Derkowanie

Mam pilną sprawę (zostały tylko 2 godziny i 10 min ! ). Czy orientuje się ktoś jaką grubość derki zimowej dać na niegolonego konia w tegoroczne mrozy?  🏇
Byłabym wdzięczna za szybkie odpowiedzi  :kwiatek:
Gillian   four letter word
31 grudnia 2015 21:58
0.
Masz konia starego? Chorego? Zdrowych koni, niegolonych, nikt u nas nie derkuje a już na pewno nie przy -3. Mój 18 latek z chorym sercem chodzi w plandece na polarze z dodatkowym polarem pod spód bo na samej plandece zrobił się zimny, a rok temu przy -3 śmigał w samej plandece i był ciepły. To trzeba na bieżąco monitorować, to że derka jest dobra dziś nie oznacza że będzie jutro gdy np dołączy się wiatr czy opady. Co koń to inny. Zajrzyj do wątku derkowego bo dublujesz wątki.
Przepraszam, nie miałam czasu szukać  🙁 Wie ktoś jak zamknąć?
Ja odpowiem 300 albo 400 😉
Sofciowata, tak, jak wyżej, tylko, że zawsze jakby co możesz założyć na konia 2 derki. Zależy, czy twój koń to zmarźluch, czy nie przeszkadzają mu niskie temperatury. Ty wiesz, jak sprawdzać, czy koniowi zimno?

zmieniłam tytuł wątku, nie ma wątku o derkowaniu samym w sobie, a wydaje mi się, że by się przydał

A nie lepiej zmienić tytuł starego wątku o derkach? Tam jest już masa porad, po co nowy o tym samym...
Zdrowych koni, niegolonych, nikt u nas nie derkuje a już na pewno nie przy -3.

I znowu to samo... Ja derkuję. A koń zdrowy i młody. Bo mu to potrzebne (i mi trochę też 😉).
Koń jak porośnie zimową sierścią to ma futro jakby był z Grenlandii (kucykowatość zobowiązuje  🤣 ) zresztą, dostałam go jak już był derkowany, to nie chcę przerywać. Kupiłam w końcu derkę 200, jak nadejdą gorsze mrozy to będę zakładać jeszcze polarówkę. Dzięki  😉
[quote author=budyń link=topic=98781.msg2473488#msg2473488 date=1451637271]
A nie lepiej zmienić tytuł starego wątku o derkach? Tam jest już masa porad, po co nowy o tym samym...
[/quote]

A nie lepiej by było to rozdzielić? Wątek o samych derkach, czyli wyglądzie derki, jej wytrzymałości, jakości oraz wątek o tym, jak prawidłowo konia derkować, jak derkowanie wpływa na zdrowie, itp. Tak, jak mamy wątki o samych siodłach oraz o tym, jak w tym siodle siedzieć, czyli o dosiadzie 😉 plus o prawidłowym dopasowaniu siodeł 😉
Moje trzy pod wiata czyli dwor 24h. Mlody obrosl jak mamut 7cm futrem. Od dwoch lat tak trzymam konie i ani smarka ani nawet zaden zle nie pierdnal. W przeciwienstwie do tych w stajni.
U mnie natomiast jest taki problem, że w tej Anglii niby jest te 10 stopni, ale non stop wieje, deszcz leje, powietrze jest bardzo wilgotne i nieprzyjemne i człowiekowi tak zimno jest od środka. Dlatego ja na swoją kobyłę zakładałam cieńką derkę przeciwdeszczową, mimo, że była obrośnięta, jak mamut - nie po to, aby chronić przed niskimi temperaturami, a właśnie po to, aby nie zmokła i żeby ją nie przewiało. Szczególnie, że nie ma żadnego drzewa ani wiaty, aby się tam schronić.

Natomiast ostatnio ją ogoliłam i przez ostatnie kilka dni tak ją sprawdzam i obserwuję, bo nie wiem, czy w takich warunkach jest zmarźluchem, czy nie. Ostatnia noc była ciepła, ale znowu - wietrzna i mokra. Założyłam jej pod-derkę (tak to się po polsku nazywa? under rug?) 200 g i na wierzch właśnie tą cieńką derkę padokową i jak rano przyszłam sprawdzić, czy jest jej ciepło, to rewelacyjnie nie było. Dziś w nocy zdecydowanie założę jej coś grubszego.
U mnie w tym mokrym i wietrznym UK, odczucia mam takie same jak u ikariny: zimno w wilgotnym powietrzu jest jakieś bardziej przenikliwe mimo, że na termometrze jest zimą zazwyczaj dobrze na plusie...
Tej zimy jest w UK całkiem ciepło: w dzień jest nawet i ponad 10 stopni, a w nocy ok 6- 7stopni.

