Nirvanka

Konto zarejstrowane: 02 stycznia 2009
Rude szczęście

Najnowsze posty użytkownika:

produkty ANKY
autor: Nirvanka dnia 30 marca 2018 o 13:42
Dla siwokasztanowatotarantowatej Anky Light gold ? Jeśli ma ktoś zdjęcie na jasnym koniu Light gold albo Titanium, to prosiłabym 🙂  :kwiatek:.  przepadłam za tym kolorem, tylko wydaje mi się, że sie zleje  🤔
W ostateczności wezmę Night blue, chociaż nie jestem do końca przekonana, z zeszłej kolekcji mam Granite i teraz chciałam coś jaśniejszego
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 14 grudnia 2016 o 12:42
Julie- Mogę Ci podesłać priv ?
_Gaga- Zgadzam się, natomiast Koń jest koniem chodzącym nieregularnie, raz jest to dwa razy w tygodniu, raz trzy, a raz chodzi tylko na lonży, to zależy od warunków pogodowych( nie mamy hali) i czasu.
Nikt mnie nie goni, chciałabym żeby chodziła poprawnie w trzech chodach, drugi koń też między innymi przeze mnie jeżdzony nie ma problemu z zagalopowaniem. Została zwrócona uwaga na równowagę, bardzo możliwe, kobyła lepiej i chętniej chodzi na lewo niż na prawo

halo- Dzięki za odpowiedź, od jakiegoś czasu nie skakałam, odpuściłam skoki, najpierw chciałam poćwiczyć te przejście do galopu, więc nie pamiętam jak jest z galopem po skoku pod jeźdzcem, natomiast jak skacze luzem to nie zauważyłam żeby traciła równowagę
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 13 grudnia 2016 o 21:54
Koń lat 13, bez żadnych kontuzji do tej pory, sprawdzany pod kątem dopasowania siodła, weterynarz nie stwierdził żadnych zmian w obrębie kręgosłupa. Czy chodzi 1raz w tyg czy mniej razy, sytuacja jest ta sama. Na lonży nie ma problemu koń płynnie przechodzi stęp-kłus-galop. Natomiast pod jeźdzcem przejście z kłusa do galopu praktycznie jest awykonalne, koń podrzuca przodem, dwa takty przyspiesza, próbuje wyciągać kłus jak tylko sie da, zatrzymuje się i staje się niespokojny, jeżeli użyje bata w czasie jazdy uda sie pare razy zagalopować lecz w towarzystwie baranów i sytuacja robi się niebezpieczna. Zagalopuje tylko gdy jest zwrócony w stronę stajni, i tutaj też dwa faule maxymalnie zrobi i przechodzi do stój. Koń całe życie chodził i chodzi w gumowym wędzidle, ogólnie jest skory do pracy, bardzo chętnie pracuje w kłusie + cavaletti, problem pojawia się przy przejściu do galopu. Dodam jeszcze tylko, że w terenie nie ma problemu z zagalopowaniem. Proszę o jakąś poradę, ewentualnie nad czym bym mogła z nią popracować i w którym kierunku iść.  :kwiatek:
Ankieta do pracy licencjackiej
autor: Nirvanka dnia 07 czerwca 2016 o 22:47
Up Up Witam! ,Jestem studentką piątego roku fizjoterapii ,jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej,mam prośbę do wszystkich fizjoterapeutów,studentów fizjoterapii i (nie tylko 😉 ) uczęszczających na tym forum , o wypełnienie mojej ankiety na temat stylu życia studentów fizjoterapii :-).Ankieta jest anonimowa i potrzebna tylko i wyłącznie w celu uzyskania materiału badawczego .Pozdrawiam i z góry dziękuję za poświęcony czas:-)

https://www.ankietka.pl/ankieta/233344/badanie-stylu-zycia-studentow-fizjoterapii.html
Wybór kierunku studiów
autor: Nirvanka dnia 09 lipca 2014 o 21:17
Czy ktoś studiuje Fizjoterapie na drugim stopniu we Wrocławiu / Krakowie bądź Opolu i mógłby podzielić się spostrzeżeniami ?  :kwiatek: 
Ewentualnie ktoś mógłby polecić coś w innym mieście ? ,z góry dziękuję 🙂
Wybór kierunku studiów
autor: Nirvanka dnia 01 czerwca 2014 o 21:07
Odkopuje  😉 . Ktoś wybiera  się na kierunek fizjoterapii ,drugiego stopnia do Wrocławia tryb dzienny ? 🙂 Lub studiował /studiuje ten kierunek?  😉
KOTY
autor: Nirvanka dnia 08 lipca 2012 o 22:06
Pytanie do kociarzy ,moze kogos z was spotkał taki przypadek.
