Re-voltowy SYLWESTER 2014/2015

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
31 grudnia 2014 09:14
....aby tradycji stało się zadość.  😅 💃
Czyli watek wszystkich tych , którzy chcą spędzić ten fajny dzień, w towarzystwie forumowych kolegów i koleżanek  :kwiatek:
💃
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
31 grudnia 2014 09:18
Dodaje pierwsza.
W tym roku z racji kontuzji siedzę w domu.
Oczywiście spodziewamy się gości i mega fajnej atmosfery.
Myślę że będę tutaj często zaglądać,jak co roku.
😅
Cieszę się że 2014 sobie idzie precz, bo nie był to rok dla mnie zbyt przychylny 😤.
Chociaż patrząc na to z drugiej strony- taki być musiał aby przyszły był lepszy. 😡
Ja też w domu. Obejrzę z córką "Zebrę z klasą" bo jej obiecałam już od kilku dni, puścimy fajerwerki przez północą i pójdę spać po 22  😂
Ostatnie 2 Sylwestry organizowałam w domu to w tym roku leżenie w dresie i gnicie na kanapie, wczesne pójście spać i uczucie wyspania na drugi dzień.
To ja się chyba dopisuję. Nie mam zamiaru wychodzić z domu, rv, fb i notatek z anatomii starczy mi na cały dzień  😁. A jak się wszyscy uciszą z petardami to po 12 grzecznie spać  😁.
Ja przymusowo też w domu, bo w tym roku to ja zostałam oddelegowana do pilnowania futrzaków  😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
31 grudnia 2014 09:45
no i gicior,  widzę że wolno ale  zbiera się ekipa 🙂
Po raz pierwszy od wielu lat jestem w pracy - ale sam wieczór zapowiada się zgodnie z ustalonym rytuałem. Być może pojedziemy do najbliższych sąsiadów (niedawno urodziło im się piąte dziecko i nareszcie córka, chcą się pochwalić...), ale przed północą wrócimy do domu, żeby na czas strzelaniny być ze zwierzakami. Co prawda odkąd stado jest jednolite rasowo, nie ma już ryzyka paniki z powodu fajerwerków, bo nasze zołzy wcale a wcale się nie boją. Ale jest inne ryzyko. Że pójdą przyłączyć się do zabawy: do czego jak do czego, ale do bijatyki to je ciągnie zawsze...

Rok temu dokładnie o północy zajechał przed naszą chatkę radiowóz. Przez pomyłkę (państwo policjanci - piszę tak, bo to była policjantka z policjantem - zabłądzili...). Ale jakoś nie mogłem tego potraktować jako dobrego znaku na rok 2014. Ciekawe co się wydarzy tej nocy?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
31 grudnia 2014 10:14
Dla mnie Sylwester już od kilku lat nie jest żadną atrakcją 😉
też spędzamy w domu, w towarzystwie sąsiadów, więc kto wie, pewnie na RV zajrzę.

Cieszę się, że rok 2014 już się kończy, końcówka tego roku była dla mnie bardzo trudna, liczę na to, że rok 2015 będzie szczęśliwszy.
My z małżem tradycyjnie podajemy do stołu w agro 🙂 Ale wyjątkowo nie całą noc, tylko do kolacji. Potem też idziemy do domu, a że Franciszek spędza (równieć tradycyjnie) Sylwestra z ciotkami to my sobie w domu pofolgujemy, potańczymy przed telewizorem w kapciach i dresach, zjemy chipsy, obejrzymy filmy, zajrzymy do koniowatych itd...
Bardzo się cieszę, to chyba pierwszy Sylwester, którego spędzimy naprawdę razem, a nie rozdając kieliszki z szampanem  🙂

Mieliśmy iść co prawda na imprezę, ale odwołali.
Ja zostaję z Agą w domu. Miałam robić w swojej nowej chacie, ale... szkoda gadać.
Może dożyję do północy.
Biorąc pod uwagę, że mieszkam chwilowo u rodziców, a moi starzy mieszkają w zasadzie w centrum mojej "wielkiej" mieściny, to raczej będzie głośno i się nie wyśpię.
A też się dopiszę. Przeziębiłam się, ale i tak nie chciało mi się nigdzie jechać, więc będę grała w grę. Ale nie tomb raider 😁 Wieczór z herbatą i syropem, obejrzę sobie Asteriksa do snu i trzeba będzie nauczyć się pisać 2015 w datach.
pierwszy raz od nie wiem ilu lat idę na impreze, i to do "dużego miasta" 😉
dobrze, że z noclegiem u znajomych  :allcoholic:
tak więc wszystkim miłej zabawy

