nazibaby77

Konto zarejstrowane: 24 grudnia 2008
LOVE IS COLDER THAN DEATH

Najnowsze posty użytkownika:

prawko
autor: nazibaby77 dnia 31 marca 2012 o 10:22
Witajcie!
Poszukuję dobrego instruktora jazdy (kat. B) w Poznaniu, który podszkoli mnie przed piątym podejściem do egzaminu. Potrzebuję pojeździć z kimś innym, niż instruktor z ośrodka, w którym odbywałam kurs. Po prostu do tamtego instruktora i auta jestem już za bardzo przyzwyczajona. Czuję, że nie radzę sobie z pewnymi sytuacjami i mam wrażenie, że tamten instruktor popadł już w rutynę w prowadzeniu ze mną jazd i nie jest w stanie przełamać moich obaw i wątpliwości. Wiem, że to moja wina, że nie zdaję tych egzaminów, oblewam na mieście na durnowatych sytuacjach. Potrzebuję instruktora, który mnie przyciśnie i zmobilizuje Ogłoszenie dość pilne - kolejna poprawka 7 maja (niestety muszę jeszcze raz do tego zdawać teorię, bo mija mi 6 miesięcy jej ważności). Czekam na odpowiedzi, mogą być na PW Z góry Wam dziękuję!!!
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 09 stycznia 2012 o 18:36
Oczywiście, że odchudzając się dostarczamy organizmowi mniej kalorii, ale to nie znaczy, że nie potrzeba nam kopa rano 🙂 Owsianka jest mniej kaloryczna i o wiele zdrowsza od gotowego musli. Syci na długo i świetnie smakuje z owocami i orzechami. W sieci jest trochę blogów z owsiankowymi przepisami - polecam poszperać.

Co do niejedzenia po 18stej, to Ramires dokładnie o to mi chodziło 🙂 Ta zasada to głupota... Najlepiej zjeść lekką białkową kolację.
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 09 stycznia 2012 o 17:13
Hmmm... a owsianka nie jest tak wlasciwie bombą kaloryczną?
A co chcesz jeść rano? Rano potrzebujemy energii na cały dzień...

