Equigrav, Z tego co się orientuję, dla pkz to dobry czas na zaczęcie nauki. Nie mówię o zajeżdżaniu, tylko o pracę z ziemi - i nie chodzi mi o półgodzinne lonżowanie, bo wiele teorii na temat jego szkodliwości tez czytałam, a jedynie o przyzwyczajanie do samego faktu lonży i na przykład stępowania sobie w kółko.
Jeśli się mylę co do czasu rozpoczęcia pracy z pkz, to proszę oświeć mnie. Na temat też czytałam, jednak naukowe źródła i sam hodowca mówią, że już pomału na to czas.

Hej!
Jakiś pomysł jak lonżować kobyłkę pkz? Niedługo kończy 2 lata. Zaczynamy powoli lonżować, żeby się przyzwyczajała, na długiej lonży. Niestety kobyłka nie potrafi kompletnie chodzić w kole, ucieka albo stoi. Jest odczulona na bat, jednak jak jest na długiej lonży i stanie w miejscu, to na sam widok bacika wyrywa się i nie jesteśmy w stanie jej utrzymać - swoje już waży, bo ponad 650kg. Nie posiadam lonżownika. Brak mi już pomysłu, boję się lonżować, żeby nie wyrwała ręki i żeby nie uczyła się źle. Z kolei druga kobyłka radzi sobi idealnie. Jakieś podpowiedzi? 🙁

Kucek1331, Cudownie to wyglada, na pewno zakupię! Dziękuję za odpowiedzi 🙏

keirashara, Do spłukania to nie jest taki zły pomysł, można przetestować. Ja już odgórnie założyłam, ze bez spłukiwania, bo przy pielęgnacji kręconych (u ludzi) różne rzeczy się testuje, łącznie z myciem włosów samą odżywką i zostawieniem masek do wchłonięcia i zapomniałam, ze przecież normalni ludzie tak nie robią. 😂
A polecasz coś szczególnie?

keirashara, Ślązaki potrafią mieć piękny włos.🙂 W moim przypadku jest to akurat polski koń zimnokrwisty. Sierść ma cudowną - lśniącą i mięciutką jak pluszowy miś. Jednak grzywa i ogon to istny busz. Po rozczesaniu nabiera odrobinę połysku, jednak samo rozczesanie jest bardzo kłopotliwe, a do tego włos jest mocno kręcony i robi się z tego prawdziwe afro. 🙄 Gdzieniegdzie trochę się rozprostowuje i są ładne, drobne fale, ale czasami się zastanawiam skąd ten skręt… może był gdzieś fryz w rodowodzie. 🤔 Mamy dopasowaną paszę, a w niej witaminy i suple, bardzo ładnie widać jak działa to na sierść, jednak grzywa i ogon to nadal problem.
Trochę się boję dawać ludzkich odżywek, bo to typ lizawki, liże wszystko i wszystkich. Do ogona by sięgła, a jeśli nie ona, to na pewno towarzysząca jej na łące źrebica.

Kucek1331, Ale pięknie!💗 Miałam od black horse, ale w sprayu i niestety był bardzo niewydajny - albo po prostu ja stosowałam go przy każdej możliwej okazji jak głupia. Twój tez jest w sprayu, czy może masz coś innego? Trochę tego jest od black horse i nigdy nie wiem co wybrać. 😝

Zapewne gdzieś to już było, ale z wdzięcznością przygarnę wszelkie polecenia specyfików ułatwiających rozczesywanie i poprawiających kondycję grzywy i ogona u zimnioczków. Mam parę sprayów, ale kupowałam je dla arabka i u mojego kartofelka niestety nie zdają egzaminu. Dodam, że kartofelek jest czarny i bardzo bym chciała utrzymać te włosie w jak najlepszym stanie (czy połysk u zimnioczków to marzenie ściętej głowy?🤔😉