W życiu nie myślałam, że będę miała tyle derek o rożnej gramaturze, rożnym przeznaczeniu i każda rzeczywiście bardzo potrzebna ( połderka,polarowa, coolerek, stajenna ok 100gr, stajenna 200g, stajenna ok 300-350g, stajenna ok 370- 450g i padokówki: plandeka, 100g, 200g i dla jednego z ogonów 300g).
Mamy w PL młodziaka, folblutkę i jej wystarcza pólderka, plandeka, polarek, padokowa PE 200g z kapturem na mega mrozy i stajenne 100, 200g. Koń mieszka w tradycyjnej stajni, ma krótką sierść, ładnie wyglada i pani u której ona jest pod opieką, mówi że przesadzam z tymi derami 😉.
Mój już 15 letni "polski" folblut, który w PL posiadał jedynie polarek i derkę 200g na mrozy, okazał się tu być zmarzluchem i wymaga derkowania w gramatury, które powodują zapewne wielkie oczy na niektórych 😉. Połkrewek ISH, jak na warunki tutejsze, to "gorący chłopak"😉.

Konie mieszkają w przewiewnych boksach typu angielskiego ( zdrowa dla oddechu cyrkulacja powietrza itp 😉).
Folblut jest ogolony częściowo w Irish clip (częściowo szyja i brzuch), a półkrewek full clip.
Półkrewek stoi w nocy 300g, a folblut w 350 i na pewno nie są przegrzani.
Folblut padokuje się zazwyczaj w 200g (w chwili obecnej jest za duże błoto i unikamy padokowania go ze względu na grudę), a gorący chłopak półkrewek w 100g i obydwoje wychodzą na dwór "zakitrani po uszy" w kaptury.  Jeśli w dzień, na termometrze byłoby bliżej zera to obydwoje mieliby ubrane na padok derki o te 100g grubsze.
Ostatnie noce były nieco zimniejsze: około +1 stopnia i Czesław po raz pierwszy w tym roku został zapakowany derkę 450 i nie zgrzał się, a Vimto w 370 i też było mu w sam raz.
Livia   ...z innego świata
02 stycznia 2016 16:30
U nas -12 i silny wiatr - taki, że odczuwalna to chyba z -20. Mojego niegolonego zapakowałam w 150g...
ja na noc moją zafutrzoną kobyłę w polarówkę tylko wsadziłam bo jednak w stajni nie jest tak zimno ale w nocy ma byc -14 wiec na wszelki wypadek i dla swietego spokoju.. w koncu w polarze sie nie zgrzeje a zawsze moze troszke ciepla jej da  👀
Ja derkuje nieogolonego, bo zawsze dzieki temu sierść jest krótsza i nie musze sie martwić, że podczas jazdy chodzi mokry jak ściera. I schnie 5 minut a nie 50. 😉 jak miałam hale to chodził ogolony. 😉
I znowu to samo... Ja derkuję. A koń zdrowy i młody. Bo mu to potrzebne (i mi trochę też 😉).

No i fajnie 😉. Zasadniczo jednak spoglądam z zazdrością na właścicieli zdrowych, rekreacyjnych tuptusiów którzy nie muszą się martwić czy koń został ubrany w odpowiednią derkę i czy mu pod nią dobrze. Nie mówię o koniach, które są w treningu i przeszkadza im sierść, czy o koniach które tak jak niektórzy ludzie- marzną bo tak. Mając konia tuptusia pancernika nie bawiłabym się w derki. 😉
Ale piszę to z frustracji bo mam dość zmagań z derkami i czekam na wiosnę.  😂
A tak ogólnie - to przy spadku poniżej zera w stajni byście derkowali konia normalnie zarośniętego?
Takiego mocno zarośnietego bym nie derkowała.
Raz, że nie jest to potrzebne, dwa nie chciałoby mi się czekać 5h po jeździe aż koń wyschnie żeby go ubrać.
Takiego mocno zarośnietego bym nie derkowała.
Raz, że nie jest to potrzebne, dwa nie chciałoby mi się czekać 5h po jeździe aż koń wyschnie żeby go ubrać.


