Jolaa :)

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008

Najnowsze posty użytkownika:

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 02 stycznia 2019 o 22:31
Wow Averis gratuluję!!! I oczywiście zazdroszczę, niestety takie długie dystanse nie są dla mnie. Ja za 38 dni biegnę swój pierwszy półmaraton (w Barcelonie 😀), a potem ostatniego dnia marca warszawski - do niego z pewnością będę dobrze przygotowana, bo Adidas wybrał mnie do swojego projektu  🙂 Czas najwyższy pomyśleć o jakiejś rozsądnej diecie, bo ostatnio mocno się rozpuściłam  😲  😕
Wybory 2015 i to co po wyborach.
autor: Jolaa :) dnia 27 sierpnia 2018 o 13:43
Dlaczego jestem nazywana złodziejem? Pracuję ciężko, ale uczciwie, płacę ZUS, podatki. Finansuję 500+. Nigdy nikomu nic nie ukradłam.
Kącik WEGE :-)
autor: Jolaa :) dnia 16 sierpnia 2018 o 08:46
Florcik dziękuję  :kwiatek:
Kącik WEGE :-)
autor: Jolaa :) dnia 14 sierpnia 2018 o 10:21
Hej 🙂 chciałabym zapytać czy bierzecie witaminę B12? Jeśli tak to jaką polecacie?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 20 kwietnia 2018 o 15:16
Wczorajszy dzień do godziny 20 zaliczony na 5, zdrowe jedzenie i pobiegałam. Potem spotkałam się ze znajomymi i ... winko, pizza... Kiedy ja dorosnę  🤔wirek:
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 19 kwietnia 2018 o 10:33
Atea ja za bardzo kocham jeść, by odchudzać się głodową dietą 😉 Ale czas skończyć z pizza, chipsami, frytkami, alkoholem 😉 Ostatnio bardzo popłynęłam, co niestety też było związane z problemami życiowo-zdrowotynami. Z treningami też muszę uważać z uwagi na serce, ale powoli wracam. Chcę się ujędrnić, chcę być w końcu fit.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 19 kwietnia 2018 o 10:20
Atea co to znaczy "rozsądnie" 😀?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 19 kwietnia 2018 o 09:39
Jolaa 🙂 No to high five! To do kiedy sobie dajemy czas na zdjęcia jak super duper modelki? :P  😁



Atea może do końca maja 😀? Moje marzenie to super forma.


Nie sądzę 🙂 Widziałam Twoje zdjęcie na FB sprzed 3 dni i wyglądasz na nim dalej na "zabiedzoną". Ja Ciebie dosyć dobrze pamiętam z czasów młodości i pamiętam Twoje późniejsze zdjęcia na FB. I serio, jesteś bardzo, bardzo chuda. Zabraniam Ci się odchudzać, jedyne co to możesz pakować 😉


Scottie niestety u mnie forma zerowa, "zabiedzona" to dobre określenie 🙁 Przez te wszystkie problemy z sercem, hospitalizacje etc. czuję się jak hipopotam. I nie chodzi tu nawet o tłuszcz, ale o strukturę ciała, nie jest fit i źle się czuję w takim ciele 🙁
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 18 kwietnia 2018 o 13:16
Kurde mole, są tu jeszcze jakieś grubasy czy wszystkie takie ładne i wyrzeźbione jak tunrida i vanille?!  😁 😜



Atea ja 😀
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 18 kwietnia 2018 o 12:50
vanille boski brzuch  😍
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 18 kwietnia 2018 o 08:19
Hej dziewczyny, czas wrócić do wątku i diety 🙂 Do zrzucenia mam kilka kg, chociaż bardziej zależy mi na ujędrnieniu sylwetki. Mam nadzieję, że tym razem już uda mi się osiągnąć mój cel, bo za każdym razem, gdy zaczynałam, coś stawało mi na drodze. Powoli wracam do treningów biegowych, tym razem już z wszczepionym urządzeniem kardiologicznym. Proszę o kciuki by wytrwać 😵
Skocz - koń odebrany ze Starego Lubina prosi o pomoc.
autor: Jolaa :) dnia 30 grudnia 2017 o 09:08
Jak Skocz się czuje? Pamiętam go jeszcze z czasów, gdy stał w Warszawie. Był koniem mojej koleżanki. Trzymam mocno kciuki :kwiatek:
POMOC FINANSOWA DLA POSZKODOWANYCH PRZEZ LOS
autor: Jolaa :) dnia 18 listopada 2017 o 14:53
Kochani, po raz pierwszy w życiu muszę prosić o pomoc... Proszę, pomóżcie mi uratować mojego psa.

