie byl tak cienki i mieciutki ze prosto po pierwszym praniu nadawal sie dla noworodka.

Wyglada na to, ze niepotrzebnie martwilam sie rozwojem Anieli, dzisiaj zaczela raczkowac i robi to na kolankach, a jezeli nawet kombinuje ze stopkami to na elegancko ugietych nozkach wiec kregoslup trzyma prosto 🙂

50 e/200 zl a 700/900 to jednak ogromna roznica... i na pewno warto kupic jedna porzadna, niz kilka kiepskich, szkoda tylko ze nie mam gdzie pomacac i zobaczyc o co chodzi z roznymi materialami i roznicami w wiazaniu.
Jakby co, jesli ktoras z was (czy waszych znajomych) bedzie sprzedawala jakas swoja wyrobiona w okolicach wrzesnia to jestem chetna 🙂

foteliki juz w ogole potwierdzaja, jaki mam nieogar...

nerechta ale to byla Pandurskiej pierwsza chusta,  tak jak moja w okolicach 250 zl pierwsza. Czlowiek z czasem gdy naprawde duzo nosi chce zainwestowac w cos lepszego. Ja gdybym wiedziala jak u nas bedzie to bym nie kupowala wozka.  Byl to zbedny wydatek, a zamiast kupilabym jakas recznie tkana np. splotem serduszkowym.

Dziękuję za odzew dziewczyny!!

deksterowa,  na stronie tyłem.pl jest ankieta wypełnia sie dane: samochód, oczekiwania względem fotelika i przysyłają liste kompatybilnych



....nie mogę znaleźć tej ankiety...🙁 w którym miejscu szukać?

moja pierwsza chusta nie była do końca złamana, trudno mi ją było dobrze dociągnąć, drugą kupiłam już super złamana, i jest o niebo lepiej...  noszę teraz Maćka w Little frogu🙂

demon super. Dawaj zdjecia chlopcow bo juz dawno ich nie bylo,  a bardzo lubie Twoja rodzinke (hehe jak to brzmi)


A dziękuje slojma   :kwiatek:
No to wrzucam chłopców grających w piłę.
Na ostatniej focie jak byliśmy w domu u nas na wsi  Tymek wygrzebał antika do wożenia Kajtka. To parasolka w której mój dziadek mnie woził prawie 40 lat temu  😜