Strupki na nodze - bakterie?

Hej,
Mój koń od jakiegos czasu ma na prawej przedniej nodze cos w rodzaju strupków. Niestety nie udało mi się zrobic dokładnego zdjęcia na skórze. 

Od jakiego czasu, to niestety nie pamietam. Najpierw myslalam, ze to jakieś skaleczenie tylko.
Kilka razy przypadkowo zdrapalam to szczotką, ale za każdym razem pojawiało się z powrotem. Nie ma tam żadnej rany. Nie roznosi się, nie powiększa, nie swędzi, nie krwawi, nie sączy.

Jakieś 2 tygodnie temu był weterynarz u koleżanki, to mu to pokazałam i zapytałam. Kazał smarować to jodyną, zeby zasuszyć i po jakimś czasie wydrapac.
No to dzisiaj wydrapałam, czekam na efekt (zazwyczaj strupki pojawiały się tydzien po zdrapaniu).

Spotkał się ktos kiedys z czymś takim? Co to było? Wet sugerował jakieś bakterie, ale nie potrafił określić bez zrobienia badań (a skoro się nie rozprzestrzenia, to zaproponował zasuszenie jodyną, moze akurat się uda). 
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
30 listopada 2015 23:03
Rób wymaz. Będziesz wiedziała, na czym stoisz i szybciej się tego pozbędziesz.
Gruda? Swoją szosą zdrapywanie przy podejrzeniu podłoża bakteryjnego - hmmm...
Mój koń jakiś czas temu dostał (podejrzewam) to samo, na dwóch nogach. Był również weterynarz i oglądając to stwierdził, że to może być gruda (powiedział, że może objawiać się w różny sposób), albo bakterie, może być również zarobaczony- a to efekt, albo ma świerzba... Ogólnie sam nie wiedział co to jest za bardzo ale podał jakiś antybiotyk doustnie na 5 dni i kazał wszystkie nogi myć manusanem albo szarym mydłem codziennie po jeździe i wysuszać (żeby nie wstawiać go do boksu z mokrymi nogami). Ograniczyłam również wychodzenie na błocisty padok a jak wychodzi to od razu po myje te nogi. Jak narazie strupki zaczęły schodzić i nie robią się nowe, nogi zaczęły wyglądać o niebo lepiej.
Zapomniałam dodać:

Gruda to nie jest.

Strupki nie są z krwi, są białe. Wyglądają jak większa wersja łupieżu.

Znajdują się w okolicy kasztana prawej nogi, tylko tam, od początku.
Te strupki nie sa "umocowane" na skórze. Jak je ściągam, to razem z kilkoma włoskami sierści (oczywiscie nie jak przy grzybicy, nie płatami).
Trudno się to opisuje, próbowałam zrobic zdjęcie, ale ciemno było a z lampą nie wychodziło :/ Postaram się jutro zrobic jakieś porządniejsze.
trzeszczki   kto nie miał rudego, ten nie miał najlepszego
01 grudnia 2015 06:40
może gronkowiec? powinnaś zrobić pomaz tego i wtedy będziesz wiedziała co to i czym leczyć bo leczenie na chybił-trafił nie ma sensu.

