PORADY STYLOWE- czyli re-voltowe metamorfozy!

subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
12 lutego 2016 21:20
rosek0 więc jak to jest ?  😀iabeł:
Takiemu "mężczyźnie" zwisa czy bóbr ogólny.
Albo miała nadzieje ze sie w zimnym troche skurczy 😉 ino r0sek, zostalabym jednak przy rozmiarze wyjściowym...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 lutego 2016 21:26
Rozmiar wyjsciowy jest taki 'do zaakceptowania' ;D
Taki Cie nie zdradzi i nie porzuci. I zawsze pojdzie z Toba na ploty do kolezanki  🥂
No i ma to bezpośredni związek ze stylem i wyglądem zewnętrznym! Nic tak nie wpływa na dobry wygląd, jak dobre samopoczucie i zadowolenie z życia. 😀
Tak więc mamy już ogólną poradę numer 1! 😁
Dziewczyny, czy ja dobrze widzę ze to Sangrita? Ale z was koneserki  😁 😉
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie! 🏇
Jak głosi starogreckie przysłowie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 lutego 2016 21:50
Ma nie być drogie, a ma kopac! Poza tym kazdy alkohol jest dobry poza winem, ktore jest bardzo dobre. 😉


Skoro wiem co Rosek trzyma w lodowce to tez powonna dawac do myślenia skad wiem, ze nie goli i nie derkuje swoich zwierząt 😀
Nie pytalam po co.

Bo na zimnie wszystko sztywnieje? Choć w takim układzie bardziej sprawdziłby się chyba zamrażalnik...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
12 lutego 2016 21:54
Matko z bosakiem, co tu się dzieje?! 😁
Ma nie być drogie, a ma kopac! Poza tym kazdy alkohol jest dobry poza winem, ktore jest bardzo dobre. 😉


Skoro wiem co Rosek trzyma w lodowce to tez powonna dawac do myślenia skad wiem, ze nie goli i nie derkuje swoich zwierząt 😀

Akurat w tym sezonie! Bo lagodna zima byla!:P
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
13 lutego 2016 08:31
Czarownica, takie sukienki to raczej kwestia proporcji ciała

KLIK
KLIK
efeemeryda   no fate but what we make.
13 lutego 2016 08:55
I moze tez kwestia czy masz gdzie w nich chodzic ? ;> tez uwielbiam sukienki ale niestety fach mój mi nie pozwala i w efekcie lezą w szafie zakładane raz do roku  🙁
Takiemu "mężczyźnie" zwisa czy bóbr ogólny.


O mały włos zabiłabyś mnie moją własną kawą. Piłam spokojnie z dużego kubka, który mi zasłania widoki, więc przekrzywiłam głowę i jednym okiem lekko przysłoniętym czytałam tę pasjonującą rozmowę o roskowych imprezach. I przeczytałam, że takiemu mężczyźnie zwisa czy wór ogolony.
Bałam się pomyśleć czyj wór.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 lutego 2016 07:28
A ta czarna nie może być taka a co dzień? 🤔 Bo myślałam, że na imprezę czy do kawiarni chyba można ją założyć?
W sumie i tak kiecki zakładam tylko "od święta" 😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
15 lutego 2016 07:34
Czarownica, jak dla mnie to można na codzień 🙂 chociaż ja w takim miejscu pracuje, że akurat to bardziej pasuje niż jeansy :p
Dla mnie ta sukienka nie nadaje się na codzień. Na imprezę w stylu lat 50-tych tak. Dla mnie to bardziej przebranie niż ubranie. Pomijając już to, że na mało ktorej sylwetce będzie dobrze wyglądać, to trzeba mieć do niej też styl- makijaż, fryzurę. Całość musi być spójna i przemyślana. Ale to tylko moje zdanie. :P
a ja uważam że to kwestia stylu, znam ludzi, którzy ubierają się dla ogółu hmmm może "dziwnie" ale są konsekwentni i ubierają sie tak zawsze
np. Pana, który zawsze jest kowbojem - ZAWSZE - ma koszulę w kratę, kurtkę z frędzlami, kapelusz i kowbojki - i w pracy i w domu i na imprezie - po prostu on się tak ubiera
tak samo mam koleżankę "pin-up-girl" - i ona naprawdę tak chodzi na co dzień - do pracy też - zawsze jest tak wystylizowana - nie wiedziałam jej inaczej
wiec to kwestia osobowości i stylu (no i rodzaj pracy)
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 lutego 2016 08:14
Nie chodzę do pracy 😁
No i tu chyba leży mój problem- ja bym się tak ubrała w sumie nawet na codzienny spacer, bo lubię tak wyglądać 😍 Tylko nie mam wyczucia, żeby "dopełnić" stylizację. No i włosów mi szkoda... bo to chyba trwałą by trzeba potraktować, nie?
Bardziej celowałabym w Audrey Hepburn
CzarownicaSa jesli nie masz wyrobionej umiejętności łączenia ciuchów to naucz się kilku żelaznych zasad i sie ich trzymaj 😀 Ten styl jest świetny, jesli ktos umie dobrac żeby wszystko stanowilo spojna całość. Mysle ze spokojnie można tak sie nosić na codzień. Nie daj sie wtloczyc w styl bez charakteru tylko dlatego bo ktos inny nie miałby odwagi ubierać sie w takie ciuchy. Ile osób tyle gustów, każdemu do twarzy najlepiej w tym co mu sie podoba. Tylko trzeba sie pilnować żeby sobie nie zrobić krzywdy 😉 Umiejętnie laczyc motywy, kolory. Nie musisz chyba od razu wydawać kupy kasy na stylowe sukienki, może zacznij od manewrowania dodatkami w tym stylu?
Ja np. nie cierpię stylu a'la kowbojka, ale jak jakiejś babce to pasuje i umie dobra westernowe ciuchy i dodatki to chyba w niczym nie będzie wyglądała lepiej niż w tym - bo będzie sie dobrze czuła 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 lutego 2016 08:44
Ashtray o niee, totalnie zwyczajna i klasyczna kiecka, kompletnie się w takiej nie widzę. Zdecydowanie nie mój styl 😉