Od tygodnia Kot mi choruje,tydzien lecze go u weterynarza .we wtorekk diagnoza-Zapalenie górnych dróg oddechowych
objawy : wysoka gorączka,wyciek z oczu, kot nie je nie pije,wymiotuje ,jest apatyczny
od wtorku codziennie w gabinecie = zastrzyki ,antybiotyk i jescze jakiś lek, dwa dni kroplówka,+ glukoza do domu ażeby samemu podawać
do teraz z kotem nie ma poprawy ,bardzo sie martwie ,miala miec robione USG ale vet stwierdzil ze lepiej jej troche i to odłozyl
Podaje glukoze nadal wymiottuje,nie je nic nie pije ,tylko goraczka spadła . [b]KTOS cos pomoze ? ,ktoś mial moze taki przypadek ? [/b]
Jutro ide do innego veta i zeby zrobił badanie krwi i USG.Dwa tygodnie kotka miala kleszcza ale wyjełam go w calosci i byl bardzo malutki,vet wykluczył powikłania z kleszczem .
prawko
autor: Nirvanka dnia 24 lutego 2012 o 18:22
egzamin mam 14-stego chce wziac 12 -dwie godziny i 13 -stego dwie ,mam nadzieje ze dobrze to rozplanowałam..bo ostatni ojezdzilam juz prawie 35 min, i nie zdałam na pasach przez jakiegos typa ktory nagle wyskoczyl 🙂 ,mam lekką traume teraz i prowizorycznie chce te 4 h wziac mam nadzieje ,ze wyjdzie mi to na dobre 🙂
prawko
autor: Nirvanka dnia 24 lutego 2012 o 18:03
Ja mialam pierwszego lutego, nastepny mam 14 marca ;/ pogrom po prostu ,pewnie wszystko juz zapomne ..
a ja mam pytanie po ktorym razie bralyscie jazdy doszkalające i czy w ogole? , i czy dały one Wam  jakies efekty ?😉
prawko
autor: Nirvanka dnia 23 stycznia 2012 o 15:12
Napisz potem jak poszlo 😉)
prawko
autor: Nirvanka dnia 22 stycznia 2012 o 18:28
pierwszego lutego mam egzamin w częstochowie .strasznie to przezywam! ,jakies rady na spokojne wyjechanie z placu ? ,boje sie strasznie łuku ,niby mi wychodzi ale ..nie wiem jak to bedzie  🤔
matura
autor: Nirvanka dnia 17 maja 2011 o 16:16
A ja 11pkt z angola jestem załamana'/ ,ale nie uczylam sie w cale nic zerooo i to całkowicie moja wina ..nie mialam czaasu wolałam sie pouczyć na biole ktora mialam prawie w tym sammym czasie,ale teraz mam troche wyrzuty sumienia :P ..Ehh jeszcze czeka mnie polski 25tego :P
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 21 marca 2011 o 15:22
Z moją coraz gorzej  🙁  ,oko zrobilo sie gorsze niz było ,mialo pomóc a poprawy nie widać.Nie wiem czy dalej stosować ten lek czy przerwać i iść do niego pokazać ją i powiedziec ze nie pomaga.stosuje juz prawie tydzien i nic ,boje sie że moze to sie nigdy nie wyleczyć ,to by był najgorszy scenariusz,szkoda mi jej  🙄
Leczył ktoś świnke z grzybicy moze ?
