Słowa, których prawie (już) nie ma

"Kontent".

I jeszcze struktury gramatyczne np. używanie wołacza: "Jasiu", "Mario".
Albo "Powinien był", "powinnam była".
kujka   new better life mode: on
03 marca 2015 13:06
Ej dobra, wiekszosc z tych slow zdarza mi sie uzywac, jestem jakas dziwna?
Niezguła 😀
kujka, ja też sporo z nich używam, bo one są takie ładne 😀 A nie jakieś tam targety, czelendże i inne dżendery 😁
kujkuj, ja takowoż. Aż zaczęłam dumać, czy to ze mną coś źle, czy jednak na wyrost dodawana jest tu większość słów.
gagatek
absztyfikant
delicje
paciorki
nacząć
kuma
harcować
chyżo
Hmm, znam znaczenie wiekszości słów tutaj używanych, jestem z innych czasów, albo czasy nas zmieniaja. Zauważam niestety iż wiele osób "starszych" na siłę używa slangu "młodych", po co?
ja znaczenie tez znam ale w słowniku młodych ludzi raczej wiekszości tych słów się nie doszukasz
A w czym chodzicie jesienią/wiosną jak nie w palcie?  👀



W kurtce lub płaszczu. Palto kojarzy  mi się jedynie ze zdankami z elementarza (Ala ma palto. To palto Inki 😉 😀) mimo że sama używam często wielu starych bądź zapominanych już słów wymienianych tutaj.
Heca
hecny
buńczuczny
i wszelkie imiesłowy przysłókowe uprzednie,
jak i stosowanie wołacza
mianowicie


ja używam bardzo często :P

wiem, jakiego słowa się teraz nie używa

mezalians 😀
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
03 marca 2015 16:21
Dla mnie do słów "wymarłych" należą te opisujące relacje rodzinne, na przykład: 

*świekra i świekr
*nacior
jeszcze pamiętam, że nigdy nie używałam słowa "aczkolwiek" - do czasu, póki nie wyświetlili tej reklamy:

Z tymi trzewikami to teoretycznie istnieją. Ale mina sprzedawczyni w sklepie: gdzie znajdę trzewiki? - bezcenna.
Oraz w naszych końskich sklepach/ogłoszeniach. Wszystko do kostki stało się sztybletami.

ikarina, idąc za ciosem:
cudzołóstwo (ha! napisałam przez pierwsze ó - i słownik nawet nie zareagował :hihi🙂
onanista

I byłam bardzo zaskoczona, że onegdaj to przedwczoraj.

Te cudne: samowtór, samopięt, samotrzeć
reformy - w znaczeniu bielizny 😉
nałożnica
Aczkolwiek, konsensus, absztyfikant, heca, gagatek to słowa na co dzień używane przeze mnie.  😉
kujka, dziwna jak i ja, ja wiele z nich używam (co do palta - cześciej mówię paltocik)
ja bardzo lubię słowa pacholę i gołowąs;]
ja dawno nie słyszałam safanduła, snadnie i azaliż
a "a to heca" to stały tekst Lwa

Tu na forum któryś z panów ostatnio przypominał
Cyganić
Oszwabić
Chędożyć , hołubić ( jak sie to pisze??)
Anderia   Całe życie gniade
03 marca 2015 19:03
Imiesłowy przysłówkowe uprzednie... już nie wiem kiedy usłyszałam gdziekolwiek jakieś -wszy. 😉
halo, cudzołóstwo i onanista? A przeszłaś się ostatnio korytarzem gimnazjum? Dzieciarnia używa tego non stop, aby sobie nawzajem nawrzucać 😉

W ogóle to zauważyłam, że dzięki kwejkom ostatnio jednak starodawne słowa wracają do łaski. Jeszcze parę lat temu nie wiedziałam, co to jest "rzyć" i co znaczy "chędożyć", a tu teraz nawet często, w formie żartu są używane te słowa.

Mam jeszcze jedno - czcigodny
Chędożyć , hołubić ( jak sie to pisze??)

rzyć  😁


zawżdy, mierzić, degrengolada  😉
Wstąp do kościoła, a posłyszysz słowo czcigodny we wszelkich przypadkach 😉
Imiesłowy przysłówkowe uprzednie też jeszcze tam da się zanotować.
Livia   ...z innego świata
03 marca 2015 19:30
Dodo, dobrze napisałaś 🙂

ikarina, na Śląsku jest nawet piosenka urodzinowo-zabawowa, na melodię "Sto lat": "Mo żyć, mo żyć, mo dugo dugo żyć". Zabawowa o tyle, że żyć i rzyć brzmią tak samo 🙂

W ogóle odkrywam, że większość tych słów tutaj znam, a niektórych nawet często używam - to pewnie zasługa książek 🙂

Moje ulubione: hadko 🙂
Poza tym pretensjonalny, interlokutor, wapniak, zawżdy 🙂
No, ja do kościoła nie chodzę, a czcigodnego znam z Asterixa i Obelixa, bo tam był "Czcigodny ze Szczytu" 😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
03 marca 2015 19:34
Kurcze, mierzić też wyszło z użycia? Przyznam, że dla niektórych przedstawionych tu słów, które rzekomo nie są już używane, nie potrafiłabym nawet znaleźć synonimów..
smarcik, moja mama bardzo często używa słowa "zmierzły". Ja samego "mierzić" też od czasu do czasu używam
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 marca 2015 19:44
W ogóle to zauważyłam, że dzięki kwejkom ostatnio jednak starodawne słowa wracają do łaski. Jeszcze parę lat temu nie wiedziałam, co to jest "rzyć" i co znaczy "chędożyć", a tu teraz nawet często, w formie żartu są używane te słowa.

Chędożyć wcale nie znaczyło tego, co teraz znaczy 😁 Polonistka w liceum nam powiedziała, że pierwotnie znaczyło to "czyścić, sprzątać".
W tej chwili jedyne, co mi przychodzi do głowy, to srogi, zacny, bo sama często używam  😁
"Jasiu", "Mario".
Mój Gabryś wręcz przesadza z wołaczem. Zwraca się do babci "babcio", a do cioci "cioco". W sumie logiczne, skoro mówi się "mamo i tato". 😁

A ja mam zwrot, który zanikł.
"Idę po SPRAWUNKI".
W sensie po zakupy.
Przypomniało mi się w związku z torbą na zakupy, którą dostałam w zeszłe święta, w prezencie od brata, z firmy www.pantuniestal.com
O dokładnie taka: [url=http://pantuniestal.com/sklep/sprawunki-dla-domu/#.VPYR0izm44A]klyk[/url]

Fajny wątek halo.  :kwiatek:
I jeszcze struktury gramatyczne np. używanie wołacza: "Jasiu", "Mario".
Albo "Powinien był", "powinnam była".


moja bratanica dawno temu lubiła jak się do niej zwracałem (😉) "Mario", chyba jako jedyny w rodzinie
i zawsze mnie śmieszyło jak ludzie narzekali, że w angielskim to tyyyle czasów, dobrze że w polskim tylko trzy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się