Derkowanie

No ja latam z wiadrami a rury z kablem grzewczym bo inaczej zamarzały. Niestety ...
trzecią zimę używamy poidło podgrzewane. Stajnia otwarta i nic nie zamarza. Poidło takie kosztuje ok 300 zł. Plus kabel grzejący rurę i jest święty spokój.
Piszę to po raz enty, a wam ciągle zamarza. Czytajcie ze zrozumieniem. Jeśli od samego czytania nie przestanie zamarzać, ta zainwestujcie te kilka stówek. Na pewno ociepli.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
04 stycznia 2016 20:53
My mamy w stajni np. - 6 przy temp. na dworzu - 12. Poidla ( zwykłe) dzialaja,az milo🙂 Mamy pompe oraz bojler ustawiony na min. grzanie. Do poidel dochodza rurki od gory i od dolu tak by byl obieg wody caly czas. Kocham to miloscią wielka😀
konia można wykończyć psychicznie i fizycznie do potu w samym stępie 🙂

O tak, moja stara kobyła po terenie z galopem na hura wracała sucha, a po terenie gdzie był sam stęp, cała mokra i spieniona.

E: Przeglądałam zdjęcia mojego konia i jak będzie już u mnie pod domem to chyba też zacznę derkować, bo jak patrzę na jego atrakcyjność zimą, to ręce opadają  😁 😁 😁
Ojtam Ojtam, chłopak sie odpowiednio zaopatrzył na takie mrozy.  😂 Przynajmniej mu ciepło. I zapas tłuszczyku jaki. 😉
On ma futro 7 cm. Już się boje wiosennej zmiany sierści 😀
tajnaa, - poprawiasz mi humor zdjęciem swojego konia 🤣 Z moim jednak wcale nie jest tak źle, on ma tylko jakieś 4cm futra 😁 A na wiosne uraduje wiele ptaszków, futro końskie idealnie ociepla gniazdka!
Konisko w tym roku mi chorowało i słabo obrosło, w stajni mróz aż trzaska, woda zamarzła, na ścianach szron, wczoraj wrzuciłam jej polar, dziś kupiłam "pierzynkę" z promocji i nie wiem jaka to gramatura 👿 Wcześniej nie musiałam jej derkować i boję się, że teraz mi się zgrzeje i tak źle i tak niedobrze 🤔wirek: jutro rano podskoczę do stajni zobaczyć jak się ma mój zmarźluch, bo przez ostatnie dwie noce koń tak kombinował, że mało się do Chin nie dokopał, a nie ma kręcenia się w zwyczaju, mam nadzieję, że będzie ok 😉
Zamrucz   Gdziekolwiek iść chcesz, hej, pójdę tam i ja:)
05 stycznia 2016 11:15
Ja to mam zgoła inny problem- mój precel nie raczy zarastać na długość jeno z lekka na obszerność. Futro jest króciutkie, jeno z lekka bardziej puchate. Stoi w stajni "przewiewowej"- w boksach deluxe dla koni obfitych wzrostem- są tam we dwie a na wprost boksu jest brama garażowa- 3 m szeroka w odległości 1,5 m od boksu mego oczka w głowie.  (ale zdania złożone!🙂.
Nie derkowałam do tej pory- ponieważ wzbudza to wesołość wśród innych - wielbiących naturalsa i JNBT- użytkowników koni. W stajni temperatura jak na zewnątrz - pozamarzane poidła i nawet ściółka z kupskami (-18).
Bardzo chciałam derkować ale pod naciskiem reszty zostawiałam konia bez derki.
Zajeżdżam ja wczoraj do stajni a koń w telepce jak osika- dobrze że zajechałam przed pracą...
Siano nie zjedzone, pasza nie ruszona. Pachwiny i pachy zimne.
Od razu załadowałam w 250- wieczorem koń radosny jak ta lala. Ponoć na pastwisko pofrunął niczym młoda łania na przednówku.
Koń nie stary (10l), NIGDY nie golony i Nie derkowany, z hodowli bezstajennej- SAMA NATURA! PRAWDA?
Teraz dzięki derce radośnie może być wietrzon cały czas a nie zamykany "bo zimno".
Trochę się boję, z braku derkowego doświadczenia - że mi się przegrzeje. Na razie wygląda to dobrze, pod derką cieplusio.

Jeżeli temp podniesie się w okolice zera to zmienię na plandekę na polarze.

