Pomożcie mi wybrac ???

[quote author=horse_art link=topic=96733.msg2256315#msg2256315 date=1420212371]
axo, to forum publiczne, bądz uprzejma nie zabierać głosu jeśli si enei znasz a coś tam gdizes na jakimś fb doczytałaś. a po czasie jak sie rozwinęło to mundrą zgrywać. , szkodliwe jest złe uzytkowanie. "ułańskie" szaleństwa są szkodliwe i co pol roku i na co dzień ;] a o czym on marzy to moze zapytaj, a nie sądź 😉 bo taki post jakas kolejna kuniareczkk aprzeczyta i bedize uwazac, a musi konisia jezdzic 7x w tyg bo zdechnie.
[/quote]

ja po prostu już po 1. poście pytającego domyśliłam się, o jaki typ użytkowania chodzi (raczej intensywne tereny), Ty zorientowałaś się trochę później, ale w efekcie się zgadzamy - więc może daruj mnie i innym czytelnikom ciąg dalszy dowodów Twojego złego wychowania... zwłaszcza, że tak spektakularnie nie trafiasz w pobliże rzeczywistości, próbując być złośliwa na mój temat 😉

masz rację, z założenia użytkowanie sporadyczne nie jest szkodliwe! intensywne tereny też nie są z założenia szkodliwe!
koń chodzi rzadziej, ale delikatnie - ok; koń pracuje regularnie, prawie codziennie - można sobie pozwolić na większe obciążenia, bo jest do nich przygotowany kondycyjnie, ma wyrobione mięśnie itp itd... oczywistości

donkamilos127 , skoro już zaczęłam się "wymądrzać" 😉, to zwrócę Ci uwagę na jeszcze jedną kwestię: nie wiesz póki co, jaki będzie Twój nowy koń. Doświadczenia, jakie masz z koniem, którym teraz się zajmujesz, nie koniecznie dadzą się przełożyć na Twoje zwierzę. Niektóre konie radzą sobie ze staniem bez końskiego towarzystwa, inne nie (i może się okazać, że najgrzeczniejszy wierzchowiec po przeprowadzce, gdy znajdzie się bez koni, stanie się kłębkiem nerwów! niestety, nie czytałam o tym w necie, jak uznała horse_art ;], tylko sama popełniłam podobny błąd i chciałabym przestrzec innych...). Są takie, które nie stają się niebezpieczne czy trudne po kilku dniach nic-nie-robienia - ale bywają i takie, którym regularna praca jest koniecznie potrzebna. Oczywiście, decyzje należą do Ciebie, chcę tylko podpowiedzieć, o czym warto pomyśleć. Powodzenia!
donkamilos127, od 19 lat mam własne konie. Większość tego czasu trzymane we własnej stajni. Rodzina "z dziada pradziada" hodowców koni z włąsnymi hodowlami i stajniami. Ja dziś - sędzia z uprawnieniami FEI (międzynarodowymi) a nadal uważam że może nie tyle jestem laikiem, co bardzo bardzo dużo jeszcze nauki przede mną... Ba nadal konsultuję się z trenerem. Zatem gratuluję braku samokrytyki 😁

Jeśli masz możliwość , to rozejrzyj się może najpierw za koniem do dzierżawy - tak zwyczajnie za kasę. Na te 3 razy w tygodniu... Zobaczysz ile to kosztuje kasy, czasu, wysiłku i wyrzeczeń... Moim zdaniem warto tak właśnie zaczynać...
ale nie moge byc czesciej niz 3 razy w tygodniu i myslee ze tyle wystarczy w wakacje byl bym codziennie i ferie i w dni wolne od szkoly a mam 15 lat i gdy bede mial 18 lat tobm go przeniosł blzej domu to tylko 2-3 lata był by u dziadkow to nie duzo 😀 POZNIEJ GDYBYM GO PRZENIOSŁ BLIZEJ DOMU BYM SIE NIM CODZIENNIE ZAJMOWAŁ ;d
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 stycznia 2015 17:55
donkamilos127, Jasne, że tak. Bierz ogiera. Koniecznie czarnego! Koń się sam utrzyma. Co tam rachunek z kliniki po kolce na 14 tysięcy. Przecież sobie dorobisz na to, nie? A sprzęt? Przecież się nie niszczy. A trener? Na takim poziomie to już nie trzeba.