Stosoował ktos Clotrimazol ??
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 16 marca 2011 o 17:02
Przed chwilą wróciłam od veta 😉 .Tak jak myślałam wizyta darmowa 😉 ,tylko za krople do oczu 12zl zapłacilam 🙂,Ciesze sie ze poszłam bo juz sie bardzo martwiłam o nią na szczescie nic groźnego nie mowił ,tylko zeby do dwóch tygodni przemywać,a jak nie bedzie poprawy to przyjść znowu.
Stosował ktoś może krople DICORTINEFF-VET?
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 16 marca 2011 o 14:15
Ojejku 😉 .Nigdy żadne zwierze mi nie zachorowało,mowie tu o moich królikach czy śwince,nie mowie o koniach .nie wiem jak jest u wetów.bo swojego konia lecze u weta który za wizyte akurat nic nie bierze,stad pytanie  jaka jest cena za wizyte czy jest w ogole  i czy jest wysoka😉.
.Nie bede sie tłumaczyła na co mam pieniądze a na co nie ;], pytam tylko czy ktoś miał styczność z takim czymś? i jak sobie radził na początku,czy trzeba od razu do weta czy można sie jakoś z tym uporać .  🙄
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 16 marca 2011 o 13:08
Własnie oglądałam nie ma więecej zmian ,tylko pod okiem . Świnka byla z królikem ,oddzieliłam ją juz .Jezeli to jakis grzyb to całkiem nie mam pojecia skąd to sie wzielo ,słyszałam ze w sianie  mogą być takie rózne drobnoustroje.. ,wiem ,że swinki są bardzo wrażliwe,ale nie wiedzialam,ze tak. Królik je caly czas te siano i wszystko bylo w porządku .Królik też jest zdrowy,nic mu nie dolega,mają czysto w klatce higiena jest przestzegana .Nie wiem skąd to mogłoby sie wziąc ..🙁
Mam blisko do veta to sie przejde z nią,tylko czy wizyta kosztuje ?,jezeli tak to ile mniej wiecej orientuje sie ktoś ?
pozdrawiam ..
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 15 marca 2011 o 20:45
Prosze o pomoc. Moja świnka pare dni temu,dziwnie pod okiem wyłysiała, jest to sucha skóra,wygląda troche jak strup.Nie ma na tym włosów.Jest to malutki placek.swinke mam od dwóch tygodni ,jakos trzy dni temu to zauwazyłam.Co to może byc? .Czy moze to mieć coś wspólnego z grzybica?Sad. U świnki nie zauwazyłam innego zachowania,nie jest apatyczna,je tez normalnie ,ma apetyt,tylko martwi mnie te oko ...miał ktoś może podobne objawy ?
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 02 marca 2011 o 20:22
Nie wiem jak to napisać ,ona nie chrumka tylko tak FURKA tak (frr frrr),nie wiem czy to jakas róznica..i chcialabym ją oswajać ,ale nie wiem czy to ze ją głaszcze to sie cieszy czy ,że sie boi ,bo w tym momencie siedzi w miejscu nie rusza sie. hmm .😀 .
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 02 marca 2011 o 20:06
swinka jest w wieku dwoch miesiecy, w akwarium byla z innymi swinkami, wydaje mi sie ze ciaza jest raczej malo prawdopodobna, bo raczej w sklepie zoologicznym nie trzymaja samców  i samiczek razem chociazby z uwagi na to ze swinki morskie dojrzalosc plciowa osiagaja bardzo szybko, dodam jeszcze ze swinka czasami piszczy rowniez wtedy gdy jej nie dotykam...