EDIT: Załączam zdjęcia : Precel w wersji MOCNO zimowej i letniej 🙂

[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/1170769_818413498184419_309399190_n.jpg?oh=098ad1046fdb4407f203711f49235b48&oe=5704B35B[/img]
[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10456031_869985629716470_7695711023844738255_n.jpg?oh=90c29979976adf34610ac8fdf9ad3456&oe=570E4675[/img]
Zdjęcia robione wałkiem do ciasta🙂
Jakby nie bylo szok temperaturowy na przestrzeni niewiele ponad tygodnia byl ogromny. Moj kon większą czesc roku chodzi 24h na dobe po dworze ale teraz noce spędzają w stajni i na tych kilka najmrozniejszych nocy szla derka z wypelnieniem (bez nie ma sensu bo tylko uklepie sierść a nie ogrzeje). Ale znam bardzo dużo koni co nawet nie będąc mocno ofutrzonymi super sobie poradziło z tymi temperaturami. Ot, tak jak inni piszą - trzeba każdego konia monitorować i w razie potrzeby miec te derki zeby przykryć.. Nie ma co zeby kon marzl dla jakiejś zasady, ale tez nie ma co przegrzewać konia który ma futro jak mamut i sobie wyraźnie dobrze radzi.
trzecią zimę używamy poidło podgrzewane. Stajnia otwarta i nic nie zamarza. Poidło takie kosztuje ok 300 zł. Plus kabel grzejący rurę i jest święty spokój.
Piszę to po raz enty, a wam ciągle zamarza. Czytajcie ze zrozumieniem. Jeśli od samego czytania nie przestanie zamarzać, ta zainwestujcie te kilka stówek. Na pewno ociepli.

Serio? W nie swoją stajnię pensjonatową inwestować?  🤔wirek:
darolga   L'amore è cieco
06 stycznia 2016 02:33
Mnie rozczulają wypowiadający się tutaj zagorzali przeciwnicy derek, jakże dumnie chwalący się tym, że swoje zeszmacone do mokrego konie mogą puścić na padok i nic im nie jest, takie zahartowane, o!
Tylko że... brak kaszlu, glutów czy gorączki to nie jest wyznacznik tego, że nic im nie jest... to tylko dowód na brak choroby zwanej przeziębieniem, ale absolutnie nie dowód na brak innych chorób... Ba, mogę się założyć, że te wywalane na dwór mokre konie są drętwe, sztywne w plecach, nieruchome zadem od przewiania i wyziębienia, cierpią na reumatyczne dolegliwości (prędzej lub później, łotewer), mają drętwe i sztywne mięśnie... Tyle tylko, że właściciele tego nie widzą. Bo jak taki ciemnogród, że zimą kąpie, to ma zauważyć drętwość konia? Poczuć to z siodła, jak to to nigdy nie trenowało niczego poza hartowaniem konia, a już na pewno nie jeździectwa? To jest taka mentalność, że jakby te konie na 3 nogach biegły, ale chętnie do przodu, to by było "przecież dobrze się czuje, biega, radosny jest, bryka (...) jakby bolało to by nie biegał, przejdzie mu, zahartowany jest)... I tylko koni żal.

