Problem z młodym koniem, POMOCY!

Witam,
Mam problem z moim młodym koniem. Jakieś 8 miesięcy temu został zajeżdżony, chodził cudownie, nie brykał, słuchał się, nie było z nim żadnego problemu. Ta sielanka zmieniła się jakiś miesiąc temu. Miesiąc temu koń po raz pierwszy mnie zrzucił. Prawdopodobnie się przestraszył czegoś, ale sama już nie wiem. Od tego czasu są z nim same problemy. Buntuje się podczas jazd, rzuca głową i wyrywa mi wodze z ręki, ponosi, próbuje mnie zwalić w różny sposób. Przez to potwornie boję się na niego wsiadać. Inni też na niego teraz wsiadają i nie robi im tego aż tak bardzo, głównie kombinuje jak ja na niego wsiadam. Zastanawiam się teraz co jest tego przyczyną i jak temu zaradzić. Podam może jeszcze kilka faktów, które może są także istotne. A więc jego charakter nie zmienił się tylko pod siodłem, podobno na pastwisku też zaczął rządzić, co do niego nie jest podobne, ponieważ zawsze był spokojny. Myślałam może że za zmianą jego charakteru kryje się jakieś przewitaminizowanie. Koń dostaje witaminy z hipovitu, do dzisiaj miał sól himalajską w boksie (też zawiera różne mikroelementy), ma też sól z selenem. Wiecie może jakie są objawy przewitaminizowania konia? Czy to może być też z tym związane? Jak myślicie? Czy to może jakiś okres buntu, z tego co mi wiadomo młode konie też takowy mają? Czy mieliście problemy ze swoimi młodymi końmi? Podzielcie się proszę swoimi historiami, jak to u Was było. Kiedy to przeszło? W ogóle ja jestem bardzo dla niego delikatna, koń nie wie co to szarpanie za wodze czy bicie batem (dzisiaj mu się w sumie dostało na lonży), nie reagował dobrze gdy przy np. zatrzymywaniu szarpnęłam go mocniej za wodze, albo gdy mocniej nim skręcałam..  Może powinnam mieć dla niego twardszą rękę? Może powinien też przyzwyczaić się do takich mocniejszych sygnałów, żeby potem jak bryknie, a ja go pociągnę to żeby jeszcze nie pogorszyć sytuacji. raz zakombinował, ja się bałam mu przyłożyć i teraz wie że i tak mu nic się nie stanie i kombinuje jak mnie tu zrzucić (bo jak wspominałam pod innymi chodzi wzglednie dobrze). Co powinnam robić jak koń usiłuje mnie zrzucić? Co o tym sadzicie? Co robię źle, co powinnam z nim teraz robić? Macie jakieś doświadczenia w układaniu młodych koni, podzielcie się proszę i powiedzcie jak rozwiązaliście swoje problemy. Będę Wam wdzięczna za każda radę.


PS. Moja mama myślała też, że koń boi się mojej nowej kurtki.. Może to też to. Pierwszy raz zwalił mnie jak miałam ja na sobie, ale szczerze mało prawdopodobne mi się to wydaje. Chociaż..
wątek zamknięty
Wektor, pi pierwsze temat jest dublem
Po drugie zacznij od sprawdzenia zdrowia (zęby, kręgosłup, aparat ruchu), oraz dopasowania sprzętu (siodło, ogłowie, kiełzno)
Po trzecie witaminy nie zmieniają końskiego charakteru
Po czwarte cóż... zainwestuj w trenera. Wirtualnie ciężko się pracuje z koniem - bez względu na jego wiek. Taniej będzie dziś zainwestować w porządnego trenera, niż za kilka miesięcy, gdy narowy konia się porządnie utrwalą...
wątek zamknięty
Wektor, zanim wątek zostanie zamknięty to powiem ci, co (prawdopodobnie) się zmieniło. Stało się... dość zimno. Paradoksalnie konie mniej ruszają się na padokach, a "starają rozgrzać", najchętniej luzem  😀iabeł: pod siodłem.
Listopad grudzień to najbardziej "glebowe" miesiące. A młody koń jest młodym koniem i jeździć na nim powinien jeździec, który nie wpada w popłoch od... koloru kurtki, powiedzmy.
wątek zamknięty
Wektor - zajrzyj do wątku o młodych koniach, tam jest sporo rad i historii ludzi, którzy wychowywali swoje młode konie.

A ode mnie jeszcze dodam, że niestety konisko zorientowało się, że nie za bardzo rządzisz w waszym dwuosobowym stadzie i próbuje przejąć inicjatywę. Przydałby się instruktor albo naprawdę ogarnięta osoba, która poprowadzi Ci jazdy i podpowie, w których momentach trzeba mocniej przytrzymać, pojechać do przodu, a kiedy odpuścić. Sama, metodą prób i błędów, kiedyś się nauczysz, ale będzie to ze szkodą dla Ciebie i konia - a po co go niszczyć? Zainwestuj w jazdy, treningi (idą święta, możesz kogoś naciągnąć na taki prezent 😉 ), na pewno się zwrócą! Musisz nabrać więcej doświadczenia, bo odpowiedzi na te wszystkie pytania, które zadałaś, powinnaś znać ZANIM stałaś się właścicielką i jeźdźcem młodego konia (niestety, taka jest brutalna prawda). Postaraj się jak najszybciej ten błąd naprawić, zanim rozpuścisz i zniszczysz konia. Poszukaj kompetentnej osoby, która wami pokieruje i to im szybciej, tym lepiej! Nie mówię tego złośliwie, tylko naprawdę tego potrzebujecie, jeśli nie chcesz, by stała się wam krzywda.
wątek zamknięty
Wektor- Przyszedł taki okres jesienno-zimowy, konie mniej się ruszają, mają więcej energi. Podkreślasz, że jest to dość młody koń -do tego trzeba sobie wziąć poprawkę .Radzę zainwestować w trenera, który powie Ci co i jak. Lepiej samemu się za to nie brać. Sprawdź jeszcze czy ma wszystko ok z - kręgosłup, zęby itd
Pozdrawiam
wątek zamknięty
"Miesiąc temu koń po raz pierwszy mnie zrzucił. Od tego czasu...buntuje się...próbuje mnie zwalić w różny sposób. Przez to potwornie boję się na niego wsiadać"
On już o tym wie i korzysta bo "jak wspomniałam pod innymi chodzi względnie dobrze" Wnioski: doświadczony jeździec dla konia i trener dla Ciebie.
wątek zamknięty
dubel- zamykam.
wątek zamknięty


Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.