sprawdź czy inne konie nie mają tego?
Kayra   Kucusiowy wariat :P
01 grudnia 2015 07:11
Mój koń miał coś podobnego na całych tylnich nogach. Wyglądały jak małe strupki. Schodziły razem z włosami i takim jak by łupieżem. Niestety wymaz wykazał grzyba.
Ettariel jak nie przejdzie, to tak jak wszyscy mówią - zrób ten wymaz. To nie jest ani drogie ani skomplikowane,  każdy wet Ci może pobrać przy okazji wizyty w stajni. Zdjęcia nam tu nic nie dadzą,  bo podłoży 'strupkow' może być mnóstwo i nikt tego na oko nie określi.  Leczenie preparatami wyjalawiajacymi na dłuższą metę tez jest dla konia szkodliwe, wiec lepiej wiedzieć co to i podziałac konkretnie 🙂
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
01 grudnia 2015 08:57
Koniecznie i jak najszybciej zrób posiew na bakterie i grzyby, pasożyty - mnie weterynarz zbywał kilka miesięcy ze zrobieniem wymazu, który chciałam wziąć już przy pierwszych dziwnych strupkach - "ale to gruda po prostu, smarować maścią na grudę"; po dwóch miesiącach - "ale to na pewno grzyb! na 100%! szczepimy przeciw grzybowi, psikamy nogi przeciw grzybowi, to na pewno grzyb! Nie ma potrzeby robić wymazu". Głupia byłam, ufałam wetowi, do tej pory mnie nie zawiódł, wierzyłam w jego doświadczenie... efekt był taki, że koń wyłysiał mi do połowy (a też zaczęło się od strupków i rozprzestrzeniało powoli) mimo leczenia różnymi metodami i specyfikami, popuchły mu nogi... jak wzięłam weta za szmaty i kazałam zrobić wymaz, to jeszcze potem się okazało, że mimo mojej prośby o badanie wszystkiego tak był przekonany do swojej racji, że wysłał tylko na grzyby i bakterie... jak się dowiedziałam, kazałam mu pobrać drugą zeskrobinę i sama zawiozłam do labu... No i diagnozą okazał się świerzb. Pozbywaliśmy się tego cholerstwa dobry rok czasu (licząc od pierwszych strupków, które pojawiły się w sierpniu 2014) - w międzyczasie po doleczeniu zaczęły się nawroty - dopiero od jakichś dwóch miesięcy mój koń ma w końcu całkiem czyściutką skórę i nogi i nic go nie zżera, w trakcie leczenia już z innym wetem braliśmy zeskrobinę średnio co dwa tygodnie pod mikroskop, co chwila dezynfekowaliśmy sprzęt, wymieniałam szczotki chyba z 5 razy, a po całkowitym doleczeniu natychmiast zmieniliśmy stajnię... a gdyby diagnoza była postawiona poprawnie od razu, wyleczyłabym konia w dwa-trzy tygodnie, zanim się to tałatajstwo na dobre na nim zadomowiło...
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
01 grudnia 2015 17:18
Przy grzybicy nie musi skóra odchodzić płatami, bez wymazu nikt nie stwierdzi co to ale z opisu grzybica, można zrobić zeskrobinę i zbadać pod mikroskopem jak grzyb powinno być widać.
Ettariel A skąd wiesz, ze nie gruda? Gruda też może mieć różną postać, ja się spotkałam z taką wyglądającą jak strupki, szła coraz wyżej od stawu pęcinowego po nodze. Pomogło 'tradycyjne' traktowanie tak jak grudę.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
01 grudnia 2015 21:32
Moja znajoma prawie rok leczyła swoją klacz, którą zaatakował gronkowiec złocisty i pałeczka ropy błękitnej. Leczenie mogło trwać krócej, gdyby od razu zrobiła wymaz, a nie leczyła tym, co miała.
Miałam takie coś u dwóch koni. Białe strupki, trochę łuszczące się, wychodzące z sierścią, łatwe do wyskubania. Zeszło do zera po dwóch-trzech myciach szamponem antybakteryjnym (wtedy jeszcze był na rynku dostępny szampon Malaseb). U jednego konia była pobrana zeskrobina, ale nic się z niej nie wyhodowało i nawet za specjalnie nie wyszły żadne konkretne bakterie - zresztą zanim były wyniki badania udało się tego ustrojstwa skutecznie pozbyć.
u mojej kobyly tez coś takiego wychodzi albo przed jesienią zimą albo po , wyczesuję szczotka ,umyje i nie ma
Mam koleżankę na weterynarii, zrobi mi badanie tego czegoś  za free 😉 Wiec sprawa załatwiona 🙂
Szampon jodosept tez dawal rade na identyczne objawy, ale w polaczeniu z jakims kremem. Niestety nie pamietam nazwy kremu 🙁 Fajnie ze masz mozliwsc przebadania. Nieleczone bedzie sie rozrastac. Ja zauwazylam mikro strupek przed wyjazdem konia na szkolenia, zglosilam ale wlasciciel ( i weterynarz!) zlekcewazyli. Po dwoch tygodniach kon wrocil z cala pecina w strupach. Nie powiem ile czasu sie z tym babralam... :/
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 grudnia 2015 21:03
Mam koleżankę na weterynarii, zrobi mi badanie tego czegoś  za free 😉 Wiec sprawa załatwiona 🙂


Tylko przed wymazem nic nie rób z nogami konia, bo nic nie wyhoduje  😉
No wlasnie juz niczym nie smaruje (jodyna to przemywałam) i niestety zanim sobie o tej koleżance przypomniałam, to zdrapalam strupki z sierści. Wiec musze poczekać az znow się pojawia (a moze juz ich nie bedzie? :P).
Gruda u koni może mieć wiele przyczyn{ grzybicznych , bakteryjnych  ,uczuleniowych } więc posiew jak najbardziej wskazany ,żeby wiedzieć z czym walczysz . W Wielu przypadkach pomaga maść z bio siarką  działa antygrzybiczne i bakteryjnie .


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się