Tak z ciekawości dziewczyny, o której chodzicie spać, że nie jecie po 18stej? Ja przy aktywnym trybie życia, m.in (podkreślam specjalnie, że między innymi) przez tą głupią zasadę nieźle skopałam sobie zdrowie. Ale z uporem maniaka jej przestrzegałam, pomimo, że czasem nie miałam możliwości zjeść wcześniej porządnego posiłku i kładłam się z potwornym burczeniem brzucha 🙄
diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch
autor: nazibaby77 dnia 14 sierpnia 2011 o 17:48
Atutowa, przy wzroście około 176/7 ważyłam 63kg, co było tragedią!
Nie pomyliło Ci się coś czasem w tym poście?...
Dzisiaj na obiad ...
autor: nazibaby77 dnia 28 lipca 2011 o 19:24
Placki ziemniaczne 🙂 Pierwsze moje samodzielne 😉
W górach jest wszystko, co kocham - wątek dla łazikantów
autor: nazibaby77 dnia 27 lipca 2011 o 15:07
omnia, w czerwcu byliśmy w Górach Stołowych, rzeczywiście super 🙂
A teraz na urlop zostałam zabrana do Włoch w Alpy Retyckie 😜 Do dziś nie mogę uwierzyć, że tam byłam. Dotąd nie wspięłam się nawet na Rysy, a tu nagle kilka trzytysięczników zaliczonych 🙂 Niezapomniane wrażenia!
Second hand, ciuchland, szmateks...
autor: nazibaby77 dnia 26 lipca 2011 o 16:47
Dzisiaj:
- czarna spódniczka mini z delikatnymi falbankami
- biała spódniczka mini we wzorek i z czarnym paskiem z klamrą
- zielona sukienko-tunika
- militarna kamizelka moro do połowy brzucha z kieszeniami, zapinana na zamek
A wszystko to za 7 zł 14 gr 😁
Zootechnika- co potem?
autor: nazibaby77 dnia 30 czerwca 2011 o 16:39
Ja też już na 3cim roku, sesja zaliczona 😉
Anonimowi Zakupoholicy
autor: nazibaby77 dnia 21 czerwca 2011 o 18:23
juliadna, jakie to śliczne!
Sesja/Studia i t d ;)
autor: nazibaby77 dnia 19 czerwca 2011 o 20:11
Żeby dostać stypendium ministra nie wystarczy wysoka średnia.
Dzisiaj na obiad ...
autor: nazibaby77 dnia 16 czerwca 2011 o 15:35
Ja dzisiaj też zupa z botwinki, pyyycha! 😀
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 10 czerwca 2011 o 20:21
No właśnie dziewczyny, przyznać się... Jak to jest z tym odchudzaniem i okresem? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że takie wywrócenie żywienia do góry nogami jak np. Dukan nie miało na to wpływu u nikogo...
Poszukiwane zdjęcia
autor: nazibaby77 dnia 24 maja 2011 o 20:35
Pilnie poszukuję zdjęć racockich klaczy:
Gardenia wlkp po Mangan xx
Izana wlkp po Alkierz wlkp
Nota wlkp po Mangan xx
Czeczuga wlkp po Czołgista wlkp
Izogona wlkp po Cisoń xx
Z góry dzięki!
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 24 maja 2011 o 15:14
No wszystko ładnie pięknie Bonzo, ale jak ten wzór ma się do tego, że można ważyć 65 kg mając 180 cm wzrostu lub 150 wzrostu?
Poznań i okolice - imprezy, wydarzenia
autor: nazibaby77 dnia 16 maja 2011 o 17:19
madzixx ja się wybieram jako widz 🙂
Maści i odmiany
autor: nazibaby77 dnia 29 kwietnia 2011 o 21:17
Z opisywaniem koni to niestety w Polsce bałagan straszny... A potem się ludzie dziwią, że w którymś pokoleniu maściste cuda wychodzą 🙂 Z różnymi rozjaśnianymi maściami też jest ten problem... Niektóre takie błędy w opisie wynikają z niedbalstwa, inne zaś po prostu z trudnej identyfikacji, czy maść którą widzimy, to rzeczywiście ta maść... A przy takim bałaganie to chyba tylko badania genetyczne rozwikłałyby niektóre zagadki 🙂
Maści i odmiany
autor: nazibaby77 dnia 29 kwietnia 2011 o 19:48
zuza, nie musi być widać w papierze - przodkowie też mogli być takimi ubogimi sabino, nieopisanymi jako srokacze.
Teraz słucham
autor: nazibaby77 dnia 29 kwietnia 2011 o 16:16
Lisa Gerrard & Marcello De Fransisci - Departum

😍 😍 Uwielbiam tą babkę! 💘
Gdzie na urlop w Polsce?
autor: nazibaby77 dnia 28 kwietnia 2011 o 19:09
A ja w majówkę podbijam Góry Bardzkie i Złote 😅
Wybór kierunku studiów
autor: nazibaby77 dnia 12 kwietnia 2011 o 15:17
Po pierwsze: rekrutacja jest.
Po drugie: przynajmniej a nie bynajmniej.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: nazibaby77 dnia 24 lutego 2011 o 21:02
mery, w TLK nie ma konieczności wykupywania miejscówek.
Sesja/Studia i t d ;)
autor: nazibaby77 dnia 18 lutego 2011 o 20:20
Mam taki straszny plan, że na samą myśl o początku semestru jest mi niedobrze... Chyba będę ciągać za sobą kroplówkę, żeby wydolić jakoś. Mimo, iż mam IOS, i tak jest masakra...
Pensjonaty w Poznaniu i okolicach
autor: nazibaby77 dnia 11 lutego 2011 o 12:34
W Niwce od marca pensjonat za 800 zł 🤔
diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch
autor: nazibaby77 dnia 06 stycznia 2011 o 13:37
Pandurska, dzięki za odpowiedź 🙂
Soków wielowarzywnych nie pijam codziennie, i niestety sama ich nie wyciskam, choć bardzo bym chciała... Mam nadzieję, że za jakiś czas dorobię się sokowyciskarki z prawdziwego zdarzenia 🙂 Bo w byle bubla też nie chcę inwestować. Jestem świadoma, że kartonowe soki nie są najlepszym rozwiązaniem. I tak już w dużym stopniu je ograniczyłam. Nie mówiąc już o tym że dosładzanych czy też słodzikowanych "soków" od dawna już nie tykam absolutnie.

