Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)

Rivena dziękuje bardzo 🙂 czemu zdjęcia się nie otworzyły ?
Asds Bandos to twój zwierzak, kupiłaś wreszcie konia? 🙂
asds   Life goes on...
16 grudnia 2008 14:43
Sierra masz pw z długa ,wyczerpującą odpowiedzią 🙂
Averis   Czarny charakter
16 grudnia 2008 14:47
O, widzę, ze i Rudości tu zawitały 🙂 Ola wiesz, że Was uwielbiam  :kwiatek:
wiem  😁 bo ja was też uwielbiam  :kwiatek: a my na starym forum tez się ukazywaliśmy w tym kąciku śląskim  😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
16 grudnia 2008 15:42
asds
Niesamowity ten Twój "maluszek"!  😜

Olcia
Słodki rudziak 😉
asds   Life goes on...
19 grudnia 2008 19:42
Dziekuje w imieniu maluszka 🙂

Jutro bedzimey rozdziewidczac nowy kantarek i sukienke  🙂 . a wiec foteczki maleństwa jutro bedą świeżuykie 🙂
asds wkoncu zobaczyłam tego Twojego "Bandyte"(jakos mi sie tak powiedziało:P) wspaniały mocny, chodzi w zaprzęgu? Stary typ slązaka trzeba pielęgnowac, wiec mam nadzieje ze uda Ci sie odzyskac jego papiery i bedzie "legalnym" ślązakiem:P
Faktycznie o kopytka warto by zadbac, a był kuty?
Naprawde fajny chłopak..w moim typie🙂
asds   Life goes on...
19 grudnia 2008 20:35
madzixx kiedys dawno dawno temu moze był kuty. Nie podkuwany teraz bo nie ma sensu. W  powózce jeszcze nie próbowlaismy chłopaka, na razie sobie stara szkołe ujeżdzenia przypominamy no i wlaczy z zbednymi kilogramami
Czy ktoś z oddanych miłośników ma może zdjęcie ogiera Pikolo po Hutor od Pala?
Widziałam go na wystawie w Ochli w 2007 r. Bardzo mi się spodobał, niestety aparatu nie miałam i teraz żałuję.
To ja w końcu dobijam do starego grona 🙂.

Pikolo (Hutor - Pala po Palant)
bonitacja 80, ukończył probe z oceną dobrą, zajął chyba 18 miejsce



fot. faraa
Averis   Czarny charakter
25 grudnia 2008 21:43
Toż on wygląda prawie jak mój Karuś  😁
asds   Life goes on...
25 grudnia 2008 22:21
vynter mnia mnia normlanie  🥂
Prawie ponoć robi dużą różnice  😉
Piękniaste karczycho, poza tym widzę, że to dalekie kuzynostwo mojego ślązaka 🙂
Averis   Czarny charakter
25 grudnia 2008 22:33
kare_szczescie Spuśćmy na tę kwestię zasłonę milczenia  😁
Ale konik mniamuśny, fakt  😜
W końcu to tegoroczny champion Polagry  😉
asds   Life goes on...
25 grudnia 2008 22:54
orrick a masz jakies fotki z tegorocznej Polagry?

A ja nowe foteczki Bandiego i plamistego brata dam dopiero w niedzielę...ech.....znów impreza tym razem wugilyjna w  stajni , a dopieor co ostatnią odchorowałąm. Ale dzielnie broniłam honoru ślażaków pomiędzy fanami folblutów i arabów ! Do 5 rano tańczyłam ( nawet na peińku  :hihi🙂.


A jak tam u was wyglada pogoda? ślązaczki sie w śniegu już miziają?
Averis   Czarny charakter
25 grudnia 2008 23:08
Obowiązkowo! Choć myślę ,że nad mizianie przekładają buszowanie w pokładach śnieżnych w celu odnalezienia trawska  👀 Bo mój koń powinien dostać tytuł Żarłoka Opolszczyzny 2008

asds Nie mogę się doczekać kolejnych fot Twojego Cuda 😀
asds   Life goes on...
25 grudnia 2008 23:13
a u mnie nic śniegu! null!! zero!!! BUuuuuu....tylko brązowo wszędzie :P
a u nas jest śnieg  nawet udokumentowany, co prawda brzydko bo z kamery ale jest 🙂





pomyśleć, że kiedyś byłam zagorzałym przeciwnikiem  ślązaków    🤣
asds   Life goes on...
28 grudnia 2008 13:03
Nie tylko ty jedna...kieys to było tylko  angloaraby 😀! Ale to dawnooo już było i nieprawda :P.