Króliki oraz gryzonie
autor: Nirvanka dnia 02 marca 2011 o 18:19
Trzy dni temu kupiłam świnke morską .Kiedy głaszcze ją w okolicach brzucha ,pleców ,to chrumka, tak jakby piszczy ,ale bardzo cicho ,czy jest to pozytywne pochrumkiwanie czy ,chodzi o to ze boi sie jeszcze ?,chce zacząc ją oswajać ,ale jak lekko zaczynam ja głaskać zaczyna chrumkać  , w okolicach głowy i szyi nie zaobserwowałam tego. Mam ją bardzo krótko ,ale chciałabym się upewnić czy ona po prostu mowi ze mam jej dać spokoj na razie czy nie wiem co jeszcze ,zeby nie potrzebnie jej nie wystraszyć.
Długo trwało wasze oswajanie sie z tymi zwierzakami ? 😉
I czy ktoraś z was trzymie  świnke razem z królikiem ?
narośl pod kopytem
autor: Nirvanka dnia 24 stycznia 2011 o 20:46
.. I znowu to samo ,Taniu nie wiesz co to,albo w niczym nie pomagasz to na co sie udzielasz?,nie bronie jej bo niby skąd mozemy wiedzieć co to jak nawet nie mamy możliwości zobaczenia ,ale Kompletnie nie pojmuje nie których .. 😉
Anonimowi Zakupoholicy
autor: Nirvanka dnia 05 września 2010 o 21:43
heh Oliciiik ,przed chwila widziałam taka W Gliwicach w Arenie , tez chciałam kupić ,poza tym strasznie tania - 40zł kosztowała.. i jeszcze inne kolory były .Fajna 🙂 . Ale wrociłam z torbą  🙂 też fajna 😀
zajezdzanie młodych koni
autor: Nirvanka dnia 25 sierpnia 2010 o 20:18
No tak młodemu koniowi ,ona ma 7 lat ,od trzech i pol była przyzwyczajana do lonzy , chodzi bez błednie w trzech chodach.No własnie zastanawiało mnie to czy nie bedzie to szkodliwe dla jej stawów, ale mysle ze godzina jazdy dwa razy w tyg czy trzy to znowu nie az taki wysilek dla niej,mysle ze krzywda jej sie nie dzieje przez to ,teraz tak jak mowie chodzi juz ttylko na poczatku z 2-3 kołka na lonzy ,potem zostaje spuszczona i drepczemy same,zawsze to jakies 'zabezpieczenie' zeby sprawdzic jaki ma humor dzisiaj,czy jest zamulająca czy naprzód bardziej .Wole zawsze sie upewnic jakiego konia mam dzis pod soba zeby potem nie miec zdziwka.A dokładnie zgadzam sie z tym ,ze wszystko zalezy od konia ,gdyby mała tak sie nie płoszyła ,pewnie ten czas jej 'lonzy' był skrocony ,jednak bałam sie ze cos moze sie stać.Oczywiscie reaguje na hamulce,tylko ze w czasie spłoszenia nie bardzo o nich pamieta i tylko tego sie zawsze bałam 🙂

Galopada - nie chodzi o to .Kazdy koń jest inny ,ja jezdziłam na lonzy długo bo taki mialam okres zaufania do tego konia,bałam sie troche ,bo znam ją na wylot i na poczatku były naprawde bardzo duze problemy z nią. Nasze konie zapewne bardzo sie róznią. Nie chodzi o : 'Bo co daje jezdzenie w kolko ciagle' tylko o bezpieczenstwo.jezdziłam oprocz kola jeszcze tak ze prowadzono mnie z ziemi po całej ujezdzali wzdłuz płotu zmiana strony itp ,chodziło tylko o tą przestrzeń pomiedzy człowiekiem z ziemii a mna na koniu ,zeby była jakas asekuracja.