PS A wszystkim snującym teorie, że derki dla konia są nienaturalne i naturalniejsze jest dla niego samoschnięcie jeśli się spocił - naprawdę myślicie, że w naturze to one zimą tak zapier...., że pot z nich kapał? Sądzę raczej, że poruszały się co najwyżej stępem (z konieczności - żarcie, plus umiarkowany ruch ogrzewa), żeby nie marnować energii (bo o to w końskim bycie chodzi) potrzebnej do ogrzania, a pociły się jak świnie co najwyżej jak je jakiś wygłodniały kocurek gonił przez x km (bardzo zahartowany kocurek, a co! 😉 ), a po takiej ucieczce część osobników przewiało i wyziębiło, więc kilka zdechło, selekcja naturalna, no takie życie. Ale po co ludzie bawią się w kocurka i fundują takie doznania swoim koniom to nie wiem, w boga się bawicie i selekcję naturalną wspieracie?...
Moon   #kulistyzajebisty
06 stycznia 2016 06:01
darolga, masterze mój!
Domagam się przycisku "lubię to!"
Gillian   four letter word
06 stycznia 2016 08:09
darolga, AMEN AMEN i po stokroć amen.
darolga Ty czasem jak coś dowalisz... to ciężko się nie zgodzić  😉
to moze tak,moja dzida po lesie trwa jakies 2 h w tempie 15-18km/h trenujemy sobie rajdowo i zapewniam was że wykonujemy równie ciężką robotę jak ujezdzeniowcy,skokowcy i cała reszta ja od konia w lesie wymagam takiej samej równowagi w galopie jak na ujezdzalni,wielokrotnie ukształtowanie terenu jest ciężkie i kon wkłada w prace duzo wysiłku 🙂 nie wspomnę o całej reszcie typu interwały ,czy praca na górkach!
co innego jeszcze jest na poczatku kiedy takiego delikwenta wprowadzam w  trenig i jazda jest wolna,spokojna w temp ok 12/h no i wsyztskie strachy w lesie przez któe kon mi sie spala i poci...wraca naprawde mokry więc rozcierany słomą i derkowany polarem jak jest potrzeba zmieniam na drugi później ściagam ,zostawiam ewentualnie w zwykłej .
nie wyobrażam sobie zostawic konia po jezdzie bez derki  🤔
Oj tak, myślę że darolga najlepiej ubrała w słowa to, co większość z nas miała na myśli  👍
tak darloga ubrała to świetnie  :kwiatek:
przycisk lubie to naprawde potrzebny  😉
swoją drogą 50% (jak nie więcej) tego wątku to będzie bicie piany między ludźmi typu "przecież koń ma naturalne futro! derki to zuoo" a derkującymi  😉
U nas od kilku dni niezastąpiony komplecik 300g daje rade na mrozy!  🏇
cóż, a pomiędzy tymi którzy mówią ,,derki to zuo,- nie derkujemy,, a tymi ,,robi sie zimno i derkujemy wszystkie,,  są jeszcze tacy jak ja derkujemy tylko te które tego wymagają i wtedy kiedy jest potrzeba 🙂 i mam cichą nadzieję że takich zdroworozsądkowych jest dużo 🙂
Zamrucz   Gdziekolwiek iść chcesz, hej, pójdę tam i ja:)
06 stycznia 2016 16:58
u mnie w akcji "najpodlejsza" derka z HKM (czyt.najtańsza). Daje radę, nie przesuwa się, nie łapie syfu. Nie przecieka (choć robi się wilgotna - ale nie na wylot!) szybko obsycha po powrocie do stajni. wg producenta to 250, ale celowałabym prędzej w jakieś 150-200. Także mogę polecić🙂 Typowo stajenna, ale że nie ma komu manewrować derkami, wyłazi w niej na dwór i jak pisałam, jest lala 🙂
[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/12509708_893924737322559_1372848625968796949_n.jpg?oh=f952cd12933c2ab12af37572cb96e747&oe=5707B149[/img]
Do derkowania trzeba używać zdrowego rozsądku. U mnie na 6 koni na noc obowiązkowo derkuję jedną klacz bo skoki temperatur i ogólne ostatnie przegrzanie przy wiosennej pogodzie doprowadziło do kaszlu a drugą klacz bo spadła z wagi, ale swoje latka ma już. Reszta stada się ma dobrze bez derek, ale sianko non stop wcinają. 1 balot siana na 4 dni idzie.
Averis   Czarny charakter
06 stycznia 2016 20:17
Zamrucz, a nie chcesz mu zarzucić plandeki? Derki stajenne nie mają warstwy impregnującej i nie chronią przed deszczem/mokrym śniegiem/śniegiem. A stanie w mokrym wypełnieniu bywa groźne.
Zamrucz   Gdziekolwiek iść chcesz, hej, pójdę tam i ja:)
06 stycznia 2016 20:20
Zarzucę jej plandekę jak tylko dotrze🙁 czekamy na  przesyłkę, plandeka na polarze nadciąga - rozmiar 165 rzadko jest "na stanie". Na śniegu ta daje radę z braku laku, ale na deszcz w życiu nie wypuszczę w tejże HKM 🙁

EDIT: wg. producenta jest "zimowa"- nie wiem jak to rozumieć. Ani taka, ani taka 🙂
Bez obaw cały czas monituje stan mojej księżniczki 😀
Averis   Czarny charakter
06 stycznia 2016 20:50
Zamrucz, myślałam, że może nie wiesz, czy cuś 🙂 W pełni rozumiem problem z rozmiarem, czasami miałam problem nawet z 145 cm.
U Nas ocieplenie 😉 więc derki pozdejmowane. Jak widać konisko czuje się dobrze ale powiem ,że staruszek czuł się nawet lepiej w ocieplaczach w te mrozy.
Dziś suszą się w stajni i chyba za dwa trzy dni będzie ,,0,, więc ....
Tak się wetnę.... Pytanie za 5 złoty: czy nieco zgrzanego, niegolonego konia można w ciepłej derce wywalić na padok?  Tzn takiego już "wystanego", poprzebieranego z polarów, które ten pot "zabrały", ale dalej "ciepłego", gdzieniegdzie mokrego.... Da się stosować takie rozwiązanie czy będzie coś nie tak?
Sankaritarina, ja takie czasem wywalam o ile nie jest - 15 czy - 5 i super zimny wiatr 🙂
_Gaga, :kwiatek:
Chociaż po dzisiejszej jeździe już to golenie nad nami wisi bardzo dosadnie. Kolejne pytanie za 5 zł: jak konia ogolę teraz (koń - leśny zastodolnik, futro prawie jak u hucuła w Bieszczadach, nigdy nie golony), to w co go zapakować...? 200gr, 300gr...? Jak koń ma wychodzić na padok na kilka godzin, to może lepiej sprawić mu derkę z kapturem...?
Nie miała baba kłopotu 😵
Sankaritarina, tylko jaka u Ciebie pogoda, bo u mnie dziś 0 w dzień...
Próbowałabym po ogoleniu zapakować w cieńszą i po godzinie na pastwisku sprawdziłabym czy koń pod derką ciepły, jak lekko letni / zimny dokładałabym kolejno + 100 gr aż do efektu ciepłego konia 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się