Choroby tarczycy - wszystko o :)
1) Jeśli masz pieniądze na to, to zrób prywatnie;
- z krwi: TSH, fT3, fT4, przeciwciała przeciwtarczycowe ( to takie podstawy)
- USG tarczycy
I z tym wynikami do endokrynologa.
2) Jeśli nie masz za dużo kasy, to do rodzinnego po skierowane na USG, na TSH i może się uda wyrwać na fT3 fT4, resztę robisz prywatnie i do endo
3) Jeśli zupełnie nie masz kasy, ale nie speszy ci się wcale, to do rodzinnego po skierowanie do endokrynologa. Zapisujesz się do endo, czekasz w kolejce i on da wszystkie potrzebne skierowania na fundusz, ale zeeeeejdzie się wtedy i z badaniami i z diagnostyką u endo.
Tunrida dzięki bardzo :kwiatek: teraz wiem od czego zacząć i pójdę prywatnie, bo mnie ostatnio ktoś postraszyl że mogę w
końcu zasnąć na amen 😤. a chciabym jeszcze trochę pożyć.
Jeszcze raz Dziękuję za pomoc :kwiatek:
Tunrida dzięki bardzo :kwiatek: teraz wiem od czego zacząć i pójdę prywatnie, bo mnie ostatnio ktoś postraszyl że mogę w
końcu zasnąć na amen 😤. a chciabym jeszcze trochę pożyć.
Jeszcze raz Dziękuję za pomoc :kwiatek:
Dziewczyny z Trójmiasta, czy któraś mogłaby polecić jakiegoś sprawdzonego endokrynologa-ginekologa? :kwiatek:
(mam nadzieję, że dobry wątek 😉 )
dziewczyny z Hashi - na problemy z suchą skórą - suplementacja D3 i selenem pomoże czy marne szanse?
Anaa, niestety nie. Przynajmniej nie u mnie. Ja dodatkowo smaruje się olejami, masłem pomarańczowym i muszkatołowym babuszki agafii i lykam albo pije duże ilości omega i staram się pić dużo wody.
Odradzam przy odchudzaniu wszelkie suplementy przeciw zatrzynywaniu wody w organizmie, bo skóra potem platami schodzi. Ja sprawdzałam hydrominum. Linialam jak wąż i skóra mi pekała.
Dla wszystkich hashi - polecam przeczytać 😉
klik
Podbijam- dobry Endo w Trójmieście - HELP!
Byłam już u trzech i nie widzą problemu ...
FT3: poniżej 60%, FT4 : 1% normy, TSH poniżej 2, tarczyca jak u 6latka 😵
Parszywe samopoczucie, zasypianie gdzie popadnie i ogólna niemoc 😕
Dziewierz, ja się leczę u
Anna KlasaJestem zadowolona, odpowiada wyczerpująco na wszystkie moje głupie pytania i pomysły. Ale ja mam wyniki dość jednoznaczne, nie dam sobie uciąć ręki za to jak potraktuje twój przypadek. na TSH poniżej 2 nie patrz, to nie jest typowe badanie gdzie dobrze jest widzieć wynik bliżej górnej granicy normy. Robiłaś jakieś przeciwciała?
ekhem przeciwciała niziutko, USG ok , tylko tarczyca malutka - i nie wiadomo dlaczego 😲
Ja tak mam, moja siostra tak ma, i kilka moich koleżanek z niedocznnością tarczycy tak ma. Małą tarczycę znaczy się. Nie wiadomo dlaczego i to chyba nie jest do końca istotne, bo bez względu na powód tarczyca ci już nie urośnie, możesz jedynie wspomagać ją odpowiednim leczeniem. Ja uważam że mimo niskiego TSH masz niedoczynność, może warto zapytać kolejnego endokrynologa dlaczego TSH jest niskie mimo bardzo niskiego FT4 - chciałoby się żeby przy niskich zasobach hormonu tarczycy przysadka zaczęła ją kopać do działania przez większe wydzielanie TSH -> może trzeba poszukać problemów z przysadką?
Jeśli chodzi o samopoczucie, przyjrzyj się krytycznym okiem swojej diecie - organizm obciążony przez niedomagającą tarczycę ma większe zapotrzebowanie na niektóre witaminy i pierwiastki, a suplementacja syntetyczna jest dużo mniej optymalna dla organizmu niż odpowiednia podaż z naturalnych źródeł. Ja zaczęłam stawać na nogi dopiero kiedy zaczęłam lepiej jeść.