https://zrzutka.pl/leczenie-figcia
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 13 listopada 2017 o 10:56
Atea, jeśli myślisz, że to elektrolity, to koniecznie zbadaj poziom potasu. Jego niski poziom jest bardzo niebezpieczny, bowiem wpływa na pracę serca. We mnie lekarze ładują potas i chociaż mam w normie, to ich zdaniem i tak mam go za mało. Przy mojej pracy serca powinnam mieć na poziomie minimum 4,5. Nie mam pojęcia jak dojść do takiej ilości, a kroplówki z potasem są niestety bolesne.

U mnie zarówno dieta jak i treningi do niczego. Od poniedziałku walczę z chorobą psa, niestety zdiagnozowano u niego guza w mózgu. Prawie nic nie jem, biegałam tylko w niedzielę. Oby przetrwać.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 07 listopada 2017 o 13:47
Dziewczyny, ja mam arytmię i czekam na wszczepienie rejestratora. Nie wiadomo skąd się u mnie wzięła ta arytmia, być może przeziębiłam grypę, a być może to choroba genetyczna (w rodzinie nagły zgon sercowy u dziadka i nagłe zatrzymanie krążenia u taty). Miałam próbę wysiłkową podczas hospitalizacji i wyszła ok, tzn. wysiłek nie wywołuje u mnie groźnych dla życia arytmii, co więcej, szybkie rytmy mam też podczas spoczynku. Holter zarejestrował mi rytm np. 187 podczas jazdy samochodem, czy też częstoskurcz komorowy (który jest niebezpieczny) podczas jazdy metrem. Biorę leki zwalniające rytm, jednak w bardzo małej dawce, bo u mnie to działa w dwie strony, raz mam puls bardzo wysoki, a raz bardzo niski (często poniżej 40 i niestety bradykardię mam objawową). Docelowo pewnie skończy się na stymulatorze albo ICD, w zależności od tego, co wykażą badania genetyczne i co zostanie zarejestrowane przez ILR. Jestem pod stałą opieką kardiologów.

U mnie kicha z jedzeniem. Od wczoraj borykam się z chorobą psa, noc w klinice, poranek w klinice, wieczorem jedziemy na rezonans głowy. Podejrzewają guza w mózgu...
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 06 listopada 2017 o 15:22
Scottie nie miałam żadnych problemów po wyjściu z diety i nie mam ich do dnia dzisiejszego, już po prostu tak mi zostało, chociaż od dłuższego czasu jadam niestety niezdrowo i nieregularnie. Życie masakrycznie dało mi w kość i ostatnią rzeczą, o której myślałam, to było zdrowe odżywianie. Powoli wychodzę na prostą, zaczynam lepiej jeść i regularniej ćwiczyć, tzn. biegać, chociaż niedługo znów czeka mnie hospitalizacja w celu wszczepienia urządzenia, więc znów przerwę treningi 🙁
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 06 listopada 2017 o 09:24
tunrida to Ty hardcore jesteś, 238 km miesięcznie, wow! Ja długie wybiegania mam tylko raz w tygodniu, pozostałe to stosunkowo krótkie dystanse plus interwały/podbiegi. Też mnie wieczorem naszło na słodycze... 🙁
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 05 listopada 2017 o 17:23
Wydaje mi się, że to może być związane z pracą serca, biegam z pulsem 180-190, czasem dochodząc nawet do 200.

tunrida rozrastają się uda od dłuższych dystansów? O nieeee, po co się zapisywałam na ten półmaraton  🤔
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 05 listopada 2017 o 16:42
Dzięki dziewczyny!  :kwiatek: Dzisiaj biegałam w takiej: https://www.decathlon.pl/koszulka-kiprun-care-id_8489367.html i już po kilku km była mokra, włosy też mokre tak, jakby ktoś mi wylał wiadro wody na głowę.