Kajpo
no właśnie tak próbuję, ale na razie jeszcze nie trzymam się żadnego konkretnego stylu, bo jeszcze takiego "swojego" nie znalazłam. Pin up kocham i uwielbiam, ale nie jestem pewna czy bym do tego pasowała 😉 A western też fajny 😀
Póki co jestem trochę jak dziecko we mgle, ale daję sobie jeszcze czas 😉
Przecież to jest taka sama kiecka jak ta, którą wrzuciłaś stronę temu, tylko inne ma ramiona 😲
ashtray, no nie, ma inny dekold (kompletnie i to robi mega różnicę u kogoś, kto ma więszy biust / obfitsze kształty. Ta z linka czarownicy ma też drapowanie i kokarde. To są inne sukienki, choć styl akurat taki sam 😉.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 lutego 2016 08:57
No to są szczegóły, ale dla mnie robią mega różnicę. W tej "mojej" kiecce właśnie dekold i ten fantastyczny kołnierzyk wygrywają wszystko 😍 Lubię kołnierzyki.
I nie lubię kiecek bez dekoltu 😉
No górę ma inną, bardziej zachowawczą i mniej przesadzoną. Imho bardziej elegancką. Ale styl jest ciągle 50's i chyba o to chodzi (?).

Kajpo imho to nie chodzi o odwagę czy jej brak, bo jak ktoś ma fantazję to może wyjść na spacer w bikini, why not? Raczej chodzi o to by czuć styl, czuć się w nim dobrze, by był dla nas dość naturalny, być świadomym co warto pokazać, co warto ukryć i generalnie by nie wyjść na ulicę i nie przypominać clowna czy też innego przebierańca. 😉 No chyba, że ktoś tak lubi, to ok.
ashtray mniej więcej to próbowałam nieudolnie przekazać  🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 lutego 2016 09:03
Dalej lata 50-te, ale jednak inny model. Ja lubię te "szalone" 😍 Życie jest za krótkie żeby być poważnym 😁

Tak sobie myślę, że nie umiem ubierać się ciągle w jednym stylu. Jednego dnia mam ochotę założyć jeansy i koszulę, drugiego kieckę w stylu lat 50-tych a następnego bojówki i "żonobijkę". Wszystko zależy od mojego nastroju i humoru, więc moja szafa wygląda strasznie 😁

edit: jeśli miałabym nosić kieckę bez dekoltu to taką:
Ja też, tylko wyszło jak zwykle 😂

Pamiętam kiedyś fotkę Czarownicy w jakiś próbach makijażowych, a znowu moim zdaniem eyeliner i czerwona szminka to podstawa jeśli ktoś chce się bawić w pin- up. Więc na pewno pod tym względem Czarownica musiałaby potrenować.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się