Gdzie w Gdyni mogę zrobić usg tarczycy? Przy okazji rezonansu magnetycznego kręgów szyjnych wyszło mi jakieś ognisko zapalne w tarczycy, muszę to sprawdzić..
Jeśli chodzi o samopoczucie, przyjrzyj się krytycznym okiem swojej diecie - organizm obciążony przez niedomagającą tarczycę ma większe zapotrzebowanie na niektóre witaminy i pierwiastki, a suplementacja syntetyczna jest dużo mniej optymalna dla organizmu niż odpowiednia podaż z naturalnych źródeł. Ja zaczęłam stawać na nogi dopiero kiedy zaczęłam lepiej jeść.
Moim zdaniem żywność, którą obecnie serwują nam w sklepach, jest tak wyprana z witamin i wartości odżywczych, że w tej chwili raczej powinno się suplementować dodatkowo przy niedoczynności. Mnie zalecono witaminę C, D + K, selen, cynk, witaminę B12 (tej ostatniej mam niedobór).
Zgadzam się co do patrzenia na to, co się je, trzymania zbilansowanej diety. U mnie sam euthyrox nie dawał rady, dopiero jak zaczęłam regularnie i zdrowo (oraz chudo) jeść, TSH poleciało na łeb na szyję i moje samopoczucie było dużo, dużo lepsze. Niestety, po zaprzestaniu diety wszystko wróciło do "normy", czyli u mnie TSH około 5 🙁
ekhem dziękuję :kwiatek:
Przyglądam się swojej diecie, będę chciała sporo zmienić, aczkolwiek przy dwójce dzieci, pracy w krwiopijczej korporacji oraz stadzie zwierząt ( w tym kopytny z RAO) nie będzie łatwo... 😕
Wit D+K suplementuję od dawna (a i tak poniżej normy), suplementuję też cynk i selen (razem z biotyną w jednym specyfiku).
Taa,przydałby się jakiś ogarnięty Endo, tylko skąd go wziąć? 😤
W ogóle przez kilka lat żyłam w przekonaniu, że moja tarczyca jest OK, bo przecież TSH w normie... Potem dołożyłam FT3 i FT4 - ale przecież też były w normie... Zaczęłam robić wyniki po drugiej ciąży, kiedy zaczęłam tyć bez opamiętania.
Przez przypadek wpadłam na ten wątek forumowy i oczy mi się zaczęły otwierać... I zaczęłam drążyć, czytać, liczyć procenty. Niestety, odwiedzeni Endo nie podzielają mojej opinii na temat stanu mojej tarczycy. Jak przyglądam wyniki robione w ciągu ostatnich 4-5 lat, to FT3 i FT4 z roku na rok spadają...
Co gorsza, podobne wyniki obserwuję u mojej 12letniej córki (170 cm wzrostu)- 2 Endo dziecięcych oglądało- nie widzą problemu 😤
Znam endo co przy tsh ponad 10 boją sie zwiększyć dawki euthyroxu i twierdzą ze wszystko jest ok...
Moim zdaniem żywność, którą obecnie serwują nam w sklepach, jest tak wyprana z witamin i wartości odżywczych, że w tej chwili raczej powinno się suplementować dodatkowo przy niedoczynności. Mnie zalecono witaminę C, D + K, selen, cynk, witaminę B12 (tej ostatniej mam niedobór).