U nas weekend była zawalony i jeszczę nie mogłam wczoraj i dziś jeździc. Apartau na dodatek tez zapomniałam , więc mam tylko dwie kiepskawe! fotki  ogierasa w nowym skóznaym kantarku.

I musze przyznac że ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu mu naprawdę  ten kantar pasuje. Nie ma to jak polish classic's 🙂

Rozmazana echh fotka ruszajacej się głowy



I tutaj już stateczna :P



Bonusowo ! Dorzucam fotkę Szczurci :P   Pod tytułem " Co to za zwierzę? "

Averis   Czarny charakter
28 grudnia 2008 13:13
kare_szczescie, asds Ja też kiedyś nie lubiłam takich dużych, masywnych koni, a ślązaki to były dla mnie takie ogony do zaprzęgu  😁 Ale to było kiedyś, kiedyś w zamierzchłych czasach. Teraz mojego Karuska nie oddałabym nikomu (choć mama twierdzi, ze on wygląda jak pociągusek- ale mama się nie zna, ma prawo się mylić- co nie znaczy, że jej się mój ogier nie podoba  :cool🙂. Ja nowe foty wstawię po przeprowadzce do nowej stajni 🙂
A tak w ogóle to lubię ten nasz wątek, taki miły i kameralny  :kwiatek:
slojma   I was born with a silver spoon!
28 grudnia 2008 13:32
Ja też mam ślązaczkę co prawda wpisana do księgi wstępnej bo tylko jednostronne pochodzenie ale zawsze coś zdjęcia wstawię wieczorem.
Na ślązakach było mi dane jeździć raz.. Właściciel kilku koni poprosił o pojeżdżenie ich i pokazanie w takim mini konkursie skokowym na obozie jeździeckim..

Mam nadzieję,że nikogo nie obrażę ale odrywać się od ziemi to one specjalnie nie chciały.. 😉

Ot i tyle moich doświadczeń z tą rasą..  😁
Averis   Czarny charakter
28 grudnia 2008 15:51
Querido Bo to twardzi realiści są, im nie w głowie bujanie w obłokach, twardo stąpają po ziemi  😁
Averis dobrze to ujęłaś ;P ale ja się troszke z tym nie zgodze, bo ja skakałam na ślązakach pzeszkody do 100 cm ;P takze jak chcą to potrafią
Hehe.. Fajnie powiedziane.. 😉

Ja to trochę okiem skoczka na konie patrzę dlatego właśnie ta ich cecha najbardziej utkwiła mi w pamięci.. 🙂
Tym niemniej fajnie się patrzy na te wasze zwierzaki.. Niektóre prezentują się na prawdę ślicznie..
Zwłaszcza Tycjan i Marcepan.. Zawsze lubiłam takie "byczki" masywne..  😜
asds   Life goes on...
28 grudnia 2008 18:45
Querido jak to podsumował mój znajomy  ślązako-fan ślazaki i ich umiejetnosci co do skakania:

" No bo ślązak z załozenia to jest koń ekonomiczny. Jak juz sie zmusi to skoczy , ale z założenia ślązor (!) to będzie takie wykałaczki na pierś brał, bo co to dla niego "


My się od ziemi też odrywamy na miarę potrzeb co mi idelanie pasuje...Niszybko mi wracac  do double barów po 140 cm 


Ja jutro rano jadę do stajni, psa pakuję , więc na wieczór fotki będą 🙂
asds   Life goes on...
29 grudnia 2008 14:11
Obiecane świeże fotki z dzisiaj  jajecznicy 🙂

PAńcia podchodzi sprężystym krokiem z usmiechem na twarzy po konika  , bo patrzy i widzi ze nawet czysty  🙂




Jednak po dojściu na miejsce jej oczom ukazuje się ten oto widok i doschnieta panierka




No ale ze Pańca lubi czyścic Jajecznicę , to po wycackaniu i ubraniu ( jak to wczoraj ujeła darolga " rozdziewiczeniu nowego czapraka i  barana pod siodło " )
jakoś zapozowaliśmy do zdjęcia. Aby mnie ciotki ( i  nieliczni wujkowie ) nie pozabijazły ze zdjec chrześniaka nowych nie ma




I na koniec juz po pracy ... W nowej sukience i  przegryzce 😉




A jako bonus..daje szczurcie po terenie 😉 Echh..cała energia z psa zeszła 🙂

asds,  przepięknie malowany ten twój zwierz.. Nawet w tej panierce  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się