Płatków kukurydzianych nie mam jak wyrzucić, bo są w moim kupnym musli 🙂 Jednak te moje musli jest mieszanką na tyle wielu składników, że samych płatków z kukurydzy nie jest tam wiele. Przeważają owsiane. Też rozpatruję komponowanie musli samemu od A do Z, ale to może jak moje zapasy gotowego się skończą 😉 No i jeszcze jak się trochę douczę w tej kwestii.

Kiwi i inne egzotyczne owoce wybieram dlatego, by urozmaicić swą dietę. Jem dużo owoców, a z tych krajowych niesuszonych dostępne są teraz praktycznie tylko jabłka. Ile można ich jeść 😉 Poza tym teraz jest okres, kiedy egzotyczne owoce można dostać w przystępnych cenach i nie ukrywam, że kusi mnie to.

Orzechów to akurat wiele jest w mojej diecie 🙂 Zawsze są dodatkiem m.in. do tego mojego sławetnego musli, poza tym często goszczą w mojej diecie jako przekąski. Jadam je niemalże codziennie, różne gatunki. Jestem ogromną fanką orzechów i gdyby nie były takie kaloryczne to garściami bym mogła je wcinać codziennie 😉

Strączkowe pojawiają się raz na jakiś czas do obiadu, na przykład wczoraj była fasolka szparagowa 😉 No i jeszcze kwestia ryb, które uwielbiam - staram się bardzo, aby jeść je jak najczęściej, zastępując nimi zwykłe mięso. Gdyby ktoś wywalił zupełnie z mojego menu mięcho i zastąpił rybami byłabym nawet bardzo rada 😀 Tak samo, baaaardzo ubolewam, że owoce morza są takie drogie... Nie jestem do końca niezależna od kuchni moich rodziców i ich budżetu, więc muszę się dostosowywać. Choć i tak baaardzo mocno moich kochanych rodzicieli przestawiłam na zdrowsze żarcie (szczególnie totalna rewolucja w temacie obiadów), co uważam za mój spory sukces - zwłaszcza, że ich zdrowie nie jest najlepsze.

diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch
autor: nazibaby77 dnia 05 stycznia 2011 o 20:59
tunrida, no może trzymajmy się tej wersji, że wszystko w nadmiarze jest szkodliwe 😉 Ja czytam etykietki, dokształcam się jeśli chodzi o "składniki prozdrowotne" w pokarmach, staram się nie przesadzać w żadną ze stron. Choć dla wielu i tak już ostro przesadziłam 😉 Ale ja mam z tego straszliwą frajdę!
A spytać wolałam, bo mimo wszystko ta moja dieta to taka trochę samowolka. Sama uczę się ją komponować, metodami prób i błędów, douczaniem się. A, że dietą można bardzo dużo naprawić, ale i wiele zepsuć... To ciągle lepiej jest wiedzieć więcej 🙂
diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch
autor: nazibaby77 dnia 05 stycznia 2011 o 20:48
Kami, ale ja się nie odchudzam 🙂 Zależy mi po prostu na zdrowej, zbilansowanej diecie. Takiej, przy której będę czuć się świetnie, mieć świeży umysł i zdrowe ciało. I chyba jak na razie dobrze mi idzie -> bez problemu radzę sobie z przyswajaniem dużej ilości wiedzy bez używania kawy i innych dopalaczy 😉, jestem pełna pozytywnej energii przez cały dzień (kipię nią wręcz 😉), śpię bardzo smacznie i nie mam problemów z wstawaniem wcześnie rano. Pozbyłam się bolesnych okresów, problemów z wypróżnianiem. Zero napadów obżarstwa, zero zapotrzebowania na śmieciowe żarcie.
Niektórzy ludzie dziwnie na mnie patrzą, gdy dowiadują się co jadam. Koleżanka ostatnio powiedziała mi, że "to takie piękne, że potrafię czerpać energię z natury" po czym... poszła kupić kolejną kawę i batona 😉 . To, że od czasu, gdy zaczęłam uważać na to co jem (ok. 8 miesięcy), schudłam niemal 10 kg i teraz wagę utrzymuję bliżej dolnej granicy BMI - uważam raczej za efekt uboczny mojego sposobu odżywiania, to nie był cel sam w sobie 🙂
A odpowiadając wprost na Twoje uwagi to:
- Ja czerwoną herbatę pokochałam miłością wielką. Zastąpiłam nią poranną kawę - ta herbata daje mi dużo energii, a przy tym uwielbiam jej smak. Czarną herbatę lubię, ale już jej nie pijam - owocowe, ziołowe, zieloną i czerwoną uważam za bardziej wartościowe 🙂
- Moje musli to mieszanka dwóch kupnych, część produktów dodaję sama. Ananasa i banana niedużo w tym wszystkim jest 😉, a razem kompozycja smakowa jak dla mnie idealna. Moje śniadanie musi być kaloryczne, musi dawać mi kopa - trzyma mnie przez pół dnia tak na dobrą sprawę. Bez porządnego śniadania z domu się nie ruszam 🙂
- Soki wielowarzywne są akurat najmniej kaloryczne ze wszystkich soków 🙂 zen w temacie bodajże o 5 przemianach polecała je jako przekąskę w ciągu dnia - i całkowicie się z nią zgadzam, uważam, że są super!
- Owoce też są dla mnie najlepszym rozwiązaniem na szybki posiłek w biegu. Wolę zabrać ze sobą owoc, niż kupować wafelka w automacie 😉 Pomagają mi w momencie, kiedy lecę z formy a natłok zajęć jeszcze przede mną. Poza tym są pyszne, zdrowe 😀 Tak jak i orzechy - których ogrooomna kaloryczność jest chyba jedyną wadą wśród ogromu zalet.