Długie wybieganie za mną, 14 km ze średnim tempem 6:28. Jedzeniowo też super (no poza ciastkiem w McDolandzie, ale spaliłam 866 kcal podczas biegu, więc sobie to wybaczam 😉)
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 05 listopada 2017 o 06:13
Dzięki tunrida  :kwiatek: Mam kilka bluz do biegania, ale nawet po biegu w koszulce jestem calutka mokra. Dzisiaj spróbuję założyć na koszulkę chociaż wiatrówkę, by faktycznie się nie przeziębić.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 04 listopada 2017 o 16:17
Tunrida, w jakiej kurtce biegasz? Ja totalnie nie wiem jak się ubierać na biegi. Chyba z uwagi na pracę serca jest mi mega gorąco i strasznie się pocę. Dzisiaj biegałam w krótkim rękawku.
Pierwszy dzień na mega plus. Dieta ok, pobiegane 5 km ze średnim tempem 5:34  😍 Jutro 14 km...
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Jolaa :) dnia 04 listopada 2017 o 09:34
Hej dziewczyny 🙂 po długiej, długiej przerwie wracam do wątku🙂 Problemów z wagą nie mam, ale jem bardzo nieregularnie i niezdrowo. Treningi na siłowni zupełnie odpuściłam, za to biegam 😍 Zapisałam się na półmaraton  😅 (marzec 2018), zaczęłam intensywnie trenować, więc czas najwyższy pomyśleć o zdrowym odżywianiu. Mam tylko nadzieję, że moje problemy z sercem nie pokrzyżują mi po raz kolejny planów treningowych.
Voltopiry, pomóżcie wygrac konkurs! :)
autor: Jolaa :) dnia 26 maja 2016 o 07:17
Kaprioleczka flygirl zrobione.

Przypominam o mojej prośbie. Fifka bardzo chciałaby wygrać konkurs 🙂
Voltopiry, pomóżcie wygrac konkurs! :)
autor: Jolaa :) dnia 24 maja 2016 o 10:28
Voltowicze, proszę o pomoc  :kwiatek: Moja Fifka bierze udział w konkursie, czy mogę Was prosić o lajki 🙂?

Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 13:40
może przecież facet się rzucić na kolana i za pół roku się z Tobą ożenić jako z miłością swojego życia - i będziecie zyć długo i szczęśliwie


Ja o czymś takim marzę 🙂 Chciałabym, by mój mąż sobie poszedł do tej kochanki i dał mi święty spokój. Jak był w niej taki zakochany, to niech z nią spędzi resztę życia. Niestety doświadczenie życiowe pokazuje, że nie zawsze jest tak "różowo", faceci często to tchórze, potrafią zdradzać, ale jak przychodzi co do czego to jednak wolą trzymać się żony. Oczywiście nie wykluczam, że są przypadki, gdy jeden z małżonków odchodzi i zakłada nową, szczęśliwą rodzinę, ale niestety często nie jest to takie proste.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 13:29
Murat-Gazon masz rację, postępowania rozwodowe kosztują dużo nerwów i emocji. Jednak często procesy rozwodowe trwają naprawdę długo (zwłaszcza w przypadku orzekania o winie), czasem i 3-4 lata, a małżonków nie łączy nic poza papierkiem i oczekiwaniem na wyrok. Ja wiem, że na chwilę obecną (od 3 miesięcy nie mieszkam z mężem) nie umiałabym się z nikim związać, ale kto wie, co będzie za rok czy dwa, gdy formalnie na pewno będę jeszcze mężatką, a praktycznie już rozwódką.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 13:09
Jak się w małżeństwie nie układa od x czasu, to po co na siłę się oszukiwać i trzymać coś, co się rozpada?