Życie jest piękne jak się ma 15 lat...
Strzyga,  ale czarne są drogie 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 stycznia 2015 18:05
To niech będzie brązowy i 3 litry czarnej olejnej (najlepiej tej do malowania kaloryferów)
Normalne ze jak leczenie bedzie kosztowało 10 tysiecy to mnie na to nie bedzie stac albo konia sprzedam albo wylecze do takiego stanu w któym normalnie bedzie mógł pasc sie na łace .Nie znasz mnie a oceniasz To lepiej jak rodzice wyjme kase na kupno konia nie liczy sie to ze jako pietnastolatek zarobilem ciezko ta kase i chce kupic konia nawet jesli do tego nie dojdzie to kasa bedzie czekala do pełnoletnosci 😀.sTAC MNIE NA JEGO UTRZYMANIE ALE ZAKŁADAM ZE nie bedzie chorował znam duzo takich koni co ani razu nie chorowały zalezy tez jak sie je uzytkuje jesli jakis zółtodziub na nich jezdzi moze zrobic sobie krzywde i zwierzeciu i dzieku akiemu zachowaniu jak chore ambicje i popisywanie sie konie pznije maja kontuzje albo przez brak wiedzy
Hmm... Ludzie z biegiem czasu zmieniają swoje poglądy i zainteresowania. Nie zawsze, ale często.
Szczególnie jak się jest nastolatkiem. Żeby nie było: jestem tylko o rok starsza od ciebie.
Za te 3 lata to pojawi się dziewczyna, jeszcze więcej nauki, imprezy, koledzy, samochody, a koń będzie sam.
Nie mówiąc już o tym, że dla ciebie trener nie wchodzi w grę z racji kosztów.
Nie wyobrażam sobie mieć pierwszego konia gdzie indziej niż w pensjonacie, gdzie znajdą się osoby, które mogą pomóc.
nie uwazam ze wszystko wiem nigdy tak nie uwazałem i nie bede uwazał bo moim zdaniem jazdy uczymy sie całe zycei kon moze nas zaskoczyc
ale w moim gronie znajduje sie duzo osób które z checia mi pomogą i znaja sie na tym 🙂I NIE ZAMIERZAM KORZYSTAC Z TRENERÓW 😉
donkamilos127, niestety jak koń ma operacyjną kolkę to go z tą kolką nie zdążysz sprzedać 😁 ...

Na prawdę przemyśl dzierżawę, a jeszcze lepiej jazdę w szkółce (indywidualne jazdy z trenerem) - kasę masz odłożoną, dorobisz w wakacje... Inne opcja poszukaj dużej stajni z ambitną rekreacją i sportem w której pojeździsz w zamian za pomoc przy koniach...

I na prawdę po pierwsze przeczytaj regulamin tego forum, po drugie edytuj posty (nie pisz posta pod postem), bo Cię zbanują (wyrzucą)

ups Edit: przepraszam, skoro nie zamierzasz korzystać z trenerów, to rzeczywiście czas na własnego czarnego ogiera
Ja jednak durna jestem bo pomimo, że jeżdżę konno prawie 2 razy dłużej niż donkamilos127, żyje to nadal korzystam z porad trenerskich
asds   Life goes on...
02 stycznia 2015 18:13
donkamilos127

Szczerze kolego/koleżanko ?

Jak dla mnie to ty sobie z nas tutaj dobre żarty stroisz. Nie podajesz żadnych konkretniejszych informacji, a cały plan z koniem i utrzymaniem to jest dla mnie grubymi nićmi szyty.

Jeżeli cała historia jest prawdziwa to najlepiej poproś rodziców o pomoc w zakupie konia, a jeszcze lepiej w podszkoleniu co do opieki i użytkowania konia, bo ten zwierzak to NIE będzie tylko twoja odpowiedzialność, a całej rodziny dopóki nie pracujesz (nie u rodziny) i nie będziesz sam w stanie konia utrzymać w normlanych "realiach" życia.

Kupować nie kupuj teraz! Znajdź z rodzicami dobrą stajnie i weź się di porządnej końskiej nauki - czyli opieka, obsługa, żywienie i użytkowanie konia.

EDIT: Teraz doczytałam.

JAKBY cię było stać na konia (w tym i na lekarza) to nie kombinowałbyś gdzie najtaniej konia wstawić tylko wstawiłbyś  do a) stajni z pensjonatem gdzie koń miałby fachową opiekę i towarzystwo innych koni, b) jeżeli miałbyś taką możliwość to postawiłbyś własną stajnię angielską przy domu, ogrodził wybieg/ ujeżdżalnie i pastwisko i proszę gotowe! Możesz się swoim koniem zajmować już codziennie, a nie tylko 3 razy w tygodniu, ferie i wakacje.

Za jakiś rok lub dwa jak już będziesz wiedział  CO CHCESZ robić i w JAKIM KIERUNKU IŚĆ to kup konia odpowiedniego do swoich wymagań i umiejętności.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2015 18:14
donkamilos127, jak zacznie kolkować to nie zdążysz go sprzedać, chyba, że na żelatynę.
Normalne ze jak leczenie bedzie kosztowało 10 tysiecy to mnie na to nie bedzie stac albo konia sprzedam albo wylecze do takiego stanu w któym normalnie bedzie mógł pasc sie na łace .


