Wiem, że sprawie z SK Okoły był poświęcony osobny wątek, ale po lekturze
tego artykułu myślę, że sprawa jest na tyle poważna, że na tym forum, na którym zbiera się duża część jeździeckiego światka - powinniśmy głośno bić na alarm.
Niezorientowanym proponuję lekturę:
Niewyjaśnione padnięcie 10 koni w SK OkołyPoważne problemy w stajni Pana Henryka Poledni - celowe działanie osób trzecich?Nie wiem czy te dwie sprawy się łączą - za mało mamy informacji, żeby wyrokować. Natomiast w sprawie Pana Henryka obstawiałabym kogoś z najbliższego otoczenia (niestety). Sprawcy znane jest zbyt wiele szczegółów.
Pan Henryk apeluje o zwracanie uwagi, czy ktoś nie sprzedaje nietypowych, robionych na zamówienie stojaków: zajrzyjcie do linku, może gdzieś Wam się rzucą w oczy.
Nie wyobrażam sobie tych zszarganych nerwów, gdyby coś takiego działo się w mojej stajni. Horror.