DeJotka, Zgadzam się w 100% z Dodo, masz fantastyczne brwi, tylko wymagają one lekkiej regulacji. Wstawiałam do zdjęciowego, ale może jeszcze raz tu:
Jeśli u kosmetyczki, to tylko DOBREJ, sprawdzonej, czy poleconej przez kogoś. Niestety, wcale nie jest tak łatwo o dobrą, która umie zrobić ładne, naturalne brwi, ale nie jakąś masakrę, tzw. "od szklanki".
Przykład "od szklanki":
Mniej tragiczny przykład, bo fajna, naturalna grubość i zwężają się ku końcom, ale nadal brzydki, zbyt okrągły kształt:
A tu znowuż przegięcie w inną stronę. Kształt bardzo dobry, czyli linia bardziej prosta, złamana w 2/3 długości, ale przegięcie z "super perfekcyjnym" przycięciem, jak od linijki:
W każdym razie, jeśli zdecydujesz się na regulację u kosmetyczki, to ważne, żeby dokładnie z nią omówić jakie się ma oczekiwania, nawet pokazać zdjęcia tego co się podoba i pilnować, żeby nie przesadziła. Jeśli sama ma brwi od szklanki i do tego nienaturalnie cienkie, to od razu uciekać i szukać innej, która sama ma ładne, naturalnie wyglądające brwi.
Moim zdaniem nie powinnaś w ogóle ruszać wewnętrznych stron i absolutnie nic nie przycinać u góry, tylko delikatnie skorygować kształt, mniej więcej tak jak na pierwszym obrazku jaki wstawiłam.
Rzęsy. Tak! Maluj koniecznie. Albo, jeśli chcesz spektakularnego efektu, może przedłuż...? Tylko tu też trzeba uważać, żeby nie przegiąć i nie wyglądać jak "żaba Monika" z kilometrowym wachlarzem identycznej długości rzęs, co się widzi co raz częściej. Doklejane rzęsy powinny być różnej długości i nie mogą być za gęste, żeby wyglądało to naturalnie.
I więcej Ci nie trzeba. 😀
Masz piękną, gładką cerę, przepiękne usta 😍 Poza brwiami i rzęsami absolutnie nic nie trzeba Ci poprawiać, jeśli o makijaż chodzi.
Co do włosów, wcale nie jestem przekonana, że potrzebujesz drastycznych zmian. Wydaje mi się, że tylko minimalne, kosmetyczne skrócenie i zadbanie może wystarczyć.
Masz ładne włosy, tylko takie oklapłe, bez życia.
Czym myjesz i odżywiasz?
Powiem Ci, że odkąd odstawiłam szampony z silikonem i myję wyłącznie płynem Babydream, moje włosy naprawdę widocznie odżyły, nabrały blasku i gęstości.
Próbowałaś alternatywnych metod mycia i odżywiania? Jeśli nie to spróbuj i może się okazać, że w tej kwestii również nie potrzeba Ci żadnych wielkich zmian.
😀
Hmmm... a może dodofon dobrze myśli - grzywka, ale taka długa, na bok, coś w tym stylu:
(Przepraszam, że na przykładzie akurat tej postaci, ale nic lepszego na szybko nie znalazłam. 😉 )
Spróbuj sobie tak ułożyć włosy po myciu, żeby zobaczyć jak to będzie mniej więcej wyglądać. 😀
nika77 tylko że tutaj włosy są klapnięte i już blagające o mycie, normalnie mam problem z nadmiarem objętości, a nie z jej brakiem. Tylko raczej nie robię sobie selfie i nie mam dobrych zdjęć poglądowych :/
A to zrób i pokaż, jak wyglądasz ze świeżutkimi, błyszczącymi włosami! 😀