Jeszcze raz sprostuję - dla mnie ta dieta nie jest czymś, czego chcę zaprzestać po osiągnięciu jakiegoś celu. Jest dla mnie celem samym w sobie. Może jem dużo, ale wg ludzi dookoła mnie jadam mało 😉 (I na dodatek uważają, że sporo schudłam). Co do porcji, śniadanie to chyba mój najobfitszy posiłek. Ale jak już pisałam, nie potrafię się bez niego obyć. I najczęściej na śniadanie jadam owo musli, choć inne ciekawe opcje też mam 😉 Mleka używam ok 300 ml, porcja kaszy to 50 g. Resztę tak konkretnie to ciężko mi określić 🙂 Na pewno jem mniej niż kiedyś - i jem mniej kalorycznych czy bezwartościowych rzeczy. Nie objadam się, ani też nie chodzę wygłodzona. Ten jadłospis który umieściłam w poście powyżej, to akurat moje menu na dzień, kiedy nieustannie jestem w biegu - i muszę być najedzona, żeby kogoś nie zabić 😉 W dni luźniejsze jadam mniej.
Przyprawy kuchenne / kuchnia /doprawianie
autor: nazibaby77 dnia 05 stycznia 2011 o 19:43
Ja prawie w ogóle nie doprawiam. Nauczyłam się jeść gotowane mięso bez żadnych przypraw... Samo mięcho. Ludzie się dziwią, jak mi może to smakować - a ja po prostu pokochałam smak czystego mięsa.
Ostatnio wyczarowałam sałatkę, która tak mi smakowała sama w sobie, że zrezygnowałam z dodawania do niej nawet pieprzu i soli.
Ogółem jestem fanką smaków "czystych" składników. Wiem, że odpowiednio dobrane przyprawy potrafią wydobyć rewelacyjne możliwości smakowe z produktu, ale jednak moim zdaniem jest to strefa na tyle newralgiczna, że łatwo przekombinować.
Co nie zmienia faktu, że świątecznego karpia nie wyobrażam sobie innego, niż takiego co to poleży kilka dni obłożony liśćmi laurowymi, zielem angielskim, cytryną, czosnkiem itd. 😉
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 05 stycznia 2011 o 19:33
Zajrzy ktoś lubujący się w zdrowym odżywianiu do wątku "diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch"? Temat o odchudzaniu jest bardziej poczytny obecnie, ale moja sprawa nie do końca mi tu pasuje - a więc daję tylko tu znać 🙂
diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch
autor: nazibaby77 dnia 05 stycznia 2011 o 18:47
Oto moje przykładowe, reprezentatywne menu (te akurat z wczoraj). Godziny podane orientacyjnie. Czy ktoś w miarę rozeznany w sprawach prawidłowego, zdrowego odżywiania mógłby co nieco ocenić, poradzić? :kwiatek: Wiek 20 lat, średnia aktywność fizyczna, tu akurat dzień spędzony na uczelni (jak większość dni 😉). Nie ukrywam, że zagadnienia zdrowego odżywiania w dobie fast foodów i słodyczy na wyciągnięcie ręki stały się ostatnio moim konikiem.

6:15 musli (skład: płatki kukurydziane + owsiane + jęczmienne + pszenne, chipsy bananowe, mieszanka suszonych owoców, ananas kandyzowany, ziarna słonecznika, siemię lniane, mieszanka orzechów, rozdrobniony cynamon) z mlekiem 1,5%, kubek czerwonej herbaty
9:30 kiwi, 125 ml soku wielowarzywnego
11:30 sałatka z sera twarogowego sałatkowego (półtłusty, bez dodatków), połowy pomidora i czarnych oliwek, 2 kromki chlebka chrupkiego z 7 zbóż
14:30 jabłko, 125 ml soku wielowarzywnego
16:45 filet z piersi kurczaka gotowany, kasza gryczana, surówka z marchwi i soku z cytryny, kubek zielonej herbaty
19😲0 czerwony grejpfrut, kubek herbaty wieloowocowej (hibiskus, dzika róża, jeżyna, cykoria, jabłko, granat, wiśnia, czarny bez, skórka pomarańczy, chili, pieprz) + pół łyżeczki miodu lipowego
23😲0 kubek naparu z melisy (przed snem)
W ciągu całego dnia popijana woda mineralna niegazowana - gdzieś z 1,25 l się zebrało.