A po co oszukiwać żonę/męża zdradzając ją/jego? Jak się nie układa od x czasu, to nie lepiej jest to zakończyć i dopiero potem wejść w kolejny związek? Nie chodzi mi o małżeństwa, które są tylko formalnością, w których małżonkowie nie mieszkają razem i nie łączy ich nic poza papierkiem, chodzi mi o małżeństwa, w których być może się nie układa, ale żadna ze stron nie podjęła decyzji o rozstaniu.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 12:48
Biedny, porzucony, niewinny 🙁 Tylko dlaczego nie zamieszka sobie teraz ze swoją kochanką? W końcu się ode mnie "uwolnił", może robić co chce. Wiecie co... ja się w sumie cieszę, że tak się stało. Nie mamy dzieci, nie mamy wspólnego kredytu ani wspólnego majątku. "Idealny" czas na rozwód.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 12:13
Najgorsze jest to, że tak się dałam oszukać. W życiu bym nie przypuszczała, że on będzie mnie zdradzał. Wydawał mi się, zwłaszcza pod tym względem, taki porządny i uczciwy. To zupełny przypadek, że się dowiedziałam o jego podwójnym życiu. Ciekawa jestem tylko, po co on brał ze mną ślub? Po co tak kłamał? Dodam, że jestem jego drugą żoną. Jego pierwsze małżeństwo trwało rok, ja poznałam go pod koniec jego sprawy rozwodowej, gdy już od 2 lat nie byli razem. Małżeństwo ze mną skończyło się po 6 miesiącach. Oczywiście, jego zdaniem, obie żony są chore psychicznie.

edit: DeJotka czy on mówi, że jest w trakcie rozwodu, czy też faktycznie sprawa już się toczy przed sądem? Może oni już nie żyją razem, a łączy ich tylko formalność? Dobrze zbadaj, dlaczego się rozwodzi.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 11:57
Murat-Gazon pewnie mogłam to zrobić, ale każdy sms od niej był na wagę złota - kolejne dowody do sprawy rozwodowej. Ale już jej napisalam tydzień temu, że nie życzę sobie by do mnie wypisywała, że kolejnego smsa już zgłoszę na policję - od tego czasu mam spokój z jej strony.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 11:51
desire ale na jaką hańbę?  😀 Ona jest dumna z tego, co robiła.

Murat-Gazon mój numer telefonu niestety ma przeze mnie. Kiedyś napisałam do niej smsa z pytaniem, dlaczego obraża mojego męża (od tego smsa zaczęłam podejrzewać jego romans, ale wtedy jeszcze myślałam, że to faktycznie jest jakaś szalona, zakochana 19-latka, z którą go nic nie łączy).
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 11:37
desire kochanka nie ma wyboru, każda osoba powołana w charakterze świadka musi się stawić w sądzie. Nie jest rodziną, nie przysługuje jej prawo do odmowy składania zeznań.

edit: napisałam Ci pw.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 11:32
faith dziękuję. Najgorsze jest to, że on cały czas do mnie wypisuje, że kocha, że tęskni. Ale nigdy nie napisał, że żałuje, nigdy nie przeprosił. On w ogóle wszystkiego się wypiera. Ale to już nie ma znaczenia. Najgorsze jest jednak to, że w marcu mój tata miał w domu nagłe zatrzymanie krążenia. Długo był reanimowany, udało się go uratować, ale od dwóch miesięcy jest w śpiączce i lekarze nie dają żadnych szans. Mam wrażenie, że stało się to przez moją sytuację z mężem, mój tata bardzo to przeżywał… Nigdy sobie tego nie wybaczę. Kochanka mojego męża niedawno napisała do mnie smsa, że to co się stało z moim tatą jest wyłącznie MOJĄ WINĄ, bo to ja doprowadzam ludzi do takiego stanu. Dodam, że kochanka mojego męża mnie nie zna, kilka razy się widziałyśmy, a raczej minęłyśmy w pracy mojego męża. Nigdy nawet zdania ze sobą nie zamieniłyśmy. Ciekawa jestem skąd ona wie tyle o mnie, o moich „działaniach” czy też o moim tacie… Mój mąż plotkuje nawet na takie tematy, straszne.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 11:02
Dziękuję dziewczyny  :kwiatek: Jest ciężko, cholernie ciężko, aż ciężko mi uwierzyć w to, że przed chwilą brałam ślub, a za chwilę będzie rozwód. No nie za taką chwilę, bo ja mu nie odpuszczę, piszę pozew z orzekaniem o winie, chętnie zapytam się jego kochanki przed sądem, jak często spędzała noce w hotelu z moim mężem. Ja mam wrażenie, że tym kochankom się w głowach poprzewracało, uważają, że to one są numerem 1. Jak mogła robić mojemu mężowi awantury o to, że nosi obrączkę, czy też o to, że kupił mi kwiaty? Dla mnie to już jest jakiś absurd.

