wiera

Konto zarejstrowane: 02 stycznia 2009

Najnowsze posty użytkownika:

WAŻNE! ARABY petycja PRZECIW ODWOŁANIU A.Stojanowskiej, J.Białoboka i M.Treli
autor: wiera dnia 23 lutego 2016 o 08:39
Ja to nawet byłabym skłonna "odwalić" głodówke pod Sejmem w ramach protestu. Fanka Arabów nie jestem ale jest to nasza duma i cholera mnie bierze jak pomyslę, że zaraz tego nie bedzie, że tyle lat cięzkiej pracy pójdzie na marne bo jeden taki z KONIAMI nie miał nic wspólnego ale poczuł, że to bedzie jego pasja  😵
HORRORY- lubiane, ciekawe i całkiem nudne ;)
autor: wiera dnia 22 stycznia 2016 o 22:21
Chess  😀
Utylizacja Koni... :( czyli wszystko na ten temat
autor: wiera dnia 17 stycznia 2016 o 17:56
kasiulkaa25
W Farmutilu 400 zł za duzego konia jesli nie jesteś producentem rolnym. Jesli jesteś a koń ma paszport to 52,80 zł się tylko płaci bo reszte pokrywa ARiMR
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 05 października 2014 o 20:44
marysia550 to chociaż tyle, ze u Twojej z psychika ok  🙂 Na to jaka w rezultacie była kobyła sąsiada, miał głównie wpływ on sam niestety. To, że stała sama od źrebaka dopełniło jedynie całokształtu. Opisałam ta historię żeby pokazać, co moze się stać jak za wychów młodego konia bierze sie zupełny laik, któremu wydaję sie, że wszystkie rozumy pozjadał. Co ja mu bedę doradzała, baba jakaś jak on swoje wie. A to nie był jakiś tam mini koniczek tylko kawał kobyły, w dodatku tak zapasiona, że normalnie celullitis miała  😀 Jak ruszyła na człowieka to masakra normalnie. Ja idąc z psem do lasu, po drodze mijałam jej wybieg i jak wiedziałam, że zaraz sie do niego zbliże to juz układałam w głowie plan, za który płot wskoczyc, jakby czasem wystartowała do mnie z wybiegu i ogrodzenie by nie wytrzymało. No bo u niej takie akcje były normą. Z resztą nie cierpiała mnie bo sobie zapamietała, że raz ja szczepiłam ( nigdy wiecej nie podjełam tego wyzwania) Łypała na mnie tak brzydko, że az mnie ciary przechodziłyi 🙄 Jak widziała, że ide to z drugiego końca wybiegu startowała i zatrzymywała się klatą właśnie na ogrodzeniu.
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 04 października 2014 o 11:16
Majowa ja tez bym nigdy nie kupiła młodziaka i mimo, że juz troche z tymi końmi i jeździectwem jestem zwiazana to mojego pierwszego konia kupiłam jako ułozonego 7-latka 😉 Jezeli chodzi o zajazdke w te 3 tygodnie to była decyzja własciciela, że juz wystarczy bo juz jest doskonale  😵 Trener konia mówił, że to za krótko ale Pan było mocno stęskniony za swoim rumakiem  😉
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 04 października 2014 o 10:53
Luna_s20  "Jak mówiłam, nie będzie sam." No i super, że planujesz dla niego towarzysza  :kwiatek: Martwi mnie tylko to, ze to młodziak. Mysle, że jakbyś kupiła sobie dorosłego ułozonego konia byłoby Ci łatwiej  :kwiatek:
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 04 października 2014 o 10:28
Tak sobie czytam właśnie i przypomniała mi sie historia mojego sasiada i jego kobyły. Sąsiad laik, marzył całe życie o koniu i będąc na emeryturze postanowił spełnić owe marzenie. Kupił sobie źrebice, piekną gniadą (  😂 z resztą nazwał gniady i tak też się do niej zwracał ) Oczywiście przydomowa stajenka i wybieg dla konia były. Sasiad chodził dogladał, czyścił, chlebki nosił, wyprowadzał na wybieg, na którym z tym koniem przebywał i co rusz podkarmiał i miział. Nic od niej nie chciał, niczego nie uczył, nie wymagał, tylko kochał miłoscia wielka a i koń dostawał szału jak go nie widział na horyzoncie (tak sie ze soba zżyli) . Tak minęły im wspólnie 3 