Dla fanów Kaprioli

Jezusie kochany, Kaprioleczka, przesyłam ci swoje pozytywne myśli. Ty napisz kiedyś książkę o swoich przeżyciach, milion osób z chęcią ją przeczyta 😉 I kasiorę zarobisz 😉
😡  😡 😡 nad książką to ja sie mogę zastanowic jesli ten wyczyn kaskaderski się uda  👀

:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Nie może się nie udać, skoro wszyscy trzymają za Was kciuki!
Kaprioleczka Rany, mocno trzymam za Was kciuki! Jestem w stanie sobie wyobrazić ile wymaga to od Ciebie poświęcenia czasu, zdrowia, nerwów i pieniędzy. Jestem z Wami myślami cały czas.
Kaprioleczka, ode mnie też kciuki, pamiętam jak się cieszyłaś, kiedy Kapri dopiero kupowałaś 🙂 Będzie dobrze.
ja pamiętam artykuł w Koniu Polskim, taki list do redakcji - strasznie dawno temu 🙂
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 października 2015 09:54
Kaprioleczka dacie radę! Musicie! Ona walczy i będzie walczyć.  Trzymamy za Was kciuki! Przy takiej ilości wsparcia musi się udać, nie ma innej opcji  🙂
Kaprioleczka, może podrzucić tu info o zbiórce na leczenie. Re-volta nie raz pomagała to pewnie i teraz nie zawiedzie. Zawsze będzie Ci troszkę łatwiej.
dorzuciłabym się 🙂
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 października 2015 10:43
Miałam to proponować już wczoraj, ale nie chciałam, żeby Kaprioleczka czuła się jakoś urażona... Wiem, głupie myślenie  😫 W każdym razie ja też chętnie się dorzucę 🙂
Ja też. I myślę, że nie tylko my. Widać jak walczysz i się starasz.  👍  Widać, że sprawa nie jest prosta, ale jest do wygrania. I widać, że nie jest tanio. Znamy Ciebie i konia od stu lat. Jak dowieziesz i wstawisz do pana Tomka, chętnie się dorzucę.
Taki ładny post napisałam i wszystko się skasowało  🙁 no to jeszcze raz:

Ojej  😡 naprawde Wam dziękuje dziewczyny bo mi było/jest głupio po prostu prosić. To jest mój kon i to ja powinnam za niego płacić ale to nas naprawde przerasta powoli (w każdym względzie). Jak tylko dojedziemy do PL bezpiecznie to zrobię jakiś cały sensowny post ze wszystkimi informacjami, zdjęciami, prześwietleniami, rachunkami tak zeby wszystko było "przejrzyste".

Kapriola sie tu do mnie tuli i dziękuje Wam za doping. Jest w dobrym humorze, powiedziałam jej juz ze jedziemy do domu także myśle ze sie cieszy 😉

:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Kaprioleczka, nie ma co się wstydzić, każdego z nas może to dotknąć. O Kapriolę walczysz już wiele miesięcy, wiadomo że takie leczenie to nie są setki ani nawet tysiące złotych, tylko wielokrotność tego. Nikt Ci nie zarzuci, że usiadłaś na tyłku i czekasz na mannę z nieba...
Dla większości z nas 10 czy 20zł to kwota, która nie zrobi różnicy a Tobie chociaż częściowo pomoże regulować rachunki.
Kaprioleczka, Nie ma się czego wstydzić!
Ja absolutnie podziwiam za walkę!!!
a ten filmik, który wrzuciłaś do koniokrytyki absolutnie złapał mnie za gardło i serce!!
https://instagram.com/p/81b0fVgQ0t/
Kaprioleczka, a osoba obok paszczy to ty? 
Ja 😀 tak sie ucieszyłam ze ziewnela bo bałam sie ze jak zobaczy telefon to przestanie  😁

:kwiatek:
I gdzie ten kalafior?    🤦
Dobry kąt 😉 kalafior niestety jest 🙁 tu moze lepiej widać a jeśli nie to ci pokaże jak wrócę do domu i będę miała czas na spokojnie przejrzeć zdjecia
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
20 października 2015 13:08
Kaprioleczka, moze zaloz zbiorke na zrzutka.pl (czy jakos tak?) Banalnie prosto sie tam 'dorzuca' i ta prostota wlasnie (klik klik i juz) sprawi, ze wiecej ludzi wspomoze nawet niewielka kwota.
jest już założona od pewnego czasu 🙂 tylko nie wiem czy Kapri życzy sobie żeby podawać oficjalnie już teraz 🙂
Możecie śmiało podawać tylko ona dawno nie aktualizowana. Nie bardzo miałam czasu zeby tam wrzucać updaty
ta jest aktualna? https://zrzutka.pl/gp2nbb
Kaprioleczka, a masz informacje ile z tej "zrzutki" trafi do Ciebie? bo ja zawsze mam dystans do wpłacania poza potrzebującym.
podobno od każdej wpłaty utrącają 3,5% ale głowy za to nie dam.
W zrzutce podobno jest 100%; gofundme bierze 3,5% na pewno; robiłam tam "Amerykańska" zbiórkę, zebrało sie $200. Jak ktoś woli, czuje sie bezpieczniej, lepiej, to moge podać nr konta tez bezpośrednio. Dostałam ostatnia fakturę wlasnie na niecałe 3tys €, jedna zapłaciłam juz dzis na podobna jedna  🙄

Z pozytywów: ciężarówka przygotowana i wysypana trocinami i słoma. Noga i jedna i druga zabezpieczona (ta po operacji gipsem). Podpisałam juz wypis, teraz nie ma odwrotu. Jedziemy do domu! (No, prawie).  🏇

Wyjazd ok. 5 rano wiec jeśli ktoś ma ochotę ściskać kciuki az do przyjazdu to wiecie 😉  :kwiatek:
Kaprioleczka trzymamy kciuki i kopytka, walczcie! Z ochwatu się wychodzi🙂 pamiętasz takiego sportowca Azubi S? on nie dość, że wrócił do zdrowia to i na parkury, a wielu stawiało na nim krzyżyk🙂 Numer konta poproszę na pw
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 października 2015 16:24
Karpi,  podeślij na PW nr konta. Coś podrzucimy teraz i po wypłacie 😉
Moge i tu wkleić, choć to juz i tak mega offtop. Przydałoby sie założyć nowy temat na to, ale ja z telefonu siedząc w stajni to sie raczej nie rozpisze w temacie 😉 także to chyba dopiero jak wrócimy, albo moze wieczorem mi sie uda przed wyjazdem.

🙇 🙇 🙇
Będzie dobrze, zobaczysz :*:*:*:*
Kaprioleczka, no kurde, ja ci tak dawno temu doradzałam, abyś poprosiła na tym forum o zbiórkę. Serio, tobie należy się pomoc, jak psu zupa, nie wahaj się, tylko dawaj linka.

I tak sobie pomyślałam - ale by były jaja, gdyby Kapriola wyzdrowiała, a ty po jakimś czasie byś pojechała na niej... jakąś Olimpię, czy Aachen 😀 To dopiero by był materiał na książkę... albo nie! Film! Oskar gwarantowany 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się