DeJotka to jest kwestia Twojego sumienia, Twojego podejścia do życia i Twoich wartości. W moim przekonaniu facet, który szuka sobie kochanki na boku to po prostu nieodpowiedzialny dupek. Jeśli w małżeństwie coś się nie układa, to albo się próbuje je naprawić, albo się je kończy. A prowadzenie podwójnego życia… to tylko skazywanie ludzi na cierpienie. Bo cierpi i żona i kochanka. Facet może też cierpi, mój mąż cały czas płacze, że chce wrócić, ale ja nie wierzę w szczerość jego intencji.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 10:16
subaru2009 ślub wzięłam w sierpniu, o zdradach dowiedziałam się w lutym. Ale jego romans musiał się rozpocząć jeszcze przed ślubem, skoro ta kochanka pocięła sobie w dniu ślubu żyły. W sumie biedna dziewczyna, nawet 20 lat chyba jeszcze nie skończyła, on ją cały czas okłamywał. Ale z drugiej strony sama jest sobie winna, doskonale wiedziała, że on ma żonę. Jeszcze mu awantury robiła, że nosi obrączkę.

desire jeszcze nie złożyłam pozwu. W lutym się od niego wyprowadziłam, chciałam na spokojnie napisać pozew po Świętach Wielkanocnych, by emocje trochę opadły, ale w marcu mój tata bardzo zachorował i nie miała do tego głowy. I nadal nie mam. Same nieszczęścia na mnie spadają w tym roku.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 09:18
smarcik jeśli między nimi nic nie ma, to bym bardziej powinna odpuścić.

Strzyga najlepsze jest to, że on nawet nie przeprosił. Nadal idzie w zaparte, że to głupia małolata, która się w nim zakochała, chociaż mam twarde dowody na to, że np. spędził z nią noc w hotelu 4 miesiące po ślubie 🙂 Najgorsze jest to, że robi z siebie ofiarę, opowiada wszystkim, że jestem chorą psychicznie wariatką, która zostawiła swojego biednego męża pół roku po ślubie, że wrabiam go w zdradę, że po prostu mi się znudził, że to ja go zdradzałam, etc. W życiu bym nie przypuszczała, że związałam się i wzięłam ślub z takim kłamcą. Manipuluje wszystkimi. I jak tu komuś wierzyć, ufać? Ja o jego zdradach dowiedziałam się zupełnie przypadkowo.
Sprawy sercowe...
autor: Jolaa :) dnia 18 maja 2016 o 08:58
Monic zapoznaj się z jego żoną. Jeśli między Wami jest coś więcej niż tylko zwykła znajomość – to może warto, aby żona się o tym dowiedziała? Ja bym wolała wiedzieć wcześniej, że mój mąż mnie zdradza. A tak, to dowiedziałam się dopiero pół roku po ślubie 🙂 A romans trwał jeszcze przed ślubem - jego kochanka, w dniu ślubu, pocięła sobie żyły z rozpaczy, że ukochany się żeni. Jednak ślub nic nie zmienił, nadal mnie zdradzał, prowadził podwójne życie, opowiadał kochance, że żona jest okropna i najgorsza na świecie (po co się żenił?), a kochanka jest „najcudowniejszą kobietą jaką w życiu spotkał”. Ale wiesz co? Chociaż go z hukiem zostawiłam, to jednak to do mnie przychodzi z płaczem i chce się pogodzić, a z kochanką się nie związał (albo może ja o tym nie wiem?). Tak czy inaczej – ucierpisz na tym zarówno Ty jak i żona i raczej nic dobrego z tego nie będzie.
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 08 stycznia 2016 o 06:48
Libella ja tak robilam i zapłaciliśmy 500 zł za wszystko. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
Warszawskie voltopiry :)
autor: Jolaa :) dnia 07 stycznia 2016 o 12:20
Czy są tu mieszkańcy Konstancina? Szukam osoby, która raz/dwa razy w tygodniu postrzątałaby mi mieszkanie. Czy moglibyście kogoś polecić? W mieszkaniu są dwa koty i dwa psy, jeden pies jest duży, więc musi to być osoba, która nie boi się zwierząt.
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 03 stycznia 2016 o 12:49
Dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe słowa odnośnie teledysku 🙂 Uważam, że warto wziąć kamerzystów na wesele - taki film to super pamiątka.