1. Jak przychodzi kolka - trzeba leczyć od razu, czasami podjąć decyzje o klinice w ciagu godziny - koszty operacji nawet do 10 tys. Czyli w ciagu godziny NIE znajdziesz kupca, ktory kupi końia z kolką. Wezwanie weta i uśpienie tez kosztuje. Fakt moze zdychać w bólu kilkanaście godzin. Bezkosztowo - sorry potem utylizacja - tez koszty.
2. Konia chorego raczej mało osób kupi - nawet za darmo trudno znaleźć takiemu koniowi dom.

Dodofon, koń z kolką może i kona kilka dni jak dobrze pójdzie... ale fakt zupełnie za darmo...
A utylizacja - można zakopać za stodołą 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 stycznia 2015 18:17
"Panie okazja, pan zobaczy jak leżeć lubi! No i kupy nie robi, to nie trzeba sprzątać!"
asds NIE ROBIE SOBIE JAJ I MOI RODZICE WIEDZA JAKA TO ODPOWIEDZIALNOSC POWIEDZIELI ZE JAK GO KUPIE TO ONI GO UTRZYMAJA KOSZT UYTRZYMANIA KONIA TO OKOŁO 300 ZŁ W WŁASNEJ STAJNI 🙂
Tak jak inni radzą- nie czekaj do lata, czekaj przynajmniej do przyszłego roku.
Konia nie łatwo kupić, co dopiero za takie pieniądze. (Rzecz jasna zdrowego)
Życzę powodzenia, może w tym czasie zobacz jak wygląda miejsce w którym koń będzie stał, gdy go będziesz mieć?
Zamiast rozgardiaszu/miejsca zza stodoły można w rok stworzyć dobre warunki dla konia.
Siebie też przygotujesz psychicznie i fizycznie.
Asds - kolega sie określił - chce byc ułanem. Bo pan u którego opiekuje sie końiem jest ułanem - i kolegę wkurza, ze jak są pokazy ułanów, to pan konia bierze i szabelką kiwa, a on musi na rowerze dygać oglądać te pokazy.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 stycznia 2015 18:22
Dodofon, i będą razem patatajać po tęczy <3
A potem się okaże, że koń się wywraca na plecy jak tylko chce się na niego wsiąść i chłopczyk będzie dalej dygał na rowerze na pokazy 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 stycznia 2015 18:23
Strzyga, oj już koledzy ułani pewnie mają sposoby na takie konie

No dobra, to jak to na początek roku przystało - idę po popcorn 😁
Normalne ze jak leczenie bedzie kosztowało 10 tysiecy to mnie na to nie bedzie stac albo konia sprzedam albo wylecze do takiego stanu w któym normalnie bedzie mógł pasc sie na łace


A myślisz, że leczenie żeby koń "mógł się tylko paść na łące" dużo nie kosztuje?  🤔


Nie znasz mnie a oceniasz To lepiej jak rodzice wyjme kase na kupno konia



Tak lepiej, bo przynajmniej będzie to ich przemyślana decyzja.
_Gaga NIE WSZYSCY ZARABIAJA PO 20 TYS MIESIECZNE I KAZDY OZE JAK MOZE .Nie wszyscy co chca jezdzic konno rekreacyjnie korzystaja z trenerwó w mojej okolicy kto ma własnego konia to nie korzysta 🙂.i u dziadka i u pana któego jezdze kon by miał dobre warunki zarówno tu i tu 😉.A stajni koło domu nie moge postawic bo nie ma gdzie jak bede miałosiemnascie lat i nie bede na garnuszku rodziców to bede trzymał w pensjonacie bo blizej🙂.A gdy mnie ni bedzie stac na utrzymanie ze wzgledu na jakas sytuacje to go wydierzawie duzo osób szuka w mojej okolicy konia to wydierzawienia ale nie ma wcale to wszystkie juz zaklepane
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 stycznia 2015 18:25
safie, jasne, sadzają konia na bagażnik i chłopiec musi pedałować za dwoje 😀
Strzyga, oj już koledzy ułani pewnie mają sposoby na takie konie




Takie konie po ułańsku przecież zostawia sie w bagnie... i udaje ze nic sie nie stało.....
wszyscy zakładacie ze kon odrazu zachoruje ale nie musi tak byc jest duzo koni w okolicy moejj który ani razu nie chorował ale sa i takie co pare razy odrazu zakładacie ze bedzie chorował 😲
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 stycznia 2015 18:27
donkamilos127, taki na pewno nie zachoruje!
[img]http://www.horsecarecourses.com/.a/6a015391a867e3970b0162fc35b61e970d-800wi[/img]
Super mam 2 konie do wydzierżawienia od 1,5 roku i nijak znaleźć dzierżawcy
Może kogoś od siebie podeślesz?
Dla mnie jak już napisałam - brak Ci zwyczajnej pokory. Ale luz, konie jej uczą, szczególnie własne
Ja nie jestem takim ułanem jak ten człowiek który zostawił konia w bagnie nie wszyscy sa tacy ale i tak mi nie uwiezycie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się