Zgadzam się co do patrzenia na to, co się je, trzymania zbilansowanej diety. U mnie sam euthyrox nie dawał rady, dopiero jak zaczęłam regularnie i zdrowo (oraz chudo) jeść, TSH poleciało na łeb na szyję i moje samopoczucie było dużo, dużo lepsze. Niestety, po zaprzestaniu diety wszystko wróciło do "normy", czyli u mnie TSH około 5 🙁
Trochę się zgodzę a troche nie 🙂 Witaminy i pierwiastki, których braknie w diecie są w dużej mierze dostępne w świeżych, nieprzetworzonych warzywach i owocach, kaszach i produktach pełnoziarnistych, ziarnach i pestkach - tu dzisiejsze, sklepowe produkty w zupełności sprostają, serio 😉
Zgoda też, że przy stwierdzonych niedoborach (a nie mówię, że stwierdzić można tylko laboratoryjnie, czasem wystarczy wsłuchać się w objawy) trzeba te niedobory wyrównać jak najszbciej i często dużymi dawkami, które w diecie nie są dostępne. Problem w tym, że jeśli nie naprawimy "źródła" czyli diety, to po zaprzestaniu suplementacji problem wróci (poza kilkoma wyjątkami, które należy suplementować ciągle - wit. D, B12 w diecie bezmięsnej. jestem świadoma, że takie rzeczy istnieją)
I dobrze jest słyszeć, że jest więcej osób które czują zmianę przy zdrowym jedzeniu - przynajmniej wiem, że sobie nie wmawiam 😉
Dziewierz, wyobrażam sobie, że jest Ci trudno znaleźć czas i siły na takie zmiany - ja nie mam dzieci, gotuje tylko dla siebie i czasem i tak ciężko mi się zmusić do przyotowania sobie jedzenia na zaś. Nie jem w 100% idealnie tak jak bym chciała, ale nawet jeden zdrowy, pełnowartościowy posiłek dziennie robi różnicę w samopoczuciu, serio. Nie warto odkładać na później z myślą, że "dziś i tak już najadłam się niezdrowo, więc zaczne na nowo od jutra". Małe zmiany też mają znaczenie 🙂
A mi już się odechciało, zrobiłam wyniki i co...jestem zdrowa, chyba muszę dalej tak żyć, bo lekarze to olewają.....ach zapomniałam mam przecież depresję.....taaaa jasne 🤔 ja chcę tylko normalnie funkcjonować a nie da rady z tym ciągłym spaniem i brakiem energii. Odpuszczam już, zabrakło mi chęci 😵
Dziewczyny czy któraś z Was przy niedoczynności ma problemy ze snem? Zasypiać zasypiam, ale śpię cały czas bardzo płytko, każdy ruch ciała wiąże się z budzeniem, wszystko słyszę całą noc, jestem dramatycznie wycieńczona. Lekarze tylko przepisują leki nasenne, które nie działają.. Czy to może być powiązane?
Ja mam od jakiegoś czasu problem ze snem. Zasypiam dość łatwo, ale w nocy budzę się dość regularnie koło 2 i oczy jak pięć złoty 🙁 przewracam się z boku na bok. Trwa to jakąś godzinę może dłużej. Zasypiam . A jak mam już wstać to jestem nieprzytomna.
Problem mam od niedawna. A na Hashimoto choruje już jakieś 5 lat. Więc nie jestem pewna , czy szukać związku z tarczycą.
No ja właśnie chwilę przed rozpoczęciem leczenia euthyroxem zaczęłam mieć problemy z tym spaniem.. masakra jakaś, bo nie jestem w stanie funkcjonować, coraz częściej muszę się łapać ścian, bo mam zawroty głowy ze zmęczenia, wyglądam jak śmierć, czuję się jakbym już od dawna była na tamtym świecie...
ja miałam takie etapy, że po szkole w autobusie zasypiałam 🙄 albo zjadłam obiad kładłam się, była załóżmy 16, a ja do 20 spałam i nie mogłam się dobudzić, w szkole czułam się beznadziejnie i nie mogłam się skupić, nieraz myślałam, że nie dam rady i zasnę 🤔wirek: a potem przeszło, teraz trochę mam problemy z zasypianiem, ale przynajmniej w ciągu dnia jestem do życia 🙂
Fokusowa ja śpię i w dzień i w nocy, ale wszystko slysze, szczególnie w dzień jak mi się przyśnie, choć w nocy też słyszę nawet jak mysz gdzieś łazi 😵 ale mam wrażenie że mam tak po urodzeniu dziecka bo każdy odgłos mnie budzi a najgorsze że mimo zmeczenia cięzko jest potem usnąć i że serce wali jak by chciało się wydostać.
Czytałam artykuł podlinkowany przez libeerte. Zaciekawiło mnie to co jest w nim napisane. Mam objawy o których mówi lekarz. Pomimo jako takiego TSH ciagle mam problemy z pamięcią- zapamiętywaniem przypominaniem sobie czegoś. Uciekają mi słowa i nazwiska dobrze znanych mi osób. Mam problemy z koncentracją, problemy ze snem już nie mówiąc o kiepskiej formie psycho. Chciałabym zrobić sobie test , o którym mówi dr, ale nie wiem czy w pl i za ile jest dostepny. Straszne to, bo objawy o których pisze też mogą wskazywać na chorobę alzheimera. Jednak nikt u mnie w rodzinie na to nie chorował. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem.