Z góry dzięki 🙂
Zootechnika- co potem?
autor: nazibaby77 dnia 23 grudnia 2010 o 15:13
bera7, mi też się marzy dietetyka jeszcze, ale 3 kierunki na raz ciągnąć to by była już dla mnie przesada 😉 Szkoda, że doba nie ma 48 godzin...
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 23 grudnia 2010 o 15:11
Jestem z siebie dumna potwornie, bowiem od kwietnia nie tknęłam słodyczy! Aż w głowie się nie mieści, jak bardzo od tamtego czasu zmieniła się moja dieta... A wszystko zaczęło się od postanowienia - koniec ze słodyczami! Co wyewoluowało potem także w koniec z wieloma innymi rzeczami czy też drastycznym ograniczeniem wielu innych produktów (i zastąpienie ich innymi, zdrowszymi 🙂 )... I jeszcze nigdy nie czułam się tak dobrze! Koleżanki pytają, kiedy w końcu przestanę się odchudzać... Podczas gdy ja wcale się nie odchudzam, jedynie zmieniłam tryb życia na zdrowszy 🙂 A to, że z 10 kg poleciało po drodze, to praktycznie tylko efekt uboczny 😉
Profilaktyka zdrowia, teoria pięciu przemian i ....
autor: nazibaby77 dnia 23 grudnia 2010 o 15:01
Tak jak zen, gorąco polecam soki warzywne jako posiłek w biegu! 🙂 Vega Tymbarka jest super, WW+ Fortuny moim zdaniem mniej smaczne. Co do spożywania soków warzywnych to ja stosuję wersję ekonomiczną - kupuję takowe soki w kartonach litrowych (w Lidlu mają przepyszny, o taki  🤔trzałka: ), rano przelewam sobie do butelki szklanej porcję 250 ml i zabieram na uczelnię na drugie śniadanko na przykład 🙂 Do tego nieduże jabłko i posiłek jak znalazł.

deidre, może i wychładzają, ale chodzi o spożycie czegoś zdrowego na szybko, zamiast kupowania np. batona w automacie, czy hamburgera w budce. Podgrzać nie zawsze jest możliwość 🙂 Ja praktycznie zawsze jem ciepłe śniadanie i obiad, reszta to zazwyczaj przewaga surowizn wszelakich.
Zootechnika- co potem?
autor: nazibaby77 dnia 23 grudnia 2010 o 14:44
Ja już dawno przestałam się oszukiwać, że będzie mnie stać na założenie swego własnego ośrodka. Wiem, że jeśli będę pracować w swym zawodzie, to zawsze będę mieć kogoś nad sobą... Ale mimo to nie poddaję się. Jakby nie patrzeć, uczelnia daje spore możliwości... Tylko trzeba chcieć i umieć je wykorzystywać. Moim problemem jest to, że za dużo rzeczy mnie interesuje 🤣 i ciężko mi się wkręcić w jakieś konkretne badania naukowe. Ale powoli, małymi kroczkami do przodu 🙂 W zasadzie to jest moja jedyna szansa jeśli chcę być w przyszłości nadal związana z zawodem... Miastowa jestem, gospodarstwa nie odziedziczę, a męża bogatego mieć nie będę 😉
Dzisiaj na obiad ...
autor: nazibaby77 dnia 22 grudnia 2010 o 20:57
Pierś z kurczaka gotowana, kasza gryczana, surówka wielowarzywna, zielona herbata 🙂 A jutro już świątecznie, bo barszcz czerwony z uszkami z serem.
Zootechnika- co potem?
autor: nazibaby77 dnia 22 grudnia 2010 o 20:54
Zgłaszam się w temacie 🙂
Jestem na drugim roku zootechniki sp. hodowla zwierząt na poznańskim UP. Od podstawówki chciałam tam iść, no i... stało się. W tym roku zaczęłam jeszcze biologię stosowaną, również na UP. I tak sobie ciągnę dwa kierunki.
Dlaczego akurat to? Bo nie wyobrażam sobie studiować czegoś, czego bym nie lubiła, co musiałabym wkuwać na siłę. Nie cierpię, jak ludzie mnie pytają, co będę robić po tych studiach. Skąd mam to wiedzieć? 😎 Póki co studiuję, staram się jak mogę. Wychodzę z założenia, że jak ktoś jest pasjonatem, to zawsze sobie jakoś poradzi.
Taranty
autor: nazibaby77 dnia 16 grudnia 2010 o 23:43
edzia69

Derwisz http://www.bazakoni.pl/horse_96238.html
Tarzan http://www.bazakoni.pl/horse_54951.htm