zajezdzanie młodych koni
autor: Nirvanka dnia 24 sierpnia 2010 o 13:39
Powiem wam,że przeraża mnie to ,że niektórzy po dwóch tygodniach jazdy na młodym koniu na lonzy ,juz  jezdzą 'sami'
Ja z moja strasznie długo pracowałam na lonży ,był to nawet rok 1.5 .Teraz przed jazdą zawsze wole zrobić dwa kołka na lonzy ,a potem dopiero zaczynam 'sama' .Może wynika to z tego ,że boje sie.. bałam sie wtedy dwa lata temu jak pierwszy raz wsiadłam ,koń nie brykał na lonzy ,ale ja jednak bałam sie jezdzić 'bez' ,nie wiem czy stała sie jej teraz jakas krzywda ?,że tak długo była uczona na lonzy ,ale chyba nie ;>.Ja przy okazji podszkoliłam sie troche w jezdzie i mysle ,że wyszło nam to na dobre 😉.oczywiście zalezne jest to od kazdego konia indywidualnie,ale i tak nie moglabym po dwóch tygodniach ,naweet miesiącach bez lonzy dreptać na młodym koniu,róznica jest taka ,że to był pierwszy koń którego zajezdzałam.Chciałabym też zapytać was o pierwszy teren na młodym koniu,mamy zamiar niedługo sie wybrac ,jak najlepiej jechac ? w ile osob ? kon młody w srodku pomiedzy starszymi ? .I co zrobić w momencie kiedy koń sie wystraszy i poniesie? ,wiem ze to nie reguła ,ale znam swojego konia i wiem na co go stać,jest bardzo dobrym koniem ,ale bardzo płochliwym ,pracuje sie z nia bardzo dobrze dopoki sie czegos nie wystraszy ,w tym momencie są barany ,bryki ,strach, nie rzadko również ponosi.Jak jest z młodym koniem w trakcie zajezdzania w terenie ?
Zdjęcia Re-Voltowiczów & Voltopirów! ;)
autor: Nirvanka dnia 04 września 2009 o 20:33
edycja  😉
Nastrojowe i klimatyczne zdjęcia
autor: Nirvanka dnia 02 września 2009 o 11:04
Strzyga-moim zdaniem jak najbardziej sie nadaje 😉),piękne jest  🙂
Orzeszkowa -twoje też baaardzo fajne 😉 ,ta sepia dużo daje 😉
Pursat -nawet bardzo ciekawe ;D  😁
Młode Konie
autor: Nirvanka dnia 18 sierpnia 2009 o 22:19
Sankarita-Nie wzorowałam sie na twoim poście,napisałam 'od tak' , a przeczytaj sobie co napisałam o mojej kobyle w wątku ;Dęby i barany ' czy cos takiego. A tak nawiasem każdy zajeżdza inaczej swojego konia,jeeden woli lonzować ,drugi wsiada w boksie,czy inne po prostu podane metody . 😉

'To dziwne, że po pół roku koń Ci brykać zaczął - dla mnie byłby to sygnał, że coś jest nie tak. Koń nie bryka pod siodłem bez powodu [no chyba, ze z radości, ale jakoś nie wydaje mi się, by to mogło być z radości....] .'hmm a jak jest ,jak było niestety nie dowiesz sie ..moze z radości moze i nie ,ale nie Tobie oceniać ..Mniej więcej już sie dowiedziałam w tamtym wątku jaka 'mogłaby' byc przyczyna. 😉
Młode Konie
autor: Nirvanka dnia 18 sierpnia 2009 o 20:05
hmmm 'Jeden z młodych ktore ,,robie",' a ile masz lat Galopada ? ( bez złośliwości oFC)

Ja na moją młodą siły nie miałam ,bo straszne barany strzelała,ale jednak nigdy nie zsiadłam ,i teraz jakos sie troszke uspokoiła i jest mozna powiedzieć lepiej .. po tym co sie działo  🤔wirek: ,ale to juz pisałam w innym wątku.Teraz mam problem ,bo kobyła strasznie napiera na wedzidło,jezdze bez nachrapnika,i wczoraj miałam sesje i załamałam sie po prostu kobyła prawie na kazdej focie ma otwartą gebe  👀 .