Za młoda jesteś na aż tak nasilonego Alzahaimera 🙂
Zaburzenia pamięci u młodych osób to najczęściej tak naprawdę zaburzenia koncentracji spowodowane najczęściej wysokim poziomem wewnętrznego napięcia emocjonalnego z jakiegoś tam powodu. Zwykle kiedy zejdzie to napięcie, poprawia się koncentracja i pamięć.
Tunrida jestem rocznik 80. SKS to jeszcze nie jest hehe, choć śmieje się, że przy nastolatkach z toru motocrossowego jestem na tym moim quadzie jak geriatryk.
Mam nadzieję , że to nie jest to. Chociaż alternatywa degradacyjnego wpływu glutenu na mózg też nie wydaje się za fajna. A niestety znów jestem glutenu niewolnikiem.
Swego czasu pisałam Ci o mojej terapii po wizycie u specjalisty i muszę przyznać ,że jest lepiej. Choć miewam lepsze i gorsze dni. Staram się bardziej optymistycznie patrzeć na świat i często mi to wychodzi. Mniej przejmować się głupotami. Mniej nakrecac i wkręcać sobie jakieś motywy. Jednak z natury jestem nadwrażliwa i czasem poprostu jest ciezko.
cranberry, ja zrozumiałam to trochę inaczej - to nie gluten sam w sobie tak działa, a choroba i wytwarzane przez nią przeciwciała antyTPO. Sam gluten nie u każdego wywołuje taka chorobę :kwiatek:
Trochę się zgodzę a troche nie 🙂 Witaminy i pierwiastki, których braknie w diecie są w dużej mierze dostępne w świeżych, nieprzetworzonych warzywach i owocach, kaszach i produktach pełnoziarnistych, ziarnach i pestkach - tu dzisiejsze, sklepowe produkty w zupełności sprostają, serio 😉
No to ja też się trochę zgodzę a trochę nie 🙂 Widziałam gdzieś badania (ale nie pamiętam, czy u Akopa Szostaka czy u Damiana Parola) odnośnie zawartości różnych wartości odżywczych w pożywieniu "teraz" i "kiedyś". Teraz jest ich znacznie mniej.
Chociaż z drugiej strony, jakimś cudem mam jednak przekroczone normy żelaza 😉
Fokusowa, ja miałam bardzo duże problemy ze snem na samym początku niedoczynności- mogłam spać kilkanaście godzin na dobę, po położeniu się do łóżka nie mogłam zasnąć. Jak już mi się to udało, to wybudzałam się bardzo często. A rano, jak tylko odrobina światła wpadła do sypialni- kręciłam się i męczyłam okropnie.
Teraz jest już dobrze. To znaczy dalej zasypiam na stojąco i jestem w stanie spać 12 godzin, ale jakość snu jest znacznie lepsza.
cranberry, witaj w klubie! 😉 Mgła mózgowa, uwielbiam to określenie! Jestem rocznik '90 i mam dokładnie takie same problemy jak Ty. W dodatku jestem mistrzem przejęzyczeń, nie potrafię się wysłowić. A w trakcie opowiadania czegoś bardzo często gubię wątek i zapominam, o czym mówiłam albo jaka miała być puenta 🤣
cranberry, Scottie, dziewczyny, mam to samo! Ostatnio to już zaczęło mnie męczyć i teraz nie wiem, czy z tym walczyć czy zaakceptować..
Fokusowa ja śpię i w dzień i w nocy, ale wszystko slysze, szczególnie w dzień jak mi się przyśnie, choć w nocy też słyszę nawet jak mysz gdzieś łazi 😵 ale mam wrażenie że mam tak po urodzeniu dziecka bo każdy odgłos mnie budzi a najgorsze że mimo zmeczenia cięzko jest potem usnąć i że serce wali jak by chciało się wydostać.
wypisz, wymaluj - o mnie! Zamieniłabym jedynie mysz na kota, który regularnie ok.5 rano urządza dzikie wycie. A mnie wybudza to tak gwałtownie, że serce wali mi niemiłosiernie. Od długiego czasu śpię co noc ze stoperami w uszach, bo inaczej nie dałabym rady: chodzące koty, deszcz, przewracanie się- ba, nawet oddychanie TZ-ta obok, budzi mnie wszystko. Nawet jak odwracam się z boku na bok, to robię to na półprzebudzona. Czy to faktycznie może mieć jakiś związek z niedoczynnością?