Z Derwiszem wiążę mnóstwo niesamowitych wspomnień, żywe srebro, takiego konia mogłabym mieć 🙂
In memoriam
autor: nazibaby77 dnia 12 października 2010 o 19:03
Skręt jelit. Z tego co próbowałam się dowiedzieć - nie wybudził się po operacji.
In memoriam
autor: nazibaby77 dnia 11 października 2010 o 17:40
Tunel m
o: Lap Bej po Elsing oo
m: Tulonka xx po Kasjan xx
15.03.1993 - 10.10.2010



😕 😕 😕
Sesja/Studia i t d ;)
autor: nazibaby77 dnia 29 września 2010 o 17:14
A ja chyba muszę iść do pań z dziekanatu z kwiatami! Mam taki plan, że mając IOS na obu kierunkach mogę chodzić na wszystkie wykłady 😍 Większość studentów narzeka na nasz dziekanat, a ja go taaak lubię 😁
Poniedziałek 9:45 - 15😲0
Wtorek 9:45 - 20😲0
Środa 8😲0 - 15:30, co dwa tygodnie do 17:15
Czwartek 8😲0 - 17😲0
Piątek 8😲0 - 11😲0
Będzie czas, żeby raz na ruski rok zajechać do stajni. Koło naukowe też powpycham gdzie się da. I jeszcze może korepetycje będę prowadzić. Zobaczymy... Póki co korzystam z ostatnich dni lenistwa 😉
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 29 września 2010 o 17:06
[quote author=nazibaby77 link=topic=13578.msg720915#msg720915 date=1285700123]
Dziewczyny, czy ustanie bolesności podczas miesiączkowania może mieć związek ze zmianami w żywieniu?


Oczywiście ze tak. Organizm inaczej pracuje  - narządy  są mniej obciążone,hormony mniej  zaburzone...;] 
[/quote]

Przedtem pierwszy dzień okresu był dla mnie drogą przez męczarnię. Miałam okropne bóle, teraz pozostało jedynie uczucie rozbicia - ale to nic w porównaniu do tego, co było wcześniej! Ten mój "skutek uboczny" zdrowszego odżywiania jest dla mnie prawdziwą niespodzianką i mobilizuje do tego, by ciągle ulepszać swą dietę i trwać w postanowieniach 🙂

BTW, czy jest na re-volcie wątek o zbilansowanym odżywianiu? Bo ja się nie odchudzam, choć kurczę blade... od czasu kiedy zaczęłam myśleć nad tym co jem i tak schudłam ok. 10 kg...
Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.
autor: nazibaby77 dnia 29 września 2010 o 16:54
A ja potrzebuję kremu do cery mieszanej, na której lubią pojawiać się pojedyncze wypryski. Koniecznie dobrze nawilżający, na dzień dobry pod makijaż, a na noc regenerujący... Mam 20 lat. Polecicie coś w jakiejś ludzkiej cenie? 
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 28 września 2010 o 19:55
Dziewczyny, czy ustanie bolesności podczas miesiączkowania może mieć związek ze zmianami w żywieniu?
Buty - "nic nie poprawia nam humoru tak jak nowa para butów"
autor: nazibaby77 dnia 23 września 2010 o 20:02
Horciakowa, ja zawsze oddaję buty do szewca na ulicę Kopernika (obok Łąkowej). Nie wiem, czy poradzi sobie z takim problemem jaki masz, ale moje ulubione buty dzięki jego robocie żyły kilka lat dłużej niż miały prawo - więc zawsze go polecam 🙂
Miesięcznik Ośli Targ ,,Koński Targ'' -czy konie to osły?
autor: nazibaby77 dnia 09 września 2010 o 21:36
darolga, muszę Cię zmartwić - kilka latek temu na okładce "Konia Polskiego" był muł  😉 A więc tragedia już nastąpiła 😁
Teraz słucham
autor: nazibaby77 dnia 26 sierpnia 2010 o 20:15
Black Tape For A Blue Girl - Ashes In The Brittle Air 😜 😜 💘
W górach jest wszystko, co kocham - wątek dla łazikantów
autor: nazibaby77 dnia 23 sierpnia 2010 o 17:35
Niestety urlop mojego Mena nie trwa wiecznie, a na początek i koniec tego urlopu tradycyjnie już jeździmy na 2 festiwale. W tym roku mieliśmy 6 noclegów w Pieninach, a i tak ledwo co zmieściliśmy się w czasie z przepakowaniem ciuchów i przetransportowaniem się w inne miejsce...