lata no i czas zeby może ujeździć kobyłę. Dogadał sie Pan sąsiad z włascicielem pobliskiej stajni i zawiózł konia na szkolenie do owej stajni. Nooo i tu się zaczeły schody bo juz na wstepie koń zgłupiał na widok innych koni. Ale zeby tylko chodziło o to, że zgłupiał to pikuś, bo kobyła po chwili prawie dostała zawału tak sie zaczeła bać innych koni. Do boksu wejsć nie umie, boi sie staje dęba, kopie, rzuca się na osobe która ja wprowadza jakis agresor sie jej nagle włączył. Po wielkich trudach jakoś weszła z włascicielem ale kiedy własciciel wyszedł z boksu to znowu szał, ze ją zostawia. Zaczeła kopać w drzwi z dwóch nóg, musieli pozakrywać ścianki działowe derkami żeby nie widziała innych koni bo rzucała się na kraty. Spędziła trzy tygodnie w tej stajni i do samego końca taka była, że nie tolerowała innych koni a i do ludzi startowała. Więc dla bezpieczeństwa nikt poza włascicielem (trenerem) nie mógł do niej wchodzić. Jako tako udało sie ją podjeździć, bo o dziwo nawet spokojnie przyjeła to, że ktoś na nia wsiada (chyba bezpieczniej było być na niej niż obok niej  😉 ) W kazdym razie wróciła do swojego Pana i miało byc jak w bajce, Pan osiodła i pojedzie sobie na spacer do lasu. Pan nie umiał jeździć konno wcale ale co tam, przecież to nic skomplikowanego, wsiadł na Gniedego i ruszyli. Ale, że cos z równowaga było u Pana nie ten teges no to mu sie spadło, choć o dziwo koń żadnego numeru nie wywinął. Pan po tej przygodzie zraził się troche do jazdy konnej i postanowił, że na razie da spokój i bedzie tylko kochał i chyścił i karmił i karmił i karmił i duuuuzo owsa bo Gniady może chwilowo nie bedzie chodził pod siodłem ale przeciez głodować nie bedzie. Tak mineło kolejne 3 lata i w Panu znowu odżyły uczucia do jazdy konnej ale stwierdził, że moze tak nie bedzie od razu wskakiwał na grzbiet tylko skoro ma taka piekną nieuzywana od 6 lat bryczke to moze by ja w końcu przewietrzyć i zaprządz Gniadego. Jak pomyslał tak zrobił. Skonczyło się rozwalona bryczka, zniszczonym samochodem bo kon juz bez bryczki wskoczył sobie w szale na jedno autko (w którym jechali ludzie - na szczescie nic im sie nie stało) i Panem W który dzięki Bogu przezył ale pare szwów na pogotowiu musieli mu założyć. Koń poobijany trzeba wezwać weta, hmmm... ale przeciez on na widok weta kwiczy kopie i sie przewraca  😵 No nic mus to mus wyprowadzimy konia ze stajni i przywiażemy do poreczy od schodów bo solidna metalowa. Upsss jednak nie taka solidna  🙄 kto by pomyslał, ze widok weta wywoła "nadkońskie" siły i trzeba bedzie zainwestowac w nowa porecz i czesc schodów. Niestety przy kowalu było podobnie i po jakims czasie juz nie było chetnych do strugania. Ja osobiscie sie tego konia naprawde bałam on miał tak zryta psychikę, że niestety ale nadawał sie tylko na rzeź bo strach było komukolwiek sprzedać żeby nie zabił.  Nawet karmienie jej było bardzo niebezpieczne, trzeba było rzucać z daleka bo atakowała. Akceptowała tylko własciciela do monentu w którym czegos od niej nie chciał, jak zaczynał wymagac to atakowała i to tak żeby zabic. Raz widziałam akcje jak wział ja na lonzę a ona nie chciała isć, pogonił batem i wtedy staneła dęba i ruszyła na niego, on się przewrócił a ta franca mierzyła w niego kopytem bo wpadł pod nia, trafiła go w głowe. Na szczęscie skończyło sie znowu tylko szwami. Wiele było jeszcze takich akcji z jej udziałem ale nie bede opisywać bo by strony zabrakło. W kazdym razie skończyła na haku bo po kilku akcjach dotarło do niego, ze nie poradzi i w sumie tylko konia szkoda. Luna_s20 ja nie twierdze że tak jest zawsze i że tak bedzie u Ciebie tylko chciałam przekazać, że takie rzeczy sie zdarzaja niestety.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 23 września 2014 o 11:40
"zazdroszczę napierśnika, wiek pomijam "
Rudzik mam wrażenie, ze tam w zestawie do napierśnika jest tez podogonie  😉
COPD
autor: wiera dnia 21 sierpnia 2014 o 13:24
Zapytam :-) Dziekuje bardzo za tę informację  :kwiatek:
COPD
autor: wiera dnia 21 sierpnia 2014 o 13:09
Megane niestety chodzi o mojego drugiego konia, który ma okolo 400 kg wiecej od tego z awatara. 🙁 No wiec sama rozumiesz, że zmusza mnie do szukania jednak nieco tańszej i może bardziej smakowitej od innych Myco-cosiów alternatywy  😉
COPD
autor: wiera dnia 21 sierpnia 2014 o 12:46
Megane  bardzo przepraszam, to nie było w złej wierze  😉
COPD
autor: wiera dnia 21 sierpnia 2014 o 12:30
Ja znalazłam coś takiego http://www.agrarius.eu/1112/mykostop/ Czy ktoś z Was stosował może ten preparat i mógłby się na jego temat wypowiedzieć ?  :kwiatek:
własna przydomowa stajnia
autor: wiera dnia 22 stycznia 2014 o 21:53
horse_art są wstrętne, nie da sie ukryć  😀
Co do sarenki Cobrinha to tak sobie własnie pomyslałam, że mogły być obrażenia wewnętrzne albo po prostu serduszko jednak nie dało rady  😕 czasami tak sie zdarza  😕 zrobiłaś co mogłaś ( nie każdy byłby taki dzielny jak Ty) widocznie tak musiało być, mam nadzieje, że przez cholerne urzedy tylko kłopotów z tego powodu nie bedziesz miała.
własna przydomowa stajnia
autor: wiera dnia 22 stycznia 2014 o 19:32
Paskudne to i przebiegłe. Jak próbuje to wyjąć psu, to takie slalomy odstawia w futerku, że nie sposób tego dorwać.
własna przydomowa stajnia
autor: wiera dnia 05 stycznia 2014 o 20:19
Ja dziś przygarnełam/kupiłam trzy kozuchy, podobno wszystkie kotne i już widzę jak na wiosnę każda z nich urodzi po dwa koźlaki  😁 a chciałam tylko jedną  🤔wirek:


Ircia przypomniałaś mi, jak kiedyś moja kolezanka poprosiła meza o koze, żeby wyjadła pokrzywy w ogródku. A, że u meza kolezanki, od pomysłu do realizacji zwykle wiele czasu nie mija, pojechał ów mąż po koze i przywiózł............ 26 sztuk, bo akurat Pan stado sprzedawał 😀 efekt był taki, ze z ogródka wiele nie zostało ale za to pokrzywy trzymały się całkiem nieźle 😉
Poszukiwane zdjęcia
autor: wiera dnia 21 listopada 2013 o 16:43
Nie ma za co  😀
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 18 października 2013 o 09:03
Widocznie tam gdzie mają kuce fenińskie, tak właśnie mówią 😉
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 17 października 2013 o 15:09
deksterowa, to juz było dosyć dawno temu ale co sobie to przypomne, to mi sie smiac chce  😀
Dementek, ja tu w okolicy mam paru takich znawców 😀 jakbyś nie wiedziała, to ogłowia bez "paska" (nachrapnika) są złe, bo jak koń otworzy pysk to złamie szczękę 😉
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 16 października 2013 o 21:30
Jakis czas temu, zadzwonił do mnie Pan z pytaniem, czy nie pozyczyłabym konia dla Pana Ułana, który to przyjedzie wziać udział w ich przedstawieniu (jakis wiejski teatrzyk) ja mu na to, że bardzo chetnie ale mój koń sie niestety nie nadaje na takie imprezy, bo jest dosc płochliwy 😉 ale za to mój sasiad ma fajnego, grzecznego i obytego hucuła i pewnie bez problemu by udostępnił 😉 ... cisza w słuchawce po czym.... Ale jak to ? Jak sobie to Pani wyobraza! ON (ten Ułan) na KUCULE?????!!!!!! Prosze Pani on jeździł na ogierach wielkopolskich a nie jakis tam kucułach, DO WIDZENIA !
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 14 października 2013 o 16:29
Facella oczywiście masz rację, nie ten watek.
Po prostu przegladajac wstawione tu ogłoszenie z kucem felińskim, zaczełam się zastanawiać co to "puszorek" tak dla pewnosci sobie sprawdziłam w google czy aby dobrze myślę, że chodzi o półszorek no i wyskoczyły mi miedzy innymi te zdjecia i tak mi sie spodobały, że je tu wrzuciłam nie do końca myśląc nad tym co robie 😉. Jesli jest taka możliwosć to bardzo proszę moderatora o usunięcie lub przeniesienie w odpowiednie miejsce. :kwiatek:
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 14 października 2013 o 13:46
Nie ogłoszenie i nie końskie (w pewnym sensie) 😉





Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 02 października 2013 o 22:11
No ja właśnie mam kucyka, który był nieudanym prezentem komunijnym 🙄
Odsadzili od matki i od razu wywiezli do nowego "domu" ale po 2 tyg. okazało sie, że nie chcą go i my go odkupiliśmy. Był tak dziki i przerażony, że po ścianach chodził🙁 na szczęście teraz ma odwrotnie, nie sposób sie od niego opędzić 😀
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 28 września 2013 o 21:49
Czesio tak patrząc po siodłaniu, to z dwojga złego lepiej, że to kobyła a nie wałach/ogier 😉
a tak poważnie to  😵
Ku przestrodze. Wypadki których można było uniknąć.
autor: wiera dnia 21 sierpnia 2013 o 21:15
A ja nie polecam stać, z głową pochyloną nad konikiem jedzącym sianko, który nagle stwierdził, że zerknie czy ta woda co sie leje do wiaderka pare boksów dalej, nie jest przypadkiem dla niego 😀 efekt? lekki wstrząs mózgu,  kłopoty z błednikiem i piękne fioletowo-czerwone limo nad okiem, jak po walce z Kliczką 😉
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 18 sierpnia 2013 o 13:09
Własnie przed chwilą bedąc sobie w kuchni, przez otwarte okno słyszę jak jakaś kobita, stojac pod moim płotem komentuje do córki, "ubiór"(derka siatkowa) mojego konia.
" O Boże!!!!! Co to ma być!!!!!! szczyt mody normalnie!!!!! "   🙄
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: wiera dnia 30 lipca 2013 o 07:58
Ja znalazłam taki artykuł na ich temat, z którego wynika, że:

"Owady te występują od maja aż do późnej jesieni, jednak największą aktywność można zaobserwować w lipcu i sierpniu."

http://swiatmakrodotcom.wordpress.com/2012/08/06/jusznica-deszczowa-haematopota-pluvialis-konska-mucha/
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 17 lipca 2013 o 14:43
iskierkowa, u mnie kucyk "robi" za źrebaka mojej kobyły sp  😉 i nie pomoga tłumaczenia że ma już 5 lat i raczej nie urośnie  😀
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 10 lipca 2013 o 19:00
ok juz sie ogarniam 🙂 faktycznie, o gustach sie nie dyskutuje i przepraszam za to  :kwiatek:
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 10 lipca 2013 o 14:31
To też 🙄
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 10 lipca 2013 o 14:21
Mam wrażenie, że ten koń wygląda jak choinka  🤔
Kupno konia
autor: wiera dnia 09 lipca 2013 o 21:14
A ja jestem ciekawa za ile "sprzedająca" kupiła tego konia. Bo skoro sprzedała za 4000, to ile ja musiał kosztować żeby na nim zarobić?
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: wiera dnia 05 lipca 2013 o 18:44
Ja jestem teraz na etapie próbowania much-exu i mam wrażenie, że cos jednak działa, bo mój koń bardzo histerycznie reaguje na latające paskudy i biega pod furtka, żeby go zabrać do stajni a tu o dziwo, siedzi na pastwisku juz drugi dzień i nie widać żeby mu cos przeszkadzało. Co prawda, latają koło niego ale chyba nie siadają a jak siadają, to w ilości znośnej dla niego.
Podobno much-ex kiedyś miał rejestracje dla koni. Tam sie dawkuje 10 ml na 100 kg ale nie więcej niż 30 ml. Ja dałam 20 i polewałam na noc tak jak mi wet doradził, żeby nie wystawiać bezpośrednio na działanie słońca, zaraz po zastosowaniu. Dodam, że mój koń jest alergikiem muszącym przebywać na świeżym powietrzu, co przy jego reakcji na owady nie było zbyt możliwe🙁 Derki siatkowe i inne ustrojstwa nie pomagały🙁 Teraz przynajmniej siedzi na pastwisku, tyle, ze dopiero dziś drugi dzień od zastosowania i możliwe, ze np było jakimś cudem mniej owadów i nie gryzą go jednak nie z powodu much-exu 😉 Zobaczymy jak będzie dalej 🙂
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 14 czerwca 2013 o 20:07
"... nadaje sie także do rekreacji"  😲
chyba do reanimacji  🤔
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 04 czerwca 2013 o 21:09
koński facebook.
[[a]]http://konie.bazoom.com/pl/galeria/315-ko%C5%84-holszty%C5%84ski-lavenda[[a]]
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: wiera dnia 15 stycznia 2013 o 11:53
😵 ja jednak nadal liczę, że to jakiś żart 🙄 i że ta stajenka jest jednak wirtualna

Zaniedbane ogiery SK ANALOP
autor: wiera dnia 29 lipca 2012 o 21:30
No tak mi tu z tego wychodzi 🙁 http://www.analop.pl/analop_pliki/Page404.htm
Zaniedbane ogiery SK ANALOP
autor: wiera dnia 29 lipca 2012 o 21:11
Przepraszam, że może zamącę ale jeśli chodzi o siano to na ich stronie jest napisane, że mają najlepszej jakości bo je sami robią 🙄
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 28 lipca 2012 o 20:41
Kiedyś pewna znana osoba w świecie jeździeckim,hodowlanym straciła na chwile szefostwo (zupełnie niezrozumiale) w znanej stadninie🙁 mieszkała tam co prawda nadal ale rządził ktoś zupełnie inny, nie mający pojęcia o pojęciu 😉 Koleś bardzo zazdrościł wiedzy ów osobie i bardzo chciał mu dorównać 🙄 nie miał pojęcia o jeździe konnej ani o koniach zupełnie (był tam po jakimś technikum warzywnym czy ogrodniczym 😉) jednak ktoś bezmyślny postanowił go osadzić na takim stanowisku nie wiadomo czemu? (chyba miał w planach unicestwienie wieloletniej i efektownej pracy poprzedniego zarządzającego) w każdym razie koleś jak zobaczył źrebne klacze w 9 tym m-cu to stwierdził, że "te konie są za grube i trzeba je odchudzić"postanowił również sie nauczyć sztuki jeździeckiej i kazał sobie przyprowadzić konia, którego sobie upatrzył na pastwisku. Masztalerze mówią, że tego konia nie może dosiąść bo on ma 2 lata! na co on, że maja nie dyskutować bo on właśnie na tym będzie jeździł 🙁 Oni próbują mu tłumaczyć dlaczego ten sie nie nadaje ale Pan nieugięty, trwa przy swoim 🤦 W końcu mu mówią, że ten koń jest jeszcze nie ujeżdżony 🤔 A on na to "to proszę go ujeździć i przyprowadzić!!!!" 😵 Później zrobił jeszcze jedną akcję z odchudzaniem koni, kiedy osiodłał tylnym łękiem do przodu i siłą rzeczy nie mógł dopiąć popręgu 🤣 wtedy też stwierdził że ten koń jest za gruby 😂 Na szczęście długo nie pobył na tym stanowisku i przynajmniej cześć fajnych koni została bo wyprzedawał za psie pieniadze najlepsze hodowlane klacze 🙁
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 26 lipca 2012 o 19:45
To mi coś jeszcze przypomniałaś 🤣 kiedys kolezanka prowadziła a raczej miala prowadzic jazde 🙂 konie stały w stanowiskach ale takich przedzielonych drągami 😉 było pare osób i mialy sobie przygotowac konie do jazdy 🙂 bodajże 6 osób. Kolezanka pyta czy gotowi? wszyscy na to ze tak 🙂 no to ona : "wychodzimy" no i 5 wyszło a jeden sie ruszyć nie może 😀 i co sie okazało? że jedna dziewczynka mimo najszczerszych checi nie mogła wyjść z koniem ze stanowiska, bo jakimś cudem (nie wiem jakim), przypięła konia popręgiem do drążka oddzielajacego konie 🙂
Laicy o koniach
autor: wiera dnia 20 lipca 2012 o 19:51
kiedyś, dawno temu 😉 znajomy opowiadal mi historie jak prowadzil jazde 🙂 miał tam jakas dziewczynkę na tej jeździe i wydaje komendę: "wodze napięte" a dziewczynka na to "nie da się" (chciała zalożyć na pietę :lol🙂
koń kontra samochód - wypadki koni na drodze
autor: wiera dnia 31 grudnia 2011 o 16:29
Z tego co wiem to Morbital boli niedożylnie, dlatego daje sie najpierw premedykacje (sedazin z ketaminą) jak do zabiegu a potem morbital do serca  (bo najlepiej dziala a zwierzak nic nie czuje, bo jest znieczulony jak do zabiegu ) albo jak jest sie w żyle, to daje sie po prostu morbital dożylnie bez premedykacji i usypia