No i tu widać, jak bardzo angielski styl derkowania się różni od polskiego. 😉

Nie ma złotej reguły. Trzeba sprawdzać, czy koniowi zimno, czy nie. Bo może być zarośnięty, ale też w tym samym np. zmęczony, mokry, osłabiony, przewiany i już to będzie miało wpływ na jego postrzeganie zimna. Zdarza się, że są dwa takie same dni o identycznych warunkach pogodowych i jednego dnia ten koń będzie potrzebował dery, a drugiego - nie.
No i niesamowicie sporo zależy od architektury stajni, w której ten koń nocuje, jak trzyma ciepło, no i jak grube i puchate jest posłanie, na którym będzie spał. No i jeżeli koń schnie te 5 godzin, to jednak wypadałoby go ogolić.
Ja derkuję w polskim stylu - golone, zarośnięte, stare, młode, sportowe, rekreacyjne, wszystkie które tego potrzebują  🙄

Mnie zawsze zastanawia myślenie właścicieli, którzy użytkują konie w okresie zimowym i są bardzo przeciwni goleniu. Męczą się te konie na hali w zimowym futrze, potem w ciepłej stajni, a codzienne ściąganie panierki powoduje tumany kurzu dookoła czyszczącego. Ale co ja tam wiem. U nas obecnie na dworze jest -10, a w stajnie około 7 stopni na plusie. Na padok pakuję konie w 200 i 300g, a w stajni stoją sobie w bawełnie na polarze. Są zadowolone, rześkie i pełne energii  😉
Ja derkuję w polskim stylu - golone, zarośnięte, stare, młode, sportowe, rekreacyjne, wszystkie które tego potrzebują  🙄



No właśnie. Trzech derek i wciśniętej pomiędzy nimi pierzyny im raczej nie zakładasz 😁
A, o to chodzi. No nie 😉 Kilka razy zdarzało mi się wrzucić polar pod zimówkę i to by było na tyle jeśli chodzi o wielowarstwowe derkowanie 🤣
No widzisz 😉 Ta pierzyna u Anglików co roku mnie rozwala 😉
nekti   Pająk stajenny..
03 stycznia 2016 01:22
U mnie niegolony "staruch" (17) jest derkowany bo:
1. Jest stary  👀
2. XX+cośtam, więc ciężko utuczyć i jednak wrażliwszy na niskie temperatury+ wiatr.
3. W chowie bezstajennym, bo COPD.
Noce (i dni wietrzne -10>😉 spędza w derce.

Niby zarośnięty, ale widać kiedy mu zimno. Nikt mi nie wmówi, że koń trzęsie się z radości ;-)

Młody musi  liczyć na swoje futro, na razie nie wygląda na zmarzniętego  😉

Hali brak ("pracy" dla koni,  jak na razie, również) ;P
Ty wiesz, jak sprawdzać, czy koniowi zimno?

Ikarina Właśnie, czy mogłabyś mi powiedzieć jak to sprawdzić? Jeśli koń jest już ubrany, to wiem, ale jak sprawdzić czy koniowi zimno, gdy stoi bez derki?
rybka   Różowe okulary..
03 stycznia 2016 08:47
Misiek69 mój koń całym sobą mówi, że mu zimno  😉 ale jak nie masz takiego gadatliwego konia to ja robię to tak, pierwszy test to wkładam rękę w pachwinę, która zawsze powinna być nieco cieplejsza niż zewnętrzna część zadu, jeśli różnica jest baaardzo wyraźna, czyli zad znacznie chłodniejszy znaczy kopytnemu zimno, jeśli zaś pachwina jest też wyraźnie chłodna to bez wątpienia kopytnemu zimno. Kolejna sprawa sierść, zwykle nastroszona, znaczy zimno, do tego koń skulony, osowiały, niechętny do ruszania się (oczywiście pod warunkiem, że inne czynniki np. chorobowe nie są tego przyczyną).
Rybka Dziękuję bardzo. Właśnie to chciałem wiedzieć. Zawsze zastanawiało mnie to, jak wyłapać ten stan, kiedy koniowi zaczyna być zimno, ale się jeszcze nie telepie.  :kwiatek:
a kiedy zakładacie kaptur do derki ?
i kolejne pytanie
jak sprawdzacie ,że nie jest zimno pod deką ? - tak samo jak bez?
mam jednego konika zarośniętego 'że hej' i kobyłę która od zawsze ma futro zimowe jak aksamit - króciutkie . I od niedawna 24/7 na dworze. A dziś -15 .
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
03 stycznia 2016 10:34
Misiek69 moja wet poradziła, żeby mierzyć temperaturę ciała (termometrem w d*pie) jeśli spada poniżej 37,1 stopni to oznacza początek hipotermii, czyli stanu, w którym na ogrzanie się koń zużywa dodatkowe rezerwy energii. Zazwyczaj pokrywa się to też z objawami, które opisała rybka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się