Chodzenie od schroniska do schroniska jest moim marzeniem, przeraża mnie tylko zabieranie całego dobytku ze sobą. Ale jeśli jechać w Tatry, to rzeczywiście ten pomysł wydaje się najdogodniejszy 🙂

Niestety wrzesień odpada, On ma urlop zawsze do połowy sierpnia, tak jak reszta Jego ekipy z pracy.

Ja mam po prostu ogromny respekt przed górami, stąd wynikają moje obawy 🙂 Bywam aż nadto asekuracyjna na szlakach. Mój Facet rwie do przodu nawet na najgorszych podejściach, a ja muszę przemyśleć każdy krok jaki postawię. Martwię się, czy bym mu nie spanikowała w tych Tatrach. Choć swoim pięknem pociągają mnie tak baaardzo...

W górach jest wszystko, co kocham - wątek dla łazikantów
autor: nazibaby77 dnia 23 sierpnia 2010 o 10:53
Od lat z moimi Rodzicami, a potem także z moim Mężczyznami jeździłam w Karkonosze. W tym roku z moim Ukochanym zdecydowaliśmy się na Pieniny, by poznać je od podszewki - ja byłam z matką w Pieninach za dzieciaka, ale po górach praktycznie wcale nie chodziłyśmy. Z wyjazdu w Pieniny wróciliśmy absolutnie zachwyceni. Już pojawiają się pytania, gdzie wybierzemy się za rok. Ja stawiam na Gorce lub Bieszczady, ale On upiera się przy Tatrach. Po pierwsze nie wiem czy Tatry w sierpniu są dobrym pomysłem, po drugie mam okropnego stracha... Uwielbiam góry, ale mam olbrzymi respekt przed nimi. Nie wiem czy dałabym radę. Mam więc pytanie, jakie polecacie trasy w Tatrach - na wypady całodniowe, ale przy tym o średniej trudności, atrakcyjne widokowo i przy tym niezawalone turystami? Może dam się jakoś przekonać do tego pomysłu na Tatry. No i gdzie polecacie się kwaterować? Samo Zakopane, czy może jednak okolice?
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: nazibaby77 dnia 19 sierpnia 2010 o 17:11
Moi rodzice na początku byli w szoku, że przestałam jeść słodycze, w końcu tak bardzo je lubiłam - no i cukru będę mieć mało! 🤣
Mnie od odchudzania bardziej zainteresował zdrowszy tryb życia. To że parę kilo przy tym zrzuciłam, to tym lepiej 😉
Lato 2010 - meldunki.
autor: nazibaby77 dnia 23 lipca 2010 o 17:16
Poznań dziś pochmurny i deszczowy. Konie zadowolone korzystają z padoków wolnych od skwaru i robali 🙂 No i wreszcie się nie kurzy na maneżu.
sprzęt niekoński sprawdzający się (lub nie) przy koniach
autor: nazibaby77 dnia 22 lipca 2010 o 21:30
vissenna, nie ma co się oburzać tym Ludwikiem, ludzie tym włosy myć potrafią, prać w tym ciuchy i żyją 🙂 To zwykły płyn do naczyń, działanie zbliżone do mydła - Domestosy i tym podobne to zupełnie inna bajka.