Ja tu widze ,że wsiadacie na swoje młode juz w wieku 2 lat,a niektórzy juz bez lonzy śmigają po 1-2 miesiącach ,ja po wiecej niz roku dopiero odwazyłam sie na stepa... i nie obyło sie bez baranów i brykania . Co do metody w boksie,to zalezy tez jaki boks,moja kumpela w dawnej stajni wsiadła na młodziaaka własnie w ten sposób a ten zaczął tak podskakiwać ze ,ona uderzała głową o sufit ,potem spadła i jeszcze na palec ją nadepnął ... skonczyła z wstrząsnieniem mózgu. 🏇
pilnie sprzedam konia
autor: Nirvanka dnia 16 sierpnia 2009 o 16:53
yyy do ogłoszeń z tym raczeej ..  😉
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: Nirvanka dnia 06 sierpnia 2009 o 14:58
Mam pytanie odnoszące sie do kolczyka w pępku . Tzn jaki kolczyk najlepiej włozyc na początek ?,ile nosić nie wyjmując ?,czy bardzo boli ,i ogólne wskazówki na temat kolczyka w tym miejscu .Niedługo ide robić i zżera mnie ciekawośc.Dziekuje z góry 😉  :kwiatek:
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 26 lipca 2009 o 19:47
alee jestem haaaaapyyy;pD.Wprowadziłysmy dzis drugiego konia i jak ręką odjął -żadnych bryków, baranów,zadnych nieposłuszeństw ;D ,no moze jedno w połowie jazdy(kłus za drugim koniem i nagle stop i nie chciała dalej ,zaczeła kopać tylnymi nogami w ziemie,ani łydka ani głos nic jej nie ruszałoo, chyba 5 min nie umiałam ruszyć ,ale potem uff i poszła ,a pod koniec gałązke urwałam co by sie jakby sie zatrzymała zeby nieznieczulic ją na łydke tak fest.😉.Ogólnie bardzo wszystko na plus ,tylko teraz nowy problem ,strasznie ucieka od kontaktu ,łeb non stop w dole,opiera sie na wedzidle,cos tam tworzy wyciąga,nie za dobrze to chyba wyglądało ;/,przez co cieżko pracowało sie wodzą, no i jeszcze to ze nie chciała trzymac sie za koniem  ,wolała z boku,ale to pierwszy raz wiec wydaje mi sie ze bardzo dobrze sobie poradziła wstreciuchaa ;D,heheh pierwsza jazda od ....? własnie ,od nie pamietam ilu bez baranów i ponoszeenia  💃 !
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 21 lipca 2009 o 16:03
olcia86-ja sie boje ,ze własnie takim staniem i nic nie robieniem sie pogorszy, bo kobyła miała duzą przerwe po której wróciłysmy do pracy na lonzy, no i nie było słodko na początku,a teraz nie ma zadnego problemu,oprócz tych poniesień ofc ,a mówię o takiej samej przerwie,bo sis zaszła w ciąże i nie mogła juz na niej jezdzić .A teraz świetnie sie dogadujemy . Dlatego nie chce jej odstawiać na łąki ,kobyła ma juz prawie 5 lat rocznikowo, a jej kolezanki 1-2 lata młodsze smigają juz dawno i nie tylko maneż ale i tereny..Ja rozumiem ,że kazdy koń inaczej dorasta ,inaczej sie rozwija ,nie mozna pod jedną kategorię wszystkiego podpiąc ,ale jak widze ,ze wszystkie jadą w teren ,a ona zostaje z źrebakami.. to mi smutno no.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 20 lipca 2009 o 13:40
Hate me-mówisz o ruchu na przód ,bez lonży ?.Na rudej jezdziłam dosc spory czas na lonży,dopiero od niedawna została 'spuszczona' no i sie zaczeło..bardzo dobrze reaguje na wodze,na łydki średnio wam powiem, jak jezdziłam na lonzy z palcatem ,to uzyłam go raz moze 2 razy jako pomoc i potem szła juz doskonale,wiec go wiecej nie uzywałam,kobyła strasznie mądra jest , tylko jedynie ten problem.Nasuwa mi sie myśl z koniem przewodnikiem, tzn była by to jej matka,tez nasza,tyle ,że nie lubią sie za bradzo.. I nie wiem jak Ruda zareaguje ,bo jeszcze nie chodziła z innym koniem  💡. Dwa razy w tygodniu,dlatego ,że nie zawsze jest ktos do pomocy ,a dwa to oprócz jej jezdze jeszcze inne konie, no i nie zawsze jest czas i miejsca,tyle zeby wszyscy sie zmieścili, najczesciej ruda jest jezdzona w pt i sobote ,jak siostra przyjezdza.No i włąsnie ..ja tez uwazam ,że wiecej roboty by sie jej przydało bo kombinuje strasznie  😲
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 20 lipca 2009 o 11:07
Pod jeźdzcem to moze niecały rok, i to w takich odstepach jak pisałam .Mi to wychodzi tak na niecała godzine jazdy,czyli najpierw lonza,jakies cavaletti, no i potem juz bez lonzy ,przeważnie stęp .