pokemon, okazało się, że mam sąsiadke z Przeworska
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
31 grudnia 2014 11:14
Ja życzę miłej zabawy tym co się dzisiaj bawią  ,, na zewnątrz" w sensie poza domem  😉  😅
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
31 grudnia 2014 11:15
Ja też w tym roku re-voltowo 😉 Planów żadnych nie mamy, najpewniej będziemy siedzieć i oglądać Władcę Pierścieni 🤣
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
31 grudnia 2014 11:26
ja za to zmuszam  moją ekipę do filmy - Happy New Year ->
😁
Jesli u mnie nie wydarzy się jakiś cud do końca dnia to też spędzam sylwestra na re-volcie. Pierwszy raz od kilku lat no ale zdarza się. Za tydzień sobie wynagrodzę!  😀
Drugi raz z rzędu na sylwestra zostaję całkiem sama w domu...
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
31 grudnia 2014 11:31
To i ja się przyłącze. Ja dostałam wieczorem fatalne wiadomości, a P. pracuje
Ja też w domu. 😉 Chyba, że się coś zmieni do końca dnia, ale wątpię. Może pojadę z koleżanką koło północy do stajni, bo konie pewnie będą dostawać białej gorączki, jak będą strzelać... Ale tak to w tym roku nic ciekawego. Life of Pi sobie obejrzę do końca, o. 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
31 grudnia 2014 11:55
Ja w tym roku pass, można powiedzieć, że wypięłam się na wszelkie imprezy towarzyskie. Będę albo tworzyć i dopracowywać stronę albo pisać magisterkę. Chcę koniec roku spędzić "produktywnie". A i na żadne imprezy chęci nie mam jakoś.
Dołączam się.
W końcu mam Sylwestra w domu bez żadnego cisnienia.
We własnym gronie na własnych śmieciach.
U mnie wymuszona kolacja u teściów, ale po 21 wracam do Was🙂 będziemy z mężem i synkiem sami w domu, i będę zaglądać 🙂

królować będzie z głośników muzyka "Romantic instrumentals" czy jakoś tak, a na stole sałatka tuńczykowa i jaja nadziewane.
Też dołączam! Właśnie pomalowałam paznokcie na brokatowy granat i wybieram filmy na wieczór - muszę znaleźć ten hicior sylwestrowy z Jonem Bon Jovi o zablokowanej kryształowej kuli na Times Square 😀 Do zestawu mam jeszcze brzoskwiniowe Piccolo, w końcu jak szaleć, to szaleć! Będę pić do monitora 🤣

Co ciekawego warto jeszcze dzisiaj obejrzeć? 😉
jak znajdziesz tytuł tego filmu to podziel się proszę :kwiatek:

my z mężem w domu. obydwoje jesteśmy lekko poprzeziębiani, ja do tego niepijąca. Nigdzie nam się nie chciało iść, a sąsiedzi z góry wyjeżdżają w swoje strony rodzinne.

Także tv, kocyk i żarełko. jak dla mnie wymarzona opcja, obyśmy tylko nie posnęli przed północą. 😁
Znalazłam, tytuł nie jest zaskakujący 😉

http://www.filmweb.pl/film/Sylwester+w+Nowym+Jorku-2011-584455
faktycznie, mało odkrywczy. 😀
ale obsada niezła. dzięki fin :kwiatek:
Melduję się i ja 🙂
Kiedyś, kiedy pies żył nie wychodziliśmy, bo sucz się bała fajerwerków.
Sucza już nie ma a nam i tak nie chce się nigdzie wychodzić  😁
Przed północą przywiozę do nas na troszkę mamę. Nie chcę żeby siedziała sama w domu.
Odwieziemy ją po północy.

Nie przepadam za wyjściem na Sylwestra.
W młodości nie wyobrażałam sobie spędzenia go inaczej niż na imprezie.
Teraz jakoś mnie nie ciągnie.
Wolę z mężem w domu dobry film obejrzeć, winka się napić.

Nadszedł SKS  😀iabeł:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
31 grudnia 2014 13:45
Ja w tym roku również re-voltowo 🙂 Wiśniowe Piccolo już się chłodzi 😉
Jestem i ja. Kibluję w pracy. Ale mam nadzieję, że będę miała na tyle spokój, że będę tu zaglądać  🙂
ja też nigdzie nie idę. to już trzeci sylwester którego spędzam z własnego wyboru sama. planuję obejrzeć jakiś dobry film i się wyspać w końcu 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się