gunia92 my byliśmy tutaj: http://www.kursweekendowy.waw.pl/ Był to jeden weekend, od 9 do 16 w sobotę i w niedzielę. Widzę, że na stronie obecnie kursów nie ma, ale może warto tam zadzwonić i się zapytać.
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 27 grudnia 2015 o 11:11
a my się w końcu doczekaliśmy filmu ze ślubu 🙂 link do teledysku:

https://www.dailymotion.com/video/x3iveju_the-day_shortfilms
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Jolaa :) dnia 04 listopada 2015 o 20:30
Nie udzielam się w tym wątku, bo dziecka nie posiadam, ale czasem Was czytam. I nie mogłam się oprzeć
CzarownicaSa Twoja córeczka jest przepiękna!  😍 jaki uśmiech, jakie oczy! Jedno z najładniejszych dzieci jakie w życiu widziałam. Gratuluję  😅
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 03 listopada 2015 o 20:10
mery Pauli dziękuję  😀
mery my też się nie spieszyliśmy. Pojechaliśmy w połowie czerwca do kościoła, aby zarezerwować termin na sierpień 2016 lub 2017 (w tym kościele czeka się ok. roku/dwóch na termin) i okazało się, że niedawno zwolnił się termin na sierpień 2015 r. Wyszło zupełnie spontanicznie 🙂
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 31 października 2015 o 19:51
Cricetidae dziękuję 🙂

mery powodzenia! U nas poszło bardzo sprawnie, mieliśmy dużo szczęścia z kościołem, salą, fotografem etc. Najtrudniejsze było ogarnięcie kościelnych formalności, jak np. nauki przedmałżeńskie, poradnia rodzinna. No i w dodatku ja nie miałam (i w sumie nadal nie mam) bierzmowania, co też sporo nerwów nas kosztowało.
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 30 października 2015 o 13:07
Dziękuję dziewczyny 🙂 muszę Wam powiedzieć, że ślub zorganizowaliśmy w 2 miesiące! Zdecydowaliśmy się w połowie czerwca, a ślub się odbył 22 sierpnia 🙂 mimo wszystko nic bym nie zmieniła, wszystko wyszło wręcz idealnie, wymarzony kościół, super sala, świetny DJ, cudowni goście  😍

salto piccolo nie wiem skąd się bierze moda. Mi się podoba to miejsce i chciałam tam fotkę 🙂


PSY
autor: Jolaa :) dnia 30 października 2015 o 07:29
Witam wszystkich 🙂 jestem nowa w tym wątku. 2 tygodnie temu zaadoptowałam bardzo kochanego, ok.7-9 letniego psa ze schroniska. Miał nie gonić kotów, jednak okazało się inaczej. Mam w domu dwa koty, początkowo był koszmar, teraz jest trochę lepiej, ale nadal, gdy widzi biegające koty, to je goni 🙁 Dodatkowo siusia w domu, chociaż biorę go na spacery co 2-3 godziny. Czy możecie coś doradzić? On chyba nigdy nie miał domu, w schronisku był 1,5 roku, raz był w adopcji, ale go oddano po kilku godzinach. A oto sprawca mojego zmęczenia i nieprzespanych nocy



[img]https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/11074716_10207640101188961_7875420382533599585_n.jpg?oh=622a265e64433acd8121200b1c27d50f&oe=56CCBB17[/img]
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 30 października 2015 o 07:23
Dziękuję dziewczyny  :kwiatek: 💘
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 29 października 2015 o 14:36
Dzięki 🙂 fotograf to
https://www.facebook.com/wojciechwojciukphotographer/?pnref=lhc

Zobacz u mnie na fb, mam tam dużo więcej fotek ze ślubu, ja generalnie jestem zadowolona 🙂
... ślub :) ...
autor: Jolaa :) dnia 29 października 2015 o 14:11
W końcu dostałam zdjęcia ze ślubu. Jaki to był cudowny dzień  😍 wrzucam kilka