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 19 lipca 2009 o 16:41
Monia-dziekuje za zainteresowanie😉. Wiec jeszcze moge dodać ,ze kobyła troche rozpieszczona jest ..
I troche mnie boli ,to ze ona niby sie boi, bo tak na serio to jeszcze nigdy batem porządnie nie dostała. Ale nie wiadomo jak jest. Zaznaczyłaam juz tez ,że w czasie lonzowania nie ma zadnego problemu ,problem pojawia sie gdy jezdze bez.No i własnie nie potrafie zrobić całego maneżu,bo zawsze w połowie gdzieś,zaczyna.Nie szarpie jej,mam równy kontakt ,staram sie wyczuć kiedy chce znowu szaleć .Tylko wtedy kiedy ponosi, nic na nią nie działa,ani łydka na przód,Nigdy tez jej nie szarpłam kiedy zaczeła pedzić galopem,wtedy ,powiedziałam okeej,chcesz galopować -galopuj,ale niech to bedzie kontrolowane,wiec przegalopowałam troche i łydka i dalej szła,po chwili sie zatrzymała i juz nie chciała galopować ,tak jakby chciała zapytać :co kobieto ?,ja Cie ponosze ,a ty dalej chcesz?,nie starcza Ci? ,I w ten dzien wiecej bryków nie było .Ale na next jazde znow .. 🏇
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 19 lipca 2009 o 15:07
Nie wiem czy długo ,bo zazwyczaj jezdze dwa razy w tyg,a czaasem nawet raz ,jezeli nie ma kogos do pomocy.Wiec chyba jej nie przemęczam?.Pstryczek w ucho 😀,? hmm,a jak z palcatem w takiej sytuacji ?.Bo ja odczuwam ze ona nie dostaje zadnej kary za to ,ze tak robi te barany i ze ponosi ,i sobie pewnie mysli ze: skoro pancia nic nie reaguje to chyba dobrze robie ,wiec bede robic daleeej.  🤔wirek:
Gillian -tak, i idzie normalnie jedynie sie spieszy troche.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 19 lipca 2009 o 12:06
Nie Monia,własnie nigdy po takich baranach i brykach nie odstawiłam jej do stajni ,jezdziłam dalej ,az znów wyluzowała.Może napisze tak, żadnych innych sprzętów nie używam.A moze powinnam ?..
Od lonży do jazdy: Siodłanie->wyjazd maneż ->lonzowanie w dwie strony zeby zluzowała ->jakies 15 min ,potem wsiadam->znowu na lonzy->nastepnie stęp bez lonży->wokół trenerki zazwyczaj(czyli tak jak na lonzy mniej wiecej w koło-> no i pod płotem staram sie zrobić pełne koło ,ale ta zaczyna znów;/.potem te barany srednio jakos 3-4 razy takie rodeo,po którym nie zeszłam jeszcze nigdy,potem jak bardzo szaleje to przypinamy lonże i zeby wystepowac na lonzy,czasem w ręku-> rosiodłanie ->koniec,trwa to moze jakos 1,5-2h .
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 18 lipca 2009 o 22:05
Raczej w róznych miejscach ,tylko jak kółka zaataczam ,to troche luzuje.Jade jade jade i nagle w tył zwrot  i heja do bramy..
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Nirvanka dnia 18 lipca 2009 o 20:47
Mam pytanie,otóż klacz 4,5 l,wstepnie zajeżdżona, chodzi na lonzy i bez tez powoli. Wszystko raczej ok.Tylko gdy spusci sie ją z lonzy ,zaczyna wariować ,przejdzie moze wzdłuz płotu troche ,a gdy zawracam zaczynają sie dzike galopy,barany i rodeo ogółem do bramy przez którą konie są wypuszczane na padok.Gdy sie czegoś wystraszy ,to nie odskakuje na bok ,tylko leci galopem do bramy zazwyczaj. Na volcie  sie fajnie pracuje ,widać ze chce,ze idze.Ale jak jade po prostej chce zrobić duze koło na maneżu ,togdzies tak w połowie koła automatycznie albo jak sie wystraszy,albo po prostu sama od siebie ,daje barany, dzikie bryki ,zazwyczaj do bramy,albo na srodku bryka.  🤔
Dlatego pytam ,co mam zrobić najlepiej jezeli własnie tak strasznie bryka? , kiedy cały czas dobija do bramy? .Niestety trenerka opusciła nas dwa miechy temu .No ,dlatego pytam 🙂.Bo ogólnie to kobyła jest bez problemowa.Tylko te barany mnie troszke wystraszyły .
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Nirvanka dnia 28 czerwca 2009 o 19:21
my_karen - Przepiękny widok !! ,jak z filmów normalnie ,cudowny jest  😲 .
Nasze dziwactwa ;)
autor: Nirvanka dnia 19 czerwca 2009 o 20:45

😀

-nie umiem sie odprężyć gdy ktoś masuje mi plecy (od razu podskakuje i nie potrafie sie wyluzować ani na chwile)
-50 razy dziennie loguje sie na nk
-Moja Mama tez twierdzi ,że śpie w Barłogu ;D , ogólnie ciuchy na ziemi, kosmetyki, wszystko razem
-Gdy przechodzę do galopu ,automatycznie sie rozluźniam i czuje ,że laaaaatam
-Nie umiem zasnąć nie przykryta
-Czesto zasypiam z Mp3 w uszach
-nie nie nawidzę zmywać,ta czynność wywołuje u mnie odruch wymiotny ;//
-Przed nałożeniem pasty na szczoteczke,zawsze ją zwilzam
-kiedy mam budzik nastawiony na 8, budze sie czesto 7.59 lub jakies 2 min,przed budzikem
-Uwielbiam tekst : 'odebrano wiadomość' ;D
-Kocham zapach benzyny,lakierów i taśmy klejącej  ,mogłabym wąchać w nieskończoność
-kiedyś po umyciu włosów chodziłam w kucyku spać  🤔
-Idąc do szkoły ide taką drogą ułozoną z płyt, to jak ide to musze tak isc zeby deptać w szczeliny ;/
-Kiedy sie przed czymś stresuje ,to szczypią mnie dziąsła..
-Chodzę w nocy z zamkniętymi oczami,mówię przez sen,plote jakieś pierdoły ;D,bardzo duzo piję
-Irytuje mnie kiedy facet dotyka mnie w szyje i ręce ;/
-Nie potrafie sie uczyc,kiedy siadam do biurka ,mysle i robie 1000 innych rzeczy,i tak przesiedze 2h i nic nie zrobie 😁
 

Tyle,ode mnie wiecej nie pamietam ;p ,a wiele sie powtórzyło ;d
z ziemi? pieńka? podestu? drabinki czyli jak wsiadacie
autor: Nirvanka dnia 06 lutego 2009 o 12:18
Ja wsiadam z ziemi, jeszcze nigdy nie wsiadałam z 'czegoś'.Moze dlatego ze mój koń nie jest AŻ tak wysoki ?,nie wiem .Ale wiem jedno ,że jak bedziemy w terenie a przez przypadek zsiądziemy z konia,albo spadniemy to chyba nie bedziemy mieli schodków przy sobie , no i pieni